rewo66 12.08.2013 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2013 Rasowy murarz nie korzysta z podziałki na wiadrze i nie zna receptur zaprawy i betonu ale doskonale się orientuje ile to jest "pół litra" lub "zero siedem". I bynajmniej nie poznał tego na wieczorkach "literackich". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blekowca 12.08.2013 09:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2013 Rasowy murarz nie korzysta z podziałki na wiadrze i nie zna receptur zaprawy i betonu ale doskonale się orientuje ile to jest "pół litra" lub "zero siedem". I bynajmniej nie poznał tego na wieczorkach "literackich". Jak się uczyłem wypiekać chleb w domu to przerabiałem podobnie. Dopóki nie wyczułem właściwej konsystencji ciasta to musiałem składniki odmierzać ściśle wg przepisu, teraz mogę sobie pozwolić na pewne modyfikacje, uwzględniam parę szczegółów o których na początku nie miałem pojęcia. Ucząc się murowania postępuję analogicznie. Tylko że źle upieczony chleb można w najgorszym razie wyrzucić ( tylko raz mi się trafiło ) z murem to gorsza sprawa. Jutro zajrzy na budowę kierbud i oceni moje wysiłki. Z osobistego doświadczenia to ani ciężar bloczków, ani mieszanie zaprawy w kastrze nie stanowią dla mnie problemu. Trudność mam z precyzyjnym umiejscowieniem bloczków w przestrzeni, danie od razu odpowiedniej ilości zaprawy itp. Możliwe że kierbud mi wskaże że o pewne rzeczy dbam przesadnie, a do innych trzeba się bardziej przyłożyć. Cały czas rozważamy z żoną czy stan zero robić samemu do zimy czy szybko ekipami. Debata trwa i zbieramy jeszcze dane. Decyzja myślę jeszcze w tym tygodniu. Co do 'pół litrów' i 'zero siódmych' to przypominam że u blekowców jest budowa abstynencka - C2H5OH ist verboten Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DEZET 12.08.2013 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2013 Ale pamiętaj, że tynki i farby bez piwa się nie trzymają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blekowca 12.08.2013 10:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2013 Ale pamiętaj, że tynki i farby bez piwa się nie trzymają No to będzie panie - yhm - BEZALKOHOLOWE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RK1719508166 12.08.2013 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2013 a co daje Ci stan zero do zimy w przypadku gdy zrobi go ekipa?? - ze pociągniecie do SSZ?? jak moge się domyślać to pewnie na którymś etapie i tak może być np przerwa "technologiczno-kasowa" K. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blekowca 12.08.2013 11:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2013 a co daje Ci stan zero do zimy w przypadku gdy zrobi go ekipa?? - ze pociągniecie do SSZ?? jak moge się domyślać to pewnie na którymś etapie i tak może być np przerwa "technologiczno-kasowa" K. Właśnie tak, dom prosty jak budowa cepa - więc z ekipami do zimy powinniśmy zamknąć. Jeśli wzięlibyśmy kredyt, to pomijając jakieś problemy z rozliczaniem - przyznawaniem transz przerwy kasowej nie byłoby potrzeba. Wtedy czas zimowy nie byłby stracony bo można by robić w środku. Nie przypominam sobie teraz czy można robić ocieplenie dachu przed ociepleniem ścian, jeśli tak to zima - wiosna to ponoć lepszy okres na to, bo w tym wełno-odpornym wdzianku człowiek się tak nie grzeje. Argumentem za wersją 'szybką' jest jeszcze to że w czasie wykańczania żona byłaby na urlopie z pracy, a w wersji 'samo - wolnej' już nie. A przecież wtedy właśnie panie mają największe pole do popisu. No trudny wybór, ale na coś w końcu trzeba będzie się zdecydować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RK1719508166 12.08.2013 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2013 policz tak - koszt ekipy + koszt kredytu - czy warty jest takiego przyśpieszenia - wtedy łatwiej będzie podjąć Ci decyzję - ja już wiem że nie ...koszt robocizny ekip zewnętrznych to największy koszt budowy każdego domu na każdym etapie!!! murując dom będziesz robił to powoli ale dokładnie - i nie jest powiedziane że na poziomie "0" zakończysz - zależy jaka będzie zimajeśli zima będzie łagodna , krótka szybko powrócisz do murowania - można przecież do -5 murować bez najmniejszego problemu !!! ostra zima poniżej -5 trzyma krótko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blekowca 12.08.2013 12:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2013 Solbet zaleca stosowanie swojej zaprawy od +5* do +25*, przy minus pięciu rozrabianie z wodą byłoby chyba wyczynem. Jeśli chodzi o murowanie murka to wyskoczyła mi oferta budowlańca za 15 zł godz. Jakby dziennie po 10 h dawał radę wymurować 100 bloczków (dla murarza chyba żaden wyczyn?) to powinien w całość skończyć w 8,5 dnia i skasować za to 1300 zł. Na wylewanie chudziaka i utwardzanie warstw piasku chcę kogoś brać, bo z lektury różnych DB widzę że utwardzanie to czasochłonne zajęcie i wypożyczenie 'skoczka' w moim przypadku miałoby sens jedynie w piątek ze zwrotem w poniedziałek. Sam stan zero to zatem: koszt murkahydroizolacja (pewnie dysperbit) perlit + styropian piasek układanie rur, rurek i rureczek murowanie (najem?) utwardzanie (najem) wylewanie chudziaka (najem) Kosztowo różnica 1300 zł, czasowo, 9 dni vs 36 dni.Ale nauka murowania też kusi. Czekam jeszcze na ocenę kierbuda moich prac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej.K 12.08.2013 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2013 nad każda ekipą trzeba się zastanowić. praca w betonie jest ciężka i można się nadwyrężyć przez złą postawę. Mi za wylanie chudziaka powiązanie wylanie i wygłaskanie ławy panowania murowanie z kanolda 7 warstw malowanie na czarno ocieplanie i ponowna izolacja. za prace wycenili 4600 zł 3 dni pracowali w 5ciu. na głowę wychodzi po 300 zł. ale tylko dla tego że potrafią w taczkę z 1 metra wrzucić beton . trzymając w rękach i ścigają się kto więcej wyleje.50 l betonu wazy ok 120 kg. 6m3 betonu wykręcili w 15 min. gruszkowy był pod wrażeniem. Ja bym tak szybko nie potrafił ganiać w deszcz wiatr i 10 c na dworze. przed świętami w grudniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rewo66 12.08.2013 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2013 Blekowca pamiętaj że jak zatrudnisz murarza po 15 zeta za godzinę to w jego interesie będzie robic jak najwolniej Im wolniej tym większy zarobek. Chyba że ustalisz górny limit. Jak już to umów się za całośc wtedy zrobi to szybko bo kasę szybciej dostanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blekowca 12.08.2013 20:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2013 Blekowca pamiętaj że jak zatrudnisz murarza po 15 zeta za godzinę to w jego interesie będzie robic jak najwolniej Im wolniej tym większy zarobek. Chyba że ustalisz górny limit. Jak już to umów się za całośc wtedy zrobi to szybko bo kasę szybciej dostanie. A chodziły mi takie myśli po głowie..., na razie muruję sobie sam. Dzisiaj spotkaliśmy się z brokerem od kredytów, w naszym przypadku, gdy planujemy spłacić kredyt szybko sprzedając mieszkanie, od wysokości oprocentowania ważniejszy jest brak prowizji za wejście i wyjście z kredytu. Decyzję czy brać teraz czy dopiero wiosną musimy podjąć już sami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blekowca 12.08.2013 20:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2013 Andrzej K. - to fajnie popatrzeć jak ekipa mało że robi dobrze, to wręcz bryluje. Jeśli tylko nas stać to myślę że właśnie takim fachowcom trzeba dawać zarobić. Dla mnie budowanie jest po trosze udziałem w powieści J.Verne'a "Tajemnicza Wyspa" - frapuje mnie że piątka ludzi, w kilka lat współpracując była w stanie osiągnąć tak wiele... Przez kontrast tak wiele wysiłków i nadziei wielu ludzi w naszym kraju już od wielu lat jest niweczone przez cwaniactwo i nieudolność. Własna działka, własny dom możliwie swoimi staraniami - to jakby taka 'tajemnicza wyspa' gdzie można się wykazać pomysłowością, wytrwałością, miejsce w pewnym stopniu dające niezależność. Fachmani działają szybko i sprawnie (jak mamy szczęście) ale odbierają inicjatywę, więc ... wiecie już w którą stronę mnie ciągnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 12.08.2013 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2013 A czy szybkie sprzedanie mieszkania ma jakieś realne podstawy? Znaczy mieszkanie jest aż tak atrakcyjne, bądź chcesz je sprzedać aż tak tanio, że szybka sprzedaż jest faktycznie realna? Pytam może dość obcesowo, ale czytam twój post i jakbym swoje plany z początku budowy widział: wybudujemy, przeprowadzimy się, to się sprzeda mieszkanie, spłaci cześć kredytu, żeby odchudzić ratę, kupi nowy samochód, kupi to, tamto, owamto, wykończy do końca to, co niewykończone, a za resztę jeszcze na wakacje pojedzie W listopadzie tego roku miną równe dwa lata naszego "szybkiego sprzedawania mieszkania"... Obecnie już w zasadzie położyłem na tym laskę, za przeproszeniem, mieszkanie jest wynajęte, puste nie stoi, a przynosi jakiś realny dochód, jednak rata kredytu nadal jest dla nas mordercza, jeździmy samochodem biodegradowalnym, a o wakacjach możemy sobie poczytać w folderach biur podróży. Mieszkanie owszem, byłbym obecnie w stanie sprzedać szybko. Obniżając cenę do jakichś 75%. J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blekowca 12.08.2013 20:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2013 Szybka sprzedaż to jakieś 2-3 lata sprzedawania, tak myślę. Przedsmak już mam bo od marca opycham działkę pod Żyrardowem i póki co cisza. Co do ceny, jak się przymierzaliśmy do ruszenia planów budowlanych to na podobne mieszkania ceny ofertowe tak do 290 tys. na bogato były, liczyliśmy na 260 tys. za nasze. Teraz skroiliśmy nasze wyceny w dół tak gdzieś do 200 tys. Szczęściem dla nas osiedle na którym mieszkamy jest dość atrakcyjnie położone, miasto fundnęło w okolicy nową halę widowiskowo-sportową, kąpielisko w pobliżu robią na full wypas, widzę że sporo się wprowadza młodych rodzin z dziećmi, a my mieszkamy na cenionym 2 piętrze z windą. Więc nadzieja na sprzedaż naszego M jest w miarę konkretna. Dlatego możliwie dużo chcę też zrobić 'tymi rencamy' - póki bez kredytu to komfort psychiczny bo nic nie goni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 12.08.2013 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2013 No to nasze mieszkanie (moje w zasadzie, bo to jeszcze kawalerskie), w szczycie budowlanym było wyceniane przez bank na 450tys. Sprzedawać je zaczęliśmy za 375 tys, obecnie za 300 oddałbym z pocałowaniem w... w rękę powiedzmy. Tyle, że za taką cenę nawet nikt nie chce go oglądać, właściwie nawet żadne szczegóły już nie są istotne, nieoficjalnie wiem, że na tym samym osiedlu podobnej wielkości mieszkania chodzą po 270-280tys, za 250 się zdarzają okazje. J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blekowca 12.08.2013 20:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2013 Wiem że ostatnio znajomy znajomej sprzedał trochę mniejsze za 195 tys. No nadzieja jest, ponoć coś o jakimś ożywieniu wspominają..., tylko ta demografia źle wróży, coś czuję że te młode małżeństwa z dziećmi u mnie na osiedlu to jakieś ostatnie resztki wyżu, a dalej to chyba tylko muzułmanie mogą nas uratować. Nawet już kilku w casto z żonami widziałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BiG35 13.08.2013 06:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2013 , a dalej to chyba tylko muzułmanie mogą nas uratować. Nawet już kilku w casto z żonami widziałem. Muzułmanie nam w niczym nie pomogą. Czas wielki przestać jeść kebaby. Módlmy się o jakiegoś kolejnego Jana III S. który zrobi z tym towarzystwem porządek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blekowca 13.08.2013 06:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2013 Jeśli nie chcemy pomocy 'demograficznej' od muzułmanów to sami powinniśmy mieć rodziny z 4-5 dzieci. Wtedy rozwiązanie 'wiedeńskie' niepotrzebne. Jak za 10 lat zaczniemy odczuwać pierwsze skutki wyludnienia, to nie będzie komu kupować mieszkań, domów, działek budowlanych... Dopiero ceny pójdą w dół. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BiG35 13.08.2013 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2013 Naszych rządzących niż demograficzny nie przeraża. Zamiast rodziną i jej potrzebami wolą zajmować się legalizacją niepłodnych związków wszelkiej maści dewiantów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DEZET 13.08.2013 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2013 Rynek mieszkań stanął w miejscu- odpadł program Rodzina na swoim, póki co tego nowego MdM (gorszego, bo preferuje tylko nowe mieszkania) nie ma.Też ponad 2 lata "sprzedawałem" mieszkanie- odpuściłem, bo miałem już dość "wycieczek" po mieszkaniu. Teraz sąsiedzi chcą sprzedać i też kiszka. Słyszy się, że ceny mieszkań się normują po wywindowaniu do niebotycznych cen kilka lat temu. Może i racja?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.