edde 19.08.2012 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2012 taką dyskusję ostatnio miałem i padła teza, że fundament ogrodzenia (tu mowa była o 20mb fundamentu pod klinkier zalewanego w gruncie w wykopie głębokim na ~1,2m, lanego do wysokości gruntu, zbrojonego dołem 4x #10mm strzemiona co 20-30cm) można robić dwa dni czyli z zalać połowę, przerwa na sen i resztę drugiego dnia, rzecz dotyczyła porównania betonu z gruchy i własnoręcznego z betoniarki (pomijam aspekt porównania jakości), no więc czy takie wykonanie z przerwą jest poprawne/dopuszczalne? czy wtedy beton wylewa się w połowie z wysokości czy długości fundamentu, tzn. czy zalewamy całe zbrojenie i potem dolewamy górę czy też zalewa sie pełną wysokosć wykopu na 10m a drugie 10m następnego dnia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 20.08.2012 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2012 taką dyskusję ostatnio miałem i padła teza, że fundament ogrodzenia (tu mowa była o 20mb fundamentu pod klinkier zalewanego w gruncie w wykopie głębokim na ~1,2m, lanego do wysokości gruntu, zbrojonego dołem 4x #10mm strzemiona co 20-30cm) można robić dwa dni czyli z zalać połowę, przerwa na sen i resztę drugiego dnia, rzecz dotyczyła porównania betonu z gruchy i własnoręcznego z betoniarki (pomijam aspekt porównania jakości), no więc czy takie wykonanie z przerwą jest poprawne/dopuszczalne? czy wtedy beton wylewa się w połowie z wysokości czy długości fundamentu, tzn. czy zalewamy całe zbrojenie i potem dolewamy górę czy też zalewa sie pełną wysokosć wykopu na 10m a drugie 10m następnego dnia? Ja ekspertem nie jestem, ale widziałem jak to robiono dawniej, na przykładzie stodoły mojego ojca (jakieś 25 lat temu): stodoła wysoka na około 15 metrów mur, kawał budynku, murowana silikatem. Fundamenty duże, nie pamiętam wymiarów, ale w środku mieszczą się 2 traktory, lub jeden traktor z przyczepą i miejsce jeszcze jest. Fundament zalewany był co najmniej 3 dni. Wszystko na jedną betoniarkę, wożone taczkami, do środka wrzucane kawały betonowego gruzu, wszystko ubijane i "wibrowane" drewnianymi stęplami, bez zbrojenia. Lało się jak leciało, bez specjalnego dzielenia na połowy. Stodoła stoi do dzisiaj, co prawda już pusta, ale mury nie pękają i jest OK. Myślę, że marny płot z klinkieru też postoi. Z drugiej strony od 25 lat czasy trochę się zmieniły i nie widzę sensu kręcenia tego w betoniarce. Moim zdaniem i tak z betoniarni będzie taniej, szybciej i lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.