Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prawie Z99 dla parki przyszłych emerytów ;-)


Recommended Posts

No właśnie może was zaskoczę, ale mam elektryczną. Mój las nie taki duży, gniazdka "ogrodowe" mam z każdej strony domu, a do tego przedłużaczy skolko ugodno (tak na szybko licząc, gdybym połączył wszystkie posiadane, to ponad 150m wychodzi), więc nie ma problemu z zasięgiem :)

Posługiwałem się małą spalinówką (mały model Stihla, nie pamiętam symbolu) mojego Taty, więc mam porównanie i nie zamieniłbym się. W zasadzie jedyną zaletą spalinówki jest dla mnie jej bezprzewodowość, poza tym ma już same wady:

- elektryczną nawet po pół roku nieużywania po prostu włączam i tnę, spalinówkę muszę zatankować, odpalić (co na zimnym silniku niekoniecznie jest proste), rozgrzać....

- spalinowa przy podobnej mocy będzie ze dwa razy cięższa.

 

J.

O toś mnie zaskoczył :o

Właśnie z powodu wymienionych przez ciebie wad nie chcę spalinówki. Wystarczy mi widok męczacego sie teścia ze odpalaniem spalinówki. Do wad zaliczybym też przechowywanie benzyny, której zapach nie należy do przyjemnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zwolennicy spalinówek twierdzą, że mają nieporównanie lepszy moment obrotowy. Na pewno jest to prawda w przypadku większych pił spalinowych, ale małe, typowo kupowane do domu "do kominka" - moim zdaniem nie ma wielkiej różnicy. Ja porównując mojego McCullocha z małym Stihlem taty w każdym razie nie widziałem żadnej różnicy, a nawet powiedziałbym że Stihl był słabszy/bardziej podatny na zakleszczenie. Z całą pewnością natomiast był mniej wygodny z powodu większej wagi.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj bez szaleństw na działce - ścianki WC zrobione, miska przymierzona. Zostały mi jeszcze drzwi i sklecenie kompaktu. Do drzwi muszę dokupić desek bo mi wyszły. Wziąłem się więc za wykopki - chcę wykopać rów o 10 m długości i głębokości 2 - 3 m do położenia rury kanalizacyjnej czerwonej fi 160 która będzie służyła jako gwc wstępny zimą. Gwc zasadniczy ma być ślimakiem pod domem, a że grunt wysadzinowy więc mrozu pod dom puszczać nie chcę. Dzisiaj tylko rozgrzewka, może z 1,5 m darń zdjąłem. Najbliższe tygodnie, przewiduję na taką siłownię ze szpadlem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blekowca !,

Coś mi się pamięta, że GWC rurowy to kładzie się na głębokość max 2 m. Nawet taki wstępny.

O 2 m to dobrze pamiętałeś tylko kwalifikator nie ten, to jest minimalna głębokość. Płytsze z ledwością dają na wyjściu zero, podczas gdy stała temperatura gruntu na odpowiedniej głębokości oscyluje wokół 8 stopni. Póki co na razie wytyczam wykop - zdzieram samą darń - tak około 30 - 40 cm. Muszę sobie jeszcze skombinować przykrycie żeby ewentualne deszcze nie robiły mi od razu bajora w wykopie. Dodatkowo myślę jak zorganizować sprawne wydobywanie urobku z większych głębokości. Chcę do tego użyć niewielkiej plandeki - rozłożę na dnie wykopu, na nią wykopana glina, potem sznurkiem do góry - chyba bloczek i konstrukcja dźwigni to przesada - a może nie?

 

Ważna rzecz która wczoraj miała miejsce, że żona w końcu została jedynym właścicielem działki w Wiskitkach i jej sprzedaż powierzamy w związku z tym agencji w pobliskim Żyrardowie. Jeden kroczek zrobiliśmy dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie szybciej ci wyjdzie nająć koparkę która ci to wykopie w parę godzin. Zamęczysz się kopiąc na 3m w głąb. Zajmie ci to ładnych paę dni niech między czasie zacznie padać, wykop może się obsuwać i znowu kopanie, kapiele błotne może i zdrowe ale mało przyjemne. Z koparką załatwisz sprawę max w 2 dni a nawet w 1 dzień jak będziesz miał przygotowane rury. Popytaj w okolicy może ktoś ma koparkę.

Mnie czeka położenie bednarki wokół domu do uziemienia tak na 80cm i nie mam zamiaru tracić siły na coś co koparka może zrobic w 2 -3 godziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie szybciej ci wyjdzie nająć koparkę która ci to wykopie w parę godzin. Zamęczysz się kopiąc na 3m w głąb. Zajmie ci to ładnych paę dni niech między czasie zacznie padać, wykop może się obsuwać i znowu kopanie, kapiele błotne może i zdrowe ale mało przyjemne. Z koparką załatwisz sprawę max w 2 dni a nawet w 1 dzień jak będziesz miał przygotowane rury. Popytaj w okolicy może ktoś ma koparkę.

Mnie czeka położenie bednarki wokół domu do uziemienia tak na 80cm i nie mam zamiaru tracić siły na coś co koparka może zrobic w 2 -3 godziny.

 

Ręczne kopanie rowu 3m głębokości to strasznie męczący sposób na popełnienie samobójstwa moim zdaniem...

 

Jak mam po prostu siedzieć na d.. to wolę się czymś zająć. PNB jeszcze nie mam więc ciąganie kopary teraz to proszenie się o kłopoty. Traktuję to jako nabieranie krzepy potrzebnej później do radzenia sobie z bloczkami itp. Aktualnie trwa więc proces przepoczwarzania blekowcy mózgowca w blekowcę mięśniaka :cool:. Ciekawe czy dopasuję sobie wtedy dresik, jaki złoty łańcuch na szczątkową szyję i czarny bardzo mocny wóz...

 

...Zajmie ci to ładnych parę dni ...

optymista... - ja obstawiam parę tygodni

Edytowane przez blekowca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz... ale w tym sęk właśnie, żebyś się w wyniku tej roboty nie przepoczwarzył w blekowcę martwiaka ;)

Kopiąc ręcznie taki rów przy braku odpowiednio zakładanych szalunków, realnie ryzykujesz życiem. I to z całkiem poważnymi szansami na spełnienie owego ryzyka. Przysypanie osuniętą ziemią w wykopie to jeden z najczęstszych wypadków na budowach, zwykle kończący się tragedią, nie dołączaj do tej grupy.

 

Druga rzecz, to ilość ziemi - rów planujesz 10mx3m i nie wiem, jaką szerokość, ale żeby machać w tym rowie łopatą, musisz zakładać minimum 60cm, co daje jakieś 18m3 ziemi do przerzucenia, a jeśli jesteś szerszy w barach, to i ze dwadzieścia parę. Czyli mniej więcej co najmniej tyle, ile wchodzi na dużą wywrotkę. Całość do zrobienia raczej od jednego podejścia z powodów, o których pisał rewo. Nawet jeśli jesteś zaprawionym w fizycznej robocie mięśniakiem, obawiam się, że nie dasz rady. Koparka wykopie Ci to w godzinkę-dwie, powiedzmy za 200zł, a co ważne - zrobi ten wykop równo.

PnB - jak ktoś Cię ma podkablować, to równie dobrze zrobi to za wykop ręczny, a o wiele dłuższy czas do namysłu będzie miał.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok Jarek, żarty na bok, dzięki za porady. Obiło mi się o uszy że akurat w glinie problemu szalowania nie ma, bo grunt jest spoisty. W takim razie poprzestanę na wykopie do 1 m - będę miał zaprawę i wyznaczę miejsce koparce.

Wykopię w takim razie rów do kabla od skrzynki ENEI do RB, tylko uzgodnię z kierbudem lokalizację i przebieg wykopu.

 

W takim razie zostanie tworzenie małej architektury okołobudowlanej, jeśli chodzi o kradzieże to okolica w miarę spokojna - chcę robić tylko rzeczy 'mało atrakcyjne' dla amatorów cudzej własności.

Po za tym zostaje temat castingu ekip, wybór okien, schodów drewnianych, drzwi, dachu...

Edytowane przez blekowca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blekowca , chłopaki bardzo dobrze Ci radzą:yes:

W moim regionie kilka lat temu drogowcy kopali właśnie taki rów przy drodze , ziemia się osunęła i jeden z nich zginął. Wykop miał max 180cm głębokości.

Ziemia może się łatwo osunąć , jest ciężka , połamie żebra a żebra przebiją serce.

To tragiczne zdarzenie uświadomiło mi jak niebezpieczne są prace w wykopie( bez metalowych zapór)

Mięśnie szykuj na póżniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blekowca , chłopaki bardzo dobrze Ci radzą:yes:

W moim regionie kilka lat temu drogowcy kopali właśnie taki rów przy drodze , ziemia się osunęła i jeden z nich zginął. Wykop miał max 180cm głębokości.

Ziemia może się łatwo osunąć , jest ciężka , połamie żebra a żebra przebiją serce.

To tragiczne zdarzenie uświadomiło mi jak niebezpieczne są prace w wykopie( bez metalowych zapór)

Mięśnie szykuj na póżniej.

Wytłuszczam, paru ludzi tu zagląda może komuś nie tylko mnie uratujemy w ten sposób życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po namyśle i konsultacjach muszę trochę zmodyfikować plany mojej aktywności do czasu uzyskania pnb.

Wielki Rów odpada ze względów bezpieczeństwa to raz, po wtóre wypada na wprost wjazdu - jakbym wykopał nawet ten 1 m, to koparka może miałaby problem wyrobić się w tak ciasnym miejscu. Z wykopem pod kabel do RB - najpraktyczniej jest RB umiejscowić tuż przy skrzynce ZK, już po pnb. A docelowy wykop dopiero po ssz - mniejsze ryzyko dla kabla zasilającego dom.

Czyli zajmę się teraz na działce wykończeniem WC, wyrównam skrzydła bramy, stół roboczy i szafa.

Poza tym przygotowania do sprzedaży działki, wycena różnych ofert, zaprojektowanie WMG, i innego rodzaju dopinki. Słowem jest co robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...