Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prawie Z99 dla parki przyszłych emerytów ;-)


Recommended Posts

Grubość wełny i krokwi mi nie pasowała - krokwie 18 cm, a wełna 10 cm. Płyty styro mają po 5 cm więc nawet prawie się licuje z krokwiami. Dopchać wełny czy styropianu na równo zawsze mogę później, żeby gratom i przydasiom było przyjemniej :lol: Teraz chcę jak najszybciej ocieplić żeby mieć kompletną chociaż pojedynczą warstwę wełny na poddaszu przed mrozami. Przyłapywanie wełny styropianem jest szybsze, zwłaszcza gdy styropian to odpad.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wczorajszy dzień roboczy - przez najbliższy miesiąc wykorzystuję urlop - ehm! wypoczynkowy :cool: - jeden dzień w robocie, a drugi w pracy. Wczoraj padło na robotę - wełnianą pierzynkę dostał cały stryszek i pół poddasza. Pora na drugie pół i będzie czas podłączyć i uruchomić panele na podczerwień, bo jakoś tak zimno idzie.

 

Kierowany wrodzonym i rozwiniętym lenistwem starałem się dociec co powoduje, że czasami wełna wymagała sznurowania, a czasami trzymała się dzielnie własnymi siłami - doszedłem do proporcji 1 cm naddatku na 12 cm wypełnianej szerokości - przy 15 cm wełnie Schwenk zachowuje się prawie jak płyty, jej sprężystość rzeczywiście utrzymuje ją na miejscu.

Edytowane przez blekowca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po sobocie i robocie melduję zakończenie układania pierwszej warstwy wełny na całym poddaszu. Pogoda się postarała i nawet przymroziło - w

Szczecinie to nie oczywistość. Dla mnie jak znalazł - dzięki temu mam okazję wyłapać słabe punkty mojej termoizolacji teraz gdy jeszcze łatwo o poprawki. Część została do skorygowania na poniedziałek - nieoczekiwane podwiewanie wełny od dołu z jednej strony. W poniedziałek ociepleniowcy mają zakończyć swoje porządki i oddać klucze. W ten sam dzień ma wpaść też jeszcze murarz - ma dokończyć ścianki działowe i położyć dachówkę na daszek nad wejściem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem wczoraj takiego maila

Poświęć minutę SWOJEGO ŻYCIA,

by ocalić JEJ CAŁE ŻYCIE

ASIA BIBI

Drogi Przyjacielu,

wyobraź sobie następującą sytuację.

Pakistan, mała wioska Ittanwali. Asia Bibi, matka pięciorga dzieci, szczęśliwa żona kochającego męża, chrześcijanka, pracuje w gorący dzień przy zbiorach falsy. Zmęczona doskwierającym upałem, postanawia napić się wody z pobliskiej studni.

Pracujące razem z nią muzułmanki uznają, że chrześcijanka, pijąc ze studni „zanieczyściła” ją. Kiedy Asia Bibi próbuje dyskutować z nimi, broniąc swej wiary, zostaje ciężko pobita. Tylko aresztowanie przez policję chroni ją przed linczem.

Zostaje jednak oskarżona o „bluźnierstwo” przeciw Mahometowi i skazana na najwyższy wymiar kary – śmierć. W oczekiwaniu na wyrok – oraz na odwlekane w nieskończoność rozprawy apelacyjne – przebywa w pozbawionej okien, zlewu i ubikacji izolatce. Jedyni sprawiedliwi pośród urzędników państwowych, którzy wstawiali się za nią, zostają zamordowani przez fanatyków domagających się jej śmierci.

Czy wypicie szklanki wody było jej jedyną zbrodnią?

 

Nie! Dopuściła się jeszcze gorszego „przewinienia”.

 

Przyznała się do wiary w Jezusa Chrystusa.

 

Na świecie ciągle są kraje, w których wyznawanie Chrystusa jest przestępstwem i powodem do prześladowań. Sprawa Asii Bibi od 2010 roku, kiedy chrześcijanka została skazana na karę śmierci przez powieszenie za „kalanie świętego imienia proroka Mahometa”, bulwersuje światową opinię publiczną. Setki organizacji i tysiące ludzi z całego świata – w tym sam Ojciec Święty! – głośno apelowało o uwolnienie Asii. Niestety – 16 października pakistański sąd apelacyjny pod naciskiem islamskich fanatyków potwierdził wyrok śmierci.

JESZCZE NIE JEST ZA PÓŹNO!

Asia Bibi potrzebuje Twojej pomocy. Wyrok może zostać anulowany przez prezydenta Pakistanu, który dysponuje prawem łaski. Chcemy pokazać mu, jak silne jest przekonanie społeczności międzynarodowej o bestialskiej niesprawiedliwości, która spotyka odważną i godną podziwu wyznawczynię Chrystusa. Chcemy, aby wiedział, że oczy całego świata zwrócone są na Pakistan i na ręce jego prezydenta, który jednym podpisem może uratować życie niewinnej osoby...

POMÓŻ RATOWAĆ ŻYCIE

Prezydent Pakistanu na pewno nie zwróci uwagi na apel wystosowany przez garstkę osób.Dlatego musimy wywrzeć na nim jak największą presję. Liczy się każdy apel, każdy sprzeciw – Twój sprzeciw. Nie zwlekaj, wejdź na www.protestuj.pl, by pomóc uratować życie gorliwej i nieugiętej w wierze chrześcijanki.

WIERZYMY W SUKCES

Już wielokrotnie udawało się ratować niewinnych od niechybnej śmierci dzięki zaangażowaniu ludzi dobrej woli. Wierzymy, że tak będzie i tym razem – los Asi Bibi jeszcze nie jest przesądzony. Protest, który podpiszesz, złożymy na ręce prezydenta Pakistanu Mamnoona Hussaina – ale to nie wszystko...

...będziemy domagać się dyplomatycznej interwencji ambasady USA w Pakistanie, której przekażemy kopię apelu wraz ze wszystkimi podpisami. Musimy jednak działać szybko – każdy dzień zwłoki może okazać się ostatnim dniem uwięzionej i skazanej na śmierć kobiety...

Jeszcze raz apelujemy: wejdź na protestuj.pl

i podpisz apel o uwolnienie Asii Bibi!

Czy wiesz, że Asia Bibi – matka pięciorga dzieci...

od 5 lat jest więziona,

od 4 lat czeka w celi śmierci,

a jej egzekucja może się odbyć w każdej chwili...

Nie zwlekaj! Twój głos właśnie teraz może być tym, który przesądzi o uratowaniu życia niewinnego człowieka! Wyślij list z żądaniem ułaskawienia Asii Bibi!

Z pozdrowieniami,

Zespół Protestuj.pl

 

Podaję dalej im więcej głosów poparcia tym większe szanse na życie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszło !

Dzięki Krzysztof

 

Z budowy, wczoraj zdobywałem sprawność tropiciela - tropiłem miejsca przez które wlatuje zimne powietrze, to co mogłem wytropić używając dłoni. Zaślepiłem nawet wylot odkurzacza centralnego, wyloty odpływów i wylot do okapu kuchennego. Dziś przewiduję, że zatkam jeszcze wyloty stricte wentylacyjne na stryszku i ze świeczką w ręku przeprowadzę 'obrzęd gromniczny' :yes: - oby z dobrym skutkiem. Dalej czeka mnie ocieplanie sufitu poddasza, jeszcze przed zamontowaniem rusztowania do montażu KG - tu już na pewno ze sznurowaniem. Co dalej to uzgodnię ze znajomym - dziś mamy telekonferencję przewidzianą.

 

Z innych okoliczności - synowi studentowi trzeba kolejną paczkę do Warszawy posłać. Tym razem wybrałem najtańszego kuriera jaki był i te dwa złote oszczędności to bardzo drogo mnie wyniosły - nie dość że nie można umówić kuriera na konkretny przedział godzinowy, to wczoraj pomimo zorganizowania dyżuru w domu od 9 do 17, telefonów na infolinię nikt się nie zgłosił i oczekiwanie trwa też i dzisiaj, infolinia pociesza że przyjadą między 8 a 19!, ale może zdążą nawet do 16 :p Dwa razy z ich usług korzystam - pierwszy i ostatni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj " obrzęd gromniczny " dokonać z jakąś małą wytwornicą dymu.

Zastosowałem pożyczoną od pszczelarza wytwornicę do odymiania pszczół. Więcej widać. Nie tylko skąd dmucha, ale i gdzie ucieka.

 

Z samą świeczką rzeczywiście kiepsko to wyszło - wezmę kadzidełko jakieś i tak spróbuję jeszcze raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z samą świeczką rzeczywiście kiepsko to wyszło - wezmę kadzidełko jakieś i tak spróbuję jeszcze raz.

Eeee tam - wychodzi mi że zimno leci ze stryszku - no jest tam zimniej. Mądrzejszy od tego się nie zrobiłem, więc zabrałem się za odizolowanie stryszku od poddasza. Między kleszcze mocuję dwie warstwy po 10 cm wełny. Każda pomoc się przyda więc i u mnie jest 'pomocnik'.

YMhNX9kbDWjnIoNwRLB9yfFVNfOG1WtixJjVev_5XbnS=w550-h819-no

 

Po za tym nie pamiętam czy pokazywałem już moje ocieplenie poddasza więc przykładowo 1 warstwa w sypialni małżeńskiej :)

S6008161.JPGi ciekawostka, okno połaciowe bez ograniczającej deski od góry - wezmę i chyba sam przykręcę bo jakoś to mikro wygląda.

 

S6008162.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sznurek się skończył, pora kupić nowy. Do opatulenia jeszcze półtora sypialni.

 

Umówiona ekipa na zatynkowanie moich bruzd w ścianach do podejść wod-kan, OC itp.

 

Był kierbud, Marek 'Złotoręki' - od wtorku wchodzi, na rozgrzewkę progi i potem łazienka na parterze. Oznacza to konieczność wyboru i zakupu glazury już teraz - lekki zaskok :wiggle:. Proponuje bowiem, żeby zacząć od położenia płytek i na nie dopiero dać sufit.

 

Generalnie jest decyzja żeby przeprowadzkę naszykować na sam parter - termin i brak środków na ekipy wymuszają takie rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Progi zrobione. Trwają przymiarki do sufitu podwieszanego. Wkrótce wycena z hurtowni.

Byliśmy z żoną w LM, wybraliśmy glazurę i terakotę ( lista zakupów ) do łazienki, dzisiaj po pracy jadę autkiem zakupić i zataszczyć to wszystko na miejsce. Żona z siebie dumna, bo wbrew obawom, wybór odbył się w sposób zorganizowany i sprawny :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee tam - wychodzi mi że zimno leci ze stryszku - no jest tam zimniej. Mądrzejszy od tego się nie zrobiłem, więc zabrałem się za odizolowanie stryszku od poddasza. Między kleszcze mocuję dwie warstwy po 10 cm wełny. ...

Wczoraj skończyłem - sufit poddasza ma już wszędzie podwójną warstwę wełny, nie wieje, pora będzie zacząć przykręcać wieszaki 'grzyby' do krokwi. Chcę zastosować się do przepisu MSU - wygląda, że nawet taki blondyn jak ja sobie poradzi. Z poddaszem chcę dojechać do pokrycia folią paroszczelną i przenieść się z aktywnością na dół - termin robi się ciasny.

Na dole zaś przedpołudniami działa już Marek, wczoraj zrobiliśmy jeszcze wspólne zakupy w Casto, zagruntował ściany w łazience, wykuwa otwór do kanału wentylacyjnego - wygodniej i bezpieczniej zrobić to teraz, przed położeniem zabudowy pionu, glazury...

 

Wczoraj podrzucił mi ciekawy pomysł na sufit wykusza

wykusz

[zdjęcie stare - w celach poglądowych tylko]

żeby przykleić tam 5 cm styropianu, klej, siatka, klej, pomalować na biało i jak się da zlicować z resztą sufitu podwieszanego. Styropian, piankę i klej do styropianu jeszcze mam, więc koszt tylko siatki, będzie cieplej - nad wykuszem jest podłoga balkonu - czy można się czegoś przyczepić?

Edytowane przez blekowca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierbud też klepnał, więc tak będzie.

Na poddaszu rosną grzyby - nie, nie pleśń, chodzi o grzybowe uchwyty do profili. Robię pokojami, bo się uczę. Czasem dopiero po zrobieniu całości widzę sens jakiś wcześniejszych zabiegów, co można poprawić, przyspieszyć. Póki co pierwsza sypialnia dopiero na tapecie - przeszedłem z mocowaniem na jętki. Po konsultacji z kierbudem, wełny na poddaszu nie będę przykrywał teraz folią, rozłożę tylko niech się wietrzy. Krycie folią kierownik radzi robić tuż przed montowaniem płyt KG.

 

Marek na dole w tym tygodniu nie podziała, bo wypadło mu jakieś szkolenie, żeby więc nadgonić umawia swojego znajomego z doświadczeniem z kolei w sufitach podwieszanych na metalowym ruszcie. Jutro po południu konsylium i negocjacje cenowe.

 

Notariusz się z wczoraj omsknął na dzisiaj, więc dostaję swego rodzaju prezent na osłodę postarzenia. Cóż, latka lecą.

O i wujek G też się postarał i dał prezent

torcik.jpg

Edytowane przez blekowca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@artur, tak o sznurku to MSU pisała więc mam to już przećwiczone. Następny pokój zrobię chyba tak, że przymocuję od razu wszystkie skrajne grzyby, a dopiero potem te w środku od sznureczka. Daję odstępy co 40 cm i widzę że odstęp jest trzymany i w przypadku tych środkowych uchwytów, w kolejnych pokojach zatem dam sobie spokój z wyznaczaniem sznureczkiem lokalizacji na krokwi, od razu będę równał do sznureczka na wysokość i dopilnuję prostopadłości kątownikiem. A propos kątownika - miarki kątowników dostępnych przekraczają grubość krokwi (u mnie 18 cm), więc dla wygody nożycami do blachy skróciłem go sobie uzyskując wysoko-wyspecjalizowane narzędzie:cool:, na szczęście nie za drogie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff, po kilku dniach w końcu w sypialni córki mam zrobiony stelaż - mój pierwszy raz. Wetknąłem od razu trochę wełny, żeby przymierzyć jak mi pasuje. Ciąg dalszy nastąpi...

Na parterze - narada była co z sufitem, pomierzyli sobie pomieszczenia z natury, jutro moi fachmani wybierają się do castoramy przymierzyć się do dwóch sposobów konstruowania rusztu, zamówienie mam składać w poniedziałek. Na poniedziałek też, pożyczają jakieś turbo ustrojstwo do wstrzeliwania kołków i robota ma ruszyć z kopyta. Wczoraj przybył też atlantic - mój bojler do cwu, zostanie do niego dobrana konstrukcja mocująca do sufitu w pomieszczeniu gospodarczym. W sobotę przewiozę od teściowej po jednej sztuce każdego rozmiaru paneli grzewczych - razem z konstrukcją rusztu sufitu, zostanie przygotowane ich zamocowanie bezpośrednio do stropu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...