Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prawie Z99 dla parki przyszłych emerytów ;-)


Recommended Posts

Dzisiaj jestem umówiony na wizję lokalną z wykonawcą w sprawie studni chłonnej.

Porządkowanie domu teraz zwolni, bo zaczęliśmy Wielki Tydzień - inne sprawy (rekolekcje) pochłaniają czas i uwagę. W zeszłym roku o tej porze to chyba korowałem słupy na ogrodzenie.

 

Do drenażu na takiej głębokości jak go zrobiła ekipa to rzeczywiście starczyłaby i zwykła studnia chłonna. Niestety chłopaki idąc na skróty potrafią skosić niejeden dobry pomysł. Zakopali rurę nad ławą fundamentową przy murku - zatem odwadnia tylko murek. Studnia ma obniżyć poziom wody na tyle by odciągnąć wodę która przedostała się pod dom i spełnić zadanie wyznaczone dla odpowiednio głęboko zakopanego drenażu, tyle że niższym nakładem pracy. Studnię planowałem i tak i siak, więc skopany drenaż tylko przyspieszył realizację decyzji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzisiaj miotła uległa - konkretnie plastikowy gwint, ale to już ostanie miotnięcia były. Zaczynam używać teraz przecinaka do skuwania placków betonu i całego mnóstwa tynku. Wolno idzie, ale naprzód. Przymiarki do studni na jutro znowu przełożone - może w końcu dojdą do skutku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj udało w końcu spotkać się z wykonawcą studni. Dostałem póki co parę porad, namiar na sprawdzonego koparkowego (to cenne!), ostrzeżenie przed głębokimi wykopami w pobliżu domu.

Otwarcie przyznał, że na aż tak wydumanych sposobach na odwadnianie fundamentów jakie mi przychodzą do głowy to on się nie zna, więc nie może autorytatywnie oddzielić ziarna od plew.

 

Jednym z pomysłów było też wkopanie rury w pobliżu domu i z jej dna potem wypompowywanie wody. Koparką przy domu taki głęboki dół to duże ryzyko - nająłem więc na jutro człowieka ze świdrem - polecony przez geologów, dla niego dziura o średnicy pozwalającej włożyć rurę 110 to pół godziny pracy. Minus jest taki że do takiej rury pompa zanurzeniowa z pływaczkiem nie wejdzie - na razie nie będzie automatyki, tylko pompa samozasysająca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziura wywiercona - na szybko włożyłem tam kawałek rury drenarskiej. Będę podbierał wodę i zobaczę jaki efekt. Ewentualnie mogę zlecić jeszcze pogłębienie - koszt to raptem 30 zł za metr, czyli 10 m głębiej to szansa na trafienie na przewarstwienie piasku i definitywny koniec z pozbywaniem się wody. Pogadam z ludźmi którzy wiercą studnie w okolicy, może coś wiedzą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wodna epopeja trwa...

Pozbierałem trochę danych do kupy i oto co wymyśliłem.

W pierwszej kolejności postaram się dotrzeć do przewarstwienia piaskiem w mojej glinie - w piątek lub sobotę ciąg dalszy wiercenia. Koszt maks - 600 zł.

Jeśli to się nie powiedzie to zamówię koparkowego, wykopie mi dół na 3m w przyszłym ogródku - dogodnie do kopania i bezpiecznie zarazem. W dole umieszczę 3 m rurę karbowaną i na dole obsypię ją żwirem i piaskiem, a górę już gruntem rodzimym. Koszt, 200 zł koparkowy, żwir i piasek 200 zł, rura + dekiel 200 zł - też 600 zł. Ewentualnie pompa zanurzeniowa z automatyką, jakieś 100 zł.

 

A w tak zwanym międzyczasie skuwanie nadmiaru tynku na parterze będzie sobie trwało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj skuwałem tynk z podłogi w wiatrołapie. Fajne zajęcie - zwłaszcza jak ktoś lubił na plaży po pracowitym wznoszeniu zamku z piasku na koniec oddać się furii niszczenia... Nie do końca jednak wiem na ile potrzebne. Bo o ile potrzeba skucia placków betonu czy tynku z podłoża przed położeniem papy nie budzi mych wątpliwości (żeby uniknąć przedziurawienia papy i potem przy układaniu styropianu uniknąć klawiszowania), to jak ekipa tynkarzy w niektórych pomieszczeniach zostawiła po sobie prawie na całej podłodze skorupę tynku to mnie troszeczkę nosi :bash: i zastanawiam się nad jakimś alternatywnym sposobem wyrównania podłoża pod papę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skuwanie aż tak dokładne, niepotrzebne. Znajomy mamy, p.Rysio który zna temat, pokazał palcem, że jeszcze tylko tu i tu i starczy. Znaczy się pora do castoramy, po dysperbit, szczotkę i wio, gruntować chudziaka pod papę.

Druga jego znajoma firma z kolei, zajmuje się ociepleniami więc może zlecę im od razu i ten temat, najpierw będzie porównanie cenowe, czy brać styropian osobno + robocizna, czy zamówić z ich materiałem.

Miałem zamiar kleić styropian samodzielnie, jednak ściany szczytowe u mnie sięgają ponad 8 m wysokości. Wydaje się konieczne zmontowanie profesjonalnego rusztowania - położenie samego tynku kolorowego planowałem i tak zlecić. Z drugiej strony do czasu sprzedaży M, jestem pod kreską (koszty tynkowania i drenażu znacznie przekroczyły moje szacunki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiercenie, wiercenie i po wierceniu. Niestety 20 m nie wystarczyło by dowiercić się do łachy piachu w iłach. Tak wysoki słup wody może jednak powoli rozsączać się nawet w iłach, no i pompowanie pozostaje. Na razie mam kłopot gdyż nasze stare autko, wczoraj odmówiło współpracy i pojechało do warsztatu. Bez niego zaś dostanie się na budowę i powrót zajęłoby większość popołudnia przeznaczonego na prace.

Mój przymusowo wolniejszy wieczór wykorzystała córka - na dzisiaj miała sprawdzian z matematyki, a kto lepiej dziecku pomoże jak nie super-tatuś :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj w końcu samochód odzyskałem, to mogłem skoczyć choć na chwilę na budowę. Odpompowałem wodę z najświeższego odwiertu - sama nie chce wsiąkać :p. Zabrałem się też do skuwania miejsc wyprowadzenia kanalizy. Jedno miejsce przy pionie sprawia mi kłopoty bo tam ciasno i w sumie dopiero sobie kształtuję koncepcję jaką konkretnie kształtkę dam tam jako pierwszą - od razu czwórnik z wyjściami do dwóch WC czy lepiej od dołu najpierw skorygować pionizację kolankiem 15* bo trochę krzywo mi to wygląda.

Są to również moje pierwsze przymiarki do przecinaka i jeśli chodzi o przebijanie ścianki działowej (12 cm z BK) na wylot to coś kiepsko mi to idzie. Może warto zainwestować w otwornicę - zgrabne dziury przydadzą się poźniej do poprowadzenia rur od wentylacji.

Zatem samorobcy! - doradźcie zielonemu bo zupełnie zbaraniałem:o - co wybrać w temacie.

 

W międzyczasie przymiarki do ocieplenia elewacji - szacuję potrzebną powierzchnię na 180 - 200 m2. Na stronie http://www.styropian-ocieplenia.pl/ mają promocję (chyba z tych nieustających...)

 

Przechwytywanie.JPG

 

Cena za materiał podobno bardzo dobra, czy są jakieś haczyki, korzystał już ktoś?

Na robociznę mam ofertę na 55 zł/m2. Kolejna wątpliwość czy do powierzchni wchodzą również otwory okienne. Głosy doświadczenia mile widziane...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziurę najpierw opierdziel po obwodzie wiertłem na wylot, przecinakiem potem. A jeśli tych dziur masz dużo, to może faktycznie otwornica do muru by się przydała? Nawet taka najtańsza marki "condor", do BK z powodzeniem wystarczy, tylko do głębszych odwiertów od razu poszukaj długiego trzpienia, bo standardowo krótkie są dodawane.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja puszki już mam, a marki 'condor' na pewno poszukam. Dłuższy trzpień, OK zwrócę uwagę.

Może głupie pytanie mam, ale jak otwornica wywierci w betonie ten 'wałek' na swoją pełną głębokość to w jaki sposób on się odrywa od ściany, że można go wyjąć, żeby móc wiercić dalej? Szukałem filmiku na YT ale na razie bez efektu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja puszki już mam, a marki 'condor' na pewno poszukam. Dłuższy trzpień, OK zwrócę uwagę.

Może głupie pytanie mam, ale jak otwornica wywierci w betonie ten 'wałek' na swoją pełną głębokość to w jaki sposób on się odrywa od ściany, że można go wyjąć, żeby móc wiercić dalej? Szukałem filmiku na YT ale na razie bez efektu.

Wwiercasz się na 3/4, wyciągasz, albo wysypujesz z otwornicy, albo pomagasz przecinakiem, wiercisz dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup otwornicę, przyda Ci się do instalowania puszek elektrycznych (bo nie wyobrażam sobie robienia ich sposobem Jarka).

 

Puszek robienia sobie tym sposobem też sobie nie wyobrażam :) Jeśli jednak masz "krótką" otwornicę, a potrzeba zrobić przebicie przez ścianę, to jest to często najprostszy sposób do osiągnięcia tym, co pod ręką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może głupie pytanie mam, ale jak otwornica wywierci w betonie ten 'wałek' na swoją pełną głębokość to w jaki sposób on się odrywa od ściany, że można go wyjąć, żeby móc wiercić dalej? Szukałem filmiku na YT ale na razie bez efektu.

 

Kończąc wiercenie robię całą wiertarką trzymając ją jeszcze na obrotach delikatny ruch w bok. W 90% przypadków powoduje to, że otwornicę z otworu wyciągam już z owym wałkiem :)

W przypadku głębokiej dziury i otwornicy schowanej w całości może to nie być już takie oczywiste, ale jak DrKubus radzi, puknięcie w bok wałka przecinakiem powinno załatwić sprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...