Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prawie Z99 dla parki przyszłych emerytów ;-)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Rasowy murarz nie korzysta z podziałki na wiadrze i nie zna receptur zaprawy i betonu ale doskonale się orientuje ile to jest "pół litra" lub "zero siedem". I bynajmniej nie poznał tego na wieczorkach "literackich". ;)

Jak się uczyłem wypiekać chleb w domu to przerabiałem podobnie. Dopóki nie wyczułem właściwej konsystencji ciasta to musiałem składniki odmierzać ściśle wg przepisu, teraz mogę sobie pozwolić na pewne modyfikacje, uwzględniam parę szczegółów o których na początku nie miałem pojęcia.

Ucząc się murowania postępuję analogicznie. Tylko że źle upieczony chleb można w najgorszym razie wyrzucić ( tylko raz mi się trafiło :mad:) z murem to gorsza sprawa. Jutro zajrzy na budowę kierbud i oceni moje wysiłki.

Z osobistego doświadczenia to ani ciężar bloczków, ani mieszanie zaprawy w kastrze nie stanowią dla mnie problemu. Trudność mam z precyzyjnym umiejscowieniem bloczków w przestrzeni, danie od razu odpowiedniej ilości zaprawy itp. Możliwe że kierbud mi wskaże że o pewne rzeczy dbam przesadnie, a do innych trzeba się bardziej przyłożyć. Cały czas rozważamy z żoną czy stan zero robić samemu do zimy czy szybko ekipami. Debata trwa i zbieramy jeszcze dane. Decyzja myślę jeszcze w tym tygodniu.

 

Co do 'pół litrów' i 'zero siódmych' to przypominam że u blekowców jest budowa abstynencka - C2H5OH ist verboten :no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co daje Ci stan zero do zimy w przypadku gdy zrobi go ekipa?? - ze pociągniecie do SSZ??

 

jak moge się domyślać to pewnie na którymś etapie i tak może być np przerwa "technologiczno-kasowa"

 

K.

Właśnie tak, dom prosty jak budowa cepa - więc z ekipami do zimy powinniśmy zamknąć. Jeśli wzięlibyśmy kredyt, to pomijając jakieś problemy z rozliczaniem - przyznawaniem transz przerwy kasowej nie byłoby potrzeba.

Wtedy czas zimowy nie byłby stracony bo można by robić w środku. Nie przypominam sobie teraz czy można robić ocieplenie dachu przed ociepleniem ścian, jeśli tak to zima - wiosna to ponoć lepszy okres na to, bo w tym wełno-odpornym wdzianku człowiek się tak nie grzeje.

Argumentem za wersją 'szybką' jest jeszcze to że w czasie wykańczania żona byłaby na urlopie z pracy, a w wersji 'samo - wolnej' już nie. A przecież wtedy właśnie panie mają największe pole do popisu.

No trudny wybór, ale na coś w końcu trzeba będzie się zdecydować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

policz tak - koszt ekipy + koszt kredytu - czy warty jest takiego przyśpieszenia - wtedy łatwiej będzie podjąć Ci decyzję - ja już wiem że nie ...koszt robocizny ekip zewnętrznych to największy koszt budowy każdego domu na każdym etapie!!!

 

murując dom będziesz robił to powoli ale dokładnie - i nie jest powiedziane że na poziomie "0" zakończysz - zależy jaka będzie zima

jeśli zima będzie łagodna , krótka szybko powrócisz do murowania - można przecież do -5 murować bez najmniejszego problemu !!!

ostra zima poniżej -5 trzyma krótko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Solbet zaleca stosowanie swojej zaprawy od +5* do +25*, przy minus pięciu rozrabianie z wodą byłoby chyba wyczynem.

Jeśli chodzi o murowanie murka to wyskoczyła mi oferta budowlańca za 15 zł godz. Jakby dziennie po 10 h dawał radę wymurować 100 bloczków (dla murarza chyba żaden wyczyn?) to powinien w całość skończyć w 8,5 dnia i skasować za to 1300 zł. Na wylewanie chudziaka i utwardzanie warstw piasku chcę kogoś brać, bo z lektury różnych DB widzę że utwardzanie to czasochłonne zajęcie i wypożyczenie 'skoczka' w moim przypadku miałoby sens jedynie w piątek ze zwrotem w poniedziałek.

Sam stan zero to zatem:

 

  • koszt murka
  • hydroizolacja (pewnie dysperbit)
  • perlit + styropian
  • piasek
  • układanie rur, rurek i rureczek
  • murowanie (najem?)
  • utwardzanie (najem)
  • wylewanie chudziaka (najem)

 

 

Kosztowo różnica 1300 zł, czasowo, 9 dni vs 36 dni.

Ale nauka murowania też kusi. Czekam jeszcze na ocenę kierbuda moich prac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nad każda ekipą trzeba się zastanowić. praca w betonie jest ciężka i można się nadwyrężyć przez złą postawę. Mi za wylanie chudziaka powiązanie wylanie i wygłaskanie ławy panowania murowanie z kanolda 7 warstw malowanie na czarno :) ocieplanie i ponowna izolacja. za prace wycenili 4600 zł 3 dni pracowali w 5ciu. na głowę wychodzi po 300 zł. ale tylko dla tego że potrafią w taczkę z 1 metra wrzucić beton . trzymając w rękach i ścigają się kto więcej wyleje.50 l betonu wazy ok 120 kg. 6m3 betonu wykręcili w 15 min. gruszkowy był pod wrażeniem. Ja bym tak szybko nie potrafił ganiać w deszcz wiatr i 10 c na dworze. przed świętami w grudniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blekowca pamiętaj że jak zatrudnisz murarza po 15 zeta za godzinę to w jego interesie będzie robic jak najwolniej :yes: Im wolniej tym większy zarobek. Chyba że ustalisz górny limit. :lol2:

Jak już to umów się za całośc wtedy zrobi to szybko bo kasę szybciej dostanie. :D

A chodziły mi takie myśli po głowie..., na razie muruję sobie sam.

Dzisiaj spotkaliśmy się z brokerem od kredytów, w naszym przypadku, gdy planujemy spłacić kredyt szybko sprzedając mieszkanie, od wysokości oprocentowania ważniejszy jest brak prowizji za wejście i wyjście z kredytu. Decyzję czy brać teraz czy dopiero wiosną musimy podjąć już sami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej K. - to fajnie popatrzeć jak ekipa mało że robi dobrze, to wręcz bryluje. Jeśli tylko nas stać to myślę że właśnie takim fachowcom trzeba dawać zarobić.

Dla mnie budowanie jest po trosze udziałem w powieści J.Verne'a "Tajemnicza Wyspa" - frapuje mnie że piątka ludzi, w kilka lat współpracując była w stanie osiągnąć tak wiele... Przez kontrast tak wiele wysiłków i nadziei wielu ludzi w naszym kraju już od wielu lat jest niweczone przez cwaniactwo i nieudolność. Własna działka, własny dom możliwie swoimi staraniami - to jakby taka 'tajemnicza wyspa' gdzie można się wykazać pomysłowością, wytrwałością, miejsce w pewnym stopniu dające niezależność. Fachmani działają szybko i sprawnie (jak mamy szczęście) ale odbierają inicjatywę, więc ... wiecie już w którą stronę mnie ciągnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy szybkie sprzedanie mieszkania ma jakieś realne podstawy? Znaczy mieszkanie jest aż tak atrakcyjne, bądź chcesz je sprzedać aż tak tanio, że szybka sprzedaż jest faktycznie realna?

 

Pytam może dość obcesowo, ale czytam twój post i jakbym swoje plany z początku budowy widział: wybudujemy, przeprowadzimy się, to się sprzeda mieszkanie, spłaci cześć kredytu, żeby odchudzić ratę, kupi nowy samochód, kupi to, tamto, owamto, wykończy do końca to, co niewykończone, a za resztę jeszcze na wakacje pojedzie :D

W listopadzie tego roku miną równe dwa lata naszego "szybkiego sprzedawania mieszkania"... Obecnie już w zasadzie położyłem na tym laskę, za przeproszeniem, mieszkanie jest wynajęte, puste nie stoi, a przynosi jakiś realny dochód, jednak rata kredytu nadal jest dla nas mordercza, jeździmy samochodem biodegradowalnym, a o wakacjach możemy sobie poczytać w folderach biur podróży.

Mieszkanie owszem, byłbym obecnie w stanie sprzedać szybko. Obniżając cenę do jakichś 75%.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybka sprzedaż to jakieś 2-3 lata sprzedawania, tak myślę. Przedsmak już mam bo od marca opycham działkę pod Żyrardowem i póki co cisza. Co do ceny, jak się przymierzaliśmy do ruszenia planów budowlanych to na podobne mieszkania ceny ofertowe tak do 290 tys. na bogato były, liczyliśmy na 260 tys. za nasze. Teraz skroiliśmy nasze wyceny w dół tak gdzieś do 200 tys. Szczęściem dla nas osiedle na którym mieszkamy jest dość atrakcyjnie położone, miasto fundnęło w okolicy nową halę widowiskowo-sportową, kąpielisko w pobliżu robią na full wypas, widzę że sporo się wprowadza młodych rodzin z dziećmi, a my mieszkamy na cenionym 2 piętrze z windą. Więc nadzieja na sprzedaż naszego M jest w miarę konkretna.

Dlatego możliwie dużo chcę też zrobić 'tymi rencamy' - póki bez kredytu to komfort psychiczny bo nic nie goni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to nasze mieszkanie (moje w zasadzie, bo to jeszcze kawalerskie), w szczycie budowlanym było wyceniane przez bank na 450tys. Sprzedawać je zaczęliśmy za 375 tys, obecnie za 300 oddałbym z pocałowaniem w... w rękę powiedzmy. Tyle, że za taką cenę nawet nikt nie chce go oglądać, właściwie nawet żadne szczegóły już nie są istotne, nieoficjalnie wiem, że na tym samym osiedlu podobnej wielkości mieszkania chodzą po 270-280tys, za 250 się zdarzają okazje.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że ostatnio znajomy znajomej sprzedał trochę mniejsze za 195 tys. No nadzieja jest, ponoć coś o jakimś ożywieniu wspominają..., tylko ta demografia źle wróży, coś czuję że te młode małżeństwa z dziećmi u mnie na osiedlu to jakieś ostatnie resztki wyżu, a dalej to chyba tylko muzułmanie mogą nas uratować. Nawet już kilku w casto z żonami widziałem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie chcemy pomocy 'demograficznej' od muzułmanów to sami powinniśmy mieć rodziny z 4-5 dzieci. Wtedy rozwiązanie 'wiedeńskie' niepotrzebne. Jak za 10 lat zaczniemy odczuwać pierwsze skutki wyludnienia, to nie będzie komu kupować mieszkań, domów, działek budowlanych... Dopiero ceny pójdą w dół.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rynek mieszkań stanął w miejscu- odpadł program Rodzina na swoim, póki co tego nowego MdM (gorszego, bo preferuje tylko nowe mieszkania) nie ma.Też ponad 2 lata "sprzedawałem" mieszkanie- odpuściłem, bo miałem już dość "wycieczek" po mieszkaniu. Teraz sąsiedzi chcą sprzedać i też kiszka. Słyszy się, że ceny mieszkań się normują po wywindowaniu do niebotycznych cen kilka lat temu. Może i racja?!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...