bobiczek 04.09.2012 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2012 Kochani!Kocham zwierzęta.Słowo.Nawet sąsiadki koty - siedzące na moim parapecie - dokarmiam, chociaż rodzą się i zdychają na mojej posesji w różnych miejscach.Włączaja zima alarm w garażu - śpią pod tarasem na moich fotelach - kuwety robią na grządkachOk.Co niedziela oczekują niekontrolowanym stadem pod drzwiami bo zawsze jest fajna repeta.Ale Ale Przyszedł czas że sąsiad przywiózł młodą małżonkę z amstafem.Groźny był - ale nie moja broszka, ogrodzenie mam solidne - wkurzał mnie swoim dolatywaniem i szczerzeniem kłów - ale ok.Taka może i jego natura, niech tam.Urodziło się dziecko - pies okazał się za groźny i zniknął na wieki wieków. AleAle Po jakimś czasie Młodzi wzięli sobie psa - ze schroniska.Takiego kundla a nawet może bardziej kundelka. I tu się zaczyna katastrofa!!!!!! Nie widziałem i nie słyszałem jeszcze psa - który szczeka 24 godziny na dobę.Do czasu sprowadzenia właśnie tego psa.Jesteśmy u kresu wytrzymałości psychicznej.Ten pies jest na dworze i szczeka non stop.Na trawę bo rośnieNa ptaki na niebieTo jest niesamowite Obrzydził nam życie - okna mamy pozamykane całe lato.Znajomi podczas wizyt się najpierw śmieją - później dziwią - w końcu z niedowierzaniem kiwają głową. Delikatnie żeby nie urazić podpytywałem sąsiada czy im to nie przeszkadza, czy małe dziecko dobrze sypia....Ryczą na niego - pokrzykują żeby przestał - wodą czasami ze szlaucha polewają - a on jak szczekał tak szczeka i nawet nie ma momentów żeby ochrypł.Nie będę skarżył na niego - bo zawsze mieliśmy przyjacielskie układy - ale mamy już wszyscy naprawdę serdecznie dość tej sytuacji.Zaczynam łapać się na tym że jak idę po coś do garażu - a on wyskakuje z tym przeraźliwym jazgotem - cofam sie do domu i odpuszczam wizytę po narzędzia.Łapię się że ten pies nas terroryzuje. I teraz pytanie zasadnicze - czy oprócz otrucia go - mogę jakoś spowodować aby ten pies w końcu chociaż na pół dnia - zamknął się? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
natalia_ 04.09.2012 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2012 A czy Twoim sąsiadom nie przeszkadza ciągłe szczekanie psiaka? Jeśli tak - sa takie ładne tekstylne kagańce dla psiaków które nie uszkadzają pyszczka a uniemożliwiają szczekanie -można zasugerować delikatnie sąsiadowi zakup ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
firewall 04.09.2012 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2012 art. 193 KK.Dobrem chronionym przez art. 193 KK jest mir domowy, czyli wolność niezakłóconego korzystania z domu, mieszkania, ale także z lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 04.09.2012 15:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2012 art. 193 KK. Dobrem chronionym przez art. 193 KK jest mir domowy, czyli wolność niezakłóconego korzystania z domu, mieszkania, ale także z lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu. Przeciez bobiczek napisal , ze nie bedzie skarzyl . Wspolczuje bardzo , mam tez takiego psa , ale nie daje juz tak non stop , jak ujadal jak Twoj sasiedzki , bralam swojego psa , a ze moj straszny twardziel jest to tamten uciekal na sam widok za dom i na dobra chwile byl spokoj . Nie wiem jak to moim sasiadom nie przeszkadza tez , on szczeka nawet jak oni wjezdzaja na posesje , ale wiesniaki uwazaja , ze dobry pies to szczekajacy pies , wiec to jakies wytlumaczenie jest . Bobiczku pogadaj z nimi , bo to nie ma sensu , nie da sie tak zyc . Mozna oduczac pradem , sa takie obroze , moze to ? Ale o tym sasiedzi musza wiedziec i kupic i stosowac umiejetnie . Jesli to nie zadziala to nie ma wyjscia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Gosc_123 04.09.2012 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2012 Współczuję bardzo! Miałam kiedyś po sąsiedzku, za ścianą psa, który wył z tęsknoty. Sąsiedzi z domu o 6.00 i pies natychmiast zaczynał ujadać! Non-stop do 19-tej... więc znam ten ból No, ale u Ciebie to trochę inny przypadek... Czytałam, że u takich psów (ze schroniska) czasami pomaga zamykanie w specjalnej klatce, ponieważ daje mu to poczucie bezpieczeństwa... Tylko jak Ty go zamkniesz?Są jeszcze obroże antyszczekowe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 04.09.2012 22:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2012 zaproponuję chyba ten tekstylny kaganiec...dzisiaj musiałem się dostać do drewutniDostał kociokwiku normalnie...Sąsiadka w poczuciu - krzyczy "przestań, chodź tu"...... Wiem że się za niego wstydząWiem że im się to również nie podobaAle!Co z tego dla nas!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 04.09.2012 22:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2012 Współczuję bardzo! Miałam kiedyś po sąsiedzku, za ścianą psa, który wył z tęsknoty. Sąsiedzi z domu o 6.00 i pies natychmiast zaczynał ujadać! Non-stop do 19-tej... więc znam ten ból No, ale u Ciebie to trochę inny przypadek... Czytałam, że u takich psów (ze schroniska) czasami pomaga zamykanie w specjalnej klatce, ponieważ daje mu to poczucie bezpieczeństwa... Tylko jak Ty go zamkniesz? Są jeszcze obroże antyszczekowe... no zamykają go - w kojcu pobudowanym kiedyś dla tego amstafa..... No to właśnie tam się drze również od 5.00 rano w sposób nieprzyswajalny. Doi 5.00 się drze w przybudówce w której jest zmykany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jola_krzysiek 05.09.2012 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2012 Jeżeli sąsiadom zależy na psie, to mogą wezwać fachowca. Są tacy, co potrafią psa wszystkiego oduczyć a nawet sporo nauczyć. Najlepszym rozwiązaniem jest wspomniana obroża antyszczekowa. Działa to na zasadzie uderzenia prądem, gdy pies zaczyna szczekać. (jest to niegroźne dla życia czworonoga). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
firewall 05.09.2012 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2012 Taak - jest to obroża dla prawdziwych miłośników zwierząt:cool:A swoją drogą wiecie że w Niemczech jest 4 razy mniej psów niż w Polsce. Ciekawi mnie ile psów byłoby u nas gdyby właściciele wyprowadzanych czworonogów musieliby sprzątać po nich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Gosc_123 05.09.2012 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2012 Taak - jest to obroża dla prawdziwych miłośników zwierząt:cool: A swoją drogą wiecie że w Niemczech jest 4 razy mniej psów niż w Polsce. Ciekawi mnie ile psów byłoby u nas gdyby właściciele wyprowadzanych czworonogów musieliby sprzątać po nich. Na moim osiedlu - żaden! NIKT nie sprząta, choć dyskusji na ten temat było a było! Taka gmina... Co do Niemiec jeszcze - tam psy wyjące non-stop są odbierane właścicielowi i lądują w schroniskach. Albo psa szkolisz, a w razie potrzeby zatrudniasz też behawiorystę albo z psem się żegnasz! I tu Krzysztof ma słuszną rację - krzykiem z tym psem już niewiele można zdziałać. Chyba tylko specjalista umiałby określić jak z nim postępować by przestał wyć... Trzymam kciuki Bobiczku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 05.09.2012 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2012 Taak - jest to obroża dla prawdziwych miłośników zwierząt:cool: Ot milosnik sie odnalazl !!!! Nie mozna w swojej slepej milosci do zwierzat zapominac o ludziach moim zdaniem , mowie to ja , ktora spi ze swoim psem , trenuje Go caly czas , kupuje najlepsze jedzenie , zabawki , ubrania na zime , kocyki i lozeczka , zeby mial tez swoje , pisze to zeby nie bylo , ze nie lubie zwierzat . Jasne , a Bobiczek ma sie meczyc , bo obroza jest fe . Ja jestem przekonana o tym , swoja droga , ze jesli sie ktos psem zajmuje , a nie tylko go posiada to pies nie szczeka bez sensu , nie rzuca sie na ludzi , nie ucieka wlascicielowi ..itd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
firewall 05.09.2012 16:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2012 Chwila, biorę psiaka bo kocham pieski( bo taki milusi, bo tak słodki,bo taki biedny etc. ). A następnie kupuję mu obrożę która traktuje go prądem za każde szczeknięcie?To chyba już podcięcie strun głosowych byłoby bardziej ludzkie.I wcale nie bronię psa z sąsiedztwa Bobiczka bo sam bym tego nie zdzierżył. Psy ogólnie lubię, a one mnie. Ale w domu bym nie trzymał psa bo jestem za leniwy.A niemieckie psy rzeczywiście są tresowane i zawsze podziwiałem ich ułożenie ( ale mają w tym długie tradycje:( ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 05.09.2012 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2012 antyszczekacz jest też w formie bezdotykowej wlanie wczoraj w necie szukałam tagiego ustrojstwa - mam za płotem trzy wiczuropodobne łańcuchowe psy, wyjące nocą http://www.easypet.pl/cat131-id523-barkfree---antyszczekacz-z-zasilaczem.aspx#nclid=ad7686cae8284023fe028f4ceb02bb55 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
autorus 05.09.2012 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2012 bobiczek a czy w tej chwili tez szczeka? jest 20:04 Powiem tak, mnie wkurza jak mój bydlak szczeka, ale na szczęście więcej śpi niż szczeka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 05.09.2012 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2012 A niemieckie psy rzeczywiście są tresowane i zawsze podziwiałem ich ułożenie ( ale mają w tym długie tradycje:( ) Pozwole sobie stwierdzic , ze nie Wiesz raczej o czym mowisz;) , dlatego , ze pies jest tresowany wtedy , kiedy jego wlasciciel sie nim zajmuje i nie ma tu nic do rzeczy czy jest "niemiecki" czy inny . Znam niby owczarki niemieckie , ujadajace pod plotami i ulozone Yorki . To zalezy jak mowie od wlasciciela . Ja nie wyobrazam sobie , zeby moj pies szczekal kiedy ktos przechodzi droga kolo naszego domu albo rzucal sie na kogods kto kolo nas przechodzi itd Nie mowie juz o tym , zeby pies mi uciekl jak to sie zdarza na wsi , ze polecial pobiegac :rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
firewall 05.09.2012 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2012 rrmi,niemieckie - nie o rasę mi chodziło a zamieszkanie. Wchodząc do restauracyjek czy barów zdumiony byłem ciszą i spokojem czworonogów. W jednym ze schronisk górskich przy kilku stołach było ze 6 psów i żaden nie rzucał się, szczekał tylko kladl się i spokojnie leżał. A w końcu turyści nie znali się wzajemnie.Bardzo podobała mi się też obsługa tych lokali - zawsze gdy ludzie wchodzili pierwszą rzeczą była micha wody dla psa i jakiś poczęstunek ( te takie suche karmy w postaci kostki, pałki etc.). Dopiero potem zajmowano się ludźmi.Moje doświadczenia pochodzą z Bawarii a nie Niemiec ( ale u nas mówi się ogólnie Niemcy) bo tam jeżdżę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 05.09.2012 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2012 rrmi,niemieckie - nie o rasę mi chodziło a zamieszkanie. . Ja jezdze do Warszawy na Starowke z psem i musze Ci powiedziec , ze tez bylam milo zaskoczona , wszedzie mozna z psem wejsc , dostal tez wode . Trudno nie zgodzic sie z Toba co do Niemcow i ich psow . U nas to sie zmienia , wlasciciele psow coraz chetniej szkola swoje czworonogi , wiec miejmy nadzieje idzie ku lepszemu . W miescie oczywiscie . Na wsi psy wciaz stoja przy budach i ujadaja / / jak wiesniak rozwojowy to pies szczeka kolo plotu i biega wolno po podworku/ i tak juz w tym kraju zostanie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 05.09.2012 19:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2012 Obawiam się że ten pies ma zakorzenione nawyki - które ludziom trudno porzucić a co dopiero zwierzęciu.Pies ma szczekać - to jego psi obowiązek wręcz.Ale ma mieć powody.Większość sąsiadów ma psy.I zaszczekają o róznych porach dnia.Nocą - gdy przyjdą dziki albo lisy albo wraca radosna młodzież z imprezy dyskotekowej.W dzień - na listonosza, na śmieciarzy, na sąsiada kota....Ale szczekać uporczywie i non stop - to ja przyznam - takiego psa jeszcze nie spotkałem.Dziwię się im - bo wzięli go ze schroniska - nie byli pewnie zżyci jeszcze za mocno - i zamiast po 2 tyg oddać zwierze i podmienić - to uparcie trwają w tym dziwnym związku - choć widzę że ich to również denerwuje.Mojej kumpeli z tej samej ulicy zeszła po 14 latach suka - fajna była...wzięła psa ze schroniska - po miesiącu oddała bo miał za dużo złych nawyków.Wzięła innego - i od ponad roku tworzą wszyscy razem szczęśliwy związek Przy najbliższej okazji pogadam z sąsiadem o obroży albo tym kagańcu delikatnym.Mądry jest i zaprzyjaźniony - powinien zrozumieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jola_krzysiek 05.09.2012 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2012 Pies ma szczekać - to jego psi obowiązek wręcz. Ciekawy jestem czy ów pies wyprowadzany jest na spacery, inaczej: czy jest "wybiegany" i "wybawiony"? Moje pociechy po długim, rozrywkowym spacerze to brykać i ujadać nie mają już siły. Co do obroży: nie jestem zwolennikiem takich rozwiązań ale czasem jest to po prostu konieczność. Pies to mądre stworzenie i bardzo szybko skojarzy, że szczekanie pociąga za sobą niemiłe konsekwencje. Jakoś nikt nie płacze nad końmi ogrodzonymi elektrycznymi pastuchami! K. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 05.09.2012 19:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2012 1. Ciekawy jestem czy ów pies wyprowadzany jest na spacery, inaczej: czy jest "wybiegany" i "wybawiony"? Moje pociechy po długim, rozrywkowym spacerze to brykać i ujadać nie mają już siły. Co do obroży: nie jestem zwolennikiem takich rozwiązań ale czasem jest to po prostu konieczność. Pies to mądre stworzenie i bardzo szybko skojarzy, że szczekanie pociąga za sobą niemiłe konsekwencje. 2. Jakoś nikt nie płacze nad końmi ogrodzonymi elektrycznymi pastuchami! K. 1. Ma do dyspozycji dość ogromny ogród - biega jak ma ochotę tam i z powrotem. 2. albo nad więźniem który nosi na nadgarstku obrożę kontrolną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.