Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pianka ocieplająca kontra welna


Majka

Recommended Posts

Moze tak napisze co dokladnie trzeba by sobie samemu chate opryskac piana

1. jak wyzej pistoled i dysze mieszajace

2. dwie butle po 10kg po propandutanie

3 duza butla co2

4. 2 reduktory cisnienia

5 troche zaworkow i wezy wiertarka gwintowniki itp

6 piana z polychemu w standardowych bankach po 200l na skladnik mniejsze sa malo korzystne cenowo

7. umowa z kurierem na przesylki paletowe by nie placic kosmicznych cen lub wlasny transport

 

to tyle ... czekam na opitol od wykonawcow ze to ten tego nie to samo co ........

A ja, jeżeli Pan pozwoli, to będę zaszczycony możliwością osobistego uczestnictwa w tym śmiałym projekcie w charakterze obserwatora. Zapewniam również dokumentowanie foto i video. Do odważnych świat należy! Powodzenia!

Tylu już było oszołomów którym się wydawało że piankę to można nawet dwiema pompkami do pompowania kół samochodowych ale Kolega zdecydowanie jest, o niebo, bardziej przygotowany merytorycznie. Mam wielką nadzieję, że nie poprzestanie Kolega na szkicowej koncepcji i zarysie tylko przeprowadzi eksperyment, z sukcesem, do końca.

Pozostając w oczekiwaniu na zaproszenie...

Pozdrawiam

Edytowane przez mat3006
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam

Przy dużym dachu nie jest to mała cena (50 netto za 18 cm) jeden dzień pracy.

Wiem co piszę bo sam natryskuję pianę. Ceny pół amerykańskich czy innych pian (bo IZO produkowane jest na dalekim wschodzie i wszyscy od nich biorą) są podyktowane wyłącznie kwestią umów wyłącznościowych. Trafiłem w necie na taką umowę i ci co się wiążą "z naj naj naj lepszymi" :-))) to za zastosowanie innego producenta muszą zabulić karę 50 tyś. mają wyznaczone obroty i niby wsparcie i dlatego to takie koszty. Jeśli są tacy naj naj naj to przecież w Polsce jest dozwolona reklama porównawcza i śmiało mogą w takiej reklamie (były w przypadku leków i proszków) powiedzieć w czym konkurencja jest gorsza i słabsza. Byli by wtedy naprawdę naj.... Tylko że różnic nie ma i tu jest nabijanie klientów w butelkę bo z Kanady czy z USA a my przygłupki Polacy to przecież nie umiemy i nie potrafimy a amerykanie to to dopiero technologia i myśl. Ludzie pomyślcie i zawsze proście o papiery od dostawcy, a jeśli są pewni co do gorszej jakości Polskich produktów to niech ODWAŻNIE dadzą to na piśmie. Od razu D..pa pęknie i łzy w oczach bo podpisali umowy lojalki i teraz mają problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam takie oto pytanie.

 

Co myślicie o tym, aby połączyć wełnę z pianą?

Widziałbym to tak, że wszystkie łączenia wełny z krokwiami oraz wełny z wełną wypełniamy pianą, aby uszczelnić połączenia i niejako skleić.

Do tego dajemy drugą warstwę wełny, na krokwie (w sumie nic nowego :) ), i tu również łączymy wszystko pianą.

Dzięki temu uzyskujemy lambdę wełny, a w newralgicznych miejscach - szczelność piany.

 

Zastanawiam się czy nie zrobić tak u siebie.

Czy widzicie jakieś przeciwskazania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie piany i natrysku pistolet wraz z dyszami

 

DSC_0148.jpg

 

Reszta koncepcja wlasna w tym sterowanie ogrzewania zarówno zbiorników jak i przewodów

 

Koszt gotowego systemu producentow jest z kosmosu bo dwa jednorazowe zbiorniki do ok 1,5m3 to koszt 2x300Euto a koszt polskiej czy to otwarto czy zamknieto komorkowej to ok 3 euro za kg + Vat

Edytowane przez jarek whisky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysokosc rachunków za CO niestety nie zalezy od technologiii a glownie od jakosci wykonania z ktora bardzo roznie bywa, mostkow i podatnosci danej technologii na warunki srodowiskowe ... bo marketingowe wyliczenia producentow w warunkach labolatoryjnych to mozna traktowac z przymrózeniem oka wobec efektu finalnego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

matołku, jedno i drugie to na tych samych wzorach się liczy, bo to wynika z dokładnie tego samego, od 6 lat jesteś na tym forum, weź ty się wreszcie za naukę, to nie są wcale takie trudne wzory

 

przykład: mamy domek ze ścianą z kanadyjskiej pianki U=0,1 obok domek z pianką polską U=0,1 a obok kolejne dwa domki z styropianem i wełną gdzie ściana tez ma U=0,1 a więc każdy z tych domków traci przez ściany dokładnie tyle samo bez względu na to ile razy będziesz zaklinał rzeczywistość i swoją alternatywną fizykę promował

 

 

No nie do końca

nie tylko lambda decyduje

Jest jeszcze wiele innych czynników. Gdyby patrzeć tylko na L toby było życie proste. ale .......

no właśnie jeszcze jest opór właściwy materiałów, masa, przwiewność zdolności do absorpcji wilgoci i iiii i jeszcze trochę.

Tak więc nie jest to tak Hopa Siupa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysokosc rachunków za CO niestety nie zalezy od technologiii a glownie od jakosci wykonania z ktora bardzo roznie bywa, mostkow i podatnosci danej technologii na warunki srodowiskowe ...

Gratuluję "gibkości" logiki:o

 

A co do jakości pianek to nie jest tak jak piewcy polskich pianek twierdzą. Jest molto inaczej, ale tego i tak pewnie się długo nie dowiedzą. I nieprawdą jest twierdzenie o jednym producencie z Dalekiego Wschodu. To taka sztuczka żeby tłumaczyć wciskanie chińszczyzny.

Co do wyłączności to ma sens ale większy w drugą stronę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie do końca

nie tylko lambda decyduje

Jest jeszcze wiele innych czynników. Gdyby patrzeć tylko na L toby było życie proste. ale .......

no właśnie jeszcze jest opór właściwy materiałów, masa, przwiewność zdolności do absorpcji wilgoci i iiii i jeszcze trochę.

Tak więc nie jest to tak Hopa Siupa.

Co to jest opór właściwy w kontekście tematu? Czyżbyśmy wprowadzali prąd?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i dyskusja zatoczyła koło, przypomnę że 2 lata temu nasz czołowy naciągacz od piany promował identyczną teorię za co dostał łatkę trola, skoro sobie życzysz ponownie włazić w to bagno to ja ci proponuję najpierw zapoznaj się z wcześniejszymi postami bo za chwilę dostaniesz identyczną łatkę

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?206248-pianka-ocieplaj%C4%85ca-kontra-welna&p=5811018&viewfull=1#post5811018

 

Nie jestem naciągaczem. Nie mam nic do ukrycia. Otwarcie powiedziałem że natryskuję pianę. Wszedłem w tą technologię bo uznałem ją za naprawdę dobrą. W branży budowlanej jestem od 1999 r (projektowanie, ocena konstrukcji, nadzory i wykonawstwo). I nigdy nie twierdziłem i nie twierdzę że PUR i PIR to najlepszy cud. Jest to dobry materiał tak jak dobra wełna skalna a jakaś tania mata szklana. Tylko przy pianie można popełnić ZNACZNIE mniej błędów podczas wykonania niż przy wełnie no i czas aplikacji jest krótszy. A jeśli chodzi o mostki to no chyba kwestia bezsporna. I nikogo nie namawiam na swoje usługi. Po prostu wyraziłem swoje zdanie. Decyzje zawsze podejmuje inwestor na podstawie sobie znanych powodów (forum nie jest wyznacznikiem). Wyciąganie opinii z postó tych którzy mają tysiące nie zawsze ma sens. Tysiące nie zawsze świadczą o wiedzy. Czasem jest to po prostu dużo wolnego czasu w pracy np. magazynierów itp. a nie merytoryczna wiedza. I UWAGA do nikogo nie przypinam łatki a tych którzy mogli to odebrać osobiście BARDZO przepraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem naciągaczem. Nie mam nic do ukrycia. Otwarcie powiedziałem ...

Widzę, że nowi w wątku koledzy jeszcze się nie zorientowali, ze pojawia się tu indywiduum które należy, po prostu, ignorować. Polecam.

Nie ma znaczenia Wasze zdanie, wiedza czy doświadczenie. Nie pasujecie do wzorca to zostaniecie zelżeni. Olewajcie toto i tyle. Szkoda nerw.

Edytowane przez mat3006
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopóki wełna spełnia założone wymagania klienta, dopóty droższa pianka nie będzie popularna. Masz kasę - aplikuj pianę, pilnujesz budżetu i myślisz - układasz wełnę. Spadnie cena piany - wełna pójdzie w zapomnienie. Na razie zaklinanie rzeczywistości polega na tym, żeby marketingowo jakiegoś niezbyt wnikliwego klienta złapać. Metoda stara jak świat, ale widocznie skuteczna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panie i panowie obrzucajacy sie blotem koszt materialupolskiego to 3 euro na kg ... otwarta piana to 9-15 kg na m3 zamknieta to 30-50kg/m3... oczywiscie sprzedawcy mowia ze natrysk robia zamknieto komorkowa ....dziwne ze ni jak ma sie to do realiow szybko rosnacej piany ...otwartej ...

ale maszynki nie sa tanie zusy trzeba placic za pracwnikow podatki takze ... i jakis zysk na firmie byc powinien by wlasciciel mial z czego zyc ,, bo harytatywnie tego nie robi ...poniewaz sam prowadze dialalnosc od 96 postanowilem sobie sam zrobic ustrojstwo do natrysku bo filozofi nie ma a logika we lbie jakas tam jest i znacznie bardziej skomplikowane rzeczy w zyciu robie ...

 

jednak po rozmowach z fachowcami od pian wole to takze zrobic sam ... a czemu bo wiekszosc jak pytalem o wentylacje desek nad piana pytli sie po co wentylowac przeciez to piana woda tam nie wejdzie ..... odwrot na piecie .... woda wszedzie wejdzie byle mogla wyjsc ... pozdrawiam wszystkich fachowcow od pian co ogarneli jak psikac i nie wiedza o innych tematach ... ja dziekuje takim ... tak samo jak welnowcom co byle membrane stosuja ... ja wole pape i wentylacje

 

co ciekawe jak poprosilem jednego rozsadnego czy da rade zrobic cieki natrysk piana zamknieta pozniej otwarta i znow zamknieto komorwa to powiedzial ze sie nie da ..

Edytowane przez jarek whisky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopóki wełna spełnia założone wymagania klienta, dopóty droższa pianka nie będzie popularna. Masz kasę - aplikuj pianę, pilnujesz budżetu i myślisz - układasz wełnę. Spadnie cena piany - wełna pójdzie w zapomnienie. Na razie zaklinanie rzeczywistości polega na tym, żeby marketingowo jakiegoś niezbyt wnikliwego klienta złapać. Metoda stara jak świat, ale widocznie skuteczna.

W rozpoczynającym się tygodniu mam dwie wymiany izolacji metodą "od góry". Jeden z tych "zadowolonych" z wełny klientów ma dom wykonany dwa lata temu. Drugi sześć. Oni już "zaoszczędzili".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam ceny ponizej 2e za kg ale w beczkach po 200 l/kg .. wg mnie najwazniejsza temp skladnikow a nie cisnienie .....

Powodzenia! Ponawiam swoje "wproszenie".

Przy okazji... radzę sprawdzić co to za piana i czy w ogóle ma atest PZH dopuszczający do stosowania w budynkach mieszkalnych. To nie problem zrobić pianę żeby wyglądała prawie podobnie. Potem jeszcze trzeba latami żyć tam z rodziną. Rozumiem, że dla kolegi farba to farba a papa to papa ale zdarzają się i tam "drobne", aczkolwiek istotne różnice dla zdrowia.

A ciśnienie jest nie mniej ważnym parametrem niż temperatura ponieważ dopiero ono gwarantuje (wraz z dobrej klasy pistoletem) 100% zmieszanie obydwu składników. Bez tego, nawet z dobrego systemu można zrobić sobie "kuku".

Miałem kolegę (niestety nie żyje bo za bardzo był "pomysłowym Dobromirem") któremu nie pasowała paleta barw tynków mneralnych pewnego systemu BSO. Ponieważ był "sprytny" to mieszał dwa różne odcienie i dodatkowo kolorował sobie, pigmencikami każdy zarób worka (mieszanki w formie sypkiej). Skończyło się tym, że malował, bezpośrednio po nałożeniu trzykrotnie elewację. W założeniach - oszczędził...

Co do postu poniżej... Skorzystajcie z linków do pełnych postów to łatwo zobaczycie jaka jest skala manipulacji i po prostu kłamstw... tyle commentu, reszta jest milczeniem.

Edytowane przez mat3006
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ten spór jest zbędny.

Naprawdę jakieś przepychanki itp.

Jak już mówiłem zajmuje się aplikacją piany (od niedawna) wcześniej używaliśmy wełny skalnej. Budujemy domy w konstrukcji lekkiego szkieletu stalowego i dotychczas wypełnialiśmy ściany wełną skalną i zewnętrznie izolacja z styropianu.

Dla przykładu dom zamieszkały przez 4 dorosłe osoby, pow 254 mkw, rekuperacja, okna 3 szyby, ściany zewnętrzne 150+50mm dobrej wełny skalnej (a nie jakiejś szklanej maty szemranych parametrów), dach 350 mm skosy, poziom na jętkach 450. Gazomierz założony 1 października 2010 ze stanem "0" odczyt na dziań 30 czerwca 2014 r. 4281 m^3 - gaz ziemny GZ 41,5. Rocznie około 0,5 ÷ 1,0 mp drzewa do kominka okazyjnie dla klimatu. W domu średnio w okresie grzewczym 22÷24 stC. Gaz jest również wykorzystywany do CWU i przyrządzania posiłków.

Tak więc widać, że wełna nie jest zła. Prawda że mnóstwo pracy przy jej "dobrym" ułożeniu - naprawdę męczarnia 4 osoby bite 6 dni po 10 rg. Docinanie, pasowanie, układanie, wciskanie w profile i podcinanie i ...... naprawdę kupa.

Dlatego zdecydowałem się na pianę bo zależy mi na czasie wykonywanych prac. Podobny dom kończymy teraz i z podobną ilością izolacji. 2 osoby 2 dni po 8 rg wraz z oklejaniem. Robota - bajka w porównaniu z wełną. koszt materiałowy taki sam. Efekt - wszystkie szparki i zakamarki w profilach wypełnione bezbłędnie. Ciągłość izolacji to jest to czego oczekiwałem no i koszty pracy.

Podsumowując

Koszty materiałów - taki sam (mniejsze straty niż przy wełnie).

Akustyka - bez porównania na korzyść piany (podczas deszczu przy pokryci blachodachówką super cicho) porównanie do domu z wełną (używamy zawsze rockwool rockton)

Czas - bez komentarza

Energooszczędność - no trochę czasu potrzeba żeby obiektywnie stwierdzić (domy bardzo podobne oddalone od siebie 750 metrów a więc można jakoś się odnieść).

Tak więc szkoda bić "pianę" :D w temacie nie podając konkretów. Stosujemy pianę dlatego że dal mojej firmy licząc wszystkie koszty jest taniej.

Samo ułożenie wełny to nie wszystko. Są jeszcze koszty inne:

- transport (przy pełnych składach odpada)

- rozładunek (ludziom mus zapłacić)

- koszty składowani (tu też mus zapłacić ułożenie, przeniesienie to jest czas i koszt) pod dach żeby nie zamokła

- odpady (znacznie więcej - ktoś źle dotnie, podepta, itp)

- maski dla ludzi, noże, rękawice, itp.

- sprzątanie, odpady,

Przy pianie

- przyjeżdża transport z komponentami, ładuję na przyczepę 2 ludzi no i jazda.

 

Wiem, że "samemu taniej" ale..... ale to należy podejść obiektywnie.

Tak jak do - Ogrzewam kominkiem bo tanioo .... Drewno załatwię od leśniczego "trochę poza kwitami", transport a mam przyczepkę sam dowiozę (no bo na powietrze), rżnięcie mam piłę to za free, rąbanie to dla relaksu..... itp.

A jak by to wszystko policzyć to już nie tak tan.

Chyba się zgodzicie.

A więc piana nie jest cudem nie.. nie... Ktoś to wymyślił bo - sumarycznie jest taniej i na pewno nie gorzej i mniej błędów do popełnienia.

 

A przy średnim domku my zużywamy około 80÷95 m^3 materiałów izolacyjnych dla wełny 12 000÷14500 PLN a dla piany 12500÷14850 PLN.

No to tyle jak są jakieś pytanka to bardzo proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzałem praktycznie cały sezon. Energii zużyłem może nawet więcej bo musiałem uzupełnić właśnie to co wywietrzyłem wcześniej.

No i popatrz na różnicę, to nie są drobne procenty a 2 x więcej u Lobo. Sądzisz, że PUR w stropie nie przyczynił się do tego?

Będzie tak sądził. Na 100%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...