Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prawie Z99 dla parki przyszłych emerytów ;-)


Recommended Posts

Pewnie że fajna, urzekły mnie kapcie ze światełkami LED np.A 'płotek' na kable przy cokoliku też bardzo fajny.
Mnie rozwaliła ta czapkopoduszka. Wyobraziłem sobie,że wieczorem zakładam sobie na łeb tą poduszkę, zasypiam smacznie, rano ktoś dzwoni do drzwi, wstaje i otwieram drzwi zapominając o tym wynalazku na głowie. Widok wyrazu twarzy naszego gościa bezcenny :lol2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Akurat płotek dla mnie jest zbieraczem kurzu w tym miejscu. Wychodzę z założenia, że wnętrze nie może zmuszać do ciągłego sprzątania przez takie kurzołapki. Można wykorzystać specjalne listwy przypodłogowe z korytkiem na kable- mam takie teraz i to jest dobre rozwiązanie. W nowym chcę mieć dostęp do prądu itp w miejscach, które tego wymagają bez ciągnięcia kabli po podłodze. Np. takie wysuwane gniazda z blatu. Ma je Konrad (R&K). Natomiast wszelkie światełka LED lubię:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historia lubi się powtarzać...

Ahhh...

 

Wiecie już, że zaprawę kupujemy w castoramie - już chyba każdy wie :wink: - ślubny pojechał po "kolejną porcję", pewnym krokiem idzie do regału gdzie zwykle leżały i zamarł. Na półce leżą tylko dwa worki. Rozpaczliwie zaczął poszukiwania kogoś, kto mu powie czy zaprawa jeszcze jest. ...

 

W sobotnie popołudnie w castoramie wymietli tą swoją zaprawę do czysta i musiałem przepłacić :eek: za Kreisela po 8,49 a nie 6,10 za ABE. Może to tylko chwilowe, mam nadzieję.

Skleciłem na działce schronienie przed deszczem dla worków z zaprawą, bardzo prowizoryczne, wykorzystałem resztki folii porzuconej przez górali, paletę, kilka bloczków, trochę desek po szalunkach. Zdjęcia nie będę zamieszczał bo to za duży stres by był dla czytelników :), - nocne koszmary i takie tam...

Do trzymania części narzędzi na działce kupiłem też regał z pokrowcem, niestety montaż musi poczekać, jedyny bit do wkrętarki którym mógłbym sobie skręcić równą podstawę przepadł mi w moim bałaganie. Czeka mnie więc ponowny zakup i tyle.

Na dziś jestem umówiony z moim pomocnikiem do murowania, ale po południu ma padać, o proszę tak wygląda prognoza

http://new.meteo.pl/um/metco/mgram_pict.php?ntype=0u&fdate=2013081900&row=370&col=142&lang=pl

 

więc chyba przełożymy sprawę na jutro. Chcę bowiem pokazać panu jak chcę żeby murował niejako organoleptycznie.

Dzięki temu na murowanie wykorzystam również czas przed południami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo jeszcze dwie sprawy mam do załatwienia na budowie.

1. Uruchomienie WC, z uroczystym przecięciem wstęgi, orkiestrą dętą, festynem ludowym, podziękowaniami za dotacje od UE, wywiadami i konferencją dla mediów... - rozmarzyłem się nieco:lol2:. Dół trza wykopać i wstawić do niego rurę wiodącą z kompaktu. Spłukiwanie szlauchem lub z wiadra. Odwiedli mnie od pomysłu instalowania POŚ już teraz, za duże ryzyko uszkodzenia.

 

2. Montaż pawilonu ogrodniczego - skoro zatrudniam człowieka który ma zasuwać całymi dniami to należy mu się socjal, dach nad głową, miejsce do przebrania i trzymania ciuchów. Pawilon z bocznymi ściankami powinien załatwić sprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś pieszczochów u nas mało... Pomagier umówiony na wczoraj też nie przyjechał... zapomniał :o. Ostatnia szansa dzisiaj, i jak nie, to nie. Stawki jakie się zorientowałem to 'dniówki' - mniej więcej 100 zł pomagier, 150 zł fachman. Stówa może dla mnie być tylko chciałbym mieć dziennie chociaż 50 bloczków położone. Wychodzi 5 na godzinę. Ja gdzieś tyle wyciągam, więc dla kogoś kto ma jakąś wprawę powinien to być pikuś.

 

Wczoraj więc nie murowałem, postawiłem w końcu regał na narzędzia i poprawiłem prowizorkę do przechowywania worków z zaprawą. Teraz jeszcze tylko dół do WC, pawilon ogrodowy i socjal budowlany powinien osiągnąć wystarczający standard.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomagier... zapomniał wczoraj drugi raz :mad:. Plaga jakaś czy co. Wczoraj murowałem więc sam, jednak sprawy nie cierpiące zwłoki skłoniły mnie do przerwania sielanki murarskiej i udania się zdecydowanym krokiem w kierunku domu.

Dziś po południu składamy wniosek o kredyt, a później hop na działkę i zacznę kopanie tego dołu przy WC, bo te rozproszenia przy budowie są dość dokuczliwe.

Wracając do pomagierów, sam nie wiem czy tylko mnie dotyka taka plaga niesłowności. Jak gość nie chce pracować to po co ogłasza się, że chce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomagier... zapomniał wczoraj drugi raz :mad:.Wracając do pomagierów, sam nie wiem czy tylko mnie dotyka taka plaga niesłowności. Jak gość nie chce pracować to po co ogłasza się, że chce?
To wina kryzysu, jak już dorwie się robotę to chęci gdzieś znikają. Robić za 100zet na dzień? Nikt nie jest frajerem, lepiej się wyspać i chlapnąć jakieś piwko z rana:D. K...a miesiąc pracy i cymbał ma prawie 2,5 tysiaka na rękę:no:.Może zaliczki nie dostał, może nie powiedziałeś magicznego słowa PROSZĘ oczywiście w pozycji na kolanach:D . Z "tanią" siłą roboczą trzeba teraz delikatnie :D.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehm.. czyżby przełom? Umówiona ekipa zjawiła się wczoraj o umówionej :eek: porze. Trzech ich było, autkiem niezbyt wypasionym, wycenili się na 2 tys. za murek i pytali czy dalej też będą robić.... No i swoją betoniarkę przywiozą...

Dziś z rana mieli zamówić sobie piasek, cement i plastyfikator, od poniedziałku rana ruszają. Także w te pędy muszę określić położenie przepustów na prąd i kanalizę.

Skończę dół przy WC, na razie połowa.

 

Dziś chcę przymierzyć się do kosztorysu dla banku, wniosek podpisaliśmy wczoraj także ten temat już pracuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zajeżdżam na działkę i oczy przecieram ze zdumienia.... - na oko jest już murek na połowie ław :jawdrop:

 

Pomurowali tam gdzie nie było wątpliwości co do przepustów, te od razu komisyjnie wyjaśnione, więc dziś pewnie domurują resztę i zajmą się szalowaniem słupków. Tu nowy temat bo trzeba ciąg dalszy zbrojenia zamówić. Przy okazji w kilku miejscach moje krzywizny naprostowali, nie było tego dużo. Teraz fotki z miejsca akcji...

S6007172.jpg

widać porównanie robota amatora - jasna zaprawa - i ciemna i gruba fachmanów, no prawie ying i yang mi wyszły...

S6007171.jpg

S6007170.jpg

tu będzie przepust kanalizy

S6007169.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie Tez tak mam. ława na to mur fundamentowy i dopiero izolacja pozioma oddzielająca mury własciwe. Dałem grubą folię podwójnie szeroką na 50 cm. Oczywiście mury fundamentowe i ława pomalowane dysperbitem od zewnątrz i środka a same mury fundamentowe od zewnątrz ocieplone styropianem i na to folia kubełkowa. :yes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj murek prawie skończony, została jedna warstwa. Na moje zaproszenie wpadł kierbud, pokazał niedociągnięcia do poprawki, w dwóch przypadkach murarzy zawstydził, potrafili 'fugę' pociągnąć równo przez 3 (!) warstwy. Jedno miejsce ostatecznie dziś do poprawki. Mają wyrównać wystającą zaprawę, uzupełnić niedobory. Poza tym OK. Pytałem go czy nadadzą się do murowania ścian, nie widzi przeciwwskazań. Dałem zatem projekt do wyceny, liczę że nie zaszaleją za bardzo.

Na pewno bym chciał żeby w fundamentach jeszcze zajęli się wysypaniem i utwardzeniem piachu oraz wylaniem chudziaka na górę.

 

S6007173.jpg

murek z dużym przepustem na kanalizę

S6007175.jpg

tu będzie poprawka, 'fuga' na 3 warstwy :p

S6007174.jpg

 

Poza tym wczoraj uruchomiłem wucecik - w końcu. W charakterze pośki występuje dół z wyprowadzoną rurą od kompaktu wc, dałem preparatu z bakteriami, dół przykryłem paletą i folią. W dole odkryłem stary, poniemiecki jeszcze dren, gdyby działał, to część płynna by dół opuszczała dalej. Jak będzie bardzo capiło, to w zależności od etapu budowy albo wydzierżawię jednak toi-toi, albo przyspieszę postawienie POŚ-ki i miejsce jej pobytu zabezpieczę przed machinami...

Zawiasiki do drzwi od toalety mam, wyglądają na zbyt wątłe w stosunku do masywnych drzwi zbitych z desek które skleciłem, więc dzisiaj zamontuję je przed wejściem tworząc parawan i starczy. Tym temat TŚD zamknę i przejdę do skombinowania miejsca na umycie rąk, jedzenie, pawilon, itp.

 

Dziś decyzja czy zlecić smarowanie ław i muru dysperbitem. Ekipa chce za to 500 zł i chyba zrobię to jednak siłami swojo-rodzinnymi. Przy okazji obmacamy dokładnie jakość murarki miejsce przy miejscu.

Edytowane przez blekowca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...