Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

sprzeciw Starostwa na postawienie tzw. domku na narzędzia ogrodnicze...


habe1

Recommended Posts

Witam serdecznie, urzędnik Starostwa odmawia zgody na postawienie obiektu jak wyżej, motywując to niezgodnością kąta nachylenia dachu domku z planem zagospodarowania przestrzennego, dodając iż obiekt ten, wykonany z blachy, nie nawiązuje w związku z tym do istniejącego budynku mieszkalnego, wybudowanego metodą tradycyjną z dachówką na dachu. Dodam tylko, że od początku w zgłoszeniu podawaliśmy iż domek/obiekt budowlany ma około 4 m2 powierzchni, wysokość w najwyższym miejscu 2 metry, nie posiada otworów oprócz drzwi i jest to typowy blaszany domek na narzędzia kupiony w Leroy Merlin i jakich setki stoją w ogródkach. Postawiony ma być na bloczkach betonowych , w każdej chwili można go przestawić, czy usunąć i ma stać w odległości 3 metry od sąsiednich granic działki. Proszę o interpretację prawną, czy obiekt ten jest budynkiem i czy musi spełniać wymagania podane przez PINB. Dziękuję za ewentualną pomoc!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla jasności – uważam, że z naszego otoczenia powinny zniknąć tego rodzaju potworki blaszane.

 

Nie mniej jednak:

1. Zgłosiliście zamiar budowy budynku gospodarczego, bo do tego to zgłoszenie się sprowadza. A w związku z tym obowiązują zapisy MPZP i nie ma od tego odwołania.

2. Możecie „dobudować” wymagany dach i pokryć go np. gontem w kolorze dachówki aby „nawiązywał”.

3. Podnoszenie, że nie jest to budynek, tylko skomplikuje sprawę, bo urzędnik może powiedzieć, że Art. 29 Prawa Budowlanego nie „zawiera” tego typu budowli, a w związku z czym potrzebne jest pozwolenie na budowę.

4. Teoretycznie, można twierdzić, że jest to mała architektura np. śmietnik z miejscem na segregację, a to niepodległa zgłoszeniu. Teoretycznie, bo zostało toto zgłoszone jako budynek (domek ?). Teoretycznie, bo brak definicji „niewielki”, a to pozwala na dowolną interpretację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla jasności – uważam, że z naszego otoczenia powinny zniknąć tego rodzaju potworki blaszane.

 

Nie mniej jednak:

1. Zgłosiliście zamiar budowy budynku gospodarczego, bo do tego to zgłoszenie się sprowadza. A w związku z tym obowiązują zapisy MPZP i nie ma od tego odwołania.

2. Możecie „dobudować” wymagany dach i pokryć go np. gontem w kolorze dachówki aby „nawiązywał”.

3. Podnoszenie, że nie jest to budynek, tylko skomplikuje sprawę, bo urzędnik może powiedzieć, że Art. 29 Prawa Budowlanego nie „zawiera” tego typu budowli, a w związku z czym potrzebne jest pozwolenie na budowę.

4. Teoretycznie, można twierdzić, że jest to mała architektura np. śmietnik z miejscem na segregację, a to niepodległa zgłoszeniu. Teoretycznie, bo zostało toto zgłoszone jako budynek (domek ?). Teoretycznie, bo brak definicji „niewielki”, a to pozwala na dowolną interpretację.

 

Domek nie jest brzydki, blacha jest powlekana, imituje drewno, a boki są wymodelowane a la bale drewniane. Mam niejasne uczucie, że zrobliśmy błąd, że w ogóle zgłaszaliśmy toto do starostwa. Domki takie, drewniane w przeważającej ilości, stoją na co drugiej działce i nijak nie nawiązują do domów , obok których stoją. Usytuowane są często w granicy działki. W ten sposób jesteśmy namawiani do kombinowania, omijania prawa. Oprócz dobudowania tego niby dachu musielibyśmy obłożyć go siporeksem lub cegłą ,żeby nawiązywał. Zgłosiliśmy ten nieszczęsny domek dlatego, że w granicy naszej działki postawiono z dnia na dzień słup energetyczny średniego napięcia 15 kV, wbrew wszelkim zapisom planu zagospodarowania, z brakiem dokumentów , stojący przed przestawieniem dwie działki dalej u zapobiegliwego sąsiada. Słup stoi nielegalnie, chcieliśmy, by domek był legalnie postawiony, bo "walczymy z tym słupem" a tu proszę, urzędnik się dopatrzył niezgodności z planem. Czyli co, nie stawiać domku, grabie i łopaty oprzeć o legalny dom mieszkalny, lub udawać , że to jest śmietnik ewentualnie domek dla wnuka po doklejeniu zjeżdżalni. W jakim kraju my żyjemy? Nawet nie chcę myśleć, ze jest to czysta złośliwość urzędnicza. No tak, jesteśmy fujarami, co zgłaszają domek-skrzynkę na łopaty . Myślałam, ze czasy wozu Drzymały mamy za sobą!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest złośliwość urzędnicza.

 

To tylko Wasza wiara w to co producent pisze w ulotkach, a w zasadzie czego nie pisze – o wymogu zgodności z MPZP lub WZiZT.

 

I zakwalifikowanie tego, ale przed zgłoszeniem, jako obiektu małej architektury, wcale nie jest omijaniem prawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest złośliwość urzędnicza.

 

To tylko Wasza wiara w to co producent pisze w ulotkach, a w zasadzie czego nie pisze – o wymogu zgodności z MPZP lub WZiZT.

 

I zakwalifikowanie tego, ale przed zgłoszeniem, jako obiektu małej architektury, wcale nie jest omijaniem prawa.

 

 

Domek na narzędzia nie jest niestety obiektem małej architektury, sprawdzałam. Czy ewentualnie tutaj wchodzi w grę nieistotne odstępstwo od MPZP, czy Starostwo będzie chciało uruchamiać procedurę z występowaniem do ministra w sprawie szopki 4m2 na narzędzia? To co robić? Kto zakwalifikuje "to" jako obiekt małej architektury, skoro małej architektury nie trzeba zgłaszać, właściciel "tegoż"?. Czyli głupia ja, zgłosiłam"to coś", urzędnik uznał, że skoro zgłosiłam to jest to budynek gospodarczy i mam sprzeciw. A wystarczyło w zaciszu domowym uznać, że mam obiekt małej architektury i problem z głowy. Czyli co? zgodzić się z interpretacją starostwa, poczekać dłuższy lub krótszy czas i postawić ten sam obiekt jako miejsce na segregację śmieci lub domek do zabawy dla wnuka?, oczywiście bez zgłaszania czegokolwiek i trzymać przy okazji grabie i łopatę wewnątrz. No, chyba jest to chore... Tak naprawdę nie ma nigdzie jasnej definicji czym jest właściwie taka szopka na narzędzia i wszystko zależy od widzimisię urzędnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domek na narzędzia nie jest niestety obiektem małej architektury, sprawdzałam..

 

Gdzie sprawdzałaś ?

Nie jest to budynek, nie jest to budowla – zgodnie z definicjami PB.

Z definicji najbliżej do małej architektury, bo:

- jest niewielki,

- służy utrzymaniu porządku, jak wstawisz pojemnik na śmiecie,

- w zasadzie może być elementem architektury ogrodowej – zwłaszcza jak będzie „konstrukcją nośną” pergoli.

Jeśli, na wszelki wypadek zachowane zostaną przepisowe odległości od granicy, w tym przypadku nie mniej niż 3m od ściany bez okien lub (i) drzwi, to raczej urząd przyjmie wyjaśnienia.

Co może grozić za taka samowolę – w ostateczności nakaz rozbiórki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli uznać, że domek /skrzynia na narzędzia około 6m2 jest niewielka, to będzie to obiekt małej architektury. Ponieważ jednak nie znam definicji "niewielka" w rozumieniu urzędniczym, to nadal mam problem. Tutaj mam link na temat małej architektury, dotyczący akurat śmietnika http://www.architektura.info/index.php/wiadomosci/prawo_w_architekturze/miejsce_na_odpady_stale

Sprawdziłam wymiary mojego domku i ma toto około 6 m2, trochę duży jeżeli porównać z fontanną czy daszkiem nad 1 pojemnikiem na śmieci. Czy mogę sugerować urzednikowi,że pomyliłam się i chcę nazwać ten obiekt małą architekturą i w zw. z tym proszę o odstąpienie od zgłoszenia? Pergola przy tym to niezły pomysł,! No cóż dzięki za zainteresowanie, trochę sobie poukładałam te sprawy, będę się odwoływać i dam pracę urzędnikowi he, he.O rozbiórce wiem, ale gdzie te grabie będą stać? Może jeszcze jakieś dobre pomysły? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podawałaś wielkość 4m2.

http://www.orzeczenia-nsa.pl/wyrok/ii-sa-gd-1619-02,pozwolenie_na_budowe_uzytkowanie_obiektu_lub_jego_czesci_wykonywanie_robot_budowlanych_innych_niz,6ce701.html

 

Wygląda na to, że to urzędnik musi wykazać, że domek na narzędzia nie jest obiektem małej architektury. Polskie prawo jest dziurawe, takich domków stoją tysiące i nie wiadomo co to jest - ani to altana, ani budynek gospodarczy. Tracą ci, którzy chcą uczciwie zgłosić taki domek, każdy zdroworozsądkowo myslący człowiek widzi, że te domki są potrzebne i w niczym nie przeszkadzają ( no może ich uroda jest dyskusyjna, nie mniej drewniane domki często są naprawdę ładne). Wystarczyłoby dodać do indeksu małej architektury określenie, dokładne, takiego domku, określić wymiary itp. Tak go opisać, żeby nie można było podpiąć pod niego prawdziwych budynków gospodarczych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...