kremien 14.08.2012 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2012 Witam Mam pewien problem, na który nie mogę jakoś znaleźć satysfakcjonującej odpowiedzi. Mam zamiar u siebie w mieszkaniu (stare budownictwo, drewniane stropy wypełnione szlaką) podnieść podłogę o jakieś 10 cm i jednocześnie zapewnić izolacyjność akustyczną na maksymalnie wysokim poziomie przy rozsądnych kosztach. Jest to prawie 60 m2 mieszkania, chcę wytłumić zarówno dźwięki powietrzne jak i uderzeniowe. Dlatego wiadomo - pływająca podłoga. Sporo się już o tym naczytałem i wiem, że trzeba kłaść nowe legary w poprzek do istniejących podpierając je na gumie tłumiącej drgania, między legary wełna i na to podkładki z filcu, płyta OSB 22, podkład i panele (pamiętam o dylatacji i taśmie brzegowej) Jedyny mój problem to w jaki sposób mam łączyć ze sobą legary? Jeśli zrobię ramkę wokół pomieszczenia to nie mam możliwości podejścia od strony ściany, żeby je przykręcić. Czytałem również o kołyskach akustycznych, ale nie idzie ich nigdzie kupić. Zostają jakieś blaszane kątowniki chyba. Myślicie, że to sensowne rozwiązanie? Wiem, że płyta OSB scali legary, jednak muszę mieć całą konstrukcję i dobrze ją wypoziomować przed montażem płyt. Podzielcie się ze mną proszę waszymi doświadczeniami. W całym mieszkaniu wychodzi jakieś 250 szt podkładek akustycznych i 120 punktów łączeń między legarami W razie czego jutro zrobię zdjęcia. 1. Jak łączyć ze sobą legary?2. Czy znacie przepraktykowane inne skuteczne metody wygłuszania stropów?3. Największe pomieszczenie ma 6,3x4,5m. rozstaw między legarami stropowymi 60cm. Max długość legarów 3,1m. Czy legarki 6x4cm będą odpowiednie?4. Czy będzie dobrze jeśli dylatację (zakładam 2cm) wypełnię wełną mineralną na wcisk, czy lepsze będą gotowe taśmy brzegowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.