Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prawie Z99 dla parki przyszłych emerytów ;-)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Glazura i terakota wybrane - dziś po południu dostawa na budowę. Próbowałem znaleźć fotki w necie, ale ani gugiel ani LM nic nie mają w temacie. Zrobię zatem fotki sam jak już będą w domu.

Na ścianę do kuchni idą białe kafelki i trochę dekorów z cyklu "Monuments" w tonacji beżowej

http://www.leroymerlin.pl/files/media/image/802/1422802/product/dekor-monuments-alfa-cer,medium.jpghttp://www.leroymerlin.pl/files/media/image/805/1422805/product/dekor-monuments-alfa-cer,medium.jpghttp://www.leroymerlin.pl/files/media/image/803/1422803/product/dekor-monuments-alfa-cer,medium.jpghttp://www.leroymerlin.pl/files/media/image/806/1422806/product/dekor-monuments-alfa-cer,medium.jpghttp://www.leroymerlin.pl/files/media/image/801/1422801/product/dekor-monuments-alfa-cer,medium.jpg

właśnie takich.

Wybrana terakota jest beżowo-brązowa, więc beige dekorów powinno połączyć podłogę ze ścianą. Z kolei do bakłażanu frontów szafek będzie nawiązywać fioletowa fuga na ścianie.

 

Dziś i jutro koniec ze śmieciami - jutro zabierają kontener. Styropian sobie jednak zostawię w zagrodzie póki co. Na stryszek trudno go będzie wcisnąć, nawkładałem tam już tyle naszych ciuchów, książek i innych gratów, że wydaje mi się że same w sobie dają już jakąś izolację termiczną :cool:.

Myślę, że jednak upchnę styropian w ziemi, przy obwodzie domu, bo tam w paru miejscach jeszcze będę podnosił poziom gruntu. Jeśli będzie to w miejscach na których się nie staje, powinno być OK.

Jarek.P czy ja dobrze się domyślam, że aceton rozpuszcza styropian? A co potem z tą miksturą - chyba do eko-portu raczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, dobrze się domyślasz. Aceton (bądź rozpuszczalnik Nitro) nawet nie tyle rozpuszcza styropian, co go znika. Do likwidowania dużych ilości styropianu to mało opłacalna metoda, ale na worek ścinków, z którymi nie ma co zrobić - czemu nie.

 

 

Co potem z tą miksturą? Możesz zlać do szczelnie zamykanej buteleczki i mieć świetny klej do tworzyw sztucznych (tych polistyrenopodobnych), ewentualnie dość dobry lakier do drewna, zależy jaka ilość i konsystencja Ci wyjdzie. Ewentualnie po prostu zostaw na godzinkę otwarte, aceton wyparuje, a zostanie sztywna bryłka plastiku, którą wyrzucisz do śmieci ("Segregowanych Suchych" oczywiście!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wyjaśnienia. Tylko że u mnie to nie jeden wór, tylko tak na oko - ze 2 m3 się nazbiera. Spore kawałki, niektóre. DEZET by chciał, ale ma daleko. To może być myśl, jak mi zostanie coś po upychaniu w kąty, to ogłoszę lokalnie że oddam w zmarznięte ręce, a ścinki na klej przerobię.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kilkudniowych zabiegach, staraniach, itp. wcześniejsze spłaty części kredytu zostały przez bank przyjęte do realizacji. Żeby mieć na wykończenie, zostawiłem sobie symboliczną końcówkę, nieobciążającą zbytnio budżetu. Stałe zlecenia do spółdzielni, gazowni, elektrowni, internetii - pokasowane.

Trochę tego ogarniania jest.

 

Wczoraj wieczorem pobyłem śmieciarzem - co mogłem po ciemku na placu budowy znaleźć wylądowało w kontenerze. Ma być zabrany dziś lub w poniedziałek. Kurczę, nie myślałem, że tyle się tego nazbiera - kontener 6 m3 załadowałem w całości (pewnie można byłoby ugnieść, ale nie mam czym), a jeszcze mam na placu styropian i wydobyty z ziemi 1000 l baniak, co miał odbierać wodę z drenażu wokół domu. Koniec końców przyszła tam tradycyjna studnia chłonna, a z baniaka to może chociaż tą klatkę później do czegoś wykorzystam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostałem donosicielem :eek: -Uprzejmie donoszę różne różności z M do domu. :cool: Staram się unikać pustych kursów jak ognia. Biorę jak leci, ciuchy, książki, dokumenty, szuflady z różnościami... Rodzinka niewiele niestety może pomóc - córka kończy gimnazjum - egzamin, żona łączy dawanie korepetycji popołudniami z dość intensywnymi studiami podyplomowymi (ze względu na dofinansowanie i jakieś trudności organizacyjne upchnęli 3 semestry w jednym, jest ciasno).

Wieści mam, że szafki kuchenne się zrobiły, blat też ma być nadspodziewanie szybko, więc może obejdzie się bez prowizorki kuchennej chociaż. Dzisiaj ma przyjść kafelkarz i wycenić zrobienie kuchni.

Wczoraj pierwsza przymiarka do internetu radiowego i mały zonk. Miejsce dla odbiornika radiowego przygotowałem centralnie we wnętrzu domu, żeby potem z kolei mieć dobry zasięg wi-fi po całości. Doprowadziłem ta zasilanie i kabel antenowy na stryszek, gdzie przewidziałem antenę. Tymczasem pan z firmy którą wybrałem, powiedział mi, że on potrzebuje na stryszku zamontować swój odbiornik radiowy i stamtąd mam sobie puścić skrętkę gdzie mi odpowiada. A sufity już położone i obsmarowane przykładnie. Trzeba będzie zapewnić zasilanie na stryszku - to łatwe i pociągnąć skrętkę w dół - to trzeba pomyśleć jak zrobić żeby nie było jej za bardzo widać.

Jutro lub pojutrze w castoramie promocja na drzwi - jest ccc (Cena Czyni Cuda), wzór się żonie i córce w miarę podoba, więc chcemy zamówić od razu całość. Poprosiłem Marka żeby obmierzył i podał jakie ostatecznie szerokości futryn mu pasują, bo otwory na drzwi ekipa zostawiła takie jakieś... np. jaką futrynę dać do otworu 88 cm - niby wejdzie 80, ale trzeba dużo dosztukowywać i taki dorobiony murek jest słabszy konstrukcyjnie, znowu na poszerzanie np. do 90 nie zawsze jest miejsce... eh, fachofcy:(. Taką wymiarówkę mam na wszystkich drzwiach.

Edytowane przez blekowca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupuję zatem, skrętkę i wiele, wiele innych rzeczy.

Wczoraj zaszalałem w casto, skrzydła kupione, futryny dokupione, umywalka z szafką do łazienki dokupiona. Jutro przywożą całość. Ściany się gładzą i :o kafelkują :wiggle:- wczoraj zobaczyłem w końcu pierwsze kafelki na ścianie w kuchni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uparcie bez zdjęć, ale..., ALE..., ten wpis z nowego domu! tadam - jest już internet, i nawet działa. W końcu będę miał dostęp, np. do przebiegu kabli pod tynkiem (zdjęcia w necie), czy różnych howto i oczywiście ulubionego forum.

Przeniosę aparat foto z osprzętem i myślę, że zdjęć w dzienniku przybędzie.

Zapis dotychczas przemilczanej aktywności:

- stryszek oświetlony i zelektryfikowany

- kuchnia okafelkowana - właśnie teraz, od jutra podłoga, sklep meblowy dał znać że meble już ma na magazynie i czeka na sygnał że można je dostarczać

- łazienka wykafelkowana w 80%

- gładzie dzisiaj się kończą kłaść na ścianach pomieszczeń, hol jest w trakcie - będzie trudniej tu bo trzeba schody budowlane przeszkadzają.

 

Na razie tyle, cdn... mam nadzieję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to gratulacje! Internet skąd ciągniesz? Od razu masz łącze sztywne, czy LTE/HSDPA?

Łącze radiowe, znaczy chyba sztywne :o. No bez limitu i jak na razie chodzi bardzo dobrze. Dzisiaj przeszedłem na wyższy poziom komputeryzacji budowy - wczoraj za biurko robiła paczka styropianu, dzisiaj ten zaszczyt przypadł płycie osb, opartej o fragmenty oryginalnego biurka. Ze względu na zaawansowanie przeprowadzki - książki i ciuchy rzadko używane już są - musiałem przygotować sobie na poddaszu miejsce na tymczasową buchalterię.

S6008170.jpg

co widać na załączonym obrazku.

Router wifi mam z szuflady, jeszcze w standardzie g, na jeden komputer daje radę. Chcę jednak jakiś z serwerem plików od razu - możecie coś polecić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Jarku, właśnie o czymś takim myślałem i jak się trochę ogarniemy na miejscu to taki sobie sprawię i ja.

 

Teraz z innej beczki - zdjęć było mało. Mam nadzieję zmienić ten stan wkrótce, oto pierwsze jaskółki..

IMG_20150218_161300.jpg

Pan Darek, mój imiennik z - kafelkarz chyba z 'dziada pradziada" - cyzeluje kuchnię.

 

IMG_20150218_161245.jpg

tu z kolei dzieło Marka - łazienka jest maleńka, więc trudno też ją fotografować

 

I odniosę się do własnych zapowiedzi odnośnie terminu przeprowadzki - termin zostaje bez zmian, jedną sylabę jednak zmienić muszę - 26 lutego nastąpi wyprowadzky , niestety tylko nasze meble trafią do domu - my sami jeszcze z 2 tygodnie musimy się potułać u teściowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krótki wpis z placu boju:

- trwają przygotowania do przeprowadzki:

  • piwnica uprzątnięta
  • stare lodówki od teściowej zabrane (miejsce na naszą)
  • wywożenie gratów trwa
  • ekipa na przeprowadzkę zamówiona na jutro - będzie "W samo południe" :eek::cool:
  • sprzęt demolki starych mebli na miejscu

a w tym czasie na placu budowy...

  • fugowanie łazienki
  • układanie terakoty w kuchni
  • futryna do kuchni założona
  • ogólnie trwa gładzenie ścian
  • montuje się daszek nad wejściem
  • jutro montaż rynien spustowych
  • mam już swój śmietnik!!
  • mamy już numer na posesji
  • mamy skrzynkę na listy
  • mamy kupione gresy i panele na podłogi na cały parkiet
  • jest już farba na sufity i ściany
  • i niezły r...dol , nie da się mieszkać, teściówko ratuj! (na szczęście ratuje :))

Koniec wpisu, wracam do pakowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...