Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prawie Z99 dla parki przyszłych emerytów ;-)


Recommended Posts

Okres rozliczeniowy jest wpisany półroczny.

Na przykład:

Zużyłem 4 tys. kWh. Z tego 2 tys. pobrałem z sieci. Wyprodukowałem 3 tys. kWh, z tego 2 tys. zużyłem sam, a do sieci oddałem 1 tys. kWh.

W rozliczeniu zatem 2 tys - 1 tys. = 1 tys. kWh i za ten płacę po około 60 groszy czyli 600 zł.

Jakbym nie miał swojej elektrowni to zapłacę 4 tys x 0,60 = 2400 zł. Czyli dzięki net - meteringowi jestem do przodu o jakieś 1800 zł za pół roku.

 

[edit]

A gdybym do sieci oddał 3 tys. kWh, a pobrał 2 tys. kWh, to wtedy za 1000 kWh otrzymałbym sowite - ~ 160 zł.

 

Dużo też zależy które półrocza będą brane pod uwagę. Styczeń - czerwiec i lipiec - grudzień ; dobre. A takie marzec - wrzesień i październik - luty są dużo gorsze w rozliczeniu.

Edytowane przez blekowca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Problemem jest to, że nie zdefiniowano " Kosztów zakupu ". Czy w nich zawarte są koszty przesyłu ?

Moim zdaniem, tak, ale prawnicy ZE pewnie będą innego zadania.

Co do choinki.

Każde drzewko tego typu po pobycie w ciepłym mieszkaniu jest totalnie "rozhartowane" i aby je wysadzić do gruntu, to należy je / po rozebraniu / przechowywać 2-4 tygodnie w raczej ciemnym pomieszczeniu, w chłodzie 2-6oC. Potem w pomieszczeniu jasnym, słonecznym, ale też zimnym, do czasu rozmarznięcia gruntu i posadzeniu w stałym miejscu. Cały czas trzeba pamiętać o podlewaniu.

Nawet przestrzegając tych zasad, szansa na przyjęcie wynosi 50 %.

Nie warto ryzykować.

Takie drzewko poświąteczne można posadzić gdzieś w rogu ogrodu, tam gdzie przyjęcie się jego nie będzie miało wielkiego znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki krzysztof5426 za porady 'drzewkowe' - wiemy czego się trzymać.

 

Wczoraj miałem krótką wizytę na budowie z kierbudem, i bylo kilka uwag. Okazało się że sposób określania szerokości otworów na drzwi wewnętrzne w projekcie pozostawił niejasność i część otworów trzeba poszerzyć do 90 cm, żeby nie było problemów z osadzeniem ościeżnic.

Mocowanie jednego z okien połaciowych do poprawki. Zbyt duży odstęp między kanałem wentylacyjnym a jego obmurówką. Szpary między ścianą szczytową a przyklejonym na niej styropianem - do zapianowania.

Wczoraj dowiozłem i rozładowałem 70 szt dachówki - na uzupełnienie braków i na daszek nad wejście.

Rozmawialiśmy też o konstrukcji daszku - jednak zdecyduję się na wersję podpartą od zewnątrz na dwóch słupkach - dachówki są dość ciężkie i konstrukcja wspornikowa musiałaby być solidnie zakotwiona w murze tworząc mostek termiczny.

Dochodzę do wniosku, że z wykonaniem tego daszka poradzę sobie sam, ewentualnie z pomocą szwagra, przy montażu.

 

Ekipa chce w piątek kończyć prace, a już we wtorek przyjeżdża pan eco partner, przygotować instalację pod panele podczerwieni i od razu rozłożą elektrykę.

 

U nas trwały przygotowania do wystawienia M na sprzedaż, wczoraj odwiedziła nas agentka, porobiła zdjęcia, oceniła że oczekiwana przez nas cena przystaje do realiów rynku i spodziewa się dosyć szybkiej sprzedaży. Pożyjemy zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz... nie chcę być złym prorokiem, ale o tym, że moje mieszkanie jest w dobrym punkcie, ma ciekawy układ, na dobrym osiedlu, gdzie jest dużo sprzedaży, a moja cena jest całkiem dobra i powinno się szybko sprzedać, to ja słyszałem od każdego jednego agenta, jaki się u mnie zjawiał, a było już ich naprawdę dużo. Mieszkanie sprzedaję od dwóch lat...

Realia są takie, że jeśli chcesz szybko sprzedać, to musisz z "ceny rynkowej" dość mocno zejść, niestety.

 

(fakt, że od roku owo moje sprzedawanie ma wymiar czysto symboliczny, mieszkanie jest wynajęte, puste nie stoi, mi się już też nie chce z ceną ofertową podążać za trendami na rynku, niemniej tablica "sprzedam" na balkonie cały czas wisi)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co u blekowcy słychać...

Murki działowe są, kanały wentylacyjne prawie są. Niestety jedna wtopa. Przy zgrupowaniu czterech takich kanałów miał się jeszcze przytulić pion kanalizacyjny. Ja tu sobie w sobotę zaglądam, już ładnie omurowali te kanały suporexem, i mnie oświeciło. Trzeba będzie kombinować jak tu wybrnąć możliwie niskim kosztem z impasu.

 

A propos kosztów, jutro się zacznie dojenie inwestora na ostro. Przyjeżdża ekipa z eco partner, montować instalację elektryczną i pod montaż paneli. Biorę na tę okazję urlop, żeby osobiście dopilnować i wyjaśniać na bieżąco wyłaniające się wątpliwości.

 

Zaczynam się powoli rozkręcać ze snu zimowego - w piątek i sobotę pokleiłem pasy membrany od spodu, dokupiłem rolkę wełny do uzupełnienia szpar między krokwiami, przygotowałem sobie zestaw do próby ciśnieniowej rurki pex. Tylko jeszcze muszę równo obciąć końcówki tych rurek - muszę w tym celu nabywać specjalne nożyce, czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Specjalne nożyce do PEXów - daj spokój, w zupełności wystarczają takie do rur PP, te tanie za 20zł wystarczą.

A jeśli to jednorazowa robota, to i piłką do metalu wystarczy, byle potem farfocle ostrym nożem obciąć a i ciąć starać się jak najbardziej prostopadle.

 

Nie jestem specem od pexów, ale z moich z nimi doświadczeń wynika, że po obcięciu (dowolną metodą) dalsze kombinacje były o wiele łatwiejsze, jeśli się wewnętrzną krawędź lekko rozkalibrowało czymkolwiek tak, żeby uformować na "wejściu" lekką fazę. Dzieki takiemu zabiegowi łatwo się potem wpychało rurkę w kształtki, bez ryzyka podwinięcia i uszkodzenia uszczelki. Używałem do tego dłuta "szpiczaka" z zestawu wiertarki, jego "szpiczasta" cześć akurat pasowała wymiarem do rurki, a krawędzie były akurat na tyle ostre, że formowały plastik.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Jarek, coś takiego mi się właśnie wydawało. U mnie pexy to właśnie sprawa jednostkowa - może jeszcze będzie quasi - podłogówka w północnych pomieszczeniach poddasza pędzona solarem w okresach przejściowych.

 

A dzisiaj to elektryfikacja następuje, panowie byli u mnie jeszcze przed świtem, uzgodniliśmy co i jak i wzięli się dziarsko do roboty. Gdy o 14 opuszczałem plac budowy to góra już była gotowa, kabel podciągniety od skrzynki do rozdzielni w domu, znaczna część elektryki porobiona. Jutro montaż instalacji pod panele na podczerwień, same panele zaś najprawdopodobniej pójdą na przechowanie do teściowej (jeden pokój robi za składzik około budowlany ;-) ).

Ja budowę opuszczałem tak wcześnie, bo M było przedmiotem oględzin i targów. Dzisiejszy 'oglądacz' był konkretny, ostatecznie dał ofertę o 10 tys. mniej niż zawołaliśmy - mamy jeszcze trochę czasu, pozbieramy oferty i być może mieszkanie zmieni właściciela nawet szybciej niż kalkulowaliśmy wcześniej. Byłaby to naprawdę ulga dla naszego napiętego budżetu - no i jeden kłopot z głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, na wstępie gratulację wybudowania pięknego domu, teraz już tylko prace wykończeniowe, kiedy wyprowadzka?

W twojej koncepcji domu czytam:

ogrzewanie - panele na podczerwień z Eco partner - tu dyskusja

cwu + zwu - ogrzewanie samorobnym solarem na dachu by Jasiek71

 

Temat solarów bardzo mnie interesuje, czy możesz podać bezpośredniego linka do opisu rozwiązania które zrobił Jasiek71. Szukałem w jego opisach ale ta opisy są trzymane w historii tylko do pół roku i ciężko znaleźć.

 

Życzę dużo sił i wytrwałości, Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, na wstępie gratulację wybudowania pięknego domu, teraz już tylko prace wykończeniowe, kiedy wyprowadzka?

W twojej koncepcji domu czytam:

 

 

Temat solarów bardzo mnie interesuje, czy możesz podać bezpośredniego linka do opisu rozwiązania które zrobił Jasiek71. Szukałem w jego opisach ale ta opisy są trzymane w historii tylko do pół roku i ciężko znaleźć.

 

Życzę dużo sił i wytrwałości, Pozdrawiam

 

 

Dzięki za gratulacje i życzenia.

Bezpośredniego opisu solara chyba nie ma... Najlepiej Jaśka spytać. Z grubsza koncepcja jest, a szczegóły to uzgodnimy z Jaśkiem przy montażu - będzie to pewnie wiosną.

 

Generalnie Jasiek71 swoje patenty opisuje tu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja budowę opuszczałem tak wcześnie, bo M było przedmiotem oględzin i targów. Dzisiejszy 'oglądacz' był konkretny, ostatecznie dał ofertę o 10 tys. mniej niż zawołaliśmy - mamy jeszcze trochę czasu, pozbieramy oferty i być może mieszkanie zmieni właściciela nawet szybciej niż kalkulowaliśmy wcześniej. Byłaby to naprawdę ulga dla naszego napiętego budżetu - no i jeden kłopot z głowy.

 

A masz gdzie mieszkac? czy sprzedajesz na termin wyprowadzki np. za 3 miesiące i wtedy na budowie masz przyspieszenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociaż z tym terminem to różnie może być - jest chyba dwóch chętnych gotowych kupować nawet zaraz, ale chcą dostać mieszkanie już latem.

Zastanawiam się jaka ewentualnie nadwyżka cenowa mogłaby zrekompensować zwiększone wydatki:

Z grubsza mam 2 opcje:

1. wynająć na kilka miesięcy domek holenderski i w nim domieszkać na działce do czasu skończenia przynajmniej parteru i 1 pokoju na poddaszu, potrzebowałbym chyba jeszcze kontener na graty z mieszkania

2. dać zarobić ekipie - zlecić parter + pokój na górze na gotowo [około 10 tys.]

 

 

Wczoraj dzień 'w plecy' umówiony wizytator mieszkania przesunął oglądanie na następny tydzień, a popołudnie zajęło prostowanie PIT-a za zeszły rok - nie ten formularz wypełniłem.

 

Na dziś jestem umówiony ze specem od alarmu - trzeba zacząć dom chronić, chociaż w podstawowej wersji.

Edytowane przez blekowca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj w Soczi 2 razy złoto, a blekowca nie oglądał, tylko słuchał bo na budowie się udzielał. Kilka desek poszalunkowych trafiło na stryszek, w wersji przesuwanej póki co. Dzięki temu i nowo nabytej drabinie (3 x 8 ) mogłem skończyć klejenie pasów membrany na dachu. Przy okazji zaliczyłem pierwszą kiełbaskę na kozie - mniam, mniam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień wczorajszy,no dobra wieczór tylko był taki OKAZAŁO ...

Bo okazało się że do mojego zestawu do próby szczelności rurki pex zabrakło mi czegoś takiego

http://pl.strima.com/image/139234/p/1/WxW-1-2-x-1-2-Z%C5%82%C4%85czka-z-gwintem-wewn%C4%99trznym-1-2-x-1-2-(mufa).jpg

Nierówne końce uciąłem piłką do metalu, sfazowałem wewnętrzną krawędź nożyczkami (myślałem żeby dużym wiertłem do metalu, ale OKAZAŁO się za małe...), zamocowałem złączki do pexa, chcę przymocować manometr z jednej strony i... OKAZAŁO się, że z jednej i z drugiej strony patrzą na siebie gwinty zewnętrzne i żaden nie chce swojego gendera zmienić :( żeby mogło nastąpić upragnione połączenie.

 

Okazało się ponadto, że potencjalny oglądacz M, umówiony na telefon w poniedziałek, nie zadzwonił.

Okazało się, że gdybym zainkasował kasę za M już teraz, spłacił ile się da kredytu i przeprowadził się już w lipcu, to oszczędności prawie pokryłyby zwiększone wydatki na robociznę (z tytułu przyspieszenia, zlecałbym więcej).

Okazało się że trochę tych desek poszalunkowych muszę poczyścić, a popołudniami to ciemno na zewnątrz. Zorganizuję sobie zatem oświetlenie, i poszperam w domowych przydasiach, bo chyba mam do wiertarki szczotkę garnkową, do sczyszczenia desek powinna być w sam raz.

 

Po za tym okazało się że skorupki orzechów laskowych i włoskich wrzucone do kozy capią i trzeba było wietrzyć...

 

Sądzę więc, że w tym poście okazało się ile się różnych rzeczy okazało. Co należało okazać :lol:

 

Poza tym wapno się lasuje, górki piasku w ogródku czekają, cement w workach pod schodami, ekipa jak widzę obkupiła się w packi, siatki, nowe nożyki, rękawice, ... dzisiaj pewnie z zapałem śmigają, znaczy tynki kładą.

Edytowane przez blekowca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dłuższego czasu jestem przekonany do poprowadzenia kanałów nawiewnych parteru w podłodze. Dostarczane chłodniejsze powietrze ogrzewając się stopniowo ma unosić się do góry i by ostatecznie trafić do pomieszczeń najbardziej wilgotnych/'brudnych' skąd kanałami wywiewnymi będzie opuszczać dom. Tyle idea.

Zdałem sobie jednak sprawę, że kanały nawiewne parteru musiałyby się nagrzewać od gruntowego magazynu ciepła - gmc (przynajmniej na początku sezonu grzewczego). Powoduje to dwie trudności: 1 - ogrzane świeże powietrze poleci od razu do góry i ideę naturalnego wspomagania WM trafi szlag, powietrze świeże z zużytym będzie się mieszało i 2 - będzie następowało szybsze wychłodzenie gmc, co też jest nie wskazane. Po za tym prowadzenie kanałów po podłodze wydaje mi się powodować pewne trudności, więcej docinania styropianu, itp.

 

A gdyby tak poprowadzić te kanały górą, w suficie podwieszanym? Świeże, nieco chłodniejsze powietrze z wylotu opadałoby sobie na podłogę i stamtąd już wg idei, dopiero ogrzewając się unosiłoby się do góry, kierując się w stronę wylotu. Ułożenie łatwiejsze, potrzebne tylko jedno przebicie przez wewnętrzną ścianę nośną.

Co o tym sądzicie?

pub?w=1440&h=1080

Edytowane przez blekowca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...