Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pianka ocieplająca kontra welna


Majka

Recommended Posts

widzę, że wpadałam jak śliwka w kompot:)))

Ocieplenie mojego poddasza kosztowało dużo więcej niż Twojego. Po pierwsze powierzchnia dachu to ponad 200m. Po drugie była to pianka :)

Do czego mam porównać ogrzewanie? Przed piankowaniem używaliśmy połowę domu, czyli ogrzewaliśmy około 170m2, teraz mamy 400m2

Ja napiszę jakąś kwotę, a Ty napiszesz, że płacisz 1/4 z tego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

ale się "wewątek" rozrósł.

A u nas piana dobrze się trzyma.....

 

Witam

Wątek żyje, tylko szkoda że swoim życie i mało jest opinii użytkowników poddasza z pianą. W większości przeciwnicy, chociaż wszyscy przyznali się że piana jest lepsza od wełny.

Zwracam się z prośbą o opinie jako użytkowniczki, ile cm piany jest na poddaszu i o ile w % zwiększyły się rachunki za CO, nie interesują mnie kwoty, w % wystarczy. Jeśli masz możliwość porównania poddasze z wełną to napisz jakie są twoje spostrzeżenia. Może być na priv. Dziękuję.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę, że wpadałam jak śliwka w kompot:)))

Ocieplenie mojego poddasza kosztowało dużo więcej niż Twojego. Po pierwsze powierzchnia dachu to ponad 200m. Po drugie była to pianka :)

Do czego mam porównać ogrzewanie? Przed piankowaniem używaliśmy połowę domu, czyli ogrzewaliśmy około 170m2, teraz mamy 400m2

Ja napiszę jakąś kwotę, a Ty napiszesz, że płacisz 1/4 z tego...

 

Witam,

jestem nowy na tym forum, ale go przeczytałem z zaciekawieniem i nie powstrzymam się od kąśliwej uwagi że argumenty niektórych osób są co najmniej śmieszne;) ale dzieki temu czasem nieźle się uśmiałem czytając te posty. Tacy rozweselacze są też potrzebni:)

 

Ale do rzeczy, czy możesz mi podać jak grubą masz izolację? mam na myśli oczywiście piankę.

Buduję dom i zastanawiam się nad pianką, widziałem jak to wygląda u znajomego bardzo zachęcająco. I teraz chciałbym poznać opinie innych posiadaczy tego typu izolacji.

Dodam od razu (tak dla bezpieczeństwa) nie interesują mnie opinie posiadaczy 50 i 60 cm izolacji z czegoś tam i ich rachunki za CO.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozweselacze są też potrzebni:)

Witam.

Nic nie stoi na przeszkodzie abyś w rozweselajacy sposób opisał powód dla którego uważasz że , zgodnie z tematem tego wątku, ocieplenie pianką może być lepsze od wełny. Inni też lubią się pośmiać. Jak napisałby Słowacki w dzisiejszych czasach : Niech palce giętkie wystukają w klawisze wszystko, co pomyśli głowa.

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK. pianki Icynene jest jak dobrze pamiętam 18cm, wąsy do stalazy na plyty GK zostaly przykręcone do krokwi wczesniej. Zostały użyte zielone płyty GK.

Z tymi rachunkami za ogrzewanie to ciężko coś powiedzieć, po prostu nie sprawdzamy ciągle zużycia. Może wzrosły o 10 - 15%?

Przed ociepleniem poddasza dużo ciepła uciekało nam stropem / jest nw nim 7cm styropianu/ i drzwiami. W każdym razie na poddaszu jest ciepło. Czy ocieplenie pianką zda egzamin okaże się w lecie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Nic nie stoi na przeszkodzie abyś w rozweselajacy sposób opisał powód dla którego uważasz że , zgodnie z tematem tego wątku, ocieplenie pianką może być lepsze od wełny. Inni też lubią się pośmiać. Jak napisałby Słowacki w dzisiejszych czasach : Niech palce giętkie wystukają w klawisze wszystko, co pomyśli głowa.

pozdrawiam.

 

Akurat w cale nie miałem na myśli twoich wypowiedzi.

A tak szczerze to z przykrością muszę stwierdzić że mało tu "tematu tego wątku" raczej jest tak że większość broni tego co ma jak niepodległości.

więc trzymając się "tematu tego wątku" - kto bogatemu zabroni :)

 

zalety pianki:

- szybkość aplikacji

- szczelność

- brak konieczności tworzenia szczeliny wentylacyjnej pod deskowaniem

- dobrze sobie radzi z wilgocią

- widziałem to na żywo i wygląda i działa dobrze

- boje się tego co mieli moi znajomi czyli przewiewy przy zastosowaniu wełny (kolega dopłacił ponad 7 tys. za doszczelnianie)

 

Wada:

- cena

 

charakterystykę wełny każdy zna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- boje się tego co mieli moi znajomi czyli przewiewy przy zastosowaniu wełny (kolega dopłacił ponad 7 tys. za doszczelnianie)

 

 

.

 

kolego!!! nie prównuj spieprz..... izolacji do tej zrobionej prawidłowo!!! Porównaj szczelnie ułożoną wełnę ( w kilku warstwach , na tzw mijankę) do prawidłowo zaaplikowanej pianki, bo tu na tym forum też jest wątek z popękaną pianą!! widać nie tylko przy wełnie można coś popsuć......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

......

- dobrze sobie radzi z wilgocią

- widziałem to na żywo i wygląda i działa dobrze

 

Witam.

Napisz jaka piankę widziałeś , i po jakim czasie od aplikacji, parę dni a może udało się zobaczyć piankę np po roku czy dwóch, czy się nie da bo jest już zabudowana , czy jakoś poza pooglądaniem badałeś wilgotność pianki i więżby lub innych elementów z drewna ? Próbowałeś pirometrem zmierzyć temperaturę pianki , ściany szczytowej , termometrem temperaturę powietrza? Fajnie by było odczucia poprzeć wynikami pomiarów. Moim zdaniem ocieplenie z pianki oprócz opisanych przez ciebie cech, poza możliwością aplikacji na deskowanie i membranę bezpośrednio, zdecydowanie usztywnia więżbę dachu , najważniejszą jej cechą jest ciągłość izolacji przy jednoczesnym dużym oporze dyfuzyjnym. Niestety jest za droga co skreśla ją z mojej listy materiałów izolacyjnych.

pozdrawiam.

Edytowane przez tomraider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego!!! nie prównuj spieprz..... izolacji do tej zrobionej prawidłowo!!! Porównaj szczelnie ułożoną wełnę ( w kilku warstwach , na tzw mijankę) do prawidłowo zaaplikowanej pianki, bo tu na tym forum też jest wątek z popękaną pianą!! widać nie tylko przy wełnie można coś popsuć......

 

Niestety sporo tych spiep.. izolacji z wełny jest. Z pianki może mniej bo i mniej takich izolacji.:)

Miałem wrażenie że ten temat z "popękaną pianką" jest zamknięty - to była ZK a takich na izolację poddaszy się nie stosuje. Nie mielmy tego samego.. więc w tym konkretnym przypadku to nie spiep.. przez instalatorów tylko przez inwestora :D

Tak naprawdę to jak oglądałem aplikację pianki to przy tej czynności ciężko coś spi... ale trzeba zaznaczyć że chyba łatwo przy przygotowaniu składników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Napisz jaka piankę widziałeś , i po jakim czasie od aplikacji, parę dni a może udało się zobaczyć piankę np po roku czy dwóch, czy się nie da bo jest już zabudowana , czy jakoś poza pooglądaniem badałeś wilgotność pianki i więżby lub innych elementów z drewna ? Próbowałeś pirometrem zmierzyć temperaturę pianki , ściany szczytowej , termometrem temperaturę powietrza? Fajnie by było odczucia poprzeć wynikami pomiarów. Moim zdaniem ocieplenie z pianki oprócz opisanych przez ciebie cech, poza możliwością aplikacji na deskowanie i membranę bezpośrednio, zdecydowanie usztywnia więżbę dachu , najważniejszą jej cechą jest ciągłość izolacji przy jednoczesnym dużym oporze dyfuzyjnym. Niestety jest za droga co skreśla ją z mojej listy materiałów izolacyjnych.

 

Widziałem oczywiście O-K, marki w tej chwili nie pamiętam. jak ktoś jest zainteresowany gdzieś miałem jej certyfikat.

Piankę widziałem w trakcie aplikacji i kilka miesięcy po..

cena nie jest 4x co wełna, kolega miał jej 20 cm w najcieńszym miejscu, na ścianie kolankowej to mu jej prysneli ponad 30 cm (płacił oczywiście za najcieńsze miejsce.

w czasie mrozów porównywaliśmy dwa dachy (oba on robił więc wie co na nich jest) kamerą termowizyjną, wypadło na korzyść pianki. (pianka 20 cm wełna 25cm.) dach z pianką był cieplejszy o ok 3-4 * w zależności od miejsca. żle wychodziły miejsca trudno dostępne dla wełny - lukarny itd.

Kolega więźbe mocno zabezpieczył jakimś mazidłem które nawet kolor dawało - jakiś palisander:) więc wilgotności nie mierzyliśmy. ale widziałem miejsce zacieku (nowo wstawiane oko dachowe) i byłem pod wrażeniem, pianka wyschła w ciągu 3 dni, wełna którą namoczyliśmy i leżała w tym miejscu po tygodniu jeszcze była mokra a może raczej wilgotna.(nasz test)

Swoją drogą Twój pomysł z opomiarowaniem takiej izolacji to ciekawa idea, taki test mógłby rozwiązać wiele wątpliwości. pokazać temperatury wewnątrz pomieszczenia na zewnątrz do tego dołożyć temp. izolacji wewnątrz i na obrzeżach i ważna będzie wilgotność izolacji i powietrza...

 

Zgadzam się z tobą że cena jest masakryczna ale spada i w moim odczuciu warto się tą technologią interesować (pamiętam jak Ytong wchodził cena duża a teraz?)

ogólnie to ciężki wybór, na zasadzie co lepsze ceramika czy Ytong? hmm

nie jestem zdecydowany co wybiorę stąd moja wizyta na tym forum.

 

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nigdy nic złego na pianę nie mówiłem, stwierdzam jedynie fakty, że piana otwartokomórkowa ma te same parametry cieplne co wełna (współczynnik u=0,3-0,4) natomiast koszt jej "zabija"...... nigdy nie zakwalikfikował bym swojego domu jako energooszczędnego/pasywnego gdybym miał jedynie 20cm tej piany, nikt nie dostałby dofinansowania (40tys) do budowy domu eneroosz. gdyby miał te 20cm piany bo owszem będzie szczelnie, ale materiał "całościowo" na tyle przepuszcza ciepło, że żeby uzyskać wymagane minimum potrzeba ponad 30cm. Na każdej karcie technicznej są wypisane parametry pianek , czy wełny i każdy może sobie porównać, oczywiście przy wełnie łatwiej o błąd, ale nie oszukujmy się to nie jest budowa promu kosmicznego, sam u siebie układałem wełnę i nie jest to w żadnym stopniu skomplikowane - docinamy wełnę z zapasem 2-3cm i wciskamy między krokwie, drugą warstwę w poprzek nabijamy na haki i po sprawie, w moim dachu zajęło to 2 dni w dwie osoby, dodam jeszcze że żeby osiągnąć wyznaczony parametr przenikania ciepła mojego dachu to za piankę otwartokomórkową miałem wyceny w okolicach 140zł za m2, natomiast wełną ten parametr osiągnąłem za 45zł /m2 ...... 100zł w kieszeni na jednym metrze to dla mnie sporo!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nigdy nic złego na pianę nie mówiłem, stwierdzam jedynie fakty, że piana otwartokomórkowa ma te same parametry cieplne co wełna (współczynnik u=0,3-0,4) natomiast koszt jej "zabija"......

 

Masz rację, zastanawiam się tylko czy ta szczelność nie ma decydującego wpływu na parametry cieplne.. Przy w marę prostych dachach położenie wełny jest banalne ale przy jakichś lukarnach i innych zakamarkach to już trochę gorzej... (niestety moje gdybanie jest nie do zmierzenia).

 

Pamiętam jak zaledwie kilka lat temu (jest to nawet gdzieś na forum) izolacja budynku na zewnątrz o grubości 5 cm to był standard a 10 to rozpusta:)

a dziś?? wszyscy wiedzą że warto dołożyć kasy i położyć 2x tyle a nawet kupić droższy styropian..

Nie chciałbym później żałować że nie mam piany ;)

cena powoli ale jednak spada, pewnie wełny nie dogoni (bo wtedy wełna by potaniała ;) ) ale dołożenie kilku złotych aby mieć coś lepszego to już inna sprawa. Na pewno teraz pojawia się pytanie czy na pewno lepszego,

Na obecną chwilę jestem zdania że jednak piana jest trochę lepsza od wełny, ale ta "lepszość" nie jest adekwatna do ceny jaką trzeba zapłacić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nigdy nic złego na pianę nie mówiłem, stwierdzam jedynie fakty, że piana otwartokomórkowa ma te same parametry cieplne co wełna (współczynnik u=0,3-0,4) natomiast koszt jej "zabija"......

 

Masz rację, zastanawiam się tylko czy ta szczelność nie ma decydującego wpływu na parametry cieplne.. Przy w marę prostych dachach położenie wełny jest banalne ale przy jakichś lukarnach i innych zakamarkach to już trochę gorzej... (niestety moje gdybanie jest nie do zmierzenia).

 

Pamiętam jak zaledwie kilka lat temu (jest to nawet gdzieś na forum) izolacja budynku na zewnątrz o grubości 5 cm to był standard a 10 to rozpusta:)

a dziś?? wszyscy wiedzą że warto dołożyć kasy i położyć 2x tyle a nawet kupić droższy styropian..

Nie chciałbym później żałować że nie mam piany ;)

cena powoli ale jednak spada, pewnie wełny nie dogoni (bo wtedy wełna by potaniała ;) ) ale dołożenie kilku złotych aby mieć coś lepszego to już inna sprawa. Na pewno teraz pojawia się pytanie czy na pewno lepszego,

Na obecną chwilę jestem zdania że jednak piana jest trochę lepsza od wełny, ale ta "lepszość" nie jest adekwatna do ceny jaką trzeba zapłacić...

 

właśnie o tym piszę!!! o tym jak dany izolator izoluję ( jak bardzo jest ciepły) , decyduje parametr "U" który podają producenci wełny,pianki,styro itd itd.... dla wełny i pianki otwartokom. jest on taki sam. Profesjonalne programy do liczenia współczynnika przenikania ciepła też bazują na parametrze 'U' i z nich jasno wynika że ciepło które przenika przez pianę jest takie samo jak przez wełnę tzn ucieka go tyle samo!!! gdyby ten parametr nie był tak ważny to po co by go producenci pianek podawali?? Jeśli chodzi o wełnę to nie oszukujmy się - 99% domów jest nią ocieplonych i jakoś nikt nie narzeka, wiele osób ma ją ponad 20-30lat i są zadowolone, natomiast wskaż mi posiadacza 20-30 letnie pianki?? Owszem zawsze znajdzie się ktoś kto ma spieprz...... izolację z wełny i będzie narzekał, tak samo można znaleźć niezadowolonego posiadasza lamborgini, tylko ilu ich jest w stosunku do tych zadowolonych??

'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

właśnie o tym piszę!!! o tym jak dany izolator izoluję ( jak bardzo jest ciepły) , decyduje parametr "U" który podają producenci wełny,pianki,styro itd itd.... dla wełny i pianki otwartokom. jest on taki sam. Profesjonalne programy do liczenia współczynnika przenikania ciepła też bazują na parametrze 'U' i z nich jasno wynika że ciepło które przenika przez pianę jest takie samo jak przez wełnę tzn ucieka go tyle samo!!! gdyby ten parametr nie był tak ważny to po co by go producenci pianek podawali?? Jeśli chodzi o wełnę to nie oszukujmy się - 99% domów jest nią ocieplonych i jakoś nikt nie narzeka, wiele osób ma ją ponad 20-30lat i są zadowolone, natomiast wskaż mi posiadacza 20-30 letnie pianki?? Owszem zawsze znajdzie się ktoś kto ma spieprz...... izolację z wełny i będzie narzekał, tak samo można znaleźć niezadowolonego posiadasza lamborgini, tylko ilu ich jest w stosunku do tych zadowolonych??

'

 

W zupełności się z Tobą zgadzam, ale ;) nie do końca wierzę w to U dla materiałów. Ja większość życia zawodowego spędziłem pracując w "chemii" i nie jednokrotnie widziałem różnego rodzaju badania stabilności, wytrzymałości, trwałości, skuteczności działania różnego rodzaju substancji i te badania są robione w określonych warunkach "warunki laboratoryjne" - nie wiele mają wspólnego z życiem:) po prostu są to idealne warunki stworzone na podstawie średniej, a średnio to koń i jeździec mają po 3 nogi :D.

Więc jak sobie wyobrażę jak wyznaczają U dla wełny w laboratorium - naprawdę w życiu ona takich parametrów nie osiągnie (np. z powodu braku szczelności, wilgotności itp.) .

Też się zajmuje wyliczanie zwrotów z inwestycji i wszystko zależy jakie "założenia się przyjmie" - tak samo działają te programy przetwarzają jakieś dane.

I właśnie w związku z powyższym wydaje mi się że tu deklarowane U dla pianki jest bardziej realne do uzyskania w życiu niż w przypadku wełny.

Oczywiście to moje przypuszczenie - ale po to jest forum aby o tym podyskutować;)

 

a 20 - 30 letnie pianki można spotkać w izotermach:) czasem są O-K czasem Z-K. ale są i nie znikają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...