mirela99 21.08.2012 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2012 Jeżeli nie ten dział - to baardzo przepraszam, ale nie wiem gdzie pytać . Wymyśliliśmy sobie drewniane plastry zamiast chodniczka. Plastry drzewa już mamy w garażu 5-8 cm grube. Chciałam je wczesniej zaimpregnować (oczywiście będziemy je układać na jakiejś podsypce) i tutaj mam problem. Najlepiej chyba je zamoczyć na 24 h w impregnacie. Załatwiliśmy wannę i ... tutaj zaczął się problem. Impregnat w LM 30 litrowy kosztuje 300 pln. Te 30 litrów nam nie starczy na zamoczenie. Więc podjechaliśmy do pobliskiego tartaku. Tam nas pan poinformował, że impregnat który on ma też jest bardzo drogi (800 pln za 50 l) ale ... że do drewna w ziemi się nie nadaje . Zresztą podobnie jak ten z LM. Podpowiedział ... aby zanurzyć te plastry w ... przepracowanym silniku, podobno bardzo długo wytrzymają. Czy rzeczywiscie nie ma innego sposobu ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszek57 21.08.2012 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2012 Podkłady kolejowe kiedyś impregnowano kreozotem, ale juz nie do kupienia. Mam nadzieje,ze to drewno liściaste a nie igla. Spróbuj kupic u energetyków olej transformatorowy. ma podobne właściwości a nie jest toksyczny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 22.08.2012 05:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2012 Liściaste, chyba buk (mąż mi mówił ale mi umknęło). Zbyszku - dziękuję bardzo, już pędzę do znajomego elektryka . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K160 22.08.2012 05:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2012 Olej transformatorowy jak i kreozot są bardzo toksyczne. Dajcie spokój taka trucizna przy domu, dla siebie. Zróbcie impregnat samemu z mieszaniny pokostu lnianego, lakieru alkidowego, itp. Przepisy są w sieci jak i tutaj na forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 22.08.2012 06:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2012 (edytowane) grzebię w necie i wyczytałam, że olej mineralny transformatorowy miał w sobie toksyczne substancje rakotwórcze np. polichlorowane bifenyle (PCB), furany, dioksyny. Ale podobno się z tego wycofano i syntetyczne ich nie zawierają ... ale mam mętlik teraz w głowie . Czytam jeszcze wobec tego o lnianym i tym lakierze .... a sam pokost nie starczy, bez lakieru ? Edytowane 22 Sierpnia 2012 przez mirela99 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K160 22.08.2012 06:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2012 Pokost jest świetny, dużo lepszy jeśli chodzi o zabezpieczenie przed wodą niż drewnochron, drewkorn itp. Piszę to z doświadczenia. Jednak wsadzenie drewna do ziemi wymaga radykalnych posunięć bo to środowisko najgorsze z możliwych. Fajnie jakby te plastry drewna leżały na i w żwirze, żeby były dobrze zdrenowane. (W czarnej wilgotnej ziemi to już totalna masakra - ciągła wilgoć, pleśń, itp.)Najpierw kup Kuprafung, namocz cały materiał w wannie na jak najdłużej, zostaw niech siedzi tam nawet 4 - 7 dni. Kuprfung jest tani, reklamują go sadownicy z Grójca jako idealny do palików dla drzewek (właśnie takie paliki co siedzą w ziemi). Kupujesz stężony i rozcieńczasz zgodnie z instrukcją. Później wyjmij wszystko z wanny, niech poschnie z tydzień, wtedy mieszanina pokostu z lakierem alkidowym (przepis podawał NJerzy w swoim dzienniku budowy, we fragmencie o zabezpieczaniu tarasu). To powinno być rozwiązanie ekonomiczne, wszechstronnie zabezpieczające i trwałe (myślę, że na 6-8 lat). Sam pokost jest "miękki" łatwo ścieralny, taki tłusty w dotyku (ścierał by się pod ruchem pieszym), a lakier alkidowy utwardza powłokę, zamyka dostęp wody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 22.08.2012 07:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2012 (edytowane) K160 - dziękuję bardzo. Faktycznie ten kuprafung tani . Idę do NJerzego wobec tego. W międzyczasie mąż załatwił dojście do przepracowanego oleju transformatorowego. Jest syntetyczny i podobno jako że jest stosowany w zamkniętych pomieszczeniach w których pracują ludzie - nie może być mocno toksyczny ... sama nie wiem. Pozostaje nadal czytać i pytać Dziękuję Wam bardzo za pomoc. Nadmienię, że nie zamoczę wszystkiego w wannie bo nie mam takiej wanny . Tych plastrów o średnicy około 25-30 cm 100 sztuk . Więc systematycznie musze je moczyć i układać do schnięcia . I oczywiście będą układane na drobnym żwirze . Edytowane 22 Sierpnia 2012 przez mirela99 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszek57 22.08.2012 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2012 Olej transformatorowy jak i kreozot są bardzo toksyczne. Dajcie spokój taka trucizna przy domu, dla siebie. Zróbcie impregnat samemu z mieszaniny pokostu lnianego, lakieru alkidowego, itp. Przepisy są w sieci jak i tutaj na forum. Kreozotu juz dawno na rynku nie ma , a olej transformatorowy starego typu owszem, mial w sobie zwiazki toksyczne, typu bifurany. Miałem na mysli nowy olej w pelni syntetyczny. Wolny od zwiazkow niebezpiecznych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 22.08.2012 10:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2012 (edytowane) zbyszku - nie ukrywam, że ta opcja jest najtańsza i najmniej pracochłonna ... jesteś w 100% pewien swoich słów ?Cholera tak mało w necie na ten temat ...A czy PRZEPRACOWANY olej transformatorowy nie posiada większej ilości szkodliwych związków ? i co z grzybami ? Czy wcześnie zanurzyć w Kuprafungu ? Edytowane 22 Sierpnia 2012 przez mirela99 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszek57 22.08.2012 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2012 Powiem tak- jesli trafisz na olej syntetyczny to obecne oleje transformatorowe sa równie szkodliwe co oleje silnikowe. Rozdzielnie pracują na otwartych zbiornikach, i ludziom nic sie nie dzieje. Nie mowie,ze masz wykąpac cale plastry w tym oleju, a tylko zabezpieczyć czesc spodnia. Kuprafung jako fungicyd nie zaszkodzi. Kazdy z tych preparatow zawiera zwiazki chemiczne, ale nie dajmy sie zwariowac:)ponizej deklaracja o zawartosci PCB w oleju transformatorowym nowej generacji Olej transformatorowy Ergon Hyvolt I produkowany jest na bazie surowej ropy naftenowej przy użyciu destylacji próżniowej oraz odwodornienia w wysokiej temperaturze. Ponownie rafinowane oraz regenerowane oleje nie są używane w naszej produkcji. PCB należy do grupy syntetycznie produkowanych związków chlorowcowanych i nie jest wykorzystywany w systemie Ergon. Zawartość PCB w produktach Hyvolt określana jest według standardów ASTM D 4059 oraz IEC 61619 przy nie wykrywanym progu wykrywalności PCB oraz <2 ppm na każdą metodę. Zaświadcza się, że oleje transformatorowe Ergon Hyvolt są wolne od zawartości związków PCB. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciej74 26.08.2012 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 nie wiem czy jest sens impregnować z czasem i tak wszystko wypłucze woda , dobrze zaplanować odprowadzenie wody z pod okrąglaków nie żałować podsypki z piasku i tyle. drużki z plastrów są bardzo śliskie gdy je deszcz zmoczy na to trzeba być przygotowanym na swojej już nie raz zaliczyłem glebę ) za to ładnie się prezentują i są tanie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gtca 28.08.2012 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 nie wiem czy jest sens impregnować z czasem i tak wszystko wypłucze woda , dobrze zaplanować odprowadzenie wody z pod okrąglaków nie żałować podsypki z piasku i tyle. drużki z plastrów są bardzo śliskie gdy je deszcz zmoczy na to trzeba być przygotowanym na swojej już nie raz zaliczyłem glebę ) za to ładnie się prezentują i są tanie . Odprowadzenie wody to chyba podstawa. kiedyś odpady z sosny przerobiłem na taki "bruk drewniany" w ogródku. Faktycznie impregnowane to jakoś było - ale przede wszystkim wybrałem całą "czarną ziemie" i podsypkę piaskowo- żwirową zrobiłem. Z góry zakładałem - że po 3 max 5 latach do wyrzucenia. Na razie minęły 4 lata i nadal to jest w stanie ok. Choć nadal nie liczę na ekstremalną trwałość. Z drugiej strony podobnie robiłem ze stemplami budowlanymi - tzn robiłem z nich tymczasową zagrodę (wkopane w ziemię - tu się mniej zdecydowanie przyłożyłem do wybrania ziemi) i po 3 latach - do wyrzucenia. Czasami w różnych agroturystycznych rejonach spotyka się takie nawierzchnie z bruku drewnianego - ale w sumie nie wiem czy są tam od dziesiątek lat - czy to wszystko "tymczas" pozdr M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkaa86 27.04.2013 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2013 Witam serdecznieJeśli autorka tu zagląda to proszę o odpowiedź jaką metodę impregnacji wybrała, mam podobny pomysł i też wolałabym uniknąć wysokich kosztów (zwłaszcza, że dużo tego), więc najchętniej wykorzystałabym olej transformatorowy. Jak efekty? Czy te plastry trzeba jakoś zeszlifować, czy poprostu starczy pociąć? Czy w tym oleju to trzeba je moczyć? Jak długo? Czy olej musi mieć jakąś konkretną temperaturę?Mam pytanie do zbyszka57, dlaczego drewno liściaste, nie iglaste? (tzn ja jeszcze nie mam nic, ale się zastanawiam) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LidkaDiD 29.04.2013 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2013 Liściaste jest drewnem trwalszym (najkrócej mówiąc), polecam akację oczywiście + porządny drenaż, ja mam ją położoną bez impregnacji (mieszkam w lesie, więc samoistnie gleba jest przepuszczalna i lekka) i mam plastry już 6 lat i wyglądają nadal ładnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
subfosylny 01.05.2013 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2013 (edytowane) Do elementów stykających się z gruntem potrzebny jest środek utrwalający się w drewnie - tz. niewymywalny. Np. świetny Icopal Gontox W6. Smarowanie olejem transformatorowym pomaga jak czosnek na wampiry. Na wampiry stosuje się kołki osinowe a nie czosnek.:D:D Zalecam kąpiel zimną długotrwałą. Przynajmniej tydzień ( zalecane dwa tygodnie) - Warunek - drewno suche. Do drewna mokrego zamiast Icopalu można zastosować Dekspol Wood Protector do drewna konstrukcyjnego . Po impregnacji i wysuszeniu należy takie drewno ( po Protectorze ) dodatkowo zabezpieczyć przed nasiąkaniem wodą np. Nanowood Forte lub olej do tarasów. Po pokoście w czasie deszczu można się nieźle "wyślizgać" na glebę. To samo po oleju. Poza tym olej transformatorowy nie ma własności biobójczych - (oprócz miejskich legend o skuteczności oleju ) . Zresztą impregnat "wejdzie" tylko w biel. Twardziel większości gatunków jest trudno nasycalna nawet ciśnieniowo - czyli w praktyce nienasycalna. Edytowane 1 Maja 2013 przez subfosylny literówki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
VOLTROM 21.05.2013 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2013 Drewno liściaste, ogólnie) jest twardsze od iglastego( iglaste mają większe przyrosty roczne). Do elementów stykających się z gruntem potrzebny jest środek utrwalający się w drewnie - tz. niewymywalny. Np. świetny Icopal Gontox W6. - czyli trzeba nasączyć drewno środkiem zabezpieczającym przed organizmami( grzybami) a później zabezpieczyć przed nasiąkaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
subfosylny 21.05.2013 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2013 Możesz rozwinąć myśl : " Drewno liściaste, ogólnie) jest twardsze od iglastego( iglaste mają większe przyrosty roczne)." ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 03.06.2013 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2013 Drewno liściaste, ogólnie) jest twardsze od iglastego( iglaste mają większe przyrosty roczne). Do elementów stykających się z gruntem potrzebny jest środek utrwalający się w drewnie - tz. niewymywalny. Np. świetny Icopal Gontox W6. - czyli trzeba nasączyć drewno środkiem zabezpieczającym przed organizmami( grzybami) a później zabezpieczyć przed nasiąkaniem. Kolega Subfosylny zjadł nie jedno drewno i wie co pisze trzeba dziękować że potrafi się udzielić społecznie np ja takowej wiedzy z dziedziny impregnacji drewna do gruntu nie mam stąd warto sobie poczytać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LidkaDiD 03.06.2013 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2013 Myślę, że przełomem może być (jak już pojawi się na naszym rynku) - emulsja Drewguard. Dostałam ją ostatnio i pomalowałam słupki, które do 3/4 wysokości są zakopane w gruncie - teraz czas pokaże czy rzeczywiście jest tak genialna jak producent mówi. Jest to taka pierwsza emulsja na rynku -do mokrego drewna, które całkowicie styka się z gruntem. Pożyjemy, zobaczymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
subfosylny 07.06.2013 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2013 "To podwójne działanie w znaczący sposób wydłuża żywotność konstrukcji drewnianych, mających kontakt z gruntem." Co to znaczy "znaczący" ????? W/g czego ??? W/g drewna surowego czy impregnowanego ciśnieniowo? Jaki gatunek drewna - podatny czy trudnonasycalny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.