Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

projekt LIBRA 2 pracownia DOMOWE KLIMATY


Recommended Posts

  • 3 weeks później...
  • Odpowiedzi 343
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jak miło dołaczyć do grona Librowiczów :-)

Właśnie kupiliśmy projekt w lustrzanym odbiciu, jutro mamy spotkanie u architekta w sprawie adaptacji.

Przestudiowałam wprowadzane przez Was zmiany w projekcie - to skarbnica cennych uwag! Sami też planujemy kilka zmian, no i na pewno skorzystamy z doświadczeń Librowiczów.

Planujemy rozpocząć budowę na wiosnę, na razie mamy kłopot z kredą pojeziorną.... Uroki Warmii :-)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i świątecznie, będę stale obecna na forum. Liczę na fachową pomoc :-)

Ola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Bracia i Siostry Librowicze

macie pomysł jak oddzielić jadalnię od kuchni? nie myślę o ścianie na sztywno... może drzwi wsuwane w ścianę (musiałyby być strasznie wielkie), sama nie wiem - chciałabym i boję się :-)

Może macie pomysły?

będę wdzięczna

Ola

 

My sike również zastanawiamy jak to rozwiązać ... do końca jeszcze nie wiemy, może będą tam luksfery, a może ściana ażurowa, w sensie jakby trzy okienka, takie wąskie a długie, aby stworzyć wrażenie postawionych kwadratowych kolumn ... no nie wiem czy mnie zrozumieliście ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie... Szukając projektu staraliśmy się uniknąć zbyt otwartej kuchni, u znajomych w domu otwarta kuchnia się raczej nie sprawdza - hałas, zapachy, widoki.... W Librze co prawda siedząc w salonie nie ma bezpośredniego widoku na kuchnię, ale z jadalni jest za to doskonały :-) Maxtorka, mylę się? Jako Librowiczka z doświadczeniem wypowiedz się jak się sprawdza otwarta kuchnia...

Ściana, nawet ażurowa, jest na stałe i to jest jej minus. Myślałam raczej o czymś uruchamianym w razie potrzeby, w sytuacji gdy będziemy mieli gości na kolacji na przykład, albo gdy zajdzie nagła potrzeba usmażenia rybska :-)

Kombinujemy z tymi drzwiami.....

???

Pozdrawiam wiosennie

Ola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To święta prawda , siedząc w jadalni kuchnię ma się , że tak powiem na widelcu 8) :lol: Widać wszystko .

Nam to akurat nie przeszkadza . Nawet jak są goście to są z reguły osoby dobrze znane przed którymi nie ma co ukrywać . Wyszliśmy z takiego założenia że każdy ma kuchnię i doskonale wie jak w niej wygląda .

A projekt otwartej kuchni sprawdza się na codzień . Nikt nie jest wypędzony do kuchni . Na zapachy jest jedna rada - dobry wyciąg .

Nasi sąsiedzi wymyślili jeszcze inną rzecz - ryby smażą w garażu , mają tam małą kuchenkę . Podobnie z bigosem .

Też się kiedyś zastanawialiśmy nad zamknięciem kuchni i doszliśmy do wniosku , że zawsze można to zrobić juz w trakcie mieszkania . U nas by pasowały takie duże przeszklenia , podobne do drzwi przejściowych z wiatrołapu do hallu . I jak sie nam znudzi kuchnia otwarta to ją tak zamkniemy . Nie litą ścianą ale dużym przeszkleniem , ale ze szkła matowego , trawionego chemicznie . I drzwi oczywiście przesuwane .

Ale to tylko takie moje gdybanie bo póki co kuchnia otwarta jest dla nas idealna :D

 

Pozdrówki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ucichło coś na librowym forum...

Mamy już adaptację prawie skończoną, czekamy teraz na wizulizację elewacji. Temat kuchni pozostał OTWARTY :-) a raczej nie rozstrzygnięty.

Macie może pomysły na elewację? Maxtorka, Waszą widzialam na zdjęciu, bardzo ładna. Szukamy czegoś podobnego.

Pozdrawiam,

Ola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
W istocie ucichło... my mielismy już w tym tygodniu złozyć dokumenty i czekać na pozwolenie na budowę, ale nasza pani architekt się nie wyrobiła z adaptacją i będzie przesunięcie o kolejny tydzień. Zimy brak i można by zaczynać budowę, tymbardziej że dookoła słyszymy że ceny zarówno materiałów jak i robocizny stale rosną. Eh, zachciało się człowiekowi własnego domu :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jesteście na podobnym etapie jak my - jeszcze geologia i papiery mogą iść po pozwolenie... Wciąż szukamy ekipy wykonawców, ceny są bardzo rozbieżne - od ok. 50 tys za robotę nawet do 120 tys za samą robociznę.

Czy ktoś Wam wyceniał może koszt samych materiałów do surowego?

Pozdrawiam

Ola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Ja mam wycenę za materiały do stanu surowego otwartego na 90 kPLN (karpiówka angobowana). Ale ceny zmieniaja się w górę i brakuje materiału więc na 100% wyjdzie więcej. Wycena bez fundamentów bo te zrobiłem jesienią.

Pozdrawiam

Maciek

 

To jesteście na podobnym etapie jak my - jeszcze geologia i papiery mogą iść po pozwolenie... Wciąż szukamy ekipy wykonawców, ceny są bardzo rozbieżne - od ok. 50 tys za robotę nawet do 120 tys za samą robociznę.

Czy ktoś Wam wyceniał może koszt samych materiałów do surowego?

Pozdrawiam

Ola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
W istocie ucichło... my mielismy już w tym tygodniu złozyć dokumenty i czekać na pozwolenie na budowę, ale nasza pani architekt się nie wyrobiła z adaptacją i będzie przesunięcie o kolejny tydzień. Zimy brak i można by zaczynać budowę, tymbardziej że dookoła słyszymy że ceny zarówno materiałów jak i robocizny stale rosną. Eh, zachciało się człowiekowi własnego domu :lol:

 

u nas niestety tez pani architek zawalila sprawę adaptacji projektu

i to bardzo :(

Umowa z ekipą podpisana w czerwcu ubiegłego roku i nawet w najgorszych snach nie przypuszczałam, że nie będzie jeszcze powolenia na budowę. Ale tak to jest jak człowiek nie chce ciągle się narzucać swoimi telefonami i ma nadzieję na współpracę z odpowiedzialnymi ludźmi. Ekipa oczywiście tupie już nóżkami ze względu na brak zimy. Chcą już wchodzić i budować :( Tylko długa zima może mnie uratować :)

Jedyne co nam się udało to zakupić silkę w styczniu po starych cenach. Kupiliśmy zarówno na ściany zewnetrzne 3900 sztuk (mam nadzieję, że wystarczy) jak i wewnętrzne. Całe szczeście, że umowa u nas podpisana w ubiegłym roku na robociznę (wówczas dla nas bardzo wysoka) teraz okazuje się najnormalniejszą, a budowlaniec kręci nosem, że mógł wziać więcej.

Proszę podtrzymajcie mnie trochę na duchu, bo przyznam szczerze, że już mnie ta budowa nie cieszy. Cała papierkologia trwa od 2004 roku. Jak dla mnie to za długo, stanowczo za długo.

pozdrawiam Was bardzo serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...