Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prawie Z99 dla parki przyszłych emerytów ;-)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czas mija, a my dalej nie mieszkamy :-(

Jednak pojawiają się problemy już takie mieszkaniowe :), np. jak wykonać szafę wnękową, bo chcemy taką w wiatrołapie. Poszukam jeszcze w czeluściach forum, ale gdyby ktoś był uprzejmy mnie pokierować gdzie, co i jak to byłbym bardzo zobowiązany

 

Relacja z placu...

Pomieszczenie gospodarcze gotowe. robi się toaleta na parterze - byłoby szybciej, ale zabrakło płytek i dekorów, a te konkretne w LM dopiero dziś mają dojechać. Poślizgowisko w kwietniu, nic tylko łyżwy zakładać. Czy wprowadzimy się w kwietniu, czy w maju?

Może w czerwcu?:jawdrop: Ale w lipcu to już chyba niemożliwe... :bash::bash::bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj nastąpiło testowe podłączenie pralki. Wodę bierze, wypuszcza, kręci, wiruje - test zaliczony. Kilka gniazdek na gotowo obsadzone. Odwiedziła mnie żona i trzeba było pojechać do sklepu na zakupy. Dokładnie to rzecz dotyczy rolet - ta którą kupiliśmy - dzień i noc videlli, jest bardzo ładna, ale na południowe okno gdzie stoi biurko, jest niewystarczająco skuteczna jeśli chodzi o zaciemnienie - nie sposób tam wtedy pracować. Stanęło na tym, że dzień i noc damy na okno od wschodu na poddaszu, a na to południowe przyjdzie roleta z pełnego materiału - dziś montaż.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Były przymiarki i wyliczanki do fotowoltaiki i w końcu podjęliśmy decyzję, korzystamy z Prosumenta w tym roku, dobierając moc instalacji na tyle by z grubsza zrównoważyć spodziewane roczne zapotrzebowanie na prąd, od stycznia 2016 mamy korzystać z już net-meteringu wpisanego w ustawie o OZE. To spowoduje że zamiast spodziewanych opłat rzędu 4,5 - 5 tys. zł rocznie będziemy spłacać przez 15 lat prosumencki kredyt w kwocie około 3 tys. zł rocznie.

Wciąż nie mogę się co prawda doczekać oficjalnego potwierdzenia z ENEA, o net-meteringu, jednak akurat ten zapis ustawy nie jest zaliczany do tzw. kontrowersyjnych punktów i nie powinien podlegać już korektom.

W międzyczasie zaprzyjaźniony instalator przygotował mi już potrzebny projekt instalacji, poprosił o zdjęcie dachu do zrobienia wizualizacji. Aparat więc ruszył do pracy i stosowne zdjęcie przekazałem. A że cyknąłem ich więcej więc i z wami się podzielę chociaż zewnętrznym wyglądem domku

S6008171.JPG

pierwszy domownik, podziwia widoki przez okno

S6008172.JPG

uważny obserwator zauważy go w oknie, obok lampy. Widać tu również rynny, po miesiącach (!!) oczekiwania znalazły się w końcu na swoich miejscach docelowych. Folia do zdjęcia dopiero po zrobieniu elewacji na gotowo.

S6008173.JPG

widok od południa, na wykusz - jego obróbka blacharska ciągle jeszcze czeka na 'zmiłowanie', podobnie śmieci

S6008174.JPG

tu nasze śmieciowisko i główne wejście, teraz najczęściej wykorzystywane. Nasza posesja posiada swój numer, daszek nad wejściem, prowizoryczny ganek i naświetle.

 

W środku trwa malowanie salonu, ostatnie szlifowanie ścian w holu i (chyba) załatanie wlewką samopoziomującą dziury w której stały sobie schody budowlane. Zakupiłem brakujące części do odkurzacza centralnego i może dziś uda mi się je sklecić i próbnie uruchomić maszynę. Pomieszczenie gospodarcze na czas mieszkania na parterze otrzymało funkcję pralnio-suszarni, więc zainstalowałem tam pralkę i suszarkę, roboczy regał na rzeczy uprane i na pranie oczekujące swojej kolejności. Podłączyłem też kombiwar, postawiony póki co na pralce - można przyrządzać już niektóre ciepłe posiłki! Wygląda na to że od przeprowadzki dzieli nas około 10 dni roboczych (ale mamy święta, majowy weekend, dzień Flagi...), w tym tunelu widać jednak w końcu jakieś światełko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz instalatora, który da Ci gwarancje bankowe itp. aby starać się o kredyt w BOŚu na 15 lat?

W tym roku wyjątkowo w zachodniopomorskim jest możliwość dla indywidualnych inwestorów uzyskania tego kredytu z pominięciem :jawdrop:banku bezpośrednio w wfoś - słowa instalatora, załatwianie bierze na siebie bo robi to nie tylko dla mnie. Zresztą słyszałem to samo i od jego konkurencji.

Przy okazji, podziwiam rozmach twojego domu i organizację budowy :bye: - oby tak dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domek pięknie się prezentuje.

A kotek, jak widać, już się zadomowił.

Mam nadzieję, że Wasza ostateczna przeprowadzka jest już na dniach? :bye:

Dziękujemy za pozdrowienia. Ostateczna przeprowadzka na dniach, potwierdzam i nie zaprzeczam. Nie pamiętam, czy już pisałem, ale przywiezienie mebli do kuchni mam zaklepane na wtorek. Chłopaki mówią, że ich skręcenie zajmie im dzień, więc... jest blisko. Przed weekendem, zdążyli jeszcze załatać dziurę w posadzce pod schodami budowlanymi, te poszły sobie na bok, a inwestor otrzymał ważne i odpowiedzialne zadanie - każdego dnia sumiennie podlać beton. Co i uczyniłem jak się należy.

Co do kotka... wypuszczamy ją czasem z gabinetu, z wielką lubością buszuje wtedy po całym domu, i jak to koty, im wyżej tym lepiej. W weekend jednak się nacięła :o - po przestawionych schodach budowlanych wdrapała się na poddasze, ale zejść potem już się bała, skoczyć też z tych 4 m nie chciała... Od czasu do czasu dochodziło żałosne miauczenie i tyle. Po kilku godzinach oswobodziliśmy kotka - z kartonów, pudełek i kawałków styropianu zrobiliśmy wieżę, wlazłem na drabinę taką zwykłą, żona u dołu kusiła karmą i kotek dał się złapać, odstawić na chybotliwą wieżę i ostrożnie zszedł do żony. Nauczka nie poszła w las, schody budowlane na razie omija szerokim łukiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skręcanie mebli kuchennych - trwa od środy. We wtorek przyjechały. Wczoraj w czwartek zostały skręcone, zestawione, dzisiaj przerwa 'technologiczna' - Marek ma inne zajęcia. W poniedziałek finał! Montaż blatu, przywieziemy lodówkę która czeka z nami u teściowej. W międzyczasie pomalowany został przedpokój - szukając oszczędności na farbie wzięliśmy tym razem Jedynkę - Okazała Brzoskwinia na ścianach przypominała raczej Wściekłą Pomarańczę i wymagała trzech warstw zamiast dwóch - to tyle z oszczędności. Ponadto wczoraj w przedpokoju zaczęli kłaść terakotę, dzisiaj ciąg dalszy z fugowaniem pewnie w poniedziałek.

Dla siebie zarezerwowałem obsadzanie gniazdek - póki co działam w kuchni. Ramki w połączeniu z dość sztywnymi przewodami, sprawiają nieoczekiwaną trudność, ale praca posuwa się naprzód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relacja z wczoraj: - 85% podłogi w holu wypłytkowane z wszystkim załamkami, docinaniem itp., zamontowany mniejszy blat w kuchni (ten ze zlewem), połowa podłogi w salonie pokryta panelami...

Zlecono mi zakupy więc zakupiłem listwy przypodłogowe, fugę, wkręty z kołkami itp.

Ze szwagrem przewieźliśmy lodówkę, na razie do salonu, bo przeszkadzałaby przy dzisiejszym montażu dużego blatu w kuchni. Obgadaliśmy z żoną szczegóły wytycznych do skręcania stojącej szafki w kuchni. Na razie tyle...

:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za życzenia rewo, oby się spełniły! Stalowe z nierdzewki nerwy - to czego człowiekowi na finiszu naprawdę potrzeba.

 

Z dnia wczorajszego - praktykowałem elektrycznie; Jedna faza od przedwczoraj zaczęła regularnie być odłączana i to aż w skrzynce ENEI, czyli jakby zwarcie... Po nitce do kłębka ustaliłem winowajcę - był nim komputer, którego zakurzony zasilacz, w losowych momentach widocznie pobierał za dużo prądu, a nie chłodził się jak trzeba. Odkurzyłem gada odkurzaczem, podłączyłem, zapuściłem youtube i stress test został zaliczony, bezpieczniki już nie strzelają.

Podłączyłem już docelowo wszystkie gniazdka i kontakty na parterze, podłączyliśmy lodówkę i zmywarkę. Przy zmywarce okazało się, że kranik do wody jednak wyszedł za a nie obok zmywarki. Będę musiał zakombinować jeszcze z kolankiem 90* żeby kurek szedł bliżej ściany i dał możliwość dosunięcia ustrojstwa do ściany.

Jedno gniazdko w kuchni wyszło mi równo za stojącą szafą - Ewa wpadła na pomysł, żeby kable z puszki poprowadzić pod tą szafką i zakończyć gniazdkiem zamontowanym w bocznym cokoliku tej szafy, akurat tam gdzie byśmy go potrzebowali. Wydaje się wykonalne tylko czy jest prawidłowe tak elektrycznym okiem patrząc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj, po kilku wahaniach, zapadła jednak decyzja - wprowadzamy się! W wykuszu jeszcze bałagan - materiały, odpady, narzędzia...

W wiatrołapie podobnie, w pomieszczeniu gospodarczym tak samo, ale jesteśmy w końcu u siebie... :)

Panele grzewcze czekają na podwieszenie ( w ciągu 2 tygodni), razem ze schodami.

Lista rzeczy do zrobienia jest taaaka długaśna. Jednak pierwsza z nich na liście jest najważniejsza - CIESZYĆ SIĘ!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...