Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przepływ powietrza w mieszkaniu


Recommended Posts

Witam,

 

Nurtuje mnie pewna sprawa. Mamy dajmy na to taki prosty układ pomieszczeń:

 

0_91106e430f83e92df6ca9528cbf257eeefe4831f.jpg

 

 

Czy w przypadku wyciągu mechanicznego, nawienik nr 2 będzie działał czy jego pracę będzie zakłócał nawiewnik nr 1? Wydaje mi się że otwarte lub podcięte drzwi do pokoju 2 stanowią mniejszy opór dla powietrza niż nawiewnik w oknie i w pierwszej kolejności zostanie zassane powietrze z pokoi 1 i 2 przez co również nawiewnik 2 poprzez wytworzone podciśnienie "uruchomi się". Pytanie czy dobrze mi się wydaje? Co w przypadku gdy w pokoju 1 otworzymy okno, czy świeże powietrze wpłynie również do pokoju 2 (dajmy na to że drzwi są uchylone) czy poleci bezpośrednio do wywiewu nie wentylując w ogóle pokoju nr 2?

 

Proszę o wypowiedź osoby znające zagadnienie.

 

Z góry dziękuję za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiewnik nr 2 będzie działał, ale oczywiście słabiej, niż nawiewnik nr 1. Ale nie sądzę, by różnica miała znaczenie -- i tak wydajność wentylatora będzie pewnie większa, niż wydajność nawiewu z obydwu nawiewników, więc oba będą chodzić na maksimum.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztof, dzięki za odpowiedź.

 

A dajmy na to że w pokoju 1 uchylam okno wiec robi sie duza dziura która zapewnia dość powietrza dla wentylatora (przyjmijmy ze okno w pokoju 2 jest od strony ruchliwej ulicy i nie chce go otwierać). Jednocześnie drzwi pomiędzy pokojami zostają otwarte. Czy w takim wypadku w pokoju 2 nie będzie wymiany powietrza? Dajmy na to że jest noc a pokoj nr2 to sypialnia dla 2 osob.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nawiewnik nr 2 zostaje otwarty? Jakaś wymiana powietrza będzie, ale znacznie mniejsza, niż gdyby okno 1 było zamknięte. Powietrze popłynie po linii najmniejszego oporu, czyli przez otwarte okno. Edytowane przez KrzysztofLis2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba gdyby bylo zamknięte?

A czy wentylator nie bedzie zasysal powietrza wpierw z pokoju 2 przez otwarte drzwi i przez to powietrze wypływające przez okno w pok 1 bedzie sie rozlewać takze do pokoju 2 przez wywołane tam podciśnienie? Tak sobie o tym pewnie źle myślę.

Jaki powinien byc naplyw świeżego powietrza do sypialni dla 2 osob w czasie nocy zeby zapewnić w miarę komfortowy klimat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego wentylator miałby zasysać powietrze z pokoju nr 2, gdy tam wszystko jest pozamykane? Przecież ten pokój to nie balon. Odrobinę powietrza rzeczywiście wyciągnie zaraz po uruchomieniu, by zrównoważyć ciśnienia, ale nie będzie to proces ciągły.

 

Informacje o tym, ile powietrza należy zapewnić dla mieszkańców w sypialniach, znajdziesz w normach. W praktyce okazuje się, że są to wielkości przesadzone.

 

Ale generalnie nie rozumiem do czego zmierzasz.

 

Chcesz mieć poprawnie działającą wentylację wywiewną przy zamkniętych oknach? Chcesz, by przez zamknięte okno wpływało do pokoju powietrze? Nie ma takiej siły, która to spowoduje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to że chciałbym zapewnić odpowiednia wentylacje na noc sypialni czyli pokoju 2 bez otwierania okna nr 2 z powodu ochrony przed hałasem, nie wiem czy 1 nawiewnik 30m3 wystarczy a dwa czy nie będą za bardzo wychladzac i wysuszac powietrza zima, szczegolnie że wtedy kaloryfer musiał by chyba ciagle mocno grzać. Okno w pokoju 1 otwieram w czasie lata jak nocą jest przyjemnie ale z tego co rozumiem lepiej je zamknac aby nawiewnik w sypialni działal pełną mocą?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adam_mk

Wiesz co tak w sumie to masz racje jeśli chodzi o to lenistwo :)

 

Nie chce sobie popsuć chałpy tylko że mieszkam na piętrze starego domu i kanały wentylacji grawitacyjnej były w takich miejscach że były zbyt krótkie więc praktycznie nie działały a dom był wentylowany przez nadmierne wietrzenie. Teraz mam nowy dach, nowe okna, ocieplenie itd... pomyślałem więc żeby podziałać coś z wentylacją resztkami środków i wiedzą jaką uda mi się zdobyć. Po przeczytaniu różnych artykułów doszedłem do wniosku że kratki które mam w kuchni i łazience połączę na poddaszu trójnikiem i zastosuje wentylator kanałowy na wywiewie a w oknach dam nawiewniki (ten rysunek to połowa mieszkania, są jeszcze 2 dodatkowe pokoje w takim samym układzie), tworząc w ten sposób wentylacje mech. wywiewną. Poprzez połączenie kratek uniknął bym ewentualnego ciągu wstecznego w jednej z nich. Went chodzić ma non stop podłączony do regulatora obrotów. Czy moje myślenie jest złe? Czy możesz mnie nakierować na dobre tory? Aktualnie nie jestem wstanie zastosować pełnej wentylacji mechanicznej.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli MUSISZ mieć "pół porcji" - to trudno...

Zrób to najlepiej, jak się da!

Wentylacja wcale nie służy dostarczaniu ŚWIERZEGO POWIETRZA!!!

To sposób na kontrolowanie wilgotności (względnej) wnętrz!

Da się, nawet tak, jak planujesz, ale poczytaj o problemie.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co dostarcza świeże powietrze? Myślałem że jest to "skutek uboczny" wentylacji. Co do wilgoci problemu z tym nigdy nie bylo ale przede mną 1 zima z nowymi oknami i ociepleniem ścian. Pewnie cos pomze to jak dom jest zbudowany- ściany z pełnej cegly, plyty gipsowe lub tynk podloga drewniana pod spodem polepa, wszystko ma zdolnosc magazynowania i oddawania wilgoci.

Wracając do wentylacji...

Naiwno wywiewna to na ten dzien zbyt duży koszt i konieczność pewnych "zniszczen".

Nawiewna...jeśli ściany są z płyt gipsowych, pełnej cegly która wymurowana jest pomiędzy poziomymi i pionowymi belkami (to chyba rodzaj muru pruskiego) a paroizolacja jest od zewnątrz to ten rodzaj wentylacji moze przyniesc pewne kłopoty jak pisałes w swoim wątku.

Zostaje mech wywiewna,

Wady, wiecej kurzu, coz trzeba scierac, chodź nie sądzę że nagle go naleci jakies wielkie ilosci. kominka, piecyka gazowego itp w mieszkaniu nie mam i miec nie będę. Jest piec retortowy ale w piwnicy 2 kondygnacje nizej z doprowadzeniem powietrza bezpośrednio z dworu. Jest w miesxkaniu w kuchni zwykla kuchenka elektryczno gazowa ale one nie odprowadzają grawitacyjne spalin więc nie ma się tam co cofnąć .

 

Co o tym myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładasz dużą wymianę powietrza i chcesz aby było tanio.

Tak się nie da.

Zrób uczciwą wentylację i to powinno wystarczyć.

Na lato - okna da się pootwierać.

Na zimę, zwłaszcza ostrą, zwykła grawitacyjna jest za mocna!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie tak...

Zakładam taką wymianę żeby było "komfortowo" i żeby komórki nasze dość tlenu miały. Nie wiem ile to będzie... może wyjdzie w praniu z pomocą higrometru i wlasnych odczuć.

Zimą grawitacyjna jest za mocna, dlatego planuje regulator obrotów plus jakieś kratki z mozliwością przymknięcia, przepustnice itp bajery....jak zimą przyjdzie mrozik to przymykam odpowiednio co by wysuszeniu nadmiernemu zapobiec.

 

Adamie, jeszcze jedno pytanie mnie nurtuje:

 

Jeśli mamy w domu kratki wentylacyjne a powietrze leci po najmniejszej linii oporu, to jak w wentylacji nawiewnej wilgoć może być wtłaczana w mury? Dlaczego nie poleci do kratek skoro ma tam najlatwiejsze ujście?

Edytowane przez yahu83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...