margod 21.09.2012 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2012 Pomimo, że na placu mam ok 40m3 drewna, właśnie kupiłem 0,5 T brykietu. Ogrzewam kominkiem akumulacyjnym pewien lokal handlowy w starej kamienicy w centrum miasta. Nie ma tam miejsca na składowanie większej ilości drewna, jest tylko zaplecze, gdzie właśnie złożony został brykiet. Cała operacja zajęła 10min. W przypadku drewna było by to kilka godzin układania i kolejne kilka sprzątania(gdyby było na to miejsce). W moim przypadku musiałbym dowozić co kilka dni partię drewna. Żeby nie było tak różowo, to z moich wyliczeń wynika, że ogrzewanie drewnem kosztowało by mnie co najmniej o połowę taniej. Przewiduję zużycie na poziomie: 10kg brykietu na dobę, drewna spaliłbym max 15kg/24h. Tak więc zakupiona ilość brykietu powinna wystarczyć na ok 2 miesiące, przeliczając to na drewno spaliłbym ok 1,5MP twardego buka. Rachunek jest prosty, ...no cóż za komfort trzeba płacić. A tak w ogóle to wydaje się, że brykiet jest stanowczo za drogi. Nie wiem, może koszty produkcji i amortyzacji maszyn są tak wysokie. Trociny to raczej odpad, za który producent nie musi płacić. Pozyskanie i przygotowanie drewna jest o wiele bardziej pracochłonne. Trzeba zapłacić za nie leśniczemu, przywieść z lasu, połupać, rozładować, załadować i finalnie dostarczyć do klienta. Roboty w huk, a zysk... ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 21.09.2012 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2012 (edytowane) Witam.Trociny kiedyś były odpadem - dzisiaj jest koniunktura i są poszukiwanym surowcem.To raz, dwa to proces przygotowania trocin do produkcji brykietu - trzeba to zobaczyć na własne oczy żeby się przekonać, że to nie jest żadna amatorszczyzna w wydaniu produkcji hurtowej. Olbrzymia wialnia - suszarnia za kilkanaście(-dziesiąt) tysięcy, sortownia surowca (bo musi być jednorodność materiału), hala długości kilkudziesięciu metrów do ostygnięcia wyprodukowanego brykietu, wiata do składowania trocin (bo produkcja na bieżąco to porażka ze względu na niepewność dostaw), które nie mogą być ot tak sobie składowane ze względu na możliwość samozapłonu.Koszty wyprodukowania brykietu zabija ... transport. Bo jego udział w końcowej cenie to czasami 1/3 całości jeżeli uwzględni się przywóz surowca i rozwóz gotowego wyrobu do sprzedawców oraz jeszcze jeden dodatkowy transport do klienta końcowego.Polska jest największym producentem pelletu w Europie - transport kilkaset kilometrów na terenie naszego kraju kosztuje tyle co kilkaset kilometrów do Niemiec, czy niewiele dalej do Francji, Włoch, tudzież Skandynawii. Tam siła nabywcza jest dużo większa i moda na ten wyrób. Pomału z brykietem zaczyna się to samo. Polaków już mało co stać na niego, pomimo że jesteśmy europejskim zagłębiem przetwarzania biomasy drzewnej.Pozdrawiam. Edytowane 21 Września 2012 przez Forest-Natura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margod 21.09.2012 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2012 Czyli nie jest tak różowo, jak by się wydawało . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek Rz 21.09.2012 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2012 Witam.. Drewno trzeba ważyć a to już kłopotliwe Pozdrawiam. Witam Co wy z tym ważenie ?? Po co ? Na co ? Znowu mącenie . Dla palacza kominkowego jest najważniejsze to że jeśli w sezonie średnio spala np. 15 metrów drewna ukladanego ciągle w tym samym miejscu i suszonego tak samo długo (to ważne bo jeden przywiezie zamiast 15 to 13 metrów a inny przywiezie 10 ....... ) i zamiast drewna kupi brykiet i mu to starczy to wygrał , a jak nie starczy to przegrał . Zależy tylko ile mu zabraknie . pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 21.09.2012 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2012 Witam. Powinienem napisać " trzeba by zważyć". Nikt drewna ważyć nie musi oczywiście. Ale takiemu Margodowi, Piotrowi czy mnie zdarza się to robić z czystej ciekawości i zawodowej przyczyny Co do wagi ... kubik osiki waży 300 kg (i to wcale nie bardzo suchej ...), ten sam kubik brykietu waży koło tony ... Różnica spora ... Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malux20 24.09.2012 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2012 wczoraj paliłem dębiną z tamtego rokupo roku ta dębina moim zdaniem nie jest wyschnięta do końcaczy syczenie i więcej dymu niż przy brykiecie o tym świadczy?więcej popiołu niż po brykiecie mam takie odczucie że wagowo-objętościowo taka sama ilość brykietu dawała więcej ciepła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafcio363 27.07.2013 14:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2013 Po sezonie mogę śmiało stwierdzić :Brykiet - fajny do rozpalenia 3-4 kostkami na to przylożyć drzewo i jest idealnie.Ogrzewanie całego mieszkania samym brykietem to kiepski pomysł,pali się za szybko i za mało ciepła daje w stosunku do palenia drewnem.Jednak do rozpalenia idealny bo wystarczy kostka rozpałki 2 kawałki małych deseczek i się pali.W temperaturach do 0stopni - paczka brykietu 10kg spokojnie wystarczała na dziennie palenie (od 8 do 20).Jednak jak temperatura spadała poniżej 0 to ilośc drastycznie rosła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atsyrut 02.09.2013 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2013 Po sezonie mogę śmiało stwierdzić : Brykiet - fajny do rozpalenia 3-4 kostkami na to przylożyć drzewo i jest idealnie. Ogrzewanie całego mieszkania samym brykietem to kiepski pomysł,pali się za szybko i za mało ciepła daje w stosunku do palenia drewnem. Jednak do rozpalenia idealny bo wystarczy kostka rozpałki 2 kawałki małych deseczek i się pali. W temperaturach do 0stopni - paczka brykietu 10kg spokojnie wystarczała na dziennie palenie (od 8 do 20). Jednak jak temperatura spadała poniżej 0 to ilośc drastycznie rosła. a może jak za szybko się spala - to kwestia dostarczenia mniejszej ilości powietrza? ale to pytanie do speców z dziedziny palenia w kominku - ja jestem jeszcze laikiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.