luqbaq 01.08.2012 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2012 Witam Staram się kupić działkę budowlaną. Jest uzbrojona w media. Bank chce żebym podpisał umowę przedwstępną co niesie za sobą dodatkowe koszty, ponieważ działka kosztuje około 75000 a sprzedający chce zadatek 10 %. I teraz jak mu to wpłacę, a nie dostanę kredytu to o kasie mogę zapomnieć? Jeszcze pytanie czy taka umowa zawsze musi być w formie Aktu notarialnego czy może być zwykła umowa? Ręce opadają Nie mam nawet kasy na ten zadek, bo mam teraz strasznie dużo wydatków [za m-c ślub ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sherif 02.08.2012 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2012 Nie musi byc, moze byc umowa kupna-sprzedazy spisana przez strony (na podstawie KC). Poszukaj w necie, jest mnostwo przykladow.. W kwestii zadatku, jezeli sprzedajacy sie zgodzi, mozesz taki pkt dopisac, ze jezeli nie dostaniesz kredytu to sprzedacy zwroci Ci zadatek (caly lub czesc). Ja jeszcze dopisalem, ze na dowod tego przedwstawie negatywna decyzje kredytowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 03.08.2012 06:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2012 Umowa przedwstępna może być zawarta w dowolnej formie, ponieważ kodeks cywilny nie wymaga zachowania formy szczególnej. Również umowa przedwstępna zbycia nieruchomości nie wymaga dla swej ważności formy aktu notarialnego. Jednak co ważne, w przypadku niewykonania umowy przedwstępnej zawartej w formie pisemnej strony nie mogą dochodzić na jej podstawie zawarcia umowy przyrzeczonej na drodze sądowej, ponieważ do tego wymagana jest dla umowy przedwstępnej zbycia nieruchomości forma aktu notarialnego. Dlatego w przypadku zawarcia umowy przedwstępnej sprzedaży domu, mieszkania czy działki należy pamiętać o formie aktu notarialnego, która zapewni realizację uprawnień stron na drodze sądowej. A o tym jakie, w jakiej formie dokumenty - decyduje bank. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yaiba83 05.08.2012 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2012 To nie może być zadatek tylko zaliczka. Zadatku się nie zwraca - zaliczkę tak. Z drugiej strony ta zaliczka to chyba po to aby jedna i druga strona nie zrezygnowały. W innym przypadku po co w ogóle cokolwiek wpłacać - dla zasady? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sherif 05.08.2012 22:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2012 To nie może być zadatek tylko zaliczka. Zadatku się nie zwraca - zaliczkę tak. Z drugiej strony ta zaliczka to chyba po to aby jedna i druga strona nie zrezygnowały. W innym przypadku po co w ogóle cokolwiek wpłacać - dla zasady? Dlaczego zadatku sie nie zwraca ? W przypadku zaliczki, jak sprzedajacy sie rozmysli, dostanie tylko zwrot Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sherif 05.08.2012 22:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2012 A o tym jakie, w jakiej formie dokumenty - decyduje bank. Jakie jest zrodlo tego cytatu ? Mialem wlasnie problem, ze sprzedajacy nie chcial sie wywiazac z umowy przedwstepnej (czyt sprzedal komu innemu). Radzilem sie w sumie trzech prawnikow i wszyscy powiedzieli, ze sprawa do wygrania w sadzie (dwoch powiedzialo, ze bezproblemowa do wygrania ).Sprzedajacy jak poszedl do prawnika, to odrazu sie ze mna rozliczyl. Moge sie mylic, ale roznica jest taka pomiedzy noratialna a KC, ze ta pierwsza jest przyrzeczona umowa sprzedazy i sad moze naklonic do jej realizacji, w drugim przypadku tez jak najbardziej mozna isc do sadu, ale sad jedynie prawnie zinterpretuje umowe i nakloni strony do odp rozliczenia. Odnosnie banku, to przerabialem kredyt na 3 dzialki, w sumie z 5 bankami i zawsze to byla umowa K-S napisane przeze mnie, ani jeden bank (a wszystkie wydaly decyzje kred. pozytywne) nie wymagal innej formy albo zapisow w umowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 06.08.2012 06:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2012 (edytowane) Jakie jest zrodlo tego cytatu ? Gazeta Prawna z 22.05.2012r. Dlaczego ? Upraszczając; Sprawa jest prosta. Przeniesienie własności przy zbyciu nieruchomości wymaga formy notarialnej. Umowa przedwstępna jest umową przyrzeczoną i można przed sądem dochodzić jej wykonania, w której rzeczona umowa przedwstępna zastępuje (wyrokiem sądu) umowę właściwą i powoduje przejęcie nieruchomości, ale do tego potrzebna jest forma notarialna umowy. Potwierdza to min. wyrok SN z 19.09.2002r., sygn. Akt II CKN 930/2000. Dysponując „tylko” przedwstepną umową K-S nieruchomosci, w zasadzie nie mamy szans na wyegzekwowanie jej spełnienia. Jeśli bardzo zależy nam na nabyciu danej nieruchomości, warto zachować formę notarialną umowy przedwstępnej, bo tak czy siak dojdzie do skutku – pamiętając jednak, że tak czy siak będziemy zmuszeni kupić tą nieruchomość (jeśli z kolei „uprze” się sprzedający). Edytowane 6 Sierpnia 2012 przez sSiwy12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hesperius 16.04.2013 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2013 Gazeta Prawna z 22.05.2012r. Dlaczego ? Upraszczając; Sprawa jest prosta. Przeniesienie własności przy zbyciu nieruchomości wymaga formy notarialnej. Umowa przedwstępna jest umową przyrzeczoną i można przed sądem dochodzić jej wykonania, w której rzeczona umowa przedwstępna zastępuje (wyrokiem sądu) umowę właściwą i powoduje przejęcie nieruchomości, ale do tego potrzebna jest forma notarialna umowy. Potwierdza to min. wyrok SN z 19.09.2002r., sygn. Akt II CKN 930/2000. Dysponując „tylko” przedwstepną umową K-S nieruchomosci, w zasadzie nie mamy szans na wyegzekwowanie jej spełnienia. Jeśli bardzo zależy nam na nabyciu danej nieruchomości, warto zachować formę notarialną umowy przedwstępnej, bo tak czy siak dojdzie do skutku – pamiętając jednak, że tak czy siak będziemy zmuszeni kupić tą nieruchomość (jeśli z kolei „uprze” się sprzedający). Witaj najlepszy doradco na tym forum Jestesmy wlasnie na etapie przygotowywania notarialnej (oczywiscie) umowy przedwstepnej kupna dzialki. Sprzedajacy przebywa w USA. Zazyczyl sobie 20% kwoty kupna-sprzedazy jako zadatku. Umowa bedzie sporzadzona przez jego pelnomocnika, ktory ma notarialne pelnomocnictwo na sprzedaz dzialek na inna kwote niz wynegocjowana (do czasu umowy przyrzeczonej maja dotrzec dokumenty poswiadczajace korekte ceny). Mielismy wczesniej zawrzec ostateczna umowe sprzedazy z pelnomocnictwem sporzadzonym zagranica, ale dwa dokumenty, ktore w miedzyczasie dotarly maja bledy formalne... Tragikomedia Moje pytanie brzmi: jakie zabezpieczenia powinnismy zawrzec w umowie przedwstepnej na wypadek wycofania sie sprzedajacego, ktory przebywa zagranica? (mam na mysli potencjalne trudnosci z odzyskaniem zadatku). Nie zakladam, ze tak sie wydarzy, ale wole miec umowe, ktora zabezpiecza mnie na wypadek takiej ewentualnosci. Czy takie zabezpieczenie jest mozliwe? Czy w tej sytuacji ma sens depozyt notarialny? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.