Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prawie Z99 dla parki przyszłych emerytów ;-)


Recommended Posts

Jak panele? Pociagnij ten watek bo miales okazje organoleptycznie przekonac sie (i to zima) jak bedzie dzialala Wasza instalacja.

 

Juz myslalem, ze sobie krzywde zrobiles przygotowujac sie do budowy. Zreszta podczas Twojego poprzedniego wpisu "w ramach rozgrzewki przed przyszłą aktywnością, ... w końcu zmieniłem suszarkę sufitową w łazience na...." jakos doczytalem sobie sam, ze zamontowales drazek do cwiczen :lol2:. To dlatego, ze sam co jakis czas mysle, ze trzeba sie przygotowac do budowy aby pozniej nie odpasc kondycyjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jak panele? Pociagnij ten watek bo miales okazje organoleptycznie przekonac sie (i to zima) jak bedzie dzialala Wasza instalacja.

 

Juz myslalem, ze sobie krzywde zrobiles przygotowujac sie do budowy. Zreszta podczas Twojego poprzedniego wpisu "w ramach rozgrzewki przed przyszłą aktywnością, ... w końcu zmieniłem suszarkę sufitową w łazience na...." jakos doczytalem sobie sam, ze zamontowales drazek do cwiczen :lol2:. To dlatego, ze sam co jakis czas mysle, ze trzeba sie przygotowac do budowy aby pozniej nie odpasc kondycyjnie.

 

Panele wypadły OK, szerzej napisałem na wątku ogrzewających panelami na podczerwień. W oczach mojej żony zyskały w stosunku do oczekiwań, wizualnie i funkcjonalnie.

Z tą rozgrzewką, to dopiero mnie czeka bal, i to nie jeden, bo trochę tych bali drewnianych - słupków znaczy się pójdzie na prowizoryczne ogrodzenie działki, no i potem wykopki.

Z tym drążkiem do ćwiczeń... hehe skąd ja to znam :D takie przepatrzenia. Kiedyś na mieście o mały włos bym podszedł do dawno niewidzianych kumpli i w ostatniej chwili skojarzyłem że to Malajkat z Zamachowskim sobie spacerują.... :eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W portfelu puściej dzisiaj...

Nie zaszalałem w barze mlecznym :lol2:

Po prostu potrzebne zgody na przejazd ciężkiego sprzętu i służebność drogowa na przesył wody oficjalnie zostały nabyte, za 6 kzł. Plus 700 zł dla notariusza.

 

Tak mnie naszło żeby spojrzeć sobie niedaleką przyszłość ile to jeszcze takich notarialnych wizyt nas czeka - wyszło że trzy razy. Przepisanie sprzedawanej działki na żonę, sprzedaż działki i sprzedaż mieszkania. Tacy to pożyją...

 

W kwestii pnb. Zgoda na odrolnienie części działki pod dom w drodze do architekta. Ostatnie uzgodnienia w starostwie związane ze szczegółami warunków zabudowy ma też architekt dopiąć i do końca lutego wniosek o pnb ma zostać złożony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii drenażu w wykopie z gwc - rozmawiałem z Jaśkiem. Żwir izoluje więc będzie tak, na dno szczelna rura, zasypuję gruntem rodzimym, na to dopiero żwir do głębokości 0,5 m i znowu gleba, tak żeby w przyszłości korzenie roślin mogły sobie spijać wodę korzeniami i odparowywać ją przez liście.

 

W Bukowej Chatce do spłukiwania toalet wykorzystują deszczówkę, a gdyby tak u mnie pomieszać deszczówkę z wodą z POŚ-ki i taką mieszankę wykorzystywać do spłukiwania toalet? To pytanie do producenta oczyszczalni - a i tak miałem się umawiać na oględziny posiek więc będzie okazja się przypomnieć.

 

W przyszłym tygodniu to numer jeden to będzie chyba ogrodzenie przyszłego placu budowy. Dziury, bale, siatka leśna.

 

I poczytam jeszcze o drabinach - widzę że są jakieś takie składane na różne sposoby, może nawet za jakieś niskie rusztowanie któraś posłuży..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drabina optymalna do robót na zewnątrz i w środku to taka 8-9 stopni. Te składane jak pomost moim zdaniem nie bardzo nadają się do prac innych niż malowanie. Zamiast tego lepiej kupić kilka (6-8) ramek rusztowania warszawskiego (są dwa rodzaje wysokości elementu)- bezpieczniej i większe możliwości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki DEZET za radę.

Do tej pory nie wiedziałem że to rusztowanie warszawskim się zwie.

Same ramki w praktyce starczają, czy trzeba jeszcze inne elementy - podest, kółka...

 

Wczoraj zajechałem sobie do Casto obwąchać temat budowlany w naturze. Cement jest w workach po 25 kg - promocja była po 8 zł - nic mi to nie mówi, rury kanalizacyjne - patrząc po cenach to fi 200 jest w cenie dwa razy droższa niż fi 160 - przy około 70 m jakie planuję jakaś tam różnica w koszcie wyjdzie.

Próbowałem sobie wtykać jeden element w drugi ale jakoś tak marnie mi to szło. Czy trzeba czymś smarować, zwilżać przed złączaniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kanalizacji stanu zero nie oszczędzaj, w skali budowy fortuny nie wydasz. Tak samo nie kombinuj z szarymi rurami, do ziemi kupuj pomarańczowe. Szare są za cienkie, zasyp może je zagnieść przy zagęszczaniu.

Choć szczerze mówiąc to fi200 trochę dziwnie wygląda, co z tego masz mieć zrobione? Przykanalik?

 

Wciśnięcie rury w kielich wymaga posmarowania (dowolne gęste mazidło, kup w spożywczaku jakiś tani płyn do mycia naczyń, mydło w płynie czy coś takiego), w przypadku rur fi160 wymaga też sporej siły albo umiejętnie użytego argumentu w postaci sporego młotka (walimy przez deskę przystawioną do czoła rury, rura wcześniej RÓWNO wstawiona w kielich, drugi koniec o coś zaparty, od czasu do czasu przydaje się mimo młotka też jakiś budowlany Pan Henio z ekipy - każda ekipa takiego ma na składzie, gościa, z którym można się porozumieć jedynie w podstawowym zakresie, skomplikowanych zadań mu się nie daje, ale za to: wnieść 100kg zaprawy w kalfasie na piętro? Pan Henio wniesie! :)

W mojej ekipe taki gostek kolanko fi160, które młotkiem nie szło, wcisnął mi w kielich po prostu łapą :)

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do rusztowania potrzebne jeszcze podesty, ale można zrobić z grubych desek. Kółka są przydatne, ale drogie pieruńsko ;-)

GWC z 200-tki chcesz robić? Nie wystarczy 160mm? Jak Jarek P pisał- smarujesz rurę płynem do naczyń i powinno ładnie wejść;

na sucho, co najwyżej 50-tkę wciśniesz. Ja kanalizę robiłem sam- filozofii w tym zero- pomyślisz gdzie jaki punkt ma być, mierzysz rury, przycinasz i łączysz. Całość zrobiłem fi160, jedynie same wyjścia z 100 i 50-tek. Ważne spadki- poziomica konieczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajechałem sobie dziś na działkę i co widzę - skrzyneczka jakaś się pojawiła, znaczy się ENEA zrobiła swoje, tylko czekać faktury za usługę :yes:.

Fotka mikroskopijna - bo starym telefonem robiłem, ale zawsze coś.

fotka-0005.jpg

 

A wczoraj gadaliśmy z Grzesiem o betonowaniu. Znaczy się thermomur obrabialiśmy. Przekonał mnie, że wersja kręceniem betonu samemu w betoniarce odpada - nawet jak by udałoby mi się B15 ukręcić, to nie miałbym jak tego udokumentować w razie tfu tfu, potrzeby reklamacji. No i najlepiej byłoby jakby już same te ich podpory i betonowanie załatwiła ekipa producenta. Zapytanie poleciało - czekam na odzew.

 

DEZET, Jarek dzięki za wsparcie. Po wizycie w Casto też uważam, że średnica fi 160 do gwc i kanalizy w zupełności wystarczy, a będzie taniej.

 

Póki co to temat bieżący to ogrodzenie. Dołownik za 70 zł kupiony. W Szczecińskiej grupie polecają kupowanie palików na ogrodzenie w nadleśnictwie - tyle że trzeba sobie przywieźć. W osobówkę mi nie wejdą, miałem wynajmować przyczepkę w Casto (45 zl/doba), ale pan mi poradził że taniej i prościej będzie zamówić ich transport - 34 zł. Poszukam jeszcze firm transportowych ale ta oferta wygląda już naprawdę dobrze.

 

Póki co zostaje jeszcze szykowanie kasy, ważne źródełko sprzedaż działki w Wiskitkach trochę się odwleka - ciągle nie mam obiecanego papieru z sądu żyrardowskiego, mam nadzieję że w poniedziałek przyjdzie, załatwimy z nim jeszcze jeden kwitek z urzędu skarbowego, z tym do notariusza i voila, na Tablicy ustawię że sprzedaż może być 'od ręki' i pilna.

Po za tym, sprzedawana działka 'przybliżyła' mi się do Warszawy, oddali w końcu węzeł w Wiskitkach na A2 i Google liczy że dojazd do zachodnich dzielnic to 40 km i 30 minut. Muszę poprawić w ogłoszeniu i stopce.

 

Po za tym trzeba napisać w pracy wnioski o stosowne pożyczki i jak wniosek o pnb będzie złożony to i je złożę, niech 'nabierają mocy urzędowej'.

Edytowane przez blekowca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołownik wprawiony w ruch. Dwa dołki się zrobiły i na 1 raz starczy. Zaskakująco trudno pozbyć się gliny z urządzenia, no ale blekowca nie byłby sobą jakby czegoś nie wymyślił.

 

Z przygotowań bardziej teoretycznych - kalkulowałem koszt postawienia ścian parteru z thermomuru - 36 tys. wyszło, kierbud ma oszacować ile wyniosłoby bardziej tradycyjnie z robocizną. W Szczecinie takie porównanie warto przeprowadzić, bo ekipy się cenią bardzo. Czy więcej niż bloczki styro - okaże się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thermomur odpadł - tradycyjny mur z robocizną dwa razy taniej.

Pomimo śniegu wiercę po pracy dołki - światła dziennego póki co na godzinę starcza, wyrabiam się z dwoma dołkami - najgorzej wydłubywać glinę z dołownika, trochę to trwa.

 

A teraz GRRRRRRRRRR!!!!! :(:bash::bash::bash:

 

Okazało się przy innej okazji żem w BIKu. Kredytu nie dadzą póki co.

Żeby się dowiedzieć co i jak, to najszybciej zakładam konto w Inteligo, i za ich pośrednictwem zapytania do BIKu. Co to może być? Spółdzielnia, strefa ograniczonego parkowania za jakiś spóźniony mandat mnie podkablowała - albo nie zaksięgowali wpłaty?

 

Była i tak planowana opcja budowy bez kredytu (w miarę możliwości) ale nie lubię być pod ścianą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BIK to bankowa informacja wiec szukaj w historii swoich kredytow, kart debetowych, jakis zakupow kredytowych itp. Raport mozesz sobie sam zamowic, nie musisz do tego wciagac Intelligo.

Jak znajdziesz przyczyne negatywnego wpisu w BIKu to mozesz sie zwrocic do tej instytucji o wykreslenie tego wpisu z BIKu (oczywiscie jesli wszystko uregulowales). Moga Cie olac. Wtedy musisz zwrocic sie do firm ktore "czyszcza BIK".

 

Swoja droga, okreslenie "jestem w BIKu" jest mylace. Kazdy kto bral jakikolwiek kredyt tam jest. Kwestia co tam masz wpisane i ile punktow naliczone (zdecydowanie lepiej sa notowane osoby, czyt. maja wiecej punktow, ktore maja pozytywna historie kredytowa niz te, ktore kredytow w zyciu nie braly) i czy pojawialy sie zaleglosci w splacie kredytu powzej jakiegos limitu dni.

 

Ale wracajac do przyjemniejszej kwestii.. klocki odpadly bo one sa drogie czy droga jest robocizna w porownaniu do muru standardowego? Porownywales klocki do muru dwuwarstwowego z materialem i robociazna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od końca zacznę - klocki bez robocizny wypadły po ok. 300 zł/m2 ściany, zamierzałem klecić osobiście. Tradycyjnie kierbud oszacował 150 zł/m2 już z wliczoną robocizną - werdykt był jednoznaczny.

 

Z inteligo pójdzie mi po prostu taniej i szybciej, nie żebym był przywiązany do marki. No i wyszło żem w biku czarnaowca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj się trochę działo. Przyszła faktura od ENEI za skrzynkę - 3.7 tys.. Dostałem od razu pismo wyjaśniające co dalej - w ciągu 30/60 dni muszę podpisać umowę na dostarczanie i dystrybucję prądu, ale jako załącznik jest wymagane pnb - to raczej dostanę później - chyba trzeba to będzie jakoś obejść - zobaczę jutro.

W końcu dotarło pismo z sądu w Żyrardowie, teraz z nim do urzędu skarbowego po jeszcze jedno zaświadczenie, i potem do notariusza - mam nadzieję że sprawa sprzedaży ziemi będzie mogła w końcu ruszyć z kopyta - przy problemach z BIK-iem to warunek konieczny do wyjścia ze stanu zerowego.

No i z gminy dostaliśmy wyliczenie podatku na ten rok - całe 24 zł, z możliwością rozłożenia na 4 raty. Normalnie - 'miłosierdzie gminy'.

 

Na działce dziś tylko pół godziny zabawiłem bo zaczęło zmierzchać, ale kolejne dwie dziurki przybyły. Okazało się że walające się tam resztki metalowego krzesła idealnie nadają się do wytrząsania gliny z dołownika - tak więc prace powinny przyspieszyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z tym że dla banków jestem teraz blekowca :p zagadnąłem kierbuda jak daleko można pociągnąć budowę na posiadanym zapasie 'humusu' - odpowiedź uszczęśliwiła mnie średnio

Myślę że stan zero i stop bo do dachu nie damy rady.

A stan zero to już coś. Można ustawić grila, leżak i buty błotem się nie brudzą...

Już po tych kilku dołkach mnie nosi i chciałbym pomurować sam, strop sam, ścianki kolankowe i szczytowe - sam, część przygotowań do płyty fundamentowej (ułożyć kanalizę, ułożyć ślimak gwc pod fundamentem, zasypać i wyrównać teren pod ułożenie, membrany, xps itd.) - tu z wykorzystaniem koparki.

 

Popatrzyłem, że bloczki siporexu 24 cm ważą ok. 21-22 kg, po kilkadziesiąt dziennie po pracy mógłbym pomurować. Rusztowanie warszawskie 6 ramek kosztowo nie zabija - alledrogo 34 x 6 plus transport.

Czy w takim układzie, z dachem z blachodachówki - kasy by stykło? Jeszcze to sobie policzę.

A propos policzę - kawał na otarcie łez;

Baca po przylocie do Chicago, siadł sobie na krawężniku przed lotniskiem, wyjął portfel i sobie przelicza te swoje dutki. Zainteresował się nim policjant, stanął przed bacą i nic nie mówiąc stoi i patrzy - bacy coś nie pasuje w obliczeniach, podnosi wzrok i widzi na mundurze funkcjonariusza napis 'police', więc grzecznie zwraca się do niego '-dziękuje panocku, nie tseba, sam se police'. :D

 

Nakręcam się jeszcze czytając jeszcze raz dziennik netbeta i jego dzielnej połowicy nadiaart. Normalnie mocarze z nich.

 

A u mnie w domu, żona się martwi :(, że nie damy rady, że ciągle jakieś przeszkody, spać nie może biedulka. Dzieci budzą się połamane, gardełka bolą.

A tatuś dziury wierci na działce....

 

Z tym BIKiem to poniewczasie stwierdziłem, że może i lepiej że temat wypłynął teraz, a nie za kilka miesięcy, gdy przekonani że kredyt dla nas to pestka, zaczęlibyśmy prace, najęli ekipy, wpłacili zaliczki...

Tak więc walka trwa.

Edytowane przez blekowca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym suporeksem łatwo nie jest, znaczy, jak blisko i suchy to ok, ale mokry to... duuużo gorzej. Ja jakieś 8 palet wtachałem po drabinie na wieniec.

Ostatnie to już jakieś takie... lekkie były- wprawy nabrałem. Nie ma sensu szaleć, i tak w d..ę dostaniesz ;-)

Po jakimś czasie budowy wpada się w deprechę budowlaną- nic się nie chce.

Jak sam przybijesz łaty na dach, to i blachę położysz. Teraz wiem po swoich doświadczeniach co i jak- nie jest to trudne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...