Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prawie Z99 dla parki przyszłych emerytów ;-)


Recommended Posts

Nie łam się, zobaczysz wszystko się ułoży... takie kopy od losu potrafią wyrwać nas ze stagnacji i dać powód do lepszego wykorzystania tego co mamy... zmuszają nas do otwarcia szerzej oczu i dojrzenia szans na lepsze jutro...

 

Przeczytałem co napisałem i sam jestem w szoku, ale wiem że to prawda bo sam przez to parę razy przechodziłem i mimo chwilowego niepokoju, zawsze później było lepiej...

 

Łowca, głowa do góry i najważniejsze nie poddawać się - ale komu ja to mówię, 3maj się, będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie łam się, zobaczysz wszystko się ułoży... takie kopy od losu potrafią wyrwać nas ze stagnacji i dać powód do lepszego wykorzystania tego co mamy... zmuszają nas do otwarcia szerzej oczu i dojrzenia szans na lepsze jutro...

 

Przeczytałem co napisałem i sam jestem w szoku, ale wiem że to prawda bo sam przez to parę razy przechodziłem i mimo chwilowego niepokoju, zawsze później było lepiej...

 

Łowca, głowa do góry i najważniejsze nie poddawać się - ale komu ja to mówię, 3maj się, będzie dobrze.

Dobre słowo, czasem jest naprawdę potrzebne - dziękuję.

Walczymy zatem dalej. Po kilku dniach babrania się w glinie z podchodzącą ciągle wodą, zdecydowałem że najmę do tego jednak ekipę, jeden człowiek popołudniami po prostu nie wyrabiał normy i do następnego popołudnia efekt prac był w znaczne części niwelowany przez osypywanie się wykopu i podchodzącą wodę. Za 300 zł zrobią mi to w jeden dzień. Ja natomiast umówiłem się na sobotę na kładzenie papy, więc wczoraj dopinałem ostatni guzik - pościnałem wystającą za bardzo piankę pod oknem i drzwiami na taras, zaszpachlowałem pozostałe dziury w podłodze, posmarowałem te miejsca dysperbitem i jeszcze pod drabiną na piętro. Resztę dysperbitu zużyłem na zewnątrz - posmarowałem pierwszą warstwę bloczków BK, ot takie dodatkowe zabezpieczenie przed zawilgacaniem ścian.

Dzisiaj mam pożyczyć palnik i butlę z gazem, i dokupić rolkę papy w casto (na pokrycie wykusza - tego nie uwzględniłem w kalkulacji) oraz nóż do papy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owca, nie dopiszę nic więcej poza tym co napisał DrKubus ale podpiszę się pod tym całym swoim doświadczeniem. Cokolwiek się dzieje to w konsekwencji dzieje się dla naszego dobra. Wiem, że to wiesz więc się nie rozpisuje. Trzymam kciuki, aby ten ostateczny efekt i potwierdzenie słów pojawiło się jak najszybciej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wekto - dziękuję za kibicowanie.

Wczoraj moje :bash: sięgnęły chyba zenitu. Ekipa zrobiła doprowadzenie wody do studni, ładnie zasypali żwirkiem, piaskiem. Zapłaciłem - po południu szybko, bo spieszyłem się załatwiać przygotowania do kładzenia papy. A wieczorem wróciłem i zmierzyłem głębokość tego odprowadzenia wody - tylko 1,2 m :mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad:, zamiast 2,2 m. Dzwoniłem do wykonawcy, a jego telefon przez kilka godzin był niedostępny. W końcu się odezwał, i po dzisiejszej wizycie i wskazaniu problemu palcem zobowiązał się poprawić na swój koszt. Powiedzmy, że jest nadzieja, że w końcu temat wody podchodzącej do rur gwc zostanie okiełznany.

 

Dzisiaj zaś - pod światłym przewodnictwem Rysia - wielkie dzięki!!! - położyliśmy papę na parterze. Ponieważ w dni robocze on nie może mi pomóc, więc jutro dokończymy zakład na ściany i papa będzie położona. Trudno, unikam pracy w niedziele, jednak jak mus to mus. Wspominał jeszcze, że papa powinna być również położona w łazience na piętrze, jako dodatkowe zabezpieczenie przed wodą. Jak było u was? Rzeczywiście jest taka potrzeba?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą papą na piętrze to już chyba byłaby lekka przesada :). Moim skromnym zdaniem (ja tak zrobiłem) wystarczy sumiennie i starannie pokrycie posadzki folią w płynie. Narożniki podłoga- ściana uszczelnione przeznaczoną do tego taśmą lub (ja znowu tak zrobiłem :D), smarowanie folią w płynie, na to flizelina do połaczeń płyt gk i całość zasmarowana jeszcze raz folią. Tanio i normalnie mucha nie siada :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a narożniki np. w przysznicu gdzie nie mam płyt gk tylko tynk normalny też tak jak piszecie?
W mieszkaniu podczas remontu łazienki, smarowałem folią cała podłogę i ściany do wys. 1-1.2m, plus oczywiście te taśmy w narożnikach ściany (murowane i tynkowane ). Najsłabszym punktem, w którym moga pojawić się przecieki to właśnie narożnik podłoga - ściana (silikon). Fuga jeżeli nie jest pęknięta jest szczelna. Od ponad 7 lat płytki są na swoim miejscu i nic nie spadło i nic nie przecieka :D.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jeszcze ciągle z papą. Zostawiłem sobie 'na deser' wywijki papy w części holu, wiatrołapie i pomieszczeniu technicznym/gospodarczym. Z pomagiera awansuję na samodzielnego palnikotrzymacza :cool:.

 

Bardzo dużo wody napadało, zbiornik od drenażu mi się przepełnił, więc na zewnątrz czeka mnie pompowanie.

 

Wczoraj historyczny moment, żona z synem zasiali trochę nasion słonecznika pod płotem. Jeśli się przyjmą, będą to pierwsze roślinki 'oswojone' na naszej działce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jeszcze ciągle z papą. Zostawiłem sobie 'na deser' wywijki papy w części holu, wiatrołapie i pomieszczeniu technicznym/gospodarczym. Z pomagiera awansuję na samodzielnego palnikotrzymacza :cool:.

Wczoraj zapoznanie z palnikiem. Nie żebym 'dał sobie w palnik' - zgrzewałem papę, w końcu samodzielnie. Nie było tak strasznie. Na dziś jeszcze część wiatrołapu i zajmę się układaniem kanalizacji.

 

Na zewnątrz to odpompowałem wody z moich zbiorników 'balastowych', podlałem słoneczniki i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blekowca chyba muszę zacząć Cię mobilizować :mad: , bo po tynkach spocząłeś na laurach. Otwieraj kolejne fronty robót! Wigilia Cię zastanie przy pompowaniu i papie. Rób elewację, wod-kany, posadzkę a hobby typy OZE i błoto pozostaw sobie po przeprowadzce. Takie zabawy są kosztowne, bo pewnie co miesiąc niesiesz do banku odsetki. Przeciąganie budowy tylko bankom się opłaca.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zapoznanie z palnikiem. Nie żebym 'dał sobie w palnik' - zgrzewałem papę, w końcu samodzielnie. Nie było tak strasznie. Na dziś jeszcze część wiatrołapu i zajmę się układaniem kanalizacji.

 

Na zewnątrz to odpompowałem wody z moich zbiorników 'balastowych', podlałem słoneczniki i tyle.

 

Blekowca chyba muszę zacząć Cię mobilizować :mad: , bo po tynkach spocząłeś na laurach. Otwieraj kolejne fronty robót! Wigilia Cię zastanie przy pompowaniu i papie. Rób elewację, wod-kany, posadzkę a hobby typy OZE i błoto pozostaw sobie po przeprowadzce. Takie zabawy są kosztowne, bo pewnie co miesiąc niesiesz do banku odsetki. Przeciąganie budowy tylko bankom się opłaca.

 

A ze zrozumieniem waść czytać umiesz? Odnośnie elewacji to dzisiaj przychodzi gość z firmy od ociepleń zrobić swoją wycenę, drugą mam tak na ok. 50 zł/m2 - ale termin możliwy dopiero jesienią.

Wodę na zewnątrz muszę wyjaśnić przed położeniem posadzki - od tego zależy czy chłodniejsze powietrze latem będzie z gwc czy z czerpni północnej. Nie jest to hobby, tylko konieczność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na chwilę obecną zlecać będę tylko posadzki i ocieplenie elewacji - pisałem wcześniej, żona na razie ma być bez pracy od września. Chyba że trafi się kupiec na mieszkanie, wtedy zlecę więcej. Jeszcze na finisz oczyszczalnię.

Muszę jak najwięcej własnymi siłami, chociaż fakt, że obsługa kredytu też kosztuje :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liczyłem, to jest około 1200 zł/m-c. Jednak za taką kwotę nikt mi domu nie wykończy, ile mogę muszę samemu, z rodziną jak się da. Byleby móc zamieszkać jak najszybciej. Sprzedawanie mieszkania ma więc teraz dodatkowy priorytet - z jednej strony uzyskam środki na ekipy, z drugiej pozbędę się opłat i części kredytu do obsługi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek i w sobotę blekowca ustawiał się do pionu - kanalizacyjnego.

S6007655.JPG

S6007656.JPG

 

Natomiast przy przewiercaniu się condorem w bok, pod tynkiem ukazała się mała niespodzianka

S6007652.JPG

 

Na szczęście nie pod napięciem, więc tylko kostka pójdzie w ruch i po sprawie.

 

Gdyby ktoś się krzywił że pion, mało pionowy - kierbud zatwierdził, że zabangla i to najważniejsze. Od poniedziałku ciąg dalszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli, bo powoli, ale idą... Wczoraj ciąg dalszy kanalizy. Podłączyłem odpływ wanny do pionu, skanalizowałem mały kibelek na parterze i na sucho przymierzyłem prysznic u góry.

 

Był ze mną syn, miał odkopywać rurę doprowadzającą wodę do domu, ale okazało się że sponiewierany, oblepiony gliną szpadel, znalazł swojego amatora i 'dostał nóg' - wrrrrr!!!, syn dostał zadanie zastępcze, usuwanie gwoździ i śrub z desek poszalunkowych.

 

Dostałem wycenę prac wykończeniowych - gdybym musiał się przeprowadzić już we wrześniu, bez ocieplenia, białego montażu i pstryczków 55 tys. zł. Obawiam się, że będzie jak w tym starym dowcipie o koszcie dojazdu na dworzec dorożką, po ustaleniu ceny potencjalny klijent idzie jednak pieszo, a pytał bo chciał się dowiedzieć ile zaoszczędzi... :p

 

Tak w ogóle to zmieniamy trochę plany - za posiadane środki robimy wnętrze domu ile się da, a ocieplenie elewacji dopiero po sprzedaży mieszkania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...