Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

ŚCIęłam siez panem elektrykiem, miałam umowę na wykonanie instalacji elektrycznej, rozliczenie za robociznę, Pan elektryk zażyczył sobie fakturę na siebie i nastąpiło zwarcie bo ja płaciłam za materiały, uznałam że chce mnie poszukać, on że potem jakoś sie rozliczymy, ja sie nie zgodziłam i mnie zostawił z tym wszystkim, mam gołe tynki, licznik elektryczny zamontowany przez energetykę.

 

Musze zamontować 5 punktów oświetlenia, 5 wł/wyłączników światła, 5-7 gniazdek w tym 1 gniazdo na kuchenkę elektryczną, 2 gniazda na grzejniki elektryczne, plus bojler i łazienka.

Dam radę na 6KW? Jak nie dać się zrobic elektrykowi na szaro by nie wybijało korków.

Mam opinię kominiarską musze zamontować piec gazowy z zzamkniętą komorą spalania, mam 17 metrów wkładu kominowego, koszta tego wkładu mnie przyblokowały, co ja zawojuję z tymi 6KW, mieszkanie wysokie na 3,4m. Musi być odbiór instalacji, prosze o odpowiedż.

 

Chciałam powiedzieć tylko tyle że i tak dałam sie oszukać na 300zł, wtyczki, kontakty, gniazda zapłaciłam z własnej kieszeni, faktura na elektryka, póki co ma Pan elektryk nie wie czy mi odda nie posiadam dowodu że poszło to z mojej kieszeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan elektryk miał z Twoich zakupów:

- 19% podatku dochodowego - dla Ciebie nie do odzyskania

- 15% zwrotu VAT - to pewnie by Ci oddał po wykonaniu roboty

 

Generalnie to dupa nie elektryk, bo taką drobnice za 300zl to on pewnie by kupił za 200zł w zaprzyjaźnionej hurtowni.

Ty widzisz, że oszczędzasz na zakupach dzięki niemu, on ma swoją fakturę, wilk syty i owca cała. A tak, wilka nie ma.

 

Reszta Twoich pytań nie ma sensu, co mają kilowaty do wysokości pomieszczeń, co ma wkład kominowy do wybijania korków?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan elektryk miał z Twoich zakupów:

- 19% podatku dochodowego - dla Ciebie nie do odzyskania

- 15% zwrotu VAT - to pewnie by Ci oddał po wykonaniu roboty

 

Proszę o wyjaśnienie - poważnie, bardzo proszę, bo chcę to zrozumieć:

- ja kupuję materiał na mnie za 123zł

- fachowiec wycenia robotę na 100zł netto czyli płacę 108zł (czy dobrze myślę że podatek od usług to zawsze 8%?)

Ja płacę 231zł - ew. 15zł (jak towar podlega zwrotowi różnicy) czyli 216zł

Fachowiec zarabia 108zł - 19% podatku dochodowego? Czyli zarobi na czysto 87,48zł????

 

A teraz druga sytuacja - zlecam zakup materiału fachowcowi - materiał idzie przez niego.

- fachowiec (niech będzie elektryk) kupuje taki towar za 123zł (pomijam że może go kupić taniej bo ma rabaty, załóżmy że kupuje w "obcym" sklepie albo dostaje rabat ale bierze go dla siebie i ja nic z tego nie mam) - i co wtedy się dzieje?

Ja płacę 231zł i nie widzę możliwości zapłacenia mniej. No nie widzę.

A ile zarobi fachowiec? Wystawia mi FV na 231zł (więcej mu po prostu nie dam, dla mnie cena atrakcyjna to <216zł jak mogę liczyć na zwrot VAT lub <231zł w przeciwnym wypadku, ale niech231zł zostanie). Teoretycznie jakoś tam w US on odbiera sobie 23zł VAT z materiału - tyle wiem bo słyszałem o firmach wyłudzających VAT :) Ale nie wiem od jakiej kwoty on wtedy zapłaci 19% podatku dochodowego. Od 108zł, 208zł, 231zł? Jak to się liczy????

 

Pytam, bo chciałbym wiedzieć kiedy fachowiec na mnie zarabia a kiedy obaj zarabiamy - na rabatach, zwrotach Vat itp. Trzeciej możliwości - że tylko ja zarabiam a on od ust sobie odejmuje nie biorę pod uwagę :)

Pytam również dlatego, że fachowcy bronią się przed zakupem w marketach twierdząc że tam jest szajs a w "ich sprawdzonych hurtowniach" miodek. Tylko że ja WIEM że:

1. w hurtowniach po "atrakcyjnym" rabacie materiał wychodzi mi na FV 20% (i) więcej

2. fachowcy mają programy lojalnościowe na których zarabiają dzięki mnie

3. codziennie w godzinach 7-8 pod każdym marketem budowlanym pół parkingu jest zapełnione przez samochody firm budowlanych, wykończeniowych, wodociągowych itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan elektryk miał z Twoich zakupów:

- 19% podatku dochodowego - dla Ciebie nie do odzyskania

- 15% zwrotu VAT - to pewnie by Ci oddał po wykonaniu roboty

 

Generalnie to dupa nie elektryk, bo taką drobnice za 300zl to on pewnie by kupił za 200zł w zaprzyjaźnionej hurtowni.

Ty widzisz, że oszczędzasz na zakupach dzięki niemu, on ma swoją fakturę, wilk syty i owca cała. A tak, wilka nie ma.

 

Reszta Twoich pytań nie ma sensu, co mają kilowaty do wysokości pomieszczeń, co ma wkład kominowy do wybijania korków?

 

Końcowa faktura to jakieś 1500zł, 300zł to były same kontakty i gniazda, do tego niech Pan policzy, jego robociznę, jeżeli umowa tylko na robociznę to robocizna, a nie zabieranie faktury, nie nie jest wilk syty, bo powinien obniżyć robociznę, a tak to szuka naiwniaków, jak można sobie odliczyć fakturę za którą nie poniosło sie kosztów? Nie rozumiał Pan pytała o kuwaturę do grzania, każde urzadzenie ma swoją kuwaturę, jeżeli podłącze piec z zamkniętą komorą spalania, to owszem ma bo piec chodzi na prąd, jak będę miała zamałą moc, włącze piec i lodówkę i może uda mi się oświetlenie i amba lece właćzyć korki, ale rozumiem pyta kobieta wiec zaczyna się doszukiwanie dziury w całym. Pytam haotycznie owszem, ale wie Pan nie jest ekspertem gdybym była nie pytałabym na muratonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o wyjaśnienie - poważnie, bardzo proszę, bo chcę to zrozumieć:

- ja kupuję materiał na mnie za 123zł

- fachowiec wycenia robotę na 100zł netto czyli płacę 108zł (czy dobrze myślę że podatek od usług to zawsze 8%?)

Ja płacę 231zł - ew. 15zł (jak towar podlega zwrotowi różnicy) czyli 216zł

Fachowiec zarabia 108zł - 19% podatku dochodowego? Czyli zarobi na czysto 87,48zł????

 

A teraz druga sytuacja - zlecam zakup materiału fachowcowi - materiał idzie przez niego.

- fachowiec (niech będzie elektryk) kupuje taki towar za 123zł (pomijam że może go kupić taniej bo ma rabaty, załóżmy że kupuje w "obcym" sklepie albo dostaje rabat ale bierze go dla siebie i ja nic z tego nie mam) - i co wtedy się dzieje?

Ja płacę 231zł i nie widzę możliwości zapłacenia mniej. No nie widzę.

A ile zarobi fachowiec? Wystawia mi FV na 231zł (więcej mu po prostu nie dam, dla mnie cena atrakcyjna to <216zł jak mogę liczyć na zwrot VAT lub <231zł w przeciwnym wypadku, ale niech231zł zostanie). Teoretycznie jakoś tam w US on odbiera sobie 23zł VAT z materiału - tyle wiem bo słyszałem o firmach wyłudzających VAT :) Ale nie wiem od jakiej kwoty on wtedy zapłaci 19% podatku dochodowego. Od 108zł, 208zł, 231zł? Jak to się liczy????

 

Pytam, bo chciałbym wiedzieć kiedy fachowiec na mnie zarabia a kiedy obaj zarabiamy - na rabatach, zwrotach Vat itp. Trzeciej możliwości - że tylko ja zarabiam a on od ust sobie odejmuje nie biorę pod uwagę :)

Pytam również dlatego, że fachowcy bronią się przed zakupem w marketach twierdząc że tam jest szajs a w "ich sprawdzonych hurtowniach" miodek. Tylko że ja WIEM że:

1. w hurtowniach po "atrakcyjnym" rabacie materiał wychodzi mi na FV 20% (i) więcej

2. fachowcy mają programy lojalnościowe na których zarabiają dzięki mnie

3. codziennie w godzinach 7-8 pod każdym marketem budowlanym pół parkingu jest zapełnione przez samochody firm budowlanych, wykończeniowych, wodociągowych itp

 

Bardzo dziękuję bo każdy się tego wypiera i szuka naiwniaków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałam tylko napisać że hydraulika też pogoniłam, bo zaśpiewał mi za czwórnik 110 -130zł roześmiałam się i pokazałam drzwi, czwórnik w naszym sklepie kosztuje 15zł, można zaszaleć i polecieć do castro ale tam zapłaci się 35 zł :) Naprawdę nie rozumiem, dlaczego ktoś robi z nas idiotów. 150zł to ja mogę zapłacić za założenie czwórnika, plus materiał i montaż wc :) albo jedynie przepięcie kanalizacji na czwórniku. Sama zrobie kurs z hydrauliki, elektryki itp bo widze tak to ja sie bee bujać z remontem i bujać :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gosc***
u. Sama zrobie kurs z hydrauliki, elektryki itp bo widze tak to ja sie bee bujać z remontem i bujać :)

Słuszny wnioswek. Jeśli ktoś widzi wokół siebie samych oszustów to jedyna droga. Dostaniesz w hurtowni najwyższe rabaty, zapłacisz najniższy podatek, VAT ci też pewnie zwrócą. Nikt nie będzie na tobie zarabiał.

Pamiętaj tylko że jak będziesz kupować chrupiące bułeczki w sklepie, to oni też dodają do ceny podatek, VAT, marżę i chcą koniecznie na tobie zarobić. Może warto nauczyć się piec chleb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie wiesz, że w Polsce wszyscy są politykami, lekarzami i trenerami reprezentacji? Jak widać wszyscy zechcą teraz być elektrykami, instalatorami i ... piekarzami.

 

oczywiscie? i co widzisz w tym coś złego, jak ja sobie coś spieprz.ę to poniosę tylko koszt materiałow i pracy, pomyslę sobie po co się brałam skoro niee umiem, a kiedy powierzasz pracę komuś kto powinien się na tym znać, to jest większy niesmak, a ponadto to nie jest wątek o pogaduchach, pogadaj se z żoną :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuszny wnioswek. Jeśli ktoś widzi wokół siebie samych oszustów to jedyna droga. Dostaniesz w hurtowni najwyższe rabaty, zapłacisz najniższy podatek, VAT ci też pewnie zwrócą. Nikt nie będzie na tobie zarabiał.

Pamiętaj tylko że jak będziesz kupować chrupiące bułeczki w sklepie, to oni też dodają do ceny podatek, VAT, marżę i chcą koniecznie na tobie zarobić. Może warto nauczyć się piec chleb.

posłuchaj :) chcesz dyskutować obudż żonę :) a jak chcesz mieć klienta naucz się go nie kantować :) bo może raz się uda, przykład z piekarnią nie trafiony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barbar@, jesteś świetna.

Zaczynasz wątek o prądzie, potem piszesz o wyganianiu hydraulika i chwalisz kominiarza. Z 14 postami każesz innym użytkownikom budzić żony, aby z nimi pogadać? Robisz śmietnik ze swojego wątku, a dyskusja Cię nie interesuje, więc chyba forum to niekoniecznie miejsce dla Ciebie, na forach się wymienia zdania i rozmawia.

 

A wracając do "spieprzenia sobie" to nie takie proste. Jak spieprzysz instalację hydrauliczną to najwyżej obudzisz się i wejdziesz w kałużę, jak spieprzysz kanalizę to trochę pośmierdzi. Ale jeśli spaprasz instalację elektryczną, czy gazową to grozi śmiercią Tobie (i to Twoja sprawa), ale też innym osobom, które mogą z miej korzystać. Zastanów się, czy warto ryzykować i spieprzyć sobie instalację, zamiast poszukać jednak fachowca.

 

Obudź męża i podyskutuj z nim o tym ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz dobre rady uzyskane od fachowca elektryka.

 

Warto robiąc instalację przygotować ją sobie na większą fazę, bo kiedy okaże się że mamy za małą moc bedziemy już mieli kable do większej mocy, a tak zabawa od początku by pociągnąć instalację na 3 fazówkę, ponadto warto do każdego urządzenia podpiąć kabel zabezpieczający, wszystkie te cenne rady uzyskałam nie bynajmnije na muratorze, ale na forum zrzeszonych elektryków. I tam bynajmniej nikt mi nie robił afrontu, że pogoniłam elektryka, ba powiedziano że słusznie że to zrobiłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barbar@, jesteś świetna.

Zaczynasz wątek o prądzie, potem piszesz o wyganianiu hydraulika i chwalisz kominiarza. Z 14 postami każesz innym użytkownikom budzić żony, aby z nimi pogadać? Robisz śmietnik ze swojego wątku, a dyskusja Cię nie interesuje, więc chyba forum to niekoniecznie miejsce dla Ciebie, na forach się wymienia zdania i rozmawia.

 

A wracając do "spieprzenia sobie" to nie takie proste. Jak spieprzysz instalację hydrauliczną to najwyżej obudzisz się i wejdziesz w kałużę, jak spieprzysz kanalizę to trochę pośmierdzi. Ale jeśli spaprasz instalację elektryczną, czy gazową to grozi śmiercią Tobie (i to Twoja sprawa), ale też innym osobom, które mogą z miej korzystać. Zastanów się, czy warto ryzykować i spieprzyć sobie instalację, zamiast poszukać jednak fachowca.

 

Obudź męża i podyskutuj z nim o tym ;-)

 

Jak zauważyłeś kolego, to mój temat, będę sobie skakać po tematach, jak zechcę, męża też pogoniłam więc jak będzie pogadasz ze mna ?:D:D Przecież jesteś niepoważny, a kto mi odbierze zrobioną przeze mnie instalację elektryczną? wiesz ile sie robi uprawnienia sep? lata świetlne :) jakie te chłopy niektóre ograniczone, zartów nie znają :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro pogoniłaś męża to chętnie pogadam ;-) ale już niemłody jestem......

Egzamin SEP możesz zrobić jutro w Poznaniu, w sumie zawsze zadają podobne pytania, te 30 godzin co zostało (egzamin jest o 16) powinno się dać wyuczyć - nie znaczy umieć robić instalacje, ale same uprawnienia powinno się udać.

 

Nie będę już Ci zaśmiecał wątku, jeśli wróci do tematów elektrycznych, postaram sie już tylko merytorycznie odpowiadać.

 

Arecki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że ja WIEM że:

1. w hurtowniach po "atrakcyjnym" rabacie materiał wychodzi mi na FV 20% (i) więcej

2. fachowcy mają programy lojalnościowe na których zarabiają dzięki mnie

3. codziennie w godzinach 7-8 pod każdym marketem budowlanym pół parkingu jest zapełnione przez samochody firm budowlanych, wykończeniowych, wodociągowych itp

 

1. W hurtowniach każdy sprzedawany materiał ma certyfikat. Szanujący się wykonawca nie bedzie zaopatrywał się w markecie, bo takowego nie dostanie. Generalnie, towar jest wyższej jakości. A w marketach 20% niższe ceny to chyba tylko w promocjach, na kable, które ledwo łapią się parametrami do sprzedaży, co wcale nie gwarantuje tych parametrów po kilku latach.

2. Czyli wolisz dać zarobić właścicielowi marketu upychającemu chińszczyznę jeśli się tylko da. Twój cyrk, Twoje małpy. W swoim sklepie też masz programy lojalnościowe.

3. Jak wyżej. Hydrulikowi jak po paru miesiacach pęknie rura, to najwyżej zamoczy ci podłogę. Elektrykowi jeśli trzaśnie montowany sprzęt, to prokurator weźmię go za dupę. Taka maleńka różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okey :) temat typowo elektryczny, uparłam sie na klinkiety? 3,4 wsyoko, mądre czy głupie rozwiązanie.

druga kwestia, instalacja natynkowa w korytkach, ktos robił w mieszkaniu?

 

Mądre, jesli masz taką drabinę do wymiany żarówek. I zamontuj tych kinkietów trzy razy więcej niż planujesz, bo jak bedzie za mało to zanim światło doleci do ziemi, rozpłynie się we mgle.

Instalacja natynkowa w korytkach w mieszkaniu? Dlaczego nie! Widziałem gorsze odchyły u ludzi... Ale skoro nie masz na co wyrzucać kasy (korytka kosztuja, osprzęt jest droższy), a poza tym estetykę masz w ... głębokim poważaniu, to wariant jest do przyjęcia. Działać będzie tak samo, jak schowana w tynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. W hurtowniach każdy sprzedawany materiał ma certyfikat. Szanujący się wykonawca nie bedzie zaopatrywał się w markecie, bo takowego nie dostanie. Generalnie, towar jest wyższej jakości. A w marketach 20% niższe ceny to chyba tylko w promocjach, na kable, które ledwo łapią się parametrami do sprzedaży, co wcale nie gwarantuje tych parametrów po kilku latach.

2. Czyli wolisz dać zarobić właścicielowi marketu upychającemu chińszczyznę jeśli się tylko da. Twój cyrk, Twoje małpy. W swoim sklepie też masz programy lojalnościowe.

3. Jak wyżej. Hydrulikowi jak po paru miesiacach pęknie rura, to najwyżej zamoczy ci podłogę. Elektrykowi jeśli trzaśnie montowany sprzęt, to prokurator weźmię go za dupę. Taka maleńka różnica.

Większość rzeczy to chińska produkcja, certyfikat nadają często importerzy :) by nadać "klasy" i podwyższyć cenę, a kto to będzie sprawdzać Czesto certyfikaty to jest pic na wodę fotomontaż? Liczy się atest, jak coś jest z atestem to na pewno się nie posypie podczas użytkowania.

A pseudo fachowiec potrafi sknocić coś nawet z tym Twoim certyfikatem. Markety budowlane nie są najtańsze, rury kanalizacyjne, złączki, itp to naprawde bez różnicy gdzie sie kupi, sio rawno tyle że np w moim osiedlowym sklepie taniej. Jeżeli ktos jest fachowcem, ma "zaprzyjażnioną hurtownię" często biorąc faktury z opóznionym terminem zapłaty za towar, co jest bardzo korzystne rozwiązanie, dla fachowca to wiadomo ze będzie słał peany na temat danej hurtowni że maja pierwsza klasa towar z certyfikatem. :)

 

TIAAAAA Prokurator weżmie go zadoopę akurat, kto pamięta jak spaliły sie te baraki kobiet samotnie wychowujące dzieci? jakoś prokuratura milczała, a pożar byl przez elektrykę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie odnośnie elektryki:

 

Monter licznika zapisał że :

 

1.Od klatki do mieszkania jest kabel zabezpieczający 1X25, poradzono mi bym zmieniła na kabel 5żyłowy. Czyli muszę monterowi zlecić odpięcie tego 1X25 i podpięcie 5żylowego od licznika? Czy kabel ten od klatki schodowej może być położony w korytku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...