Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prawie Z99 dla parki przyszłych emerytów ;-)


Recommended Posts

no to ja w takim razie jeszcze o projekcie :D

widziłam projekty domów w układzie:

dół - salon + dwa pokoj,

góra - dwa pokoje, ale tak trochę jako adaptacja poddasza, coś jak w projekcie Z182, tylko tam są na dole trzy pokoje, lub Z251 czy wiele innych

 

masz wówczas piętro dla dzieci na te kilka lat, które będą mieszkać z wami, a potem dla gości, albo jako samodzielne mieszkanko "na początek"

czyli jest to taki domek niby mały parterowy, ale z dodatkową powierzchnią "tymczasową" albo "od święta"

sama wybrałam inaczej, jeszcze nie mieszkam, ale już żałuję, niestety refleksja przyszła później

Edytowane przez mamik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

blekowca ale z tą siekierą to zaszalałeś... Ja kupiłem w Costo za 30 pln i rozpadła się w okresie gwarancji. Wymienili bez problemu na ostrzutką nówka-sztukę bez problemu.

 

Witaj BiG35. Wczoraj to miałem bój. Z jednej strony ja, moja wierna siekierka i niezbyt wierny autan, a z drugiej... cho, cho, hordy zdziczałych jabłonek, kolczaste krzewy, osty, kamienie i komary. Niestety w trakcie walki z jednym z kolczastym krzaczkiem ja go cap siekierką przy nasadzie, a on mnie kamieniem cwanie ukrytym tuż pod powierzchnią. No i toporek się trochę wyszczerbił :(

 

Na krzaki nabędę sekator i też widziałem w Casto fiskarsa, może się skuszę. Prawdopodobnie przyda się również później do ogrodu.

Jakoś tak na narzędziach za bardzo nie mam ochoty ściubić, zwłaszcza w tym przedziale cenowym.

Pozdrawiam

Blekowca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj spotkanie z architektem.

Okazało się, że naszych życzeń w stosunku do gotowego projektu jest dość sporo, w związku z tym być może korzystniej będzie skorzystać z projektu indywidualnego. Jak sobie przeliczy jedno i drugie to da nam znać. Czyżbyśmy mieli zmieniać tytuł dziennika :eek:

Zwrócił ponadto uwagę na linię niskiego napięcia jaka przebiega przez naszą działkę, od niej również trzeba będzie zachowywać odstępy.

Trochę byliśmy nieprzygotowani - żadnych mapek terenu, tylko malutki szkic projektu domku w folderze konkurencji. Ciężko się trochę gadało.

Panele podczerwieni, panele fotowoltaiczne, solary, możliwe że dom wzorem coulignona postawimy na płycie fundamentowej, wiata garażowa z 'domkiem ogrodnika', przydomowa oczyszczalnia ścieków... architekt stwierdził, że typowy to ten domek nie będzie. Zastanawiałem się, gdybym się wydał że w przyszłości chcemy jeszcze w wiacie ładować sobie nasz przyszły elektryczny pojazd czy nie uciekł by z krzykiem :cool:

Dobrze się natomiast składa że architekt jest częścią zespołu, w skład którego wchodzi jeszcze konstruktor i inżynier elektryk.

 

Póki co droga jakoś jest otwarta do starania się o warunki techniczne przyłącza wody.

Wypełniłem wniosek i przesłałem go archiemu do konsultacji, póki co czekam na odzew.

Przy okazji może komuś się przyda taka rzecz, strona internetowa na której online można załadować dowolny pdf (formularze wniosków np.) i przed wydrukiem wypełnić go sobie na komputerze, ewentualnie udostępnić go innym do konsultacji i poprawek. Strona ma adres http://personal.crocodoc.com/ i do użytku prywatnego jest bezpłatna, jak się założy konto to można tam sobie przechowywać wypełnione formularze na później.

Niestety, póki co ten sposób ma jedną paskudną wadę, żeby wydrukować taki formularz trzeba go wpierw pobrać z wtopionymi komentarzami i w tym procesie giną polskie czcionki. Zgłosiłem sprawę dawno temu, autory pracują ale chyba jakoś tak niemrawo, bo mijają miesiące a problem pozostaje.

Edytowane przez blekowca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tempa - trochę zamieszania w dzienniku, na chwilę obecną planuję zwolnić tempo i zbudować się systemem gospodarczym, możliwie samodzielnie, myślę gdzieś o 2 latach na zbudowanie.

Pożyjemy, zobaczymy kto pierwszy skończy.

 

Jestes i tak krok przed nami. Nie mamy jeszcze architekta. Na pewno bedzie projekt indywidualny. Jego praca to pewnie z rok. Nie spieszy sie. Jak zaczniemy sie budowac w 2014 to bedzie dobrze. Na razie powstaje ogolna koncepcja ktora Ty juz raczej masz gotowa. Dlatego z wielkim zainteresowaniem bede czekal na sprawdzenie w praktyce niektorych rozwiazan, ktore rowniez biore pod uwage. Panele PV juz mi sie zamarzyly w podwojnej powierzchni. Daloby to na,m z 8tys kWh rocznie. Dachu powinno byc wystarczajaco duzo.

Ogolnie moglbys podzielic sie przemysleniami, ciekawymi linkami ktore chocby w jaskowym temacie wklejales :) Mysle, ze od razu pojawiloby sie tutaj wiecej komenatrzy i odwiedzajacych. W koncu o to w tym chodzi. Dziennik pokaze innym jak cos mozna zrobic a Ty masz za to inne spojrzenie czytelnikow, moze jakies podpowiedzi czy inne ciekawe informacje :)

 

Panele podczerwieni, panele fotowoltaiczne, solary, możliwe że dom wzorem coulignona postawimy na płycie fundamentowej, wiata garażowa z 'domkiem ogrodnika', przydomowa oczyszczalnia ścieków... architekt stwierdził, że typowy to ten domek nie będzie. Zastanawiałem się, gdybym się wydał że w przyszłości chcemy jeszcze w wiacie

 

Czy ja wiem czy taki nietypowy? Jesli powaznie mysli sie o domu energooszczednym (a taki bedzie chocby dofinansowywany w niedalekiej przyszlosci) to plyta fundamentowa, solary, WM i masa innych elementow to robi sie juz standard. Zreszta sugerowany przez UE od 2020.

Jesli faktycznie zdecydujecie sie na projekt indywidualny to juz mozna calkiem powaznie podejsc do zminimalizowania kosztow ogrzewania. Masz juz mozliwosc odpowiedniego rozplanowania okien w domu, ukladu pomieszczen. Masz wplyw na bryle domu. Takie w sumie proste rzeczy a juz oszczedzacie.

W jednym jednak jestesmy rozni. Ogrzewanie. Mi bardzo zalezy na akumulacyjnosci. Stad wlasnie plyta i bezposrednio w niej/na niej ogrzewanie podlogowe, ciezkie silikaty a wszystko opatulone styropianem i welna na zasadzie "ile wejdzie".

No i jeszcze jedna sprawa. Budowa systemem gospodarczym. Mozesz niektore rzeczy zrobic sam. Nawet jesli zabierzesz najlepsza ekipe to nie masz pewnosci, ze zrobia Ci wszystko idealnie. Chodzi o ciaglosc izolacji termicznej (chocby takie piankowanie plyt, przycinanie ich wokol okien itp) czy mostki termiczne (np. dylemat czy kolkowac a jesli tak to konkretnie czym aby trzpien nie byl metalowy). Ekipa zrobi poprawnie ale tak aby bylo przede wszystkim im latwiej. Robiac dla siebie kierujesz sie glownie efektem koncowym i mozesz powalczyc o kazdy W energii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Wekto za wpis, to jest właśnie to czego mi potrzeba - doping.

Jak mnie stosowna wena dopadnie to rzeczywiście opiszę bardziej szczegółowo moje zamierzenia dotyczące fotowoltaiki i pomyśłu na ogrzewanie. Póki co żyję wyrębem. Wczoraj ścinałem jabłonkę o śrenicy tak na oko jak czajnik elektryczny. Zaczęły mnie nachodzić wątpliwości czy aby nie lepiej było jednak kupić piłę łańcuchową (nie mechaniczną, :cool: Jarek P.). Po ścięciu obszedłem pozostałą część działki i z ulgą stwierdziłem że grubszych pni nie ma. Tak więc powoli bo powoli ale damy radę.

W przyszłym tygodniu chciałbym w końcu złożyć wniosek o warunki przyłącza wody i prądu może też.

Być może że znalazłem instalatora do paneli fotowoltaicznych - firma ma siedzibę nawet w dzielnicy w której się mam budować.

To na razie tyle.

Pozdrawiam

Blekowca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w poście #25 opisałem. Póki co siedzi cicho i się nie odzywa. Pewnie trawi to co usłyszał...

Na razie i tak mam co robić, jak się odzezwie to dam znać, może nawet jakieś rysunki wkleję...

no niby tak, ale co ten projektant właściwie usłyszał poza solarami i płytą?

z powodu solarów i płyty projekt indywidualny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ważą się losy tytułu dziennika, architekt wycenił projekt indywidualny na maks. 10 tys., natomiast adaptacje na jakieś 5,5 tys. - tylko jeszcze nie wiem czy w tym jest już ujęty koszt zakupu projektu. Bo dokładając jeszcze ze 2 tys na projekt gotowy i wychodzi niewiele taniej niż indywidualny, gdzie jak Wekto pisze mogę poważnie potraktować temat energooszczędności.

A propos oszczędności - widziałem gdzieś zdjęcia paneli PV wmontowane w dach i chodzi za mną taka myśl, czy można byłoby wykonać dach z wierzchem z samych paneli właśnie ZAMIAST dachówki czy blachy. Architekt ma wątpliwości ale jeśli znajdę firmę która wie jak takie rzeczy robić dobrze to on nie będzie przeciwny.

Po za tym mam już gotowe wnioski o określenie możliwości przyłącza wody i prądu. Jutro wybieram się jeszcze do starostwa po mapki potrzebnme jako załączniki - póki co 3 sztuki. Uzupełniam rzeczone wnioski, do wod-kan wyślę pocztą, ENEI zawiozę i powoli sprawy będą się klarowały.

Na działce - rutyna; drzewka, krzaki - mam za sobą chyba z 1/3.

Pozdrawiam

Blekowca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

blekowca, architekt nie nie koniecznie musi być fachowcem w dziedzinie odnawialnych źródeł energii. Jego zadaniem jest narysowanie budynku, wmalowanie go na mapę wraz z przyłączami i uzyskanie pozwolenia na budowę. To czy na dachu masz dachówkę czy kolektory nie jest zmianą istotną i żaden urzędnik nic do tego nie ma. Dobra firma zrobi instalację bez projektu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...To czy na dachu masz dachówkę czy kolektory nie jest zmianą istotną i żaden urzędnik nic do tego nie ma. Dobra firma zrobi instalację bez projektu.

Śmiałe stwierdzenie BiG35. Po prostu czytałem chyba kilka lat temu, że przykrywanie dachu najpierw dachówką, a potem męczenie się z przymocowaniem paneli przez tą dachówkę do krokwi jest swego rodzaju marnotrawstwem, cytuję

Mianem marnotrawstwa można określić sytuację, w której buduje się dach, kryję się go dachówką czy blachą, aby następnie na znacznej jego części zbudować konstrukcje pod instalację kolektorów i ogniw PV.
, źródłem mój ulubiony blog oczywiście.

Gdy jednak próbowałem znaleźć konkretne oferty firm zajmujących się montażem, to przede wszystkim pojawiały się oferty 'typowe' - do montażu na dachówkach, na dachu z blachy, czy blachodachówki - a ofert montażu jako pokrycie dachowe jak na lekarstwo. Chociaż na chłopski rozum, to taki sposób montażu powinien być nawet łatwiejszy. Stąd właśnie moje pytanie do architekta jako człowieka z branży czy o czymś takim słyszał, wie itp..

Cóż nie wie, to się dowie. Wypływamy na nieznane wody, trzeba uważać, ale może odkryjemy w końcu tą krótszą drogę do Indii.

Póki co jedna z lokalnych firm z branży EKO odpowiedziała że 'oczywiście mogą coś takiego zrobić'. Czyli da się.

 

Kwestia wspomagania ogrzewania cwu wciąż nie daje mi spokoju, i co rusz nowe pomysły pojawiają mi się w głowie. Na wątku o jaśkowych "wynalazkach" wyliczyłem takie możliwości:

1. standardowe panele PV + "coś w rodzaju obudowy jak do zwykłego kolektora słonecznego z panelem PV zamiast szyby z przodu." + jaśkowy system ogrzania wody, tak to sobie mniej więcej wyobrażam

pub?id=1QXtGpoUvxIS326B_WbR1jEs0JdA1IfsN0XOslm8TUgM&w=960&h=720

2. opcja firmy solsum, cenopak 3x + (zapytam o cenę i napiszę później ile), na czuja najbardziej mi się podoba, zobaczymy co liczby powiedzą

Cena podana to (24 tys panele + 11 tys. pompa ciepła) + 8% VAT + 3 tys montaż

(można też użyć innych paneli i mieć taniej, ale o ile to wyliczą jak wypełnię specjalny formularz instalacji), brak możliwości dotacji na solara

3. to co proponuje andriuss (mój punkt wyjścia z resztą), standardowe panele PV z przewiewem od spodu, a na ścianę od południa standardowy solar do wspomagania grzania cwu

Wczoraj wpadła mi do głowy kolejna idea. Pomieszczenie ze zbiornikiem na cwu i tak mam mieć w pomieszczeniu gospodarczym od południowej strony. A gdyby tak ścianę od tego pomieszczenia zrobić szklaną, przy szybie dać wężownicę z rur pomalowanych na czarno najlepiej z ekranem z folii aluminiowej z tyłu - to może solar byłby niepotrzebny? Dzięki umieszczeniu wężownicy w pomieszczeniu możliwe jest grzanie bezpośrednio wody. Jak zabezpieczyć taki system przed przegrzaniem - jak policzyć wydajność? Proszę o wsparcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj kupiłem kopie mapy zasadniczej i wysłałem wniosek do wod-kanu (bo w Goleniowie siedzibę ma) o potwierdzenie możliwości podłączenia do wody - tu o wynik jestem trochę niespokojny, bo z rozmowy telefonicznej zrozumiałem, że oczekują iż służebność przesyłu wody na działce drogowej to ja sam dla nich uzyskam, a właściciele drogi oczekują że to wod-kan się do nich zgłosi. Cóż pożyjemy, zobaczymy. Drugi analogiczny wniosek poszedł do ENEI ale tam to formalność - służebność przesyłu dla siebie mają już od kilku miesięcy.

 

Na działce popracowałem mało, byłem wcześniej - upał, serce jakoś tak dziwnie pikało, w głowie pulsowało - więc odpuściłem stachanostwo tym razem. Pomyślałem poza tym, że niepotrzebnie się szarpię z krzakami dzikiej róży które i tak padną ofiarą koparkowego i szybciej mi pójdzie jak zajmę się samymi drzewkami. Jak wychodziłem z działki to spotkałem sąsiadkę, która pochwaliła że już są widoczne efekty pracy :yes: to lubię. Tylko się podstawiam pod komplementy :cool:

Później wieczorem działkę zwiedziła jeszcze moja ładniejsza połówka i też mnie podziwiała jakim dzielny...

Pozdrawiam

Blekowca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wątku poświęconym płycie znalazłem bardzo fajny post autorstwa perm - krajana ze Szczecina - odnośnie porównania różnych podłoży pod płytę fundamentową

Od dłuższego czasu zastanawiam się na czym dom postawić, czyli co pod płytę. Wyboru konkurencyjnego cenowo ze styropianem nie ma.

Jakie w tej chwili widzę opcje:

- keramzyt nie impregnowany, lambda 0.1 więc równoważnikiem dla 15 cm styro będzie ok 40 cm keramzytu. M3 - 180 zł. M2 takiej izolacji wychodzi z folią ok 80 zł.

wada - nie wiadomo jak z podciąganiem wilgoci. Niezbędne dobre odwodnienie. Dla domu o pow. zabudowy 100 m taka izolacja to 8 tyś.

- keramzyt impregnowany, lambda podobna ale nie zamaka, (ten nie impregnowany niby też tylko po co impregnują?) M3 - 300 zł. M2 z folią ok 135 zł. Dom 100 m2 to już 13,5 tyś.

- xps, warstwa ok 15 cm 370 zł m3 - M2 z pospółką i folią (17 zł m2) 72 zł. Dom 100 m2 7,2 tyś.

- granulat szkła piankowego, warstwa 30 cm. M3 - 270 zł. + 10% na ubicie = 300 zł m3. M2 z folią - 100 zł. Dom 100 m2 - 10 tyś.

- Zwykłe styro nadające się to ok 170 zł za m3. 15 cm wystarczy. M2 z pospółką i folią to 42 zł. dom 100 m2 to 4,2 tyś.

Pianobetonu nie liczyłem bo dostałem ofertę tylko razem z płytą i robocizną.

 

Podsumowując to wszystko.

 

najtrwalszym materiałem jest granulat szkła piankowego, potem keramzyt, xps i zwykły styropian

 

najlepszy stosunek jakości do ceny ma xps

 

najmniej pracochłonne są izolacje z keramzytu i granulatu. Można w nich bezpośrednio zrobić odwodnienie.

 

Najbardziej wg mnie sensowne jest zrobienie izolacji pod płytę ze zwykłego styropianu. Dla tych co go nie chcą (ja na przykład) najlepszym wyborem będzie xps. Dla tych co jego też nie widzą z jakichś powodów (również ja )dobry będzie granulat. Keramzyt odpada z przynajmniej 2 powodów: kruszy się co wg producentów jest niemożliwe, nasiąka (szybko schnie ale nasiąka).

 

Cytuję go więc u siebie żeby nie przepadł w forumowych czeluściach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XPS to na dzis dzien przynajmniej 450 zl. Nie wiem jak reszta materialow ale w planach mam przynajmniej 20 cm (moze 30) XPS z dolu i bokow. Tylko ciagle niepokoi mnie kwestia robactwa/gryzoni ktore moga sie dostac do tego cieplego gniazdka i w zimie maja fajna ciepla przystan dla siebie (fundament grzewczy). Ktos napisal ciekawy pomysl ze zuzytymi aluminiowymi plytami drukarskimi. No ale to wszystko powinno rozwiazac szklo piankowe.

Poki co na razie nie mam co myslec.. za rok-dwa i tak zmienia sie ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedwczoraj dostaliśmy pismo z sądu o zmianie w treści księgi wieczystej - oficjalnie jesteśmy wpisani jako właściciele.

Natomiast wczoraj - obowiązek - gmina przysłała druk do wypełnienia w sprawie podatku rolnego, ciekawe czy coś naliczą.

Jakby ktoś nabywał działkę, podają tam obowiązek zgłoszenia się samemu w ciągu 14 dni od daty powstania obowiązku podatkowego, nam wyliczyli to od 20 lipca, czyli daty podpisania aktu notarialnego.

 

mamik pewnie będzie dusił/dusiła(?) o projekt domku. Póki co trawimy sobie temat - czy przerabiać gotowy, czy wziąć jednak indywidualny.

Za przeróbką gotowca:

- sprawdzone rozwiązania, instalacji wewnętrznych

- krótszy czas oczekiwania

- niższy koszt

 

za indywidualnym:

- możliwe lepsze dopasowanie do kształtu działki - trapez

- większa swoboda przy wygospodarowaniu we wnętrzu miejsca na pom. gospodarcze, zwiększenie sypialnio-pokoju na parterze i uzyskanie większej prywatności dla teściowej (swobodniejszy dostęp do kuchni, własne wyjście na dwór)

- dopieszczenie rozwiązań energooszczędnych na etapie projektu

 

Piszę do kilku firm zapytania o montaż paneli fotowoltaicznych, póki co zadowalającego odzewu jakoś nie mam.

Wczoraj trafiłem na ciekawą ofertę solara do ogrzewania cwu za 7 tys. (po uwzględnieniu dotacji) i do tego jeszcze tableta dodają!

http://www.stiebel-eltron.pl/promocje/ks/b_wiosenny_pakiet_solarny_z_montaem_quotps_basic_5

 

Aktualnie na działce było kilka dni przerwy, ale dziś mam nadzieję na powrót.

 

W kwestii ustawy o OZE to cire.pl pisze że wdrożenie ustawy może się opóźnić i miałaby wejść w życie w drugim kwartale 2013.

Na blogu Bogdana Szymańskiego nowy wpis: zabezpieczenie odgromowe instalacji fotowoltaicznej http://solaris18.blogspot.com/2012/09/instalacja-odgromowa.html

 

Sam przekopuję się przez przepastny wątek na FM o płycie fundamentowej - przekroczyłem półmetek -uff

 

Blekowca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj z toporkiem ściąłem chyba ostatnie drzewka - została tylko grusza jako punkt orientacyjny. Nie jestem geodetą, ale tak z moich oględzin wygląda mi, że rośnie idealnie w rogu działki. Niepewność bierze się stąd że granice działki wytyczałem tak 'na oko' - posiłkując się wydrukiem z geoportalu, w dodatku robiłem to zwykłą taśmą mierniczą przez gąszcze kolczastych krzewów. Jak znajdę chwilę to sobie wytyczę trochę dokładniej, po wstępnym karczowaniu działki i mając kopię mapy zasadniczej. Wtedy określę czy zostały jeszcze jakieś do wycięcia.

Do zrobienia na działce zostaje:

- wyciąć krzaki dzikich róż

- poczyścić i uporządkować ścięte drzewa; krzaki i drobne gałązki do ogniska, gałęzie średnie do suszenia na przyszły opał w kominku, grubsze pnie osobno (najpierw na jakiś rodzaj siedzisk przy ogniskach, potem na ogrodzenie? coś wymyślę)

- ogniska (kiełbaski, ziemniaczki, znajomi :wiggle:, lubię te klimaty),

- prowizoryczne ogrodzenie(?) - robić czy nie robić oto jest pytanie

 

Do zrobienia gdzie indziej:

- sprzedaż drugiej działki po Warszawą w Wiskitkach, tu mamy trudności z uzyskaniem zaświadczenia z urzędu skarbowego, zeznania o nabyciu spadku zostały złożone w terminie, natomiast okazało się że informacja z banku będąca podkładką zawierała błędy, z central warszawskich banku i TFI pisma już mamy, dzisiaj jeszcze z żoną uzupełniające info z oddziału w Szczecinie mamy nadzieję zdobyć. Z tymi zdobyczami mam udać się do urzędu skarbowego gdzie wspólnie z panią urzędniczką (na mój US2 w Szczecinie nie mogę narzekać, są naprawdę pomocni i sprawni) uzgodnimy ostateczną wersję zeznania i pani wyda w końcu stosowne zaświadczenie.

W międzyczasie żona uzyska wypis z KW w którym jako właściciele figurują wszyscy spadkobiercy (teściowa, szwagier i żona). Wypis + zaświadczenia i reszta papierów, do notariusza, przepisanie działki tylko na żonę i będzie ją można w końcu zacząć sprzedawać. Dzięki temu, że pieniądze ze sprzedaży idą na budowę nowego domu, unikniemy płacenia podatku od sprzedaży - do tego jest potrzebny ten myk z przepisywaniem działki tylko na żonę.

 

- przygotowywanie mieszkania do sprzedaży; namówić spółdzielnię żeby naprawiła łuszczący się dach balkonu, drobne prace we wnętrzu poprawiające tzw. pierwsze wrażenie, przegląd naszych rupieci i decyzja co zabierać, co wyrzucić, co oddać, co odsprzedać (np. tablica.pl)

 

 

DECYZJA ZAPADŁA - BIERZEMY PROJEKT INDYWIDUALNY

- praca z architektem: określić nasze oczekiwania

mamik

no to ja w takim razie jeszcze o projekcie

widziłam projekty domów w układzie:

dół - salon + dwa pokoj,

góra - dwa pokoje, ale tak trochę jako adaptacja poddasza, coś jak w projekcie Z182, tylko tam są na dole trzy pokoje, lub Z251 czy wiele innych

 

masz wówczas piętro dla dzieci na te kilka lat, które będą mieszkać z wami, a potem dla gości, albo jako samodzielne mieszkanko "na początek"

czyli jest to taki domek niby mały parterowy, ale z dodatkową powierzchnią "tymczasową" albo "od święta"

Nie wiem czy aż dwa pokoje na parterze, chociaż to też może jest i myśl.

Póki co po luźnej rozmowie ze znajomymi, chcemy tak przeorganizować wnętrze, żeby mieszkaniec/mieszkańcy parteru mieli możliwość niekrępującego korzystania z kuchni, toalety, wyjścia na dwór.

Ja zaś z kolei rozmarzyłem się, że chciałbym chociaż kącik do majsterkowania.

 

 

Panele fotowoltaiczne - póki co brak odpowiedzi na moje mailowe zapytania, temat paneli zamiast dachówek jest nietypowy, dziwny chyba. Google znajduje mi oferty ale raczej w Anglii, ewentualnie Stany. Być może że trzeba się będzie wybrać na jakieś targi tematyczne i tam coś namierzyć.

 

Pozdrawiam

Blekowca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...