KaziaEx 02.08.2012 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2012 Witajcie! Chciałam się z Wami podzielić moimi doświadczeniami z wszelkiego typu "fachowcami" i "wykonawcami". Na prawdę nie chcę nikogo obrażać, być moża ja mam wybitnego pecha, ale moje doświadczenia w tej kwestii są jak najgorsze. 10 lat temu budowałam dom - było to dwuletnie pasmo nieustającego użerania się z wykonawcami, którzy olewali klienta, partolili robotę itd. Taka sytuacja, że umawialiśmy się z ekipą, a ona nie przyjeżdżała, nikt nie odbierał telefonu, jednym słowem totalna olewka - to była norma. Myślałam, że nic już nie jest w stanie mnie zaskoczyć - otóż byłam w błędzie! Po 10 latach przyszedł czas na remont i poprawienie wielu rzeczy, które tamci spartolili - np. zrobienie praktycznie od początku łazienki, która była nieuszczelniona, wilgoć przechodziła do sąsiednich pomieszczeń, rósł piękny grzyb. Moja koleżanka wcześniej wykańczała mieszkanie - spodobało mi się wykonanie glazury u niej, z wykonawcy była zadowolona, więc wzięłam namiary z nadzieją, że wreszcie obędzie się bez kłopotów. Pół roku przed planowanymi pracami zaczęłam się umawiać z sympatycznym panem, który narzekał na nadmiar prac , ale zgodził się na pracę u mnie. Przyjechał, wszystko obejrzał, narzekał, że nie lubi skuwać starej glazury - zaproponował, że pożyczy nam młot pneumatyczny i mąż zrobi to sam. Zgodziliśmy się, w końcu to też jakaś oszczędność, a męża mam pracowitego. Sprzęt pożyczyliśmy, dokładny termin umówiliśmy, mąż skuł łazienkę i taras, ja w umówionym dniu wzięłam urlop (nienawidzę marnować urlopu na takie rzeczy) - fachowiec przyjechał o umówionej porze (miłe zaskoczenie), zdziwiłam się tylko, że sam, miał robić z jakimś pomocnikiem. Omówiliśmy, co będzie robił, pokazałam mu, gdzie może się przebrać i pracować, ubrał się na roboczo, zdjął kibelek i stwierdził, że musi podjechać do sklepu hydraulicznego po zaślepkę do baterii (sklep zna, bo już pracował w moim miasteczku, dziwne trochę, że nie miał ze soba zaślepki!). Pojechał - i tyle go widzieli!!! Dopiero po około 2 godzinach zaczęłam na prawdę się niepokoić, wcześniej - myślałam, że pojechał kupować jeszcze inne rzeczy albo pojechał odwiedzić inną robotę w Warszawie, głupio mi było gnębić go telefonami. Gdy w końcu zadzwoniłam nie odbierał telefonu. Rozejrzałam się po domu - zabrał wszystkie swoje rzeczy, łącznie z młotem, który od niego pożyczyliśmy. Telefonu ode mnie nie odebrał już nigdy. Czy wyobrażacie sobie mój szok? Czy kiedyś zrobił z Was ktoś idiotę do tego stopnia? Dodam, że łazienka jest mała, a roboty z nią sporo, ale oprócz tego miał robić dwa tarasy i balkon - prace ocenił na około 2 tygodnie. Teraz w końcu zdecydowałam się o tym napisać, bo jestem już prawie po remoncie - zlitował się nade mną mój sąsiad, który robił długo i może nie do końca perfekcyjnie, ale jest fajnym, uczciwym człowiekiem. Nie mogę tego tak zostawić - taka perfidia, tchórzostwo i małość po prostu nie mieści mi się w głowie! Żeby przestrzec Was przed tym typem spod ciemnej gwiazdy podaję nieliczne informacje, jakie o nim mam - Dariusz Kostrzewa z okolic Radzynia Podlaskiego, pracuje w Warszawie i okolicach. Napiszcie, czy też macie takie traumatyczne doświadczenia związane z "fachowcami"? Może zrobi mi się trochę lżej na sercu! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/170718-znalezienie-uczciwego-fachowca-graniczy-z-cudem/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HSB 02.08.2012 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2012 A nie pomyślałaś, że "fachowiec" zwyczajnie pod tramwaj wpadł.... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/170718-znalezienie-uczciwego-fachowca-graniczy-z-cudem/#findComment-5439781 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaziaEx 02.08.2012 10:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2012 Nie, na szczęście nie wpadł, bo udało mi się go namierzyć - jest cały i zdrowy! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/170718-znalezienie-uczciwego-fachowca-graniczy-z-cudem/#findComment-5439783 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaziaEx 02.08.2012 10:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2012 A poza tym jeszcze, chyba musiałby planować to wpadnięcie pod tramwaj, skoro tak pięknie pozbierał wszystkie swoje rzeczy, znalazł nawet to, co od niego pożyczyliśmy! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/170718-znalezienie-uczciwego-fachowca-graniczy-z-cudem/#findComment-5439790 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panfotograf 02.08.2012 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2012 (edytowane) Ja też miałem umówionego glazurnika. Po paru tygodniach czekania na rozpoczęcie prac przyjechał. Rano zaczął, po południu dzwoni że klucz zostawia pod drzwiami - nie bedzie robił I może dobrze że nie robił - jak potem się przyznał - nie miał odpowiednich narzędzi (piła stołowa do kamienia). Jakby miał schrzanić to lepiej że się wycofał. Znalazłem innego który mi dał gwarancję na 15 lat - i już jeden pęknięty kafelek wymieniał (na swój koszt) Jakiego fachowca by nie znaleźć to i tak trzeba wiedzieć co jak ma być zrobione. Ile się natłumaczyłem, że pomiędzy pomieszczeniami w kaflach na podłodze musi być cięcie (dylatacja), a i tak zamiast cięcia zrobił tylko nacięcie (bo miało samo pęknąć). Pękło ale w innym miejscu i kolejny kafel do poprawki:mad: Murarza miałem jednego z lepszych w okolicy, okna w najlepszej firmie w okolicy. A i tak okna tarasowe stały na wymurowanym pasku z cegieł, zamiast być tylko podparte na rogach, a w pozostałym miejscu styropian. Piach pod podłogą nie zagęszczony odpowiednio (sprawdzałem prętem) - "Panie od pintnostu lot tak robie i nie miołem kłopotu" - murarz nie miał kłopotu- będzie miał inwestor KATASTROFĘ jak mu podłoga zacznie po 3 latach siadać i trzeba będzie zrywać i kuć podłogi. A już o przypadkowych "fahofcach" to strach pomyśleć. Ulitowałem się nad jednym - myślę bidny chłopak i pracowity. Co można spiepszyć przy tak prostej robocie jak oklejanie domu styropianem, tym bardziej że mówił że robi to na co dzień. Okazało się że można - zalał ryja i nawet nie zapłacił swoim współpracownikom zaległej kasy. Bo ja oczywiście chciałem być uczciwy i płaciłem za kolejne etapy prac. Potem miałem problem żeby znaleźć kogoś kto chciałby skończyć taką fuszerkę. Edytowane 3 Sierpnia 2012 przez panfotograf Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/170718-znalezienie-uczciwego-fachowca-graniczy-z-cudem/#findComment-5439810 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miki818 03.08.2012 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2012 U mojej sąsiadki - starszej Pani - pracował "fachowiec" -też starszy człowiek- który nie umiał zamontować geberita, a jak już się z wszystkim uporał poradził żeby jednak ten kibelek czymś podłożyć bo nie ma zaufania do tak wiszących ... ot, i fachowo doradził. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/170718-znalezienie-uczciwego-fachowca-graniczy-z-cudem/#findComment-5442097 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewela_123 17.08.2012 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2012 Żeby nie mieć takich problemów najlepiej powierzyć remont sprawdzonej firmie. Ja tak zrobiłam i nie żałuję. Wszystko było wcześniej uzgodnione, konkretna umowa. Nie było żadnych niedomówień. Żadnych dziwnych wymówek niby fachowców. Wszystko solidnie, budowlańcy starali się i nie obijali. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/170718-znalezienie-uczciwego-fachowca-graniczy-z-cudem/#findComment-5458296 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz700 17.12.2016 16:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2016 UWAGA. Nie polecam firmy "Usługi budowlane - Kacper Bieńkowski z okolic Gostynina". Straszny partacz i oszust. Tel do niego: 793393136 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/170718-znalezienie-uczciwego-fachowca-graniczy-z-cudem/#findComment-7248162 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.