Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prawie Z99 dla parki przyszłych emerytów ;-)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzięki rewo za życzenia, oby się nam spełniły ;)

 

Dzisiaj północna połać dachu została pokryta dachówką - fajnie to wygląda z daleka. Niestety w praniu okazało się że na połać południową najprawdopodobniej zabraknie dachówek i trzeba będzie domówić ze 200 sztuk. Dokładnie dadzą mi znać jutro i wtedy domówię.

Również jutro przywiozą brakujące materiały na ścianki działowe - ekipa położy na dachu co jest i zajmie się murowaniem we wnętrzu. Jak skończą to będę mógł się wykazać postępem prac w banku i wystąpić o kolejną transzę kredytu.

Wynikła jeszcze kwestia zabezpieczenia stropu nad wykuszem - obecnie jest to goły beton przez który przenika woda, podmakając mur w kuchni - ekipa chce go od razu wykończyć zgodnie z projektem i wydaje mi się że to dobry i potrzebny pomysł. Pod warunkiem że starczy kasy z tej transzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Połać południowa pokryta dachówkami! Zostaje jeszcze zamontowanie okien połaciowych i to na ich obrzeża zabraknie 70 dachówek - jutro domawiam.

Materiały do ścianek działowych są, więc od jutra ekipa rusza z murowaniem.

 

długo oczekiwany widok, elegancki dach i mury ...hmm nieco surowe

S6007408.JPG

 

i z drugiej strony

S6007409.JPG

Edytowane przez blekowca
dodanie zdjęć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no fajny ten etap.

Wczoraj ekipa położyła po pierwszej warstwie ścianek działowych. Dzisiaj żona oglądała w naturze gdzie co ma być i generalnie jest zadowolona :yes:

I o to w tym wszystkim chodzi. Wskazała tylko, żeby ściankę oddzielającą kuchnię od salonu przenieść powiększając nieco kuchnię kosztem salonu. Kuchnia będzie trochę większa, zwłaszcza kącik przy drzwiach, a w salonie dzięki przybliżeniu telewizora do kanapy, zadowolimy się modelem o mniejszej liczbie cali i co za tym idzie za mniej $$ :D.

 

Dach wykusza zostanie na razie zabezpieczony papą przed przemakaniem. Po rozmowie z kierbudem uznałem że obróbkę wykusza lepiej zgrać z ocieplaniem elewacji później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj się zorientowałem że będę miał spory kłopot z ociepleniem wełną fragmentu dachu nad klatką schodową. Chyba że coś wymyślę.

Jest tam baaardzo wysoko od ziemi i całość miejsca prawie zajmują schody budowlane. Myślę o prowizorycznej 'podłodze z desek zamocowanej do ścianek działowych klatki schodowej. Tylko jak to zrobić żeby nie zlecieć te 4 m w dół? Kierbud! do tablicy!

Edytowane przez blekowca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rusztowanie warszawskie sobie skombinuj czy co takiego.. wiem po sobie jak to iść na skróty - 13 listopada spadłem z drabiny ładując na strych styropian (dla ciekwaskich opis w DB).. do dzisiaj prawa ręka (a jestem praworęczny) mnie boli, więcej niż 2-3 kg w ręce nie podniosę nie mówiąc o całkowitym wyprostowaniu w łokciu (nie da się bo boli jak cholera).. coś tam robię niby ale doskonale mi to uświadomiło że już nie mam "nieśmiertelności" jak nastolatek i jak można w banalny i głupi sposób narobić sobie kłopotów..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@blekowca - u mnie murarze robili prowizoryczny podest wywalając młotem dziury w bocznych ściankach klatki i przewlekając przez nie kantówkę na takiej wysokości, że potem mogli o nia oprzeć koniec blatu, którego drugi koniec już o strop się opierał. Dziury potem zamurowali. Alternatywą mogłoby być przymocowanie kantówek do ścian bocznych i oparcie o nie odpowiednio dociętych poprzeczek o słusznym przekroju. Tylko, że to wszystko to pierdzielenie się, nie wiem, czy naprawdę nie prościej wypożyczyć skądś te parę kratek rusztowania.

 

@_artur_ - ale byłeś z tym, mam nadzieję, u lekarza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłem od razu u chirurga, prześwietlili sam łokieć, potem bolał jeszcze nadgarstek, żebra, biodro itp. - ortopeda żaden na ten rok miejsc nie miał, potem postawił mnie na nogi rehabilitant-fizjoterapeuta do którego chodziłem z nadgarstkiem wcześniej a żonie " naprawia" kręgosłup.. pocieszyl mnie źe prawbopodobnie miałem jeszcze ostatnie żebro pęknięte i coś z kością pomiędzy łokciem a nagarstkiem- tego juz służba zdrowia nie prześwietlila.. ale po ponad tygodniu jak nie było krwiaków i czegoś tam jeszcze to znaczy że się zrasta :).. gośc ma ogromne doświadczenie jako rehabilitant i mówi że to się naprawi bo nic nie bylo w łokciu uszkodzone ale to najbardziej niewygodny staw do rehabilitacji i już za rok będę machać ręką jak przed upadkiem ;)

 

nie piszę tego żeby się użalać czy coś tylko żeby przestrzec przed prowizorkami.. u mnie było tak że nie poczekałem paru minut na kolegę co miał pomóc i zamiast ciężkiej stabilnej drabiny właziłem na szybko (wskakiwałem) na malarską.. bo szybciej itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będę na miejscu to cyknę jeszcze fotkę jak to teraz wygląda. Na moje oko wstawienie tam 'warszawskiego' będzie oznaczało konieczność demontażu schodów. Do ocieplania poddasza jeszcze trochę czasu mam, jeśli jest możliwe jakieś rozwiązanie łatwe do przygotowania teraz (bo jest ekipa i dopiero murują ścianki działowe) to chciałbym skorzystać. Może coś podobnego jak u Jarka P. Trochę drewna zapasowego na więźbę zostało, może coś uda się wykorzystać.

@ _artur_ nie aż tak jak ty, ale przy zjeżdżaniu taczką z chudziakiem do wykopu pod ławę fundamentową też zaliczyłem przytulenie do taczki. Od tego czasu miewam jakieś mrowienie w paluchach u nóg, jakby ścierpły - nie przeszkadza, ale memento jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'Przepaść' obejrzana jeszcze raz - obok schodów rusztowanie warszawskie się wciśnie - nie będę kombinował. Najwyżej do ocieplenia tego kawałka skorzystam z ekipy i tak chcę ich do tynkowania i wylewki więc będą się jeszcze kręcić w pobliżu.

 

Dziś też zdecydowałem żeby zrobili otwory drzwiowe na 207 cm wysokości w stosunku do docelowej podłogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z tytułem postu...

Co ja się naczytałem dzienników budowy. Każdy sobie jakoś muzę organizuje, a to radio, a to inny cymbergrajek - a u nas na hali jakoś tak cicho.

Dysponowałem tylko starym zdezelowanym grajdełkiem z którego ząb czasu skutecznie wygryzł umiejętność odtwarzania płyt CD, kaset, a żeby słuchać radia do trzeba specjalnie przełącznikiem pogmerać i załapuje. Jak tu podłączyć posiadany (i ulubiony) zbiór utworów w postaci cyfrowej? I żeby nie było drogo.

Okazało się że istnieje takie cudo

http://img05.allegroimg.pl/photos/oryginal/38/15/65/97/3815659772

na alledrogo za całe 2,49 zł które zamienia mój stary telefon w radionadajnik.

Wczoraj przyszło i nastała u nas demokracja w najlepszym amerykańskim wydaniu

Kargula+demokracja.jpg

A mówią, że demokracja musi kosztować....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wczoraj jeszcze. Nabyłem roboczą lampę led 10W, nieźle daje - bo ja będę pracował głównie popołudniami jak jeszcze jest ciemno. Ekipa podciągnęła ścianki działowe do 1,5 m. Mają już nadproża do drzwi wewnętrznych. Dzisiaj kupują jeszcze ceramiczne pustaki wentylacyjne.

 

Ja z kolei staram się skompletować mój zestaw małego testera szczelności - rurek pex na początek. Mam wkopaną w fundamentach rurkę, ale zanim napełnię ją wodą, czy zacznę podłączać do solara, to uznałem że warto sprawdzić choćby powietrzem czy gdzieś tam nie będzie 'popuszczać'.

Zestaw więc wyobrażam sobie na maksa prosty - z jednej strony rurki manometr jako korek, z drugiej zawór odcinający i przyłączenie do pompki (rowerowej?). W casto się nalatałem po wszelkich półkach, bo manometr a jakże jest, tylko z króćcem 1/4" i odpowiedniej redukcji do niego nie mają nigdzie, nawet na ogrodniczym... Dzisiaj wujek G. dopomógł namierzyć sklep w Szczecinie i przy okazji dowiedziałem się że to czego szukam to redukcja do manometru - mogłem sobie szukać w casto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w kastoramie redukcje są na dziale ze spawarkami gazowymi itp. ;)

też kiedyś szukałem, nikt nic nie wiedział za 3cim razem trafiłem na jakiegoś kumatego kolesia, manometr 10 barów minimum, ja najpierw miałem 4 bary (tyle że zdobyczny), zadziałał, ale tylko raz jak wodę podłączyłem :)

aha, mocno się zdziwisz jak zobaczysz cenę tej redukcji w kastoramie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@blekowca - przejściówkę 1/4"-1/2"GZ kupiłem w weekend w Leroju, a wcześniej też tego szukałem "wszędzie", aż w szoku byłem ujrzawszy ją po prostu na półce w hipermarkecie, za kilka zł.

 

A odnośnie testera szczelności - kupiłem za sto parędziesiąt złotych na allegro. A potem sprzedałem za niewiele mniejsze pieniądze. Fakt, że teraz nie widzę tych urządzeń, ale może to kwestia poczekania?

 

O, dokładnie taką miałem:

 

http://allegro.pl/pompka-do-prob-szczelnosci-instalacji-wodnych-i3787328291.html

Edytowane przez Jarek.P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się zbiorę i sprężę to zjadę z moich codziennych tras omijających korki i nabędę zestaw do próby ciśnieniowej.

 

Wczoraj gadałem z Jaśkiem przez telefon. Ten to ma klawe życie, tu pojedzie, tam doradzi, tu coś skręci i wymyśli. Termin jego przyjazdu będziemy dopinać jak już będę bliżej celu - na razie za dużo gdybania. Ale żeby nie było nudno, to namawia mnie do rezygnacji z północnej czerpni i zostania tylko przy poborze powietrza z gwc i solara dachowego. Jakby mało, to się okazuje że taniej jest dać wentylator na każdej rurze osobno niż bawić się z zasuwami sterowanymi silniczkami - wolne działanie i większe :jawdrop:koszty. Wątpliwości przyszły mi póki co dwie; czy latem powietrze z gwc nie będzie za gorące i jak zapobiec cofaniu się powietrza do nieaktywnego wlotu. No ale Jasiek pewnie szczegóły ma w małym palcu.

 

Po południu zawiozłem sobie do domu zbywające w mieszkaniu wiadro, kilka dużych worków na śmieci. Ekipa powoli będzie kończyć więc przygotowuję sobie stanowisko pracy. Oglądałem wyjścia kanalizy z chudziaka i wychodzi, że jedną ściankę działową trzeba będzie trochę podkuć. Znowu trzeba będzie się uczyć - w życiu nie kułem ścian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...