Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pianka ocieplająca kontra welna


Majka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

ale dlatego powołuję się na wyniki badań i normy ameryckie i kanadyjskie bo, o dziwo, tam jest to uważane za istotne.
no to tam trzeba szukać producentów i patrzeć co pisze i z jakiej normy.

z konstrukcją ale również w tzw. masie ?
no i tu widzę problem, jeśli piana OT ma za małą gęstość, to choć

z zewnątrz wygląda na "szczelną"

W środku ? właśnie to w środku powoduje taką lambdę ... właśnie ponad 0,04.

Masa otworów i struktura sera, piszę o lekkich piankach tylko 10kg/m^3 .

To już wzrokowo widać że sam materiał jakim będzie wełna mówię o 40kg/m^3 i więcej lepiej się prezentuje jest bardziej zwarta, problem pozostaje montaż i uzyskanie szczelności.

Dla pianki jak widać problemu nie ma, może jak konstrukcja "pracuje" a pracuje ponieważ nie jest przewidziana pod pianę, wypadało by zrobić stężenia

aby nie dygotała się niczym trawa na wietrze.

 

 

No to daj w końcu tę def. "tradycyjnej" izolacji.

Suprema?

Słoma?

wiem że jak słyszę słowo tradycja to mnie się nie dobrze robi. Edytowane przez מרכבה
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to tam trzeba szukać producentów i patrzeć co pisze i z jakiej normy.

no i tu widzę problem, jeśli piana OT ma za małą gęstość, to choć

z zewnątrz wygląda na "szczelną"

W środku ? właśnie to w środku powoduje taką lambdę ... właśnie ponad 0,04.

Masa otworów i struktura sera, piszę o lekkich piankach tylko 10kg/m^3 .

To już wzrokowo widać że sam materiał jakim będzie wełna mówię o 40kg/m^3 i więcej lepiej się prezentuje jest bardziej zwarta, problem pozostaje montaż i uzyskanie szczelności.

Dla pianki jak widać problemu nie ma, może jak konstrukcja "pracuje" a pracuje ponieważ nie jest przewidziana pod pianę, wypadało by zrobić stężenia

aby nie dygotała się niczym trawa na wietrze.

Pianka OK ma o kilka rzędów większa szczelność niż wełna ( bez problemów i modlitw ), wzrokowo to może sobie Kolega oceniać co najwyżej plytki do łazienki, a co do adaptacji i przyczepności ( skutkującej utrzymaniem szczelności ) do pracującej konstrukcji to żaden materiał "nie podskoczy" lekkiej, elastycznej piance OK.

Co do wymienianego co chwilę parametru to bardzo chciałbym poznać źródło oraz szczegóły metody badawczej ( metoda, grubość próbki, czasbadania ) . Dla porównania również jaką metodą ( wraz z dokładnym podaniem grubości próbek ) została przebadana wełna.

Dlaczego ? Już wcześniej pisałem, że liniowemu podejściu do izolacyjności przeczą wyniki badań pianek. Może uzyskam poważną odpowiedź na pytanie dlaczego lambda pianki ZK zmniejsza się wraz z przyrostem grubości próbek ?

Edytowane przez mat3006
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w tym koszcie to jaką wełnę Kolega przyjął ? Jak kształtują są składniki tego obliczenia ?

 

40 zł/m2 za wełnę (Schwenk) i reszta czyli 20zł/m2 za robociznę (tylko układanie wełny, bez stelaży i zabudowy gk bo w obu przypadkach trzeba to robić)

Edytowane przez Jacekss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka zdań, zero informacji, mnóstwo domniemań które nie mają żadnego oparcia w parametrach.

Pianka OK ma o kilka rzędów większa szczelność niż wełna ( bez problemów i modlitw ), wzrokowo to może sobie Kolega oceniać co najwyżej plytki do łazienki, a co do adaptacji i przyczepności ( skutkującej utrzymaniem szczelności ) do pracującej konstrukcji to żaden materiał "nie podskoczy" lekkiej, elastycznej piance OK.

Co do wymienianego co chwilę parametru to bardzo chciałbym poznać źródło oraz szczegóły metody badawczej ( metoda, grubość próbki, czasbadania ) . Dla porównania również jaką metodą ( wraz z dokładnym podaniem grubości próbek ) została przebadana wełna.

Dlaczego ? Już wcześniej pisałem, że liniowemu podejściu do izolacyjności przeczą wyniki badań pianek. Może uzyskam poważną odpowiedź na pytanie dlaczego lambda pianki ZK zmniejsza się wraz z przyrostem grubości próbek ?

 

Przyczepna to może i pianka jest, tylko że gdy krokwie zaczną schnąć i się skręcać, krzywić lub pracować pod naporem choćby wiatru lub śniegu to juz różowo nie jest. I nie myl zalet przyczepności początkowej pianki ze sprężystością i co za tym idzie naturalnym przyleganiem wełny. Dobre i staranne wykonanie ocieplenia wełną o bardzo dobrych parametrach jest tańsze od aplikacji nawet najtańszej pianki. Sporadyczne przypadki gdy inwestor nie ma możliwości nadzoru nad wykonanymi pracami, lub gdy priorytetem jest czas, zaliczyłbym do jednostkowych przypadków w skali wszystkich budów, oczywiście tych nie związanych z działalnością gospodarczą pod inwestycje. Tam nie widzę powodów do oszczędności, bo jak już pisałem są odliczenia, zwroty VAT-u i często też dopłaty. Gdy jako lobby piankowe przeforsujecie pomoc dla maluczkich z budżetu państwa to będę tylko klaskał takiemu pomysłowi, pod warunkiem że wyeliminujecie wspomniane wcześniej przypadki pękania lub odspajania się pianki. I nie mów że są sporadyczne bo mamy właśnie świeżą opinię na grupie budowlanejhttps://groups.google.com/forum/?fromgroups=#!topic/pl.misc.budowanie/FH694i1cssA%5B1-25-false%5D :

"No właśnie, a mnie się trafiła taka, co odłazi z płyty i tworzy komory

pod sobą. Katastrofa Panie, katastrofa.

Co ciekawe na części socjalnej zjawisko nie występowało, znaczy co,

temperatura się zmieniła? Inne składniki czy generalnie tak zwyczajowo -

peszek na budowie nadal rośnie :( Ech...."

 

Ile można mieć takich miejsc, gdzie nawet nie widzimy że nastąpiło odspojenie, rozwarstwienie lub pęknięcie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"U dla wełny 0,33">>>>>>>>>>>>>0,033w/m3 czyli na 1m2 grubości 0,3m wyjdzie 0,1 W/m2 jakby w twoim dachu nie było okien dachowych i włazu oraz innych dziu r(szczególnie tych w układaniu i paroizolacji + mostków na scianach), to przy średniej powierzchni 200m2 i mrozach -15st potrzebujesz 0,1*35*200= 700W na wyrównanie ucieczki ciepła przez 200 metrowy dach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczepna to może i pianka jest, tylko że gdy krokwie zaczną schnąć i się skręcać, krzywić lub pracować pod naporem choćby wiatru lub śniegu to juz różowo nie jest. I nie myl zalet przyczepności początkowej pianki ze sprężystością i co za tym idzie naturalnym przyleganiem wełny. Dobre i staranne wykonanie ocieplenia wełną o bardzo dobrych parametrach jest tańsze od aplikacji nawet najtańszej pianki. Sporadyczne przypadki gdy inwestor nie ma możliwości nadzoru nad wykonanymi pracami, lub gdy priorytetem jest czas, zaliczyłbym do jednostkowych przypadków w skali wszystkich budów, oczywiście tych nie związanych z działalnością gospodarczą pod inwestycje. Tam nie widzę powodów do oszczędności, bo jak już pisałem są odliczenia, zwroty VAT-u i często też dopłaty. Gdy jako lobby piankowe przeforsujecie pomoc dla maluczkich z budżetu państwa to będę tylko klaskał takiemu pomysłowi, pod warunkiem że wyeliminujecie wspomniane wcześniej przypadki pękania lub odspajania się pianki. I nie mów że są sporadyczne bo mamy właśnie świeżą opinię na grupie budowlanejhttps://groups.google.com/forum/?fromgroups=#!topic/pl.misc.budowanie/FH694i1cssA%5B1-25-false%5D :

"No właśnie, a mnie się trafiła taka, co odłazi z płyty i tworzy komory

pod sobą. Katastrofa Panie, katastrofa.

Co ciekawe na części socjalnej zjawisko nie występowało, znaczy co,

temperatura się zmieniła? Inne składniki czy generalnie tak zwyczajowo -

peszek na budowie nadal rośnie :( Ech...."

 

Ile można mieć takich miejsc, gdzie nawet nie widzimy że nastąpiło odspojenie, rozwarstwienie lub pęknięcie?

Czasem mam wrażenie, że to kilka wcieleń tego samego autora postów.

Ileż razy będzie wspominanie pękania bez dodania że dotyczy to pianek ZK ?

Co do przyczepności do, elementów o podwyższonej wilgotności opisywałem już osobiście przeprowadzone próby właćznie z rozciąganiem elementów połączonych pianką ( nie wypowiadam się o wszystkich piankach ) OK Ic. Po rozciągnięciu 0 2,5 cm dało się słyszeć szum w piance, po osiągnieciu 3,5 cm pojawiło się małe pęknięcie na skórce. Do samego końca próby nie wystapiło odspojenie od elementów drewnianych.

 

Co do doświadczeń wymienionych w linku, nie ma żadnej informacji nt. producenta składników pianki , stosowanego przez nich sprzętu, oraz czy i jakie próby wstępne ( zwłaszcza przyczepności ) zostały przeprowadzone. Z opisanych objawów można z grubsza przyjąć, że wystąpiło nałożenie kilku czynników. Prawdopodobnie silnie zapylone ( zawilgocone ) podłoże ( brak przyczepności ) , niedogrzanie sładników ( kieszenie i bąble powietrzne ) oraz nadmiernie ciśnienie hydrauliczne i pneumatyczne ( silne zapylenie w rejonie pracy jak również tzw. odbicie powodujace również pogorszenie przyczepności ). Swoją droga to niedopuszczalne jest aby podczas natrysku, w sposób ciągły ( tak wynika z opisu ) bez zabezpieczenia dróg oddechowych , przebywały w strefie natrysku osoby postronne. Co do tego peszka... trzeba było wybrać sprawdzoną firmę, dysponującą odowiedniej klasy sprzętem i pracującą na dobrej jakości surowcach to by moze więcej kosztowało ale peszka by nie było.

redukcja przeplywu ciepla.jpg

Edytowane przez mat3006
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...