Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Salony Firmowe


Recommended Posts

Napiszcie czy często spotykacie się z tym, że wchodzicie do salonu firmowego uznanego producenta i po chwili rozmowy ze sprzedawcą proponuje wam produkt innego, nieznanego i tańszego producenta. Mój brat miał ostatnio takie zdarzenie i powiem, że trochę zwątpił. Po co ktoś oblepia szyby znaną marką a z zakamarka wyjmuje zupełnie inne kawałki okien niż ma na wystawce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Może szef bzyka mu żonę ,to on olewa jego interes.
- może i tak ale zazwyczaj jest inaczej :)

 

Znana marka to magnesik, który ma zwabiać klientów a sprzedać trzeba albo to co tańsze albo to na czym się więcej zarabia. Jako, że czasy mamy takie a nie inne to nawet najwięksi producenci nic z tym procederem nie robią bo jednak i taki niezbyt uczciwy przedstawiciel "coś" sprzedaje.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że czasy mamy takie a nie inne to nawet najwięksi producenci nic z tym procederem nie robią bo jednak i taki niezbyt uczciwy przedstawiciel "coś" sprzedaje.

 

Pozdrawiam

Bolesna prawda..

Czasem jednak to tylko złe pozory. Klient nieświadomie wspomnie, że jednak wazna jest cena a nie tyle marka a sprzedawca ten sygnał interpretuje jako zaproszenie do oferty spod lady..

 

Sam jestem posrzegany jako salon firmowy(a tak nie jest), więc moze i u mnie ktoś mógłby tak pomyśleć, mimo iż zawsze szczerze i otwarcie przedstawiam propozycje.

 

Ja nie miałbym nic przeciw temu, by o takich przypadkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bym pomyślał, że jest niekonsekwentny i szukałbym nastepnego salonu.

A tak by trochę to usprawiedliwić:

w dobrych czasach firmy dużo inwestujące w reklamę dają sporo materiałów reklamowych. Dystrybutorzy którzy nie mają własnego pomysłu ciągną to do siebie - ile się da. W międzyczasie dzieją sie różne inne historie,oferty się zmieniają a firma jakoś chce funkcjnować, więc wprowadza inne oferty, bo wg właściciela musi tak robić by nie upaść.

Ale ja oczywiście zakładam działania w dobrej wierze.. chociaz wiem że są tacy, którzy kłamią z pełną premedytcją (czyli szyld łapiący klientów, a proponujemy co innego,- szczytem jest już sprzedawania tańszych okien i mówienie że są to owe oryginały.. )i wobec nich nie powinno być żadnej litości.

 

Tylko ze nasza morlaność jest niska. Co chwila znajduję w sieci swoje zdjęcia skradzione z mojej strony. Właściciele tych witryn udają że nie widzą mojego maila...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale jeśli na szybach, na szyldzie i banerach w mieście jest napisane " Salon Firmowy xxx" Markowe Okna to co byś pomyślał?

 

to bym pomyślał że firma xxx nie jest już firmą której można ufać i sprzedawca zmienił dostawcę a nie zdążył z reklamami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powodów może być wiele.

Może musieli mieć tą reklamę, a bardziej zarabiają na innych producentach, może chcieli być mili i znaleźć dobre rozwiązanie za niską cenę.

Ja bym wprost zapytał czym to się różni od tego co mają na reklamach.

 

Salon firmowy? tam się przecież sprzedaje tylko swoją markę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem tak kilka lat temu w małym mieście z Oknoplastem. Brak reakcji firmy na złożoną skargę :(

....

 

To niestety charakterysteczne dla tej branży. Mierny, bierny ale wierny. I się to olewa. No może w najlepszym wypadku sprawa trafia do przedstawiciela handlowego a ten w rozmówkach z dilerem wspomni o tym w pogaduszkach.

 

Po salonach nie chodzę, ale jak widzę gdzieś rażące przekłamania na stronach internetowych to reaguję.

Jakiś czas temu diler firmy X notowanej na giełdzie miał na swojej stronie zdjęcia pokazujące przekrój okna firmy Y (największej swojej konkurencji - produkt charakterystyczny, konkurent nie miał podobnego w ofercie). A że to okno miało znaczek firmowy, to "webmaster" w paint`cie zrobił "retusz" wpisując nazwę firmy X. Myślicie że właściciel strony czy też firmy X i Y zareagowały na mojego maila zwracającego na to uwagę? Każdy to olał..

Do tego stopnia że firma została teraz ogłoszona salonem firmowym...

Edytowane przez finlandia
korekta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dość kłopotliwa sprawa, jednak wątek okien z Krakowa i brak reakcji ze strony firmy jest lekko szokujący, bo chyba Oknoplast wstawia okna za zasadzie wyłączności ? Ciekawi mnie jaki jest procent klientów straconych przez takie podejście, bo często do takich salonów trafia klient świadomy oferowanych przez nie produktów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
To bym pomyślał, że jest niekonsekwentny i szukałbym nastepnego salonu.

...

Idąc tym tropem natknąłem się na takie sytuacje:

w salonie Jezierskiego dodatkowo proponują okna Domela, w Vetrexie mają jeszcze Drutex, w Eurokolorze dodatkowo również Drutex.

Jedynie u Peteckiego i w Oknoplaście proponują tylko tego jednego producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka specyfika rynku:)

Jakbyś przycisnął sprzedawcę, to może i w pozostałych wyciągnąłby z szuflady jakiś inny cennik, co wcale nie znaczy, że nie chciałby pozostać przy głownej ofercie.

Salony Firmowe są firmowe tylko z nazwy. W 90% przypadków to niezależne podmioty, tylko może zgodziły się w umowie na wyłączne oferowanie jednej firmy (przynajmniej w danej branży, np. oknach PCW lub konkretnej marce drzwi). Większość firm to jednak niezależni dilerzy - oklejeni materiałmai firmy która wg nich jest najbardziej opłacalna (dla jednego oznacza to gratisowe materiały, dla drugiego - siła marki przyciągająca klientów)

Już kiedyś coś napisałem na blokno na ten temat:

http://finlandia.blokno.net/?month=2&year=2012#2111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Takie rozwiązania się praktykowane coraz częściej, dobrym przykładem są salony samochodowe, kiedyś sprzedawca miał auta z jednej "stajni" teraz bywa bardzo różnie. Jest to konieczne aby utrzymać się na rynku, jeżeli salon X sprzedawał samochody Y i nie mógł się z tej sprzedaży utrzymać wprowadził samochody Z i sumarycznie ma lepiej - daje radę nadal funkcjonować, a producenci Y i Z mają sprzedaż. Inaczej ma się sytuacja chyba tylko z markami z wysokiej półki ale zazwyczaj w działalności takowego salonu macza palce dany producent i są to faktycznie salony FIRMOWE a nie dilerzy.

Ogólnie chyba nie ma nic złego w proponowaniu klientowi różnych produktów, jest większy wybór i może łatwiej poszukać COŚ co akurat będzie dla danego klienta odpowiednie.

 

wywody finlandi są bardzo trafne tak to właśnie działa, ciekaw jestem kiedy te SALONY będą weryfikowane przez producentów, moim zdaniem takie sprawdzanie powinno być stałe i nagminne.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...