Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom na działce niżej niż otoczenie - za i przeciw


masza

Recommended Posts

Jak byście się zapatrywali na taką kwestię - prosiłbym o "za" i "przeciw":

 

Kilka lat temu za oszczędności życia wybudowałem dom na działce 2000 m2. Był to pierwszy dom w okolicy - wokół pola. Najbliższym obiektem - dziełem rąk ludzkich - była droga asfaltowa przebiegająca jakieś 50 m od domu. Podłoga w domu jest może 20 cm nad poziomem tego asfaltu. A ziemia otaczająca dom równo z asfaltem. Trudno to dokładnie ocenić. Niemniej dom jest na tyle daleko od tej drogi (druga linia zabudowy od asfaltu), że dane te mają i tak znaczenie orientacyjne i nie wpływają bezpośrednio na walory domu.

 

Z biegiem czasu powstawały w okolicy kolejne domy - i znów w pewnej (co najmniej 50 m odległości od mojego domu) i trochę wyżej posadowione niż mój, ale nie o to chodzi.

 

Teren w bezpośrednim sąsiedztwie (otaczający mnie od północy i zachodu) - ok. dziesięciu 1000-metrowych działek - został wykupiony przez jedną osobę. Osoba ta zaczęła systematyczne nawożenie ziemi (dzieje się to już od kilku lat) i na dziś jej teren jest od 30 cm wyżej (bliżej mnie) do 1,5 m wyżej (dalej ode mnie) niż teren mojej działki. Jest to teren niezabudowany. Wzdłuż mojej zachodniej granicy przebiega gminna droga, którą sąsiad traktuje jak własność i również podnosi jej poziom (gruzem).

 

Zaznaczam, że nie chodzi mi o zalewanie mnie przez wodę, bagno, itp. sprawy. Przez teren mojej działki (wzdłuż jej wschodniego boku) przebiega zbiorczy, głęboki rów melioracyjny i wręcz mogę powiedzieć że jestem na tyle skutecznie "zmeliorowany", że przez 300 dni w roku mam na działce suszę. W każdym razie podlewanie mojego położonego już dziś w niecce ogrodu było tego lata koniecznością.

 

Więc o co chodzi? O to że gdy od północy i zachodu, w bezpośredniej bliskości mojej działki zaczną powstawać domy, to dojazdy do nich, ich ogrody, okna, itp. będą wyraźnie wyżej niż mój ogród, moje okna, itp. O ile wyżej? Może o 0,5 - 1, 5 m? To zależy ile ziemi nawiozą sobie jeszcze przyszli właściciele działek, którzy kupią je żeby tam zbudować domy dla siebie (obecny właściciel próbuje sprzedać te 10 działek).

 

Acha, no i na tych działkach sąsiada jest staw. Częściowo zdążył go już zasypać i mam wrażenie że dąży do zasypania go w całości. Brzeg stawu jest jakieś 10 m od granicy mojej działki - oddzielony ode mnie wspomnianą gminną drogą gruntową.

 

Pytania do Was dwa:

1. Jakie "za" i "przeciw" takiej "częściowo" niżej położonej działce jak moja? Częściowo bo problem jest od północy i zachodu, bo tak jak pisałem od wschodu problem nie występuje - wręcz jest spadek od mojego domu na wschód w stronę rowu emlioracyjnego, który jest w granicy, a od południa problem wysokości jest znikomy, niezauważalny i działki sąsiadów leżące na południe ode mnie już zostały zabudowane...

 

2. Czy walczylibyście dalej z sąsiadem nawożącym ziemię?

(pierwsze potyczki, ustne spotkanie z sąsiadem i przedstawicielami gminy, skończyły się niewykonaniem zobowiązania przez sąsiada - tzn. nie obniżył terenu jak obiecał).

 

Będę wdzięczny za Wasz osobisty ogląd sytuacji. Szczerze mówiąc jak patrzę, co robi sąsiad, mam ochotę sprzedać dom, tylko nie mam już siły budować kolejnego, poza tym ten dom co jest jest dobry sam w sobie, tylko to otoczenie...

 

Może jakieś inne rady - co z tym wszystkim zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...