Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wilgo? w piwnicy


Gość

Recommended Posts

Czy ktoś z uczestników forum ma receptę na wilgoć w piwnicy? W moim nowowybudowanym domu z piwnicą (stan surowy zamknięty z instalacjami i tynkami) po ostatnich ulewach ujawniło się w podpiwniczeniu zawilgocenie występujące do ok. 25 cm od posadzki. Fundamenty są zaizolowane a wokół domu jest drenaż. Mam złe przeczucia ,że z tą wilgocią bedę walczył całe życie. Piwnica i umieszczony w niej garaż wykonałem z powodu bardzo małej działki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 42
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

wanna z papy nic nie da. przy takim ogromnym ciśnieniu wywali tę "wannę" z papy i jeszcze będziesz miał sprzątania kupę. Ja już coś takiego widziałem. pierwsza zima -wiosna jako tako. potem wywali ci tę wannę.

 

Słyszałem że można jakieś preparaty na to stosować firmy STO (niemieckie) http://www.stocorp.com

 

podobno działa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 years później...

Witam.

Nie chcę tworzyć nowego tematu, a ten idealnie się nadaje.

Mam stan surowy zamknięty, przeprowadzka planowana w przyszłym miesiącu.

Od jakiegoś czasu borykam się z problemem wilgoci. Kupiłem wilgotnościomierz, powiesiłem na ścianie i o zgrozo - wskazuje 100% (koniec skali), a na posadzce wykrapla się wilgoć. Posadzka to kafle, pod wylewką podwójna folia bez styropianu, gleba piaszczysta, nie ma żadnych wód gruntowych. Zresztą sąsiad ma również piwnicę (tyle że mieszka od 3-ch lat) i żadnych problemów z wilgocią...

W zeszłym tygodniu było kilka ciepłych dni - wietrzyłem piwnicę na maxa i wilgotnościomierz spadł do 60%. Teraz znowu podskoczył do 100% (a pogoda chyba temu sprzyja :evil: ).

Znajomi mówią, żeby się tym nie przejmować - zamieszkasz, będziesz częściej wietrzył (teraz otwieram okna tylko późnym popołudniem) i nie będzie problemu.

Ja jednak trochę się obawiam, że może pojawić się grzyb na ścianach. Myślałem też o nawiewnikach w oknach, jednak okna mam tylko dwa, a powierzchnia piwnicy to ok. 60 m2 - to chyba zbyt mało.

Czy ktoś miał już taki problem? Może załatwić sobie jakąś maszynę do usuwania wilgoci i wstawić do piwnicy?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie panikował. :wink:

Ja osobiście borykałem się z podobnymi problemami parę lat temu. Też z początku nie wierzyłem ale uwierzcie - to najprawdopodobniej minie. Z diagnozą trzeba jeszcze poczekac.

Problem tkwi w tym że w dzisiejszych czasach bardzo szybko powstają domy. W końcowej fazie wykonuje się bardzo dużo robót mokrych. Mury, wylewki, tynki posiadają w sobie dużo wody, są zimne. Przy deszczowej pogodzie, jak powietrze jest wilgotne, para wodna skrapla się na zimnych, jeszcze wilgotnych częściach muru. Wygląda to żeczywiście jakby gdzieś z fundamentu mur ciągnął wodę. Trzeba dużo wietrzyc. Podczas ogrzewania pomieszczeń efekt może się nasilic, skrapla się więcej wody. Warto sprawdzic wydajnośc wentylacji, w domach gdzie działa bardzo wydajnie problem jest mniejszy.

Zatem z diagnozą, jak wspomniałem wcześniej jeszcze bym poczekał. W zależności od różnych czynników (pogoda, temperatura, wydajnośc wentylacji, rodzaj tynków, także aura w jakiej były wykonywane te prace) problem z wilgocią może może potrwac nawet parę miesięcy. Jeżeli na jesień dalej będzie występował no to trzeba szukac innej przyczyny.

Pozdrawiam i życzę słonecznych dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odzew, choć:

- piwnica "powstała" ok. 5 la temu,

- kafle na posadzce i malowanie ścian robiłem w zeszłym roku,

- od chwili położenia kafli dwa razy zalało mi posadzkę (wąż do podlewania wyskoczył z szybkozłączki), więc może to ma jakiś wpływ, choć po obrzeżach mam cokół i poza kafle tego pomieszczenia woda się nie wydostała...

Poza tym w pozostałych pomieszczeniach piwnicy wilgotność ta sama ...

Najbardziej dręczy mnie pytanie czy załatwiać osuszacz, bo gdzieś w innych postach wyczytałem, że ktoś tak zrobił i po krótkim okresie wilgotność w piwnicy ponownie wzrosła.

Poszczególnych warstw izolacji raczej jestem pewien - pilnowałem tego, więc pozostaje jedynie "wykurzyć" to, co siedzi w ścianach (i posadzce?).

Ale żeby tego było aż 100% - tego się nie spodziewałem ...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym się dołączyć do tego wątku ze swoim problemem

 

Czy ktoś musiał osuszać piwnicę ?

 

Mam wkopaną piwnicę 1,5m w ziemię. Generalnie 3 pomieszczenia są suche, ale w jednym z nich w rogu pojawiła się ciemna plama. I pojawia się jak są deszcze.

 

Dom stoi na gruncie iłowym - glina.

Jak piwnice były budowane - zalało mi wykopy i straż musiała wypompowywać wodę. Teraz zastanawiam się, czy woda w piwnicy bierze się z deszczu, czy też z też z wody, która mogła uwięzić się przy zasypywaniu fundamentów (bo to glina i szczelna jest).

 

Czy ktoś miałby pomysł jak się do tego zabrać ? Nie chciałbym rozkuwać podbetonki w piwnicy. Jak tą wodę stamtąd wyciągnąć ?

 

Piwnica w 95% jest sucha.

Drenażu nie robiłem, bo nie mam gdzie odprowadzić wody.

Chcę osuszyć to mokre 5%.

 

Czy ktoś może wie jak się w takim przypadku osusza piwnicę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w piwnicy jeszcze niczego nie tynkowałem - tak więc nie mam wilgoci "pobudowlanej".

 

Teraz mam taki pomysł na osuszenie:

1. Odkopać ławy od zewnątrz

2. Odejść z wykopem od ław jakieś 2 metry wkopując się jeszcze głębiej

3. na końcu wykopu zrobić studnię z kręgów (jak najmniejszych, ale takich bym wszedł tam po drabinie). Kręgi betonowe, by wytrzymały napór ziemi "na ściskanie" w końcu to będzie studnia ok 2m gł.

4. dno wykopu zasypać kamieniami i piaskiem, lub gruzem betonowym

5. dno studni wykonać w taki sposób, by powstał tam na środku stożek, tj. jak napłynie woda, by zbierała się na środku - a dobiero potem wypełniała całą powierzchnię kręgu

6. jak uzbiera się woda - wrzucić tam pompę do wody brudnej, która będzie w stanie podać 3-4 metrowy słup wody na wyjściu (chyba, żę uda mi się kupić pompę na 4 m. słup wody na zassaniu, ale to chyba nie będzie tanie)

 

W zimie wykop powinien wentylować się sam, bo temp. ziemi będzie cieplejsza niż otoczenia.... - ale czy nie przemrożę ziemi przy ławach ...?

 

:o

 

Jeszcze raz to przemyślę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Ja ma ten sam prpblem co jeden z kolegów wyżej i prawde mowiac dotą nie znalazłem mądrego na to.

 

W skrócie: dom stoi na totalnym piachu, wody gruntowe około 20m pod nim (informacja od sąsiada który sie w końcu do niej dowiercił budując studnie). Tak wiec ani z wodami grunotwymi ani opadowymi nie ma prablemu. Po deszczach piwnica jest sucha bo woda tak szybko spływa w dół.

Problem pojawia sie w upalne dni. Zaczyna sie od kątów posadzki i potem powli pojawia sie w róznych miejscach, równiez na ścianach, ale plamami, bez regularności i jakiegoś postepującego z dołu w góre zawilgocenia.

Jak temperatura spada i wilgotnośc powietrza spada - problem mija.

 

Ktos mi poradził żeby zamonotować w piwnicy grzejnik, to minie. Zastanawiam sie jednak czy to ma sens bo jak mam w lecie odpalać grzanie jesli czujnik temperatury jest w pomieszczeniach mieszkalnych - piec sie nigdy nie odpali.

Ktos inny mowil zeby wentylować - probowałem wentylatorami i nic nie dalo. Ktos inny mowił zeby osuszac a ktos jeszcze inny zeby klimatyzować. Tego jeszcze nie sprawdziłem. Moze tu znajdzie sie jakis doświadczony kolega. Z niecierpliwością czekam na pomysły bo.... piwnica sie męczy strasznie :-).

Pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy problem,

 

Skąd ta woda bierze się tam w czasie upałów ?

Może jest bardzo duża siła parowania wody z ziemi - i to ta para nawilża ci mury ?

 

Sorry, brzmi idiotycznie. Ale szukam rozwiązania.

Podczas dużych upałów nie powinno być więcej wód podskórnych, lecz raczej mniej.

 

Na stronie muratora widziałem zakładkę "zadzwoń do naszego eksperta" - spróbuj.

Jak się czegoś dowiesz - napisz.

 

Sam mam kłopoty z wodą w piwnicy, ale dokładnie odwrotnie - tj. podczas intensywnych deszczów. No to.... witaj w klubie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wilgoć w piwnicach pojawia się z dwóch powodów.

 

Pierwszy: Latem w powietrzu jest zawieszone bardzo dużo wody. To skutek temperatur zewnętrznych. Każdy napływ zewnętrznego powietrza do takiej chłodnej piwnicy powoduje przekroczenie punktu rosy na jej ścianach i wykraplanie się tej wody. Efekt - płynie po ścianach.

Drugi: Czasem jest spore ciśnienie wody w otaczającym gruncie. Hydrostatyczne.

Wybieramy działkę patrząc na to co jest na wierzchu a nie na to co pod trawnikiem. Kopiemy dziurę i stawiamy w niej dom.

Potem popada i uzupełnia poziom wody pod trawnikiem. Woda napiera na ściany i powolutku przesącza się przez beton.

Betony nie są szczelne dla wody.

Normalne betony!

Taki szczelny - to trzeba specjalnie robić. Mają wodouszczelniacz w składzie.

Co wtedy?

Drenaż! Trzeba tę wodę odprowadzić z okolic ścian.

Tyle, że nie zawsze jest gdzie.

Wtedy trzeba sobie to "gdzie" zrobić - a to kosztuje.

Czasem sporo.

 

A jak występują oba powody?

To już chyba tylko tłuc łbem w te mokre ściany... :roll:

(i brać się do roboty)

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wilgoć w piwnicy wynika głównie z różnicy temperatur - jest w niej znacznie zimniej niż na zewnątrz i w pomieszczeniach, które znajdują się nad nią. Na pewno ważna jest wentylacja. U nas zauważyłam podobny problem w tym roku (wilgotne ściany w narożach), choć piwnica stoi od dwóch lat i było sucho, więc zastanawiam się, czy to z kolei nie po ostatnich deszczach :roll: :-?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zmierzyć nie możesz? :o

Termometr chyba masz. Hygrometr też nie jest drogi.

Tabelę masz tu:

 

http://img294.imageshack.us/img294/8666/punktrosy.jpg

 

Tylko mierz temperaturę ściany! :lol:

To w tabeli to temperatura powierzchni, na której przekraczane jest 100% - i się leje...

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja sobie poradziłem nieco inaczej z wilgocią,co prawda czasem ściany się jeszcze pocą ale jest jej o około 90% mniej jak było :wink:

W moim mniemaniu w mojej chałupie - stara poniemiecka kamienica - wilgoć była i jest wynikiem podsiąkania wody i jej ciągnięcia po murach oraz w mniejszym lub większym stopniu różnicy temperatur na zewnątrz.

...na zewnątrz domu obok piwnicy wykopałem dziursko i wstawiłem studzienkę.Od studzienki sączki w gruncie i jedna rura połączona z posadzką w piwnicy(odpływ z piwnicy) Dno studzienki jest o 2 metry niżej od poziomu posadzki w piwnicy.W studzience jest pompa pływakowa - gdy poziom wody sie podniesie woda jest automatycznie wypompowywana do deszczówki.Studzienka odbiera jakąkolwiek wodę z piwnicy a sączki nadmiar wody z gleby. W efekcie finalnym nadmiar wody gruntowej jest wypompowywany na bieżąco co spowodowało brak lub znikome podsiąkanie po murach w piwnicy.

 

pozdrawima :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może tak może nie.

..może być taki motyw,że po zamontowaniu wentylatora i ustawieniu go na żądaną wilgotność w ogóle się nie wyłączy bo będzie ciągnął cały czas wilgoć z murów i nie osuszy pomieszczenia(miałem taką sytuację w jednym z pomieszczeń),zimne ściany zewnętrzne - pomogło dopiero zamontowanie grzejnika elektrycznego.

 

...wentylator - szczególnie wyciągowy to zawsze dobre i jakieś tam rozwiązanie ale trzeba się liczyć z tym,iż w niektórych przypadkach będzie on chodził non stop - czyli 24h na dobę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety skuteczność takiego wentylatora u mnie była marginalna. Skoro powietrze na dworze jest bardzo wilgotne, to w niby czym mają się te ściany osuszyć? Jedynie osuszacz daje radę.

 

A w ogóle to wpadłem na pomysł, że wykafelkuję sobie ściany do poziomu zero (akurat mam takie opuszczenie o 30cm, więc nie będzie tego dużo) i będę ścierał wodę mopem. :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...