Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pianka ocieplająca kontra welna


Majka

Recommended Posts

"Wniosek z dyskusji jest jeden.

Pianka jest materiałem lepszym dla wykonawców. Nie pyli. Ten kto choć raz popracował przy wełnie wie co to za przyjemność. Po ocieplaniu poddasza wełną we własnym domu miałem dosyć. Już wolałbym zasuwać łopatą.

Różnica w cenie też niebagatelna. Jeśli materiał sprzedaje wykonawca, to np. 30% marży z pianki 160zł/m2 nijak się ma do 30% marży z wełny 40zł/m2.

Staranność wykonania izolacji jest tak samo ważna i decydująca w obu przypadkach. Jednak przy piance, nawet perfekcyjnie wykonanej, dochodzi ryzyko popękania przy pracującej więźbie. Przed tym nie obroni nawet najlepszy natryskiwacz. "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

"Wniosek z dyskusji jest jeden.

Pianka jest materiałem lepszym dla wykonawców. Nie pyli. Ten kto choć raz popracował przy wełnie wie co to za przyjemność. Po ocieplaniu poddasza wełną we własnym domu miałem dosyć. Już wolałbym zasuwać łopatą.

Różnica w cenie też niebagatelna. Jeśli materiał sprzedaje wykonawca, to np. 30% marży z pianki 160zł/m2 nijak się ma do 30% marży z wełny 40zł/m2.

Staranność wykonania izolacji jest tak samo ważna i decydująca w obu przypadkach. Jednak przy piance, nawet perfekcyjnie wykonanej, dochodzi ryzyko popękania przy pracującej więźbie. Przed tym nie obroni nawet najlepszy natryskiwacz. "

Czy mógłbyś podać przykład pękającej, wskutek ruchów więźby, pianki OTWARTOKOMÓRKOWEJ? W jednym z postów opisałem przeprowadzoną przez siebie próbę która nijak nie chce pasować do postawionej przez Ciebie tezy. Zaznaczam, że piszę o ICY i nie odpowiadam za inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krokwie mogą się ugiąć max Wfin = L/200 czyli na długości 2m krokiew może się ugiąć pod wpływem działania sił zewnętrznych

1cm.. jeśli ma 4m to już wynosi to 2cm .. teraz jeszcze ugięcie płatwi dachowych.

A rozstaw osiowy tu ma dorzeczy tyle iż zmniejszając go można zmniejszyć też ugięcie ... byle by nie przekroczyć ugięcia o wartości podanej tu.

Jeśli w rozstawie co 90cm ugięcie wynosi koło L/250 jest ok i nikt tego ruszał nie będzie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, czy nastąpią pęknięcia pianki nie zależy tylko od natryskiwacza i pianki. Tak jak pisałem wcześniej.

Zależy raczej od innych osób i materiałów. Jak wielki jest dach, jak długie, grube i sztywne drewno więźbowe. Jakie wykonanie dachu. Jaki napór wiatru itp. Jeśli ktoś preferuje piankę to jak najbardziej, dlaczego nie. Podobny efekt można uzyskać 4xtaniej. Oczywiście, dokładne układanie wełny jest upierdliwe,do tego jeszcze szczelna paroizolacja, to nie jest robota "na akord". Potrzeba więcej uwagi przy robocie. Do tego dochodzi dławiący pył, a jak jeszcze upał doskwiera to jest prawdziwa golgota. Pianka DLA WYKONAWCY! jest lepsza. Mniej doskwiera i na materiale można przyciąć. Ale to wybór inwestora.

Ja w swoim domu na pewno nie chciałbym pianki. Pomęczyłem się kilka dni ale mam teraz spokojną głowę. Bardzo niskie rachunki za CO i głowy sobie nie zawracam więźbą czy pianką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krokwie mogą się ugiąć max Wfin = L/200

 

Te niezrozumiałe dla mnie wartości :) ugięcia dotyczą jakiego dachu?

Bo ja w tym małym misiowobudowlanym rozumku widzę zasadniczą różnicę dachu z więźby bez deskowania niż z deskowaniem.

 

Decydując się na deskowanie rozważam piankę bez deskowania bym odpuścił na rzecz wełny albo styro.

 

A jeszcze mam pytanie do szerokiego grona z lewej (pianka) i z prawej (wełna/styropian)

 

Czy ktoś wyliczał takie rozwiązanie by dać miedzy krokwie ( grubość krokwi np 20cm ) styro 15cm i na to piankę z 10 cm i wyliczył pod względem skuteczności i kosztów?

 

Styro fajnie na klinach drewnianych i potem Pan kosmita z karabinem :confused:

Edytowane przez bob_budownik
wkleiłem cytat bo sie noc dopisał pomiędzy wódke a zakąske
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdego dachu, to jest wartość do spełnienia dla ugięcia krokwi... cóż jeśli krokiew ma 4m długości do 2cm max co może się ugiąć ..

jeśli ma 20cm .. to może się ugiąć 1mm .. tak trzeba rozumieć ten zapis ..

przy oknach jest jeszcze surowiej .. bo L/500 nadproże może się ugiąć ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, czy nastąpią pęknięcia pianki nie zależy tylko od natryskiwacza i pianki. Tak jak pisałem wcześniej.

Zależy raczej od innych osób i materiałów. Jak wielki jest dach, jak długie, grube i sztywne drewno więźbowe. Jakie wykonanie dachu. Jaki napór wiatru itp. Jeśli ktoś preferuje piankę to jak najbardziej, dlaczego nie. Podobny efekt można uzyskać 4xtaniej. Oczywiście, dokładne układanie wełny jest upierdliwe,do tego jeszcze szczelna paroizolacja, to nie jest robota "na akord". Potrzeba więcej uwagi przy robocie. Do tego dochodzi dławiący pył, a jak jeszcze upał doskwiera to jest prawdziwa golgota. Pianka DLA WYKONAWCY! jest lepsza. Mniej doskwiera i na materiale można przyciąć. Ale to wybór inwestora.

Ja w swoim domu na pewno nie chciałbym pianki. Pomęczyłem się kilka dni ale mam teraz spokojną głowę. Bardzo niskie rachunki za CO i głowy sobie nie zawracam więźbą czy pianką.

Zaczynam podejrzewać, że osoby które podnoszą "zagadnienie" pękania pianki OK nie miały jej, po prostu w ręce.

Nie umiem poruszać się z taką biegłością po archiwum jak Tymiński i niezalinkuję bezpośrednio opisu próby którą przeprowadziłem.

Pokrótce:

1. dwa krawędziaki (przetarte) o przekroju 7x14 w odległości 75 cm

2. natrysk pianki o gr. 15 cm pomiędzy krawędziaki na folię polietylenową o długości ok 180 cm

3. następnego dnia, po zdjęciu folii PE i unieruchomieniu jednego krawędziaka przystąpiliśmy do odciągania drugiego taśmami bagażowymi z "kołatką"

4. po rozciagnięciu o 3,5cm dało się słyszeć cichy szum w piance.

5. po rozciągnięciu o 5cm na skórce pojawiło się pęknięcie naskórka, sięgające 1-2 cm w głąb.

6. Obserwacja przylegania (przyczepności) pianki do krawędziaków pokazała, że do końca próby ( rozciągnięcie 5cm) nie nastąpiło odspojenie w żadnym miejscu.

Pianka OK jest trwale elastyczna, w zakresie ściskania i rozciągania oraz wykazuje dużą przyczepność do elementów drewnianych, i to w zakresach dużo przewyższających te które są w rzeczywistości.

BTW.

Serdeczne życzenia pomyślności, zdrowia i szczęścia w Nowym Roku :)

Edytowane przez mat3006
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli próba oderwania krokwi w bok od pianki .. gorzej jak następuje ścinanie .. a z tym mamy do czynienia kiedy krokwie uginają .. a nie odciągają, po za tym obciążenie w dachu to nie jedna statyczna próba... tylko tysiące cykli pracy .. od wiatru np.. krokwie od naporu wiatru na połać dachową też się odkształcą .. kolejną ciekawostką jest to iż świeża pianka to nie pianka po paru miesiącach .

 

 

i to w zakresach dużo przewyższających te które są w rzeczywistości.
to znaczy .. że w certyfikacie kłamią podając wytrzymałość pianki na ściskanie 4kPa..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam podejrzewać, że osoby które podnoszą "zagadnienie" pękania pianki OK nie miały jej, po prostu w ręce.

Nie umiem poruszać się z taką biegłością po archiwum jak Tymiński i niezalinkuję bezpośrednio opisu próby którą przeprowadziłem.

Pokrótce:

1. dwa krawędziaki (przetarte) o przekroju 7x14 w odległości 75 cm

2. natrysk pianki o gr. 15 cm pomiędzy krawędziaki na folię polietylenową o długości ok 180 cm

3. następnego dnia, po zdjęciu folii PE i unieruchomieniu jednego krawędziaka przystąpiliśmy do odciągania drugiego taśmami bagażowymi z "kołatką"

4. po rozciagnięciu o 3,5cm dało się słyszeć cichy szum w piance.

5. po rozciągnięciu o 5cm na skórce pojawiło się pęknięcie naskórka, sięgające 1-2 cm w głąb.

6. Obserwacja przylegania (przyczepności) pianki do krawędziaków pokazała, że do końca próby ( rozciągnięcie 5cm) nie nastąpiło odspojenie w żadnym miejscu.

Pianka OK jest trwale elastyczna, w zakresie ściskania i rozciągania oraz wykazuje dużą przyczepność do elementów drewnianych, i to w zakresach dużo przewyższających te które są w rzeczywistości.

BTW.

Serdeczne życzenia pomyślności, zdrowia i szczęścia w Nowym Roku :)

 

Nie porównuj jednej próby oderwania świeżo naniesionej pianki do warunków jakie panują w połaci dachowej . To tysiące powtarzanych obciążeń w zmiennych warunkach, temperaturowych -15 C + 40 C, wilgotnościowych i naporu wiatru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli próba oderwania krokwi w bok od pianki .. gorzej jak następuje ścinanie .. a z tym mamy do czynienia kiedy krokwie uginają .. a nie odciągają, po za tym obciążenie w dachu to nie jedna statyczna próba... tylko tysiące cykli pracy .. od wiatru np.. krokwie od naporu wiatru na połać dachową też się odkształcą .. kolejną ciekawostką jest to iż świeża pianka to nie pianka po paru miesiącach .

 

 

to znaczy .. że w certyfikacie kłamią podając wytrzymałość pianki na ściskanie 4kPa..

Merkawa:

Teraz jestem już pewien, że nie miałeś w ręce ani małego ani większego kawałka pianki OK. Służę pomocą w tej sprawie.Co do wytrzymałości na ściskanie jest właściwie podane są naprężenia i to nawet większe bo ponad 6 kPa ale przy 10% odkształceniu. Znacznie istotniejsza dla sprawy jest wytrzymałość na rozciąganie. W ETA jest podana dla dwóch kierunków.

Jakbym zrobił próbę na miesięcznej to stwierdzisz że dopiero po 2,3,4 latach pokaże prawdziwe oblicze... Tzw. zabawa w czapkę zająca.

Polimeryzacja pianki jest zakończona po 24 godzinach.

Edytowane przez mat3006
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No! Wreszcie Tymiński znalazł przykład który jest jego obiektywnym wkładem w dyskusję. Malkontentom stanowcze NIE! To przecież nieprawda, że wzmiankowany dom ma "średnio" wydajny i ekonomiczny system grzewczy oraz nieprawdą jest, że wymiana powietrza odbywa się tam przez wietrzenie. Nieprawdą jest, ze nie da się osiągnąć parametrów energooszczędnych w domu który ma dobrą izolację i stolarkę ale w takich domach udział strat przez wentylację może wynieść nawet 70% i więcej. Tymiński słusznie wyciągnął wniosek, ze za wszystko jest odpowiedzialna izolacja dachu. Bo przecież sam wpadł na to, kiedy troszeczkę zaskoczony zapytaniem Kszhu, o jego wyniki, nie był w stanie postawić prostej, logicznej odpowiedzi tylko "uciekał" do NASA.

Poza tym Tymiński nie jest nieobiektywny kiedy wyciąga (i naciąga) informacje o zużyciu energii za 1 miesiąc użytkowania (z dużym obciążeniem) i z tego wyciąga wnioski ogólne.

..........

Tymiński vel popław: Teraz poważnie, jeżeli nie zrozumiałeś (co mnie nie zdziwi) sarkazmu, to dla ułatwienia boldem i kursywą zaznaczyłem te miejsca które należy odrzucić lub zamienić na oponent. Wiem, że będziesz robił z tego użytek na potrzeby swojej czarnej teczki. Wesołej zabawy bo czegoś poważnego nikt już od ciebie nie oczekuje.

Poza tym, deklarowanie określonych typów i grubości izolacji nie jest jednoznaczne z tym, ze zostały dobrze, szczelnie wykonane, z eliminacją lub ograniczeniem mostków.

Edytowane przez mat3006
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, czy nastąpią pęknięcia pianki nie zależy tylko od natryskiwacza i pianki. Tak jak pisałem wcześniej.

Zależy raczej od innych osób i materiałów. Jak wielki jest dach, jak długie, grube i sztywne drewno więźbowe. Jakie wykonanie dachu. Jaki napór wiatru itp. Jeśli ktoś preferuje piankę to jak najbardziej, dlaczego nie. Podobny efekt można uzyskać 4xtaniej. Oczywiście, dokładne układanie wełny jest upierdliwe,do tego jeszcze szczelna paroizolacja, to nie jest robota "na akord". Potrzeba więcej uwagi przy robocie. Do tego dochodzi dławiący pył, a jak jeszcze upał doskwiera to jest prawdziwa golgota. Pianka DLA WYKONAWCY! jest lepsza. Mniej doskwiera i na materiale można przyciąć. Ale to wybór inwestora.

Ja w swoim domu na pewno nie chciałbym pianki. Pomęczyłem się kilka dni ale mam teraz spokojną głowę. Bardzo niskie rachunki za CO i głowy sobie nie zawracam więźbą czy pianką.

Witam,

Prosiłem o przykłady popękanej pianki OK. Może zapomniałeś albo nie znasz albo po prostu ich nie ma?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie był bym takim optymistom jaki materiał by nie był ... przy natrysku pianki wadą jest bardzo szybki przyrost tej piany, niby ok ..

nie mniej szybko można też przeoczyć niedociągnięcia, na mikroskalę nie raz nie dwa poprawiałem to co pistoletem aplikowałem ..

gdzie prężność pianki z puchy jest dużo dużo mniejsza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... przy natrysku pianki wadą jest bardzo szybki przyrost tej piany, niby ok ..

nie mniej szybko można też przeoczyć niedociągnięcia...

 

tu się można zgodzić

ja choć mam do tego jeszcze czas, waham się i nie potrafię wybrać czy na poddasze pianka czy wełna czy jeszcze coś innego:confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu się można zgodzić

ja choć mam do tego jeszcze czas, waham się i nie potrafię wybrać czy na poddasze pianka czy wełna czy jeszcze coś innego:confused:

 

ja ten wybor mam za soba, poniewaz bylo to 3lata temu nie powien CI gdzie czytalem ... ale decydujacym byl art nt domow pasywnych w Niemczech gdzie bylo wyraznie napisane ze wiekszosc z nich o ile nie wszystkie (jak znam zycie od reguły zawsze znajda sie jakies wyjatki) byly izolowane na poddaszu / w stropie welna , dodam ze nie byl to art sponsorowany nt welny czy pianki a art nt certyfikatow dla tego typu budownictwa i wytycznych co i jak nalezy zrobic

 

wszystko rozchodzi sie o dokładnosc wykonania - robilem sam wiec wiem jak mam zrobione - dupy dal mi tylko elektryk wycinajac ....... ale to inna historia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dupy dal mi tylko elektryk wycinajac ....... ale to inna historia
elektrykę to daję u siebie po wierzchu...

jeszcze sobie ładną listewkę wyfrezuję ..

 

mam spis domów pasywnych .. 3100 sztuk .. celuloza/wełna... czasem eps..

 

 

http://projekty.lipinscy-projekty.pl/www_data/dcp317-3q/przekroje/dcp317-3q_px.gif?ver=20141007112616 :jawdrop: "przesławni"

lipińscy ... wpierają szamanizm ... :bash: co będziemy dużo szukać o jakości projektu czy wykonania .. jeśli piewcy pasywności .. wykonują tak rażące błędy ..

jak ściana szczytowa...

 

http://www.archipelag.pl/files/Project/9e2nlt90cv2tda/File/marisa_iv_g1_energo_-_koncepcja.pdf mój ulubiony archi peplag .. na rzucie poddasza widać jak ładnie wspiera się szamanizm ..

Edytowane przez מרכבה
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja ten wybor mam za soba, poniewaz bylo to 3lata temu nie powien CI gdzie czytalem ... ale decydujacym byl art nt domow pasywnych w Niemczech gdzie bylo wyraznie napisane ze wiekszosc z nich o ile nie wszystkie (jak znam zycie od reguły zawsze znajda sie jakies wyjatki) byly izolowane na poddaszu / w stropie welna , dodam ze nie byl to art sponsorowany nt welny czy pianki a art nt certyfikatow dla tego typu budownictwa i wytycznych co i jak nalezy zrobic

 

Wiem czytałem ten dziennik jak encyklopedie i pewnie będę jeszcze do niego wracał, mam ze 20 stron notatek w razie "zniknięcia"

Najarałem się na piankę mocno ale czym więcej czytam tym ten zapał gaśnie.

Jeszcze merkawa pisze o ugięciach 2cm na krokwi….to sporawo, pianki w ręce nie miałem ale myślę że przy 2cm to pianka z hukiem może się oderwać

Wełna…no cóż nie przemawia do mnie. Nie widziałeś fotek z dachami po kunach? wełnie osiadającej?

 

Konrad wybrałbyś wełnę jeszcze raz? Nowy dom też będziesz wełną na poddaszu ocieplał? i styro na sciany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...