Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prawie Z99 dla parki przyszłych emerytów ;-)


Recommended Posts

A co będzie jak opadniesz z sił i nie dasz rady sam położyć płyt. Za 10 zł raczej nikt się nie podejmie, poza tym co z sufitami?

A co zrobię jak opadnę z finansów...

No trochę dziś z żoną rozmawialiśmy co z naszego wyposażenia może poczekać, co możemy zabrać z mieszkania. Zobaczymy ile z tego okaże się potrzebne. Na razie na pierwszy rzut oka, otrzymana oferta na okna mieści się w założonym budżecie, potrzebny jednak będzie drugi rzut oka ;-)

Z tego co czytałem widzę że ściany to kładzie się po wylewkach i sufitach. U mnie ma być sufit podwieszany. Myślę że co najmniej mogę zamontować stelaże i posiłkując się pomocnikiem wzoru netbeta i następców przymocować płyty.

Jeśli chodzi o KG na ściany, widzę że biorą się za to również świeżaki budowlane, więc ja też spróbuję. Jak pisałem, zacznę od pomieszczenia technicznego, w razie gdybym musiał zrezygnować, to niewykorzystany materiał mogę oddać - zresztą co szkodzi, kupić do testu mniej. Wtedy zostaje tynk maszynowy i ekipa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wtedy zostaje tynk maszynowy i ekipa.

 

Widzę ze zaczynasz kombinować w dobrym kierunku. :)

Myślałem jak Ci wybić z głowy samodzielny montaż płyt i wymyśliłem. Idź na dział budowlany weź na plecy 3-metrową płytę, najlepiej GKF (ogniową), one teraz jakoś inaczej się nazywają, i przejdź się z nią na dział np narzędziowy i z powrotem. A jak by Ci było mało to wyobraź sobie ze z ta płytą musisz wejść na piętro po prymitywnych budowlanych schodach.

Powodzenia;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczęło się, pierwsza warstwa na zaprawie 'nabiera mocy urzędowej'.

Teraz wygląda to całkiem profesjonalnie może poza tą wyemancypowana panią która w pracy na budowie nie stosuje środków ochrony osobistej. :lol2: Proponuję pani przydzielić zadanie przygotowania wysokokalorycznych posiłków dla pracownika. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę ze zaczynasz kombinować w dobrym kierunku. :)

Myślałem jak Ci wybić z głowy samodzielny montaż płyt i wymyśliłem. Idź na dział budowlany weź na plecy 3-metrową płytę, najlepiej GKF (ogniową), one teraz jakoś inaczej się nazywają, i przejdź się z nią na dział np narzędziowy i z powrotem. A jak by Ci było mało to wyobraź sobie ze z ta płytą musisz wejść na piętro po prymitywnych budowlanych schodach.

Powodzenia;)

a co powiesz na wchodzeniu po drabince z płytą na głowie i samodzielny montaż do sufitu bez żadnych pomocników ...:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co powiesz na wchodzeniu po drabince z płytą na głowie i samodzielny montaż do sufitu bez żadnych pomocników ...:yes:

To tez jest bardzo dobre ćwiczenie. Może w sposób mało wyizolowany ale pracują tu mięśnie: naramienny, triceps, klatki piersiowej... a później byleby załapać dwoma wkrętami i wisi 8-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wylewkach i tynkach montuje się suchą zabudowę GK, nigdy sufity przed ścianami, no ale kto bogatemu zabroni?

 

Ja tak robiłem i z płytami nic się nie dzieje z powodu tej minimalnej ilości wilgoci przy samodzielnym tynkowaniu. Przecież GK też się gipsuje na mokro. Moim zdaniem powtarzasz utarte schematy. Może uzasadnisz dlaczego nie można?

Mocowanie samemu GK na suficie też mam za sobą- wystarczy pomyśleć i da się bez b. wielkiego wysiłku i skomplikowanych narzędzi. Na początku myślałem o zakupie podnośnika do płyt za ok.500zł, ale chyba taniej wyjdzie zapłacić pomocnikowi za pomoc w podwieszeniu tych 40 płyt( teraz już mniej, to tym bardziej się nie opłaca) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie kolejność można zmodyfikować, zrobić wylewki, stelaż do sufitu, spróbować ze ścianami pokrytymi GK, jak nie wyjdzie to tynk maszynowy i dopiero płyty na sufit.

A jakbym zaczął latać po castoramie z płytą GK na głowie z działu do działu, to pewnie znalazłbym się w galerii pt. 'tych klientów nie obsługujemy' :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem powtarzasz utarte schematy. Może uzasadnisz dlaczego nie można?

Nie są to utarte schematy tylko wytyczne producentów suchej zabudowy dostępne na ich stronach internetowych. Poza "dupochronami" producenci piszą tam o wielu ciekawych "kuczkach" których nawet tzw. "profesjonaliści" nie znają a później się dziwią że pęka.

Suchej zabudowy nie powinno się stosować w pomieszczeniach gdzie wilgoć technologiczna jeszcze nie odparowała ze względu na skurcz. Jeżeli ściana postawiona w wilgotnych warunkach wyschnie i co naturalne się skurczy, a nie ma swobody przesuwu to najprawdopodobniej pęknie w najsłabszym miejscu, nie koniecznie tam gdzie byśmy chcieli. Zjawisko to doskonale znają posadzkarze którzy sami nacinają świeżą posadzkę by pękła po wyschnięciu tam gdzie oni chcą.

Co do kolejnosci ścina - sufit, to najpierw ściana bo jak np do nierównej powierzchni przymocować po obwodzie profil U, a co do kolejności tynki mokre posadzka to po co smarkać gipsem po świeżej posadzce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płyty płytami, a na budowie mury ruszyły. Wczoraj wieczorem z inwestorką wybraliśmy się na spacer podziwiać efekty pracy ekipy. Szkoda, że było już ciemno gdy dotarliśmy na miejsce, ale i tak postęp prac jest widoczny. Skończyło się wchodzenie do domu przez ściany. Dziś pewnie ekipa zacznie już sobie rozkładać rusztowania, bo robi się wysoko. Na środę przewidują nadproża i pewnie początek szalowania. Prognozy pogody póki co pomyślne - bez deszczu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj kolejny spacerek na budowę, tym razem solo. Okazało się że miałem nosa. Ekipa się rozpędziła i zaczęła zamurowywać duże okno w salonie, z rozpędu sądzili że będzie się zaczynać 90 cm od podłogi. Telefon do majstra i jutro poprawią.

Kierbud też był na budowie, zdał relację przez telefon - generalnie zadowolony choć przy ścianie wewnętrznej w jednym miejscu papa nie ma w ogóle zakładu - folię na podłodze trzeba będzie w tym miejscu niestety wywinąć. Dał kilka zaleceń odnośnie nadproży, żeby kłaść je na pełnych cegłach a nie bezpośrednio na suporexie z conajmniej 12 cm zakładem.

Doradził też wystawkę dachówek do obejrzenia przed wyborem i alternatywne miejsce do wypożyczenia systemu stempli do szalowania stropu.

 

Fotki

S6007238.jpgS6007239.jpgS6007240.jpg

pierwsze 'rusztowanie'

S6007228.jpg

S6007241.jpg

tej ściany miało nie być, tu będzie okno tarasowe

Edytowane przez blekowca
dodanie zdjęć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majstry poprawili nadmiarową ściankę i poszli dalej, korzystają już z rusztowań, bo miejscami doszli już do 9 warstwy, to nieco ponad 2 metry.

No i to co jest kwintesencją dokumentacji - zdjęcia

S6007252.jpg

widok ogólny od strony wschodniego narożnika, tędy będziemy do domu przyjeżdżać :yes:

S6007251.jpg

pierwszy domownik

S6007250.jpg

S6007249.jpg

rusztowanie 'warszawskie'

S6007248.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś mury w większości do 9 warstwy dojechały. Na plac dotarło też kolejne 10 palet bloczków. Jutro po południu kolejne konsylium z kierbudem - ekipa uzgadnia szczegóły techniczne przed szalowaniem słupków betonowych i nadproży. L-ki mają być na poniedziałek.

Rozmawiałem jeszcze z przedstawicielem producenta okien, dowiedziałem się kilku szczegółów: o uciekaniu argonu, ubijałem temat dodatkowego rabatu za zamówienie od razu drzwi wejściowych, upewniłem się że mogą mierzyć otwory pod okna w dwóch ratach.

Jutro porównam ceny wypożyczenia podpór stropowych w dwóch miejscach i będzie pora zamawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W domu pojawiła się pani z okienka (panienka była zajęta gdzie indziej)

[ATTACH=CONFIG]218333[/ATTACH]

a kuku!

[ATTACH=CONFIG]218334[/ATTACH]

w tle widoczna 'wizytacja' ;)

 

Ładnie!!!! I jak to mówił mój majster - jesteście na etapie: Boże pomagaj.... - po dwóch domach wiem że to prawda...

PS. Więc nie przesadzajcie z markami produktów!!!!: ma być ciepło, tanio i solidnie - nie na 1000lat a wystarczy na max 100... ;-) Potaniać co się da!!!! - (tylko nie grubośc ocieplenia!!!!) - bo inaczej zabraknie na TV...

pozzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...