Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jaki wybrałeś/łaś materiał na profile okna?  

597 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaki wybrałeś/łaś materiał na profile okna?



Recommended Posts

Dołączam się do pytania Qury:

Na co zwrócić uwagę przy odbiorze okien: po pierwsze gdy do nas przyjadą, a po drugie gdy zostaną zamontowane?

Drodzy specjaliści napiszcie coś na ten temat, please.

jeeeeeeeeeeejku pytanie banalne ale jak odpowiedziec na nie?

czy sa cale :) to na pewno - czy nie porysowane profile, czy szyby nie popekane - ale tutaj jesli tak sie zdarzy - nie ma klopotu - jesli uszkodzona w transporcie klopot to jest dostawcy - jesli uszkodzona po zamontowaniu - tak jak mi sie to wczoraj przytrafilo - zglaszamy reklamacje i powinna byc uwzgledniona a jesli nie to kazdy szanujacy sie handlowiec na wlasny koszt ja wymieni, jakosci szyb od razu ne sposob ocenic - dpoiero po zamontowaniu - tu pomocne beda wyciagi z "oceny jakosci szyb" dostepne na mej stronie, montaz - hmmmmm tu pole do popisu jest

- czy jest w pionie i poziomie - wystarczy otworzyc okno i w kazdym polozeniu powinno stac nieruchomo

- czy dobrze opianowane - czy takze opianowane miejsce po klinach pozostawionych na czas montazu

- czy wlasciwa ilosc punktow mocowania - opisywane kilka stron temu - warto do tego wrocic

to chyba wszystko - moze o czyms zapomnialem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malowac co dwa lata a jak juz mamy 5 powlok - zerwac do zywego - oszlifowac i znow malowac - troszke inaczej jest z Urzedowskim - ale jak? - dokladnie w zalaczonej ulotce jest to wszystko opisane - co i jak

 

Eeeee, Jareko, cos chyba przesadziles z tym "co 2 lata". Nie wiem, moze ja fleja jestem, ale w swoim bloku poprzednie stare, komunistyczne okna malowalem co 5 lat i bylo OK. Ani sie nie luszczyly, ani nie grzybialy, ani niedomykaly. Tak wiec strachy na lachy. Nie znam nikogo, kto by co 2 lata malowal okna, ale moze sa takie pucusie, co musza miec skarpetki prasowane w kostke, brak kurzu miedzy figurkami za szyba kredensu i mycie listkow paprotce - wtedy PVC to dla nich ideal :) Rzeczy sa dla czlowieka, ale wiem, ze sa tacy co mysla i odwrotnie i np. kaza gosciom zdejmowac buty na klatce schodowej, a dzieciom zabraniaja wchodzic do salonu. Ci by musieli okna malowac czesciej ;) W kazdym razie nie strasz, Jareko.

 

Podejrzewam ze duza czesc dealerow zacznie sprzedawac okna w szarej strefie - ceny wtedy bede jeszcze nizsze - przeciez i tak ulg budowlanych i remontowych nie ma - jesli oczywiscie znajda producenta co sprzeda bez faktury - a takim na pewno bedzie garazowiec co w wiekszosci wypadkow i tak ceny ma z ksiezyca - tak niskie, kosztem jakosci - i obawiam sie ze dla takich nastanie czas żniw - ale moze tam na gorze ;) ktos w koncu zmadrzeje i sie opammieta jak zauwazy ze z podatkow zamiast wiecej - mniej zacznie naplywac

przypomina mi sie analiza rynku budowlanego mowiaca o tym ze juz 40% obrotu jest w szarej strefie a po wprowadzeniu VATu 22% wzrosnie do 80%

i jak tu w tym popi.... kraju zyc i normalnie pracowac?

chyba trzeba na tydzien zamknac bude na klodke i w plener :)

 

No i tu trafiasz w sedno. Juz teraz dom mozna wystawic bez faktur, ale jak ktos chce miec odrobine pewnosci co do jakosci, to prosil o fakture i odliczal potem 19% ulgi. Ale np. jak chcialem fakture na drewno, to pan w skladzie takie oczy :o zrobil, bo na drewno bylo 22% i nikt legalnie tego nie kupowal! A teraz to sie zacznie kombinowanie i kontrkombinowanie i lotne bragady robotniczo-chlopskie do walk ze spekulantami (jak nam od pazdziernika bedzie lePPej).

 

PPodrawiam

PPieczara

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malowac co dwa lata a jak juz mamy 5 powlok - zerwac do zywego - oszlifowac i znow malowac - troszke inaczej jest z Urzedowskim - ale jak? - dokladnie w zalaczonej ulotce jest to wszystko opisane - co i jak

Eeeee, Jareko, cos ....

Ja na serio mowie - szkolenie odbywalo sie w sprywatyzowanej (ladnie brzmi) czesci jednej z wiodacych fabryk Stolbudu - sam bylem zaskoczony

Czyzby kolejna rewolucja tfuuu za przeproszeniem - pazdziernikowa w listopadzie sie szykowala? jejku a ja nic o tym jeszcze nie wiem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o kwestię z fakturą czy bez to powiem tak:

Ja się na żadne już ulgi nie łapię i nie potrzebne mi faktury. Ale pozwolić sobie żeby "na gębę" wydawać ciężkie tysiące też nie mam zamiaru. W związku z tym dogaduję się z ludzmi tak, że biorę na wszystko umowę, żeby mieć z czym do sądu w razie czego ( pfu odpukać) iść, a o fakturę się nie upominam, bo święcie wierzę w prawość ludzką i że ten sprzedawca i tak rozliczy wszystkie należne podatki. :wink: A zresztą i tak mnie to nie interesuje co sobie kto ze swoimi obywatelskimi obowiązkami robi. Sprzedawca nie ma obowiązku wystawić mi faktury jeżeli ja się nie upominam (jestem nie VAT-owcem i os. fizyczną). Jak się upomnę to musi. A w sądzie, moim zdaniem, dla celów dowodowych umowa wystarczy. Proszę mnie skorygować, jeżeli źle myślę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o kwestię z fakturą czy bez to powiem tak:

Ja się na żadne już ulgi nie łapię i nie potrzebne mi faktury.....

sadze ze masz calkowita racje - umowa powinna wystarczyc by swych roszczen w razje jakby co (odpukac)

kilka razy mialem taka sytuacje (mam nadzieje ze skarbowka tu nie zaglada ;)) i nie dosc ze byla umowa to i gwarancje mimo wszystko pisemna klientowi dawalem - jakby z zalozenia podkladajac sie pod jakis tam paragraf - to kwestia jak sadze odrobiny zaufania kazdej ze stron - w koncu obie lamia prawo - a ze prawo a dokladniej fiskus jest taki jaki jest .........to temat na dluuuuuga rozmowe przy piwie a nie tutaj jak sadze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc!

 

no i zalozylem na Forum Muratora Sondaz Co ile lat malujecie swoje okna drewniane? Z odpowiedzia dla wszystkich co maja PVC, ze wcale nie musza malowac :D

 

Zapraszam. Poki co zdecydowana wiekszosc (tj. 100%) maluje co 5 lat, tak jak ja :)

 

PS:

Jareko, skasuj czym predzej swoj poprzedni post, zaloguj sie jako Gosc lub Anonymous i wyslij to samo. Skarbowka nie spi :cry: (tzn. ja nie jestem ze skarbowki, ale w toalecie damskiej jest napisane Glupi KOwiec...)

 

Pozdrawiam

Pieczara

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o kwestię z fakturą czy bez to powiem tak:

Ja się na żadne już ulgi nie łapię i nie potrzebne mi faktury.....

sadze ze masz calkowita racje - umowa powinna wystarczyc by swych roszczen w razje jakby co (odpukac)

kilka razy mialem taka sytuacje (mam nadzieje ze skarbowka tu nie zaglada ;)) i nie dosc ze byla umowa to i gwarancje mimo wszystko pisemna klientowi dawalem - jakby z zalozenia podkladajac sie pod jakis tam paragraf - to kwestia jak sadze odrobiny zaufania kazdej ze stron - w koncu obie lamia prawo - a ze prawo a dokladniej fiskus jest taki jaki jest .........to temat na dluuuuuga rozmowe przy piwie a nie tutaj jak sadze :)

 

Wydaje mi się, że jedynie sprzedający łamie w tym wypadku prawo. Kupujacy płaci za towar tyle ile mu sprzedawca mówi i nie musi wnikać czy to kwota netto czy brutto czy kazda inna. Zapłacił za towar i koniec. Dawanie na taką sprzedaz podkładek typu umowa, gwarancja to kręcenie biacza na samego siebie. Przekonałem się nie raz że nikomu nie można bezgranicznie ufać. W razie czego każdy broni tylko swego tyłka i w oczy będzie mówił nieprawdę. A jak można sprzedać okno bez rachunku skoro wcześniej trzeba je kupić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o kwestię z fakturą czy bez to powiem tak:

Ja się na żadne już ulgi nie łapię i nie potrzebne mi faktury.....

sadze ze masz calkowita racje - umowa powinna wystarczyc by swych roszczen w razje jakby co (odpukac)

....a ze prawo a dokladniej fiskus jest taki jaki jest .........to temat na dluuuuuga rozmowe przy piwie a nie tutaj jak sadze :)

 

A jak można sprzedać okno bez rachunku skoro wcześniej trzeba je kupić?

i tu wlasnie jest klopot - od 1997 nie sprzedalem juz bez faktury gdyz remanent mi sie nie zgadzal - i powierzylem swoja ksiazke przychodow i odchodow ksiegowej - oj oj oj co jam sie nasluchal wtedy

teraz przykladny jestem jak trza - w koncu zarobi czlek iles tam zlotych a jak zlapia i przy..... to sie do konca zycia nie pozbiera

No dosc na dzis - kobita poirytowana smsy mi sle ze z wami siedze zamiast do domu wracac

miego weekendu - moze tu jeszcze zajrze? ktoz to wie - ale jak bedzie spac by nad glowa.......... zonaci wiedza o czym mowie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MOJA RADA

 

Jedziesz do gościa, który robi okna. Ugadujesz sie z nim, ze kupisz i przywieziesz mu swoje grube stalowe wzmocnienia zakupione w hurtowni stali, a on zapewni ci asyste przy zgrzewaniu profili, by miec pewność że twojewzmocnienia trafiły do toich okien. Przy tym nie obniża ci ceny, za to, ze nie użył swoich profili (to moze go przekonać).

 

Potem bierzesz na montaż znajomego dobrego murarza, przebierasz sie w ciuchy robocze, a wczesniej kupujesz porządną poziomice. Pomagasz murarzowi wstawić okna, ale nie zabierasz mu za to ani złotówki z wynagrodzenia, za to kontrolujesz wszystko po kolei.

 

Potem problem okien znika. Troche sie narobisz, ale "pańskie oko..."

 

Niestety nie wszyscy murarze i nie wszyscy producenci zgadzają sie na takie rozwiązania. Ale, skoro zgodzic sie nie chcą, to od razu powinno się ich eliminować (kombinatorzy).

 

Niemniej jednak wczesniej nalezy zapoznać sie z wytycznymi np. jareko i pchełka, by wiedziec do jakiego wzorca dążyć i by wybrac przebadany i sprawdzony profil pvc (aprobaty itp.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mógłbym podjąć rzadki dylemat: drewniane czy plastikowe? Dziękuję. Zatem jako umiarkowany ( w tej chwili) zwolennik plastikowych białych mam prośbę o pomoc w utrwaleniu tego poglądu, ponieważ mój pogląd zaczyna się poważnie załamywać.

Poradźcie, jak można odpowiedzieć na zarzuty;

- drewniane są efektowniejsze,

- białe pvc tracą kolor, robią się szare, widać kurz (z ulicy),

- jak inne niz białe to już lepiej drewniane, prawie ta sama cena,

- drewniane konserwować trzeba, ale jak uczy doświadczenie nie czesciej niz raz na 6-7 lat,

- i przede wszystkim dla mnie istotny argument; drewniane lepiej spełniają swoje funkcje w wersji antywłamaniowej i P-4, są bardziej stabilne, lepiej "trzymają"zabezpieczenia, trudniej je wyważyć, plastiki nie nadrabiają tu znacząco nawet jeśli zabezpieczenia mocuje się do części metalowej.

jezeli pozostawicie mnie z tym dylematem, to czuje że padnie kolejna ostoja "planowanego rozsądnego poziomu wykończenia", pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..... mogę ulec koleżance żonie, która jak zwykle ma zupełnie odmienną koncepcję również w zakresie stolarki okiennej.

.....

przylaczam sie do przedmowcy - skoro chcesz zyc spokojnie trzba ulec - niestety

zadne argumenty nie przekonaja - przynajmniej tego uczy mnie moje hmmm.... zyciowe doswiadczenie z dwu zwiazkow wyniesione

a teraz do sedna ;) zarty na bok :)

- efektowniejsze? o gustach sie nie dyskutuje - tu punkt dla malzonki

- nie zauwazylem by tracily kolor - chyba ze kilka profili - ale o nich juz tu wspominalem - nie szarzeja a kurz jesli nie czyszczone - widac takze na drwenianych - wiec w straciu midzy wami remis choc z lekkim wskazaniem na Twoje zwyciestwo nad ladniejsza polowa

- tu polemizowalbym - gdyz DOBRE okna drewniane sa od DOBRYCH w kolorze okien PVC jednak drozsze cirka 20-40% - punkt dla Ciebie w starciu

- ale jednak trzeba - a skoro argumentem przeciw PVC jest ze widac kurz to jakos czarno widze te konsrewacje powloki lakierniczej - raczej punkt kolejny dla Ciebie

- hmm.... nie wiem kto ci o tym powiedzial gdyz MOIM (potorze) MOIM zdaniem to PVC jest w wersji antywlamaniowej odporniejsze - ale o czym my tutaj rozmawiamy - czy zlodziej wejdzie po 10 czy 15 minutach i tak wejdzie :( - remis ze wskazaniem znow na Twoja wygrana w sporze

Reasume ;) ladnie powiedzialem no nie? :) dwa do jednego dla ciebie :) walcz jesli masz szanse na wygrana - jesli nie - z zalozenia sie poddaj - kobieta zawsze wie lepiej ;) i ma tyle spoosbow argumentacji swej dowiesc ze ...... chyba ze zaglodzony chcesz zostac ;) i z szlabanem na.... no ten - tego - wiesz na co ;)

Nie poddawaj sie - gdyby moj dom powstawal tak ja ja chcialem - pozniej nie sluchalbym ze .... kochanie :) jednak miales racje i tak dalej - ale bylo juz po ptokach

Jesli zbyt zartobliwie - to przepraszam - ucieklem swojej i jakos taki nastroj dzis mam weekendowy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MOJA RADA.Jedziesz do gościa, który robi okna. Ugadujesz sie z nim, ze kupisz i przywieziesz mu swoje grube stalowe wzmocnienia .....

Jak widze chumor Ci dopisuje :)

wiec do dziela..... przebieraj sie a w razie jakby co - dzwon do mnie - tez sie przebiore i pomoge :) Tylko gdzie te Klewki sa???? Telefon znajdziesz na stronie :) Tylko piwo do lodowki wloz zanim dojade :) Okna wtedy na pewno w pionie beda :)

pozdrawiam i pogody ducha zycze w walce o to o czym marzysz - czyli o wlasnej chalupie :) i O K N A C H :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no jareko, szanuje cie bardzo za towje wypowiedzi, ale musze ci powiedziec, ze teraz takie paskudne czasy są, ze niestety wiele firm podpisuje na montaz okien umowy z jakimiś domorosłymi montażystami, którzy najlepsze okna potrafią "spaprac". jak stoisz nad nimi z waserwagą ładnie ubrany, patrzyysz im na rece, zwracasz uwagę, kontrolujesz itp. to po niedługim czasie atmosferra staje się piorunująca. a jak sie sam przebierzesz w arbajt i walcztsz niejako razem nimi, to i tak sie pewnie na ciebie wkurzaja, myslą "dziwak", ale jest inaczej.

mozna oczywiscie grac w tym czasie w karty i pozostawić fachowców samych sobie. ale to musieliby byc naprawde sprawdzeni i zaufalni ludzie. reszcie nie ufam...

 

a tak na marginesie, znajomy stracił prace, zarejestrował sie jako bezrobowtny iwysłali go na jakiś tam kurs

na tym kursie poznał wielu bezrobotnych po wielu krsach. i tak np. jeden z nich mówi - wiesz, byłem na ursie budowlanym. umię wiec juz murowac siciany, wstawiac okna, no ale kafelkowani to jeszcze mi nie wychodzi najlepiej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...