Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rekuperator o wydajności 400m3 do domu 220m2 4-5 osób.


Hepatus

Recommended Posts

Witam!

 

Jestem na etapie wyboru rekuperatora, otrzymałem ofertę z trzech firm, w dwóch sugerują rekuperatory o wydajności 550 a nawet 650m3/h,

Natomiast mój instalator zaproponował mi rekuperator o wydajności 400m3/h i według ich wyliczeń, rekuperator ten jest

wystarczający. W domu będzie mieszkać maksymalnie 5 osób, dwóch nie ma jeszcze nawet w planach :).

 

Powierzchnia domu to 220m2 w tym duży salon 70m. Co ciekawe w projekcie mam rekuperator o wydajności 350m2/h.

 

Różnica w cenie rekuperatorów 400 a 600 jest spora, dochodzi różnica w cenie montażu gdzie droższe rekuperatory są również

droższe w montażu :) w efekcie mam 8-10 tysięcy różnicy w cenie instalacji 400`tki a 600tki. Pytanie czy ma to jakiekolwiek uzasadnienie użytkowe ?

Dom jak dom, ma po prostu większy salon stąd powierzchnia, ilosć osób zamieszkujących się nie zmienia.

 

Jeżeli policzymy kubaturę 220m x 2.65 wysokości pomieszczeń x 0.7 wychodzi 400m3/h.

 

Pozdrawiam

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 86
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Istotą wentylacji nie jest utrzymanie odpowiedniej wilgotności w domu,tylko utrzymanie odpowiedniej czystości powietrza.Za wilgotność odpowiada nawilżacz.Pomnóż kubaturę przez 0,5 a wyjdzie ci optymalny rekuperator.Powietrze w domu nie ty zanieczyszczasz,a meble,kleje,lakiery,roztocza i inne zyjątka.Druga faza działania to dobranie odpowiedniego nawilżacza(o ile istnieje) aby utrzymać komfortowe 40-45% wilgotności.Rekuperator to tylko drenaż kieszeni,bazujący na frazesie eko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istotą wentylacji nie jest utrzymanie odpowiedniej wilgotności w domu,tylko utrzymanie odpowiedniej czystości powietrza.Za wilgotność odpowiada nawilżacz.Pomnóż kubaturę przez 0,5 a wyjdzie ci optymalny rekuperator.Powietrze w domu nie ty zanieczyszczasz,a meble,kleje,lakiery,roztocza i inne zyjątka.Druga faza działania to dobranie odpowiedniego nawilżacza(o ile istnieje) aby utrzymać komfortowe 40-45% wilgotności.Rekuperator to tylko drenaż kieszeni,bazujący na frazesie eko.

 

ciekawa teoria chociaż bezsensowna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istotą wentylacji nie jest utrzymanie odpowiedniej wilgotności w domu,tylko utrzymanie odpowiedniej czystości powietrza.

bezsens, prawidłowo wentylowany dom ma czyste powietrze i właściwą wilgotność

Za wilgotność odpowiada nawilżacz.

a może osuszacz, a może oba na raz?

.Powietrze w domu nie ty zanieczyszczasz,a meble,kleje,lakiery,roztocza i inne zyjątka.
co ty powiesz, przejdź się na dobrą grochówkę i to wystarczy by twoi bliscy zmienili zdanie w tym temacie o ile w ogóle mieli takie jak ty

Druga faza działania to dobranie odpowiedniego nawilżacza(o ile istnieje) aby utrzymać komfortowe 40-45% wilgotności..

druga faza to odpowiednie ustawienie wentylacji na sterowniku, nawilżacz to walka ze skutkami a nie przyczynami

Rekuperator to tylko drenaż kieszeni,bazujący na frazesie eko.
oczywiście, został wymyślony tylko po to byś teorię spisku głosił prawda?

 

tragedii nie ma, każdy może gadać co chce, nawet że kopernik była kobietą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Prawidłowo wentylowany dom zimą ma czyste powietrze i nieprawidłową wilgotność.W domu o prawidłowej wilg.powietrza,w 1m3 powinno być ok.7gram pary wodnej.W zimie masz na zewnątrz w 1m3 ok.1,4g.Z tej tylko przyczyny wentylacja nie może być prawidłowa aby wilgotność wewnątrz była prawidłowa.

2.Masz rację.Przy nieprawidłowej wentylacji również osuszacz.

3.Tu nie przyznam racji.Wszystko zależy od wychowania.Ja wychodzę do toalety.Ale nawet jak nie zdążę,to ten gaz jest mniej szkodliwy od formaldechydów z naszych mebli.Zresztą akurat ten przykład jest za solidną wymianą powietrza.

4.Skutkiem prawidłowej wentylacji jest właśnie przesuszenie powietrza,bo jeżeli ma być skuteczna to zimą musi przesuszać

5.Prawidłowa instalacja wentylacyjna -kompletna będzie bardzo droga.A to co serwuje się na rynku to półśrodek .Niby wentyluje a oszukuje.Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych ,tylko prawdy,ale ta prawda by była gorzej sprzedawalna.

Co do Kopernika to pewności nie mam.Nie znałem osobiście tej persony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja się zgadzam [częściowo] z nydar

najważniejsza jest odpowiednia wentylacja!

jak byśmy mieli łagodne zimy i nieco mniej upalne lato to faktycznie rekuperacja nie byłaby, aż tak potrzebna.

We Francji na południu stosuje się wentylację mechaniczną bez odzysku energii [ bo tam nie ma wielkich różnic temperatur]

ale już na północy [ i w górach] opłaca się stosować wentylację mechaniczną z rekuperatorem!

 

Uwielbiam głosy lobby anty-oszczędnościowego!

Jak ktoś nie chce inwestować w rekuperator i oszczędzać energii to przecież nie musi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

utrzymanie prawidłowej wilgotności to równowaga miedzy wymianą a produkcją pary więc wentylacja może być prawidłowa, fakt e ciężko ten efekt uzyskać na centralkach bez sterownika,

skuteczność wentylacji to przepisy albo indywidualne odczucia użytkownika, wg przepisów przesuszenie będzie, tyle ze aż dziw mnie łapie dlaczego u mnie w domy nie jest za sucho, cuda jakieś chyba bo wm działa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też występują cuda na kiju (według nydara przynajmniej), bo wilgotność zimą przy stale pracującej WM nigdy nie spada poniżej 40%.

Po prostu produkcja wilgoci w domu uzupełnia brakującą ilość pary wodnej w powietrzu. Było to wałkowane z dokładnymi obliczeniami z rok temu, nie chce mi się tego powtarzać. Średnia wydajność WM u mnie to ok. 150 m3/h. Gdybym miał 600-tkę pracującą ze średnią wydajnością 300 m3/h, to oczywiście byłoby za sucho zimą. A tak jak jest mam dobrze, i w podobny sposób projektuję instalacje, i nikt nie narzeka*

* mam jednego klienta z domku szkieletowego, gdzie Jan-Gaz 350-tka chodzący na 1-2 biegu zbytnio wysusza powietrze. Ale niestety dom nie jest ideałem szczelności, i to nie rekuperator jest przyczyną zbytniego wysuszenia domu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój umysł chcesz prostować a masz czym?

Nie denerwuj się,bo ci żyłka pęknie.To było do mnie a nie do ciebie.

Ja może bym się nie odzywał w kwestii rekuperatorów,tylko nie wyrabiam jak wciskacie kit,że jak jest mróz to u was jest >30%przy sprawnej-skutecznej wentylacji.Co nie któremu się co najwyżej wymksnie,,w zimie z reguły wentyluje się trochę mniej intensywnie".

Przy 200m3/h (średni domek 400m3) w mroźną pogodę potrzeba 10-11l wody na dobę aby było 40%.O czym wy piszecie jakie uzyski wielkości wiadra na dobę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zjawiska które opisuje nydar - czyli nagłe skoki wilgotności w zależności od temperatury na zewnątrz mogą się pojawić w dwóch przypadkach:

- duży dom, wymagający intensywnej wentylacji (aby zapewnić wymagane przepływy dla poszczególnych pomieszczeń), stale powyżej 200-250 m3/h przy przeciętnej rodzinie

- mniejszy dom, ale wybudowany wedle "genialnych pomysłów" jednego takiego - czyli z nawalonym ociepleniem od środka i folią paroizolacyjną od wewnątrz, z zerową akumulacja wilgotności, też będzie zmieniał wilgotność w funkcji temperatury zewnętrznej, z może godzinnym opóźnieniem, bo tutaj akurat prosta logika nydara jak najbardziej działa - wilgotność powietrza zależy wyłącznie od wilgotności nawiewanego powietrza i jakichś tam chwilowych zysków wilgoci. I jeśli nie "wlejemy" do takiej chaty wiadra na dobę, to będzie 10% wilgoci w mrozy.

 

U mnie w domu, tak jak i pewnie u Kangaxa i u innych użytkowników WM, którzy mają znacznie powyżej 30% wilgoci zimą, są po prostu ceglane mury, wapienne tynki, betonowe stropy, wszystko o wadze dobrych kilkudziesięciu ton, które doskonale regulują wilgotność - przy okresowym nadmiarze akumulują, a zimą przy mrozach oddają. Ponieważ mrozy nigdy nie trwają zbyt długo, to właśnie min. z oddających wilgoć elementów budowlanych pochodzi "brakująca" nydarowi wilgoć. I nawiewając powietrze z rekuperatora o wilgotności względnej np. 7% zimą, w chacie normalnej, murowanej, utrzymuje się 40-45% i bardzo powoli spada.

W chacie ze styropianu natychmiast zrobi się 10% (zgodnie z logiką - powietrze samo się nie nawilży) i nie będzie się dało oddychać bez nawilżacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...