_artur_ 27.06.2014 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2014 jak się da to podkuj.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blekowca 27.06.2014 11:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2014 patrz, a ja chudziaka jak świętość traktowałem... . Pewnie, że się da podkuć. Dzięki za poradę, czasem takie proste rzeczy nie chcą się zmaterializować w głowie same. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DEZET 27.06.2014 22:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2014 Zmieniłbym tą złączkę na nową- osobiście uważam,je za największy szajs, jaki wymyślono. U mnie, jak się ruszy przypadkiem, to przecieka na połączeniu z niebieską rurą. Rurki można poprowadzić "na zaś", szczególnie, gdy mają być schowane w styro. Potem nie będzie możliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BiG35 01.07.2014 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2014 Szczelne to będzie? Jedyna metoda to założyć zawór na końcu i puścić wodę. Przed posadzkami zrób to koniecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blekowca 01.07.2014 11:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2014 W dzienniku marazm, zdjęć nie ma bo aparat zabiera żona - wystawia nasze 'graty' na tablicy, albo córka - obozy i wyjazdy... 'Słuchawce' dałem drugą szansę - odkręciłem, podusiłem, pomęczyłem i wydaje mi się, że ta pierońska nakrętka w końcu pasuje. Oczywiście jak już poskręcam i pozgrzewam wszystkie rurki, to puszczę wodę w system i będę wypatrywał przecieków. Wczoraj kolejne spowolnienie było - auto w warsztacie, na szczęście szybka i niedroga naprawa - dziś już odbieram je z powrotem. Rurki zgrzewam więc popołudniami. Wczoraj zrobiłem wyjście na kranik do ogrodu. I tu się pochwalę kreatywnością. Wypatrzyłem, że rurki przez ściany nie powinny przechodzić gołe tylko w osłonie z grubszej rury. Potrzebowałem zatem wykonać otwór w murze o średnicy około 30 mm. Najpierw pomyślałem o chudszej wersji 'condora' ale w castoramie nic takiego nie mieli, więc kombinowałem dalej i tu naszły mnie wspomnienia - szkolnym pacholęciem będąc zaczytywałem się w Winnetou i to on oczywiście był dla mnie wodzem wszechczasów, a nie jakiś tam Lenin . Wódz ów posiadał wiele rozlicznych umiejętności, w tym również rzut dzidą. Pewnego razu pozostawiony sam w mieszkaniu, ze starej wędki zrobiłem sobie dzidę do trenowania, na tapczanie na kawałku kartki narysowałem tarczę i rozpocząłem rzuty do celu. Cóż kiedy niecelny rzut skierował wędkę na ścianę nad tapczanem wykonując w niej - idealnie okrągły otwór - nigdy się mamie nie przyznałem do sposobu 'produkcji'. Zacząłem więc rozglądać się w casto za metalową rurką stosownej średnicy i udało się. Za jakieś 12 złociszy nabyłem chyba jakąś nóżkę czy cóś, która w BK zmiękczonym nieco wiertarką znakomicie sobie poradziła. Przy okazji narzędzie służy też za osłonę rurki pp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 01.07.2014 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2014 Znaczy odkryłeś staromurarskie narzędzie znane pod nazwą "rurhak" J. (co dziecięciem będąc duuużo czasu spędzał u dziadka - przed wojną kształconego mistrza budowlanego ) PS: Prawilny rurhak to kawałek rurki stosownej średnicy, z końcem wyciętym w ząbki. Używało się toto trochę jak mesla: przystawiało ząbkami do ściany i dużym młotkiem waliło mocno w przeciwny koniec. Co jedno bądź kilka uderzeń, zwłaszcza jak rurka już weszła w ścianę, należało nią poruszyć i delikatnie przekręcić. Obecnie rzecz właściwie całkowicie nieznana, ale jako nastolatek pod kierowniczym spojrzeniem dziadka zrobiłem w ten sposób przebicie w stropie. PS2: a samochody to niestety tak mają. Nie wiem, czy to z zazdrości o uwagę poświęcaną budowie, czy po prostu wynikający z budowy sposób eksploatacji samochodu się mści, ale chyba w dzienniku każdego samoroba budowlanego są gdzieś wpisy poświęcone samochodowi, który się wziął i rozsypał. Mniej lub bardziej, niekoniecznie jednorazowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blekowca 01.07.2014 12:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2014 Znaczy odkryłeś staromurarskie narzędzie znane pod nazwą "rurhak" ... ano, 'odkryłem'. Swoją drogą zazdroszczę Ci tego terminowania u dziadka, teraz masz jak znalazł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blekowca 01.07.2014 13:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2014 ... PS2: a samochody to niestety tak mają. Nie wiem, czy to z zazdrości o uwagę poświęcaną budowie, czy po prostu wynikający z budowy sposób eksploatacji samochodu się mści, ale chyba w dzienniku każdego samoroba budowlanego są gdzieś wpisy poświęcone samochodowi, który się wziął i rozsypał. Mniej lub bardziej, niekoniecznie jednorazowo. No samochód mój, to już i weteran, i prawie auto zombie, prawie coś takiego jak Jarkowe spodnie budowlane, tuż przed wymianą na nowe... Żyje toto własnym życiem, miewa narowy, przyzwyczajenia. Szyba od strony pasażera, elektrycznie opuszczana, do podnoszenia wymaga specjalistycznego wspomagania, tylnemu spryskiwaczowi już się nie chce, podobnie jak zamkowi od bagażnika. Lusterko boczne, raz skradzione, po wymianie, pękło i w takim świat oglądam. Rdzawi gdzie niegdzie... , ale nie ruszam bo zawsze to jakiś materiał jest. Ciągle jednak jedzie na trasie dom-praca-casto-budowa w różnych konfiguracjach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blekowca 03.07.2014 09:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 Ostatnio myślę na 'zespołem zaworowo-filtrowym' . Jak kupowałem kształtki w sklepie to sobie wymyśliłem, że zrobię to najprościej jak się da. Kształtka pp - z gwintem 1/2" , do niej zawór, do zaworu filtr, drugi zawór, kształtka pp z gwintem 1/2" i dalej rurkami. Jak przymierzyłem, to widzę, że jak teraz zamontuję w sposób opisany wyżej to już po zgrzaniu rurek nie będę miał możliwości filtra odkręcić od ściany, żeby np. za nim położyć kafelki. Coś mi się majaczy, że są takie rzeczy jak śrubunki, jak dam ją między zawór a filtr, to będę mógł filtr spokojnie wykręcić. Potwierdźcie czy nie błądzę, i może dziś po południu nawiedzę jaki sklep i uzupełnię sprawunki. Jeszcze pytanie z gatunku ogólnych - jak mam do wyboru kształtki mosiężne, chromowane, stalowe, pp .... to czym się kierować przy wyborze, oprócz oczywiście samej estetyki i ceny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rewo66 03.07.2014 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 Ostatnio myślę na 'zespołem zaworowo-filtrowym' . Jak kupowałem kształtki w sklepie to sobie wymyśliłem, że zrobię to najprościej jak się da. Kształtka pp - z gwintem 1/2" , do niej zawór, do zaworu filtr, drugi zawór, kształtka pp z gwintem 1/2" i dalej rurkami. Jak przymierzyłem, to widzę, że jak teraz zamontuję w sposób opisany wyżej to już po zgrzaniu rurek nie będę miał możliwości filtra odkręcić od ściany, żeby np. za nim położyć kafelki. Coś mi się majaczy, że są takie rzeczy jak śrubunki, jak dam ją między zawór a filtr, to będę mógł filtr spokojnie wykręcić. Potwierdźcie czy nie błądzę, i może dziś po południu nawiedzę jaki sklep i uzupełnię sprawunki. Jeszcze pytanie z gatunku ogólnych - jak mam do wyboru kształtki mosiężne, chromowane, stalowe, pp .... to czym się kierować przy wyborze, oprócz oczywiście samej estetyki i ceny? Jakością no i oczywiście szczelnością Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_artur_ 03.07.2014 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 śrubunki to zajebista sprawa.. tylko sobie dobrze pokombinuj z gwintami (wewn./zewn.) - może być albo grzejnikowy, albo zwykły, albo półśrubunek bez śrubunków nawet nie podchodź do tego bo się potem zawściekniesz jak będziesz musiał coś rozkręcić.. co do kształtek to chromowane są najładniejsze ale mnie osobiście wkurzają bo ze szczelnością u nich najsłabiej.. stalowe w ocynku to jak na trójniki czy czwórniki super sa, a reszta (np. śrubunki) mosiężna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 03.07.2014 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 Koledzy właściwie napisali wszystko, co trzeba, mi pozostaje dodać tylko dwie rzeczy:1) jest coś takiego, jak "zawór śrubunkowy". Wygodne. http://www.zielonydom24.pl/Img.ashx?Id=14067&w=400&h=400 2) W Leroju, w dziale hydraulicznym kupisz gotowe śrubunki i półśrubunki do zgrzewania z PP. Też wygodne. http://www.skleparmatura.pl/uploads/product_images/midi/p-14646.jpg http://www.skleparmatura.pl/uploads/product_images/midi/p-14652.jpg http://www.skleparmatura.pl/uploads/product_images/midi/p-14659.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blekowca 03.07.2014 11:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 rewo, _artur, Jarek - wielkie dzięki Zatem, sklepik i wio, mogę kombinować dalej. Śrubunki dam między filtr a zawory, żebym mógł zawory zamknąć i filtr wykręcić - bez potopu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_artur_ 03.07.2014 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 ten zawór śrubunkowy doprowadza mnie do szału.. tzn. docelowo oczywiście nie będę co chwila go zamykał ale przy pracach wszelakich często nim machałem i strasznie ciężko chodzi (bo mała dźwignia jest).. najlepiej toto pozakladać przy bojlerze gdzie sie da.. i resztę (wszystko czego pozycja ma znaczenie) na śrubunki.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DEZET 04.07.2014 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2014 Część instalacji robię w miedzi i też kupiłem takie zawory śrubunkowe- są małe i estetyczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rewo66 04.07.2014 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2014 Część instalacji robię w miedzi i też kupiłem takie zawory śrubunkowe- są małe i estetyczne. Ale mają jedną wadę którą już wypomniał Artur strasznie ciężko chodzi dźwignia mam takich 4 i przy pracach gdy musiałem zamykać i otwierać zawór troszkę przeklinałem. Szczególnie jeden dał mi w kość bo jest w niewygodnym miejscu Ale generalnie to dobre rozwiązanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 04.07.2014 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2014 Z moich doświadczeń wynika, że to zależy od producenta zaworu. Zwłaszcza popularne Valvexy mają to do siebie, że jeśli zawór nie jest regularnie przekręcany, to bez narzędzi nie ma co do niego nawet podchodzić (co jest szczególnie bolesne w przypadku zaworków "do pralki/kibla" z plastikowymi metalizowanymi gałkami, one się natychmiast rozłamują na trzpieniu).Zawory Ferro są pod tym względem o wiele lepsze, może za dużo powiedziane byłoby, że chodzą lekko, ale przynajmniej można je po paru miesiącach nieruszania bez problemu przekręcić ręką, nawet nie siłując się specjalnie. A jako zaworki odcinające do pralki/spłuczki/baterii i tak najlepiej używać odrobinkę droższych, ale o niebo lepszych zaworów z głowicą ceramiczną, one zawsze chodzą leciutko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rewo66 04.07.2014 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2014 Z moich doświadczeń wynika, że to zależy od producenta zaworu. Zwłaszcza popularne Valvexy mają to do siebie, że jeśli zawór nie jest regularnie przekręcany, to bez narzędzi nie ma co do niego nawet podchodzić (co jest szczególnie bolesne w przypadku zaworków "do pralki/kibla" z plastikowymi metalizowanymi gałkami, one się natychmiast rozłamują na trzpieniu). Zawory Ferro są pod tym względem o wiele lepsze, może za dużo powiedziane byłoby, że chodzą lekko, ale przynajmniej można je po paru miesiącach nieruszania bez problemu przekręcić ręką, nawet nie siłując się specjalnie. A jako zaworki odcinające do pralki/spłuczki/baterii i tak najlepiej używać odrobinkę droższych, ale o niebo lepszych zaworów z głowicą ceramiczną, one zawsze chodzą leciutko. W miejscach które wymieniłeś ja mam zawory kątowe oczywiście te z głowicami lepszymi niż te plastikowe g ........ , chyba że ty też je (zawory katowe) masz na uwadze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 04.07.2014 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2014 Pisząc o cięzko chodzących zaworach miałem na myśli zawory ogólnie, również te kątowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blekowca 05.07.2014 20:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2014 Czyli zawory ferro z głowicą ceramiczną można brać. Natomiast ja mam z dzisiaj zdecydowane odradzenie wykrywacza profili Stanleya - S100. Moje stare ustrojstwo odmówiło parę dni temu pracy, chociaż miało nową baterię, więc wziąłem tego stanleya. Po pierwsze instrukcja - same piktogramy, z ledwością pokumałem o co może chodzić, ale nawet po tym... kompletna losowość we wskazywaniu czegokolwiek. Przy najbliżej okazji zwracam, mam nadzieję, że bez problemów. Ciąg dalszy zgrzewania rurek. Byłem dziś w pobliżu miejsca gdzie będzie filtr, a ponieważ zakupiłem już śrubunki to próbowałem skręcić całość celem przymiarki. I tu zapłaciłem frycowe - wewnętrzną część śrubunku przykręca się od środka, a takich kluczy to nie mam, zatem wycieczka do sklepu mnie czeka, ale to już w poniedziałek. Jak w związku ze spodziewaną sprzedażą działki, schodzi ze mnie ciśnienie finansowe, tak zaczyna martwić mnie moje tempo. Ciągle jakieś sprawy, kulejące zdrowie, rodzinne, nie pozwalają 'ruszyć z kopyta'. Ostatnio żona pytała mnie czy jestem szczęśliwy bo buduję jak zawsze chciałem. A ja o dziwo musiałem się zastanawiać :eek:. Nawet modliłem się o powrót 'radości budowania' i wigor. Mam nadzieję na szybki odzew Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.