Gość 03.06.2002 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2002 Czy ktoś z uczestników forum ma receptę na wilgoć w piwnicy? W moim nowowybudowanym domu z piwnicą (stan surowy zamknięty z instalacjami i tynkami) po ostatnich ulewach ujawniło się w podpiwniczeniu zawilgocenie występujące do ok. 25 cm od posadzki. Fundamenty są zaizolowane a wokół domu jest drenaż. Mam złe przeczucia ,że z tą wilgocią bedę walczył całe życie. Piwnica i umieszczony w niej garaż wykonałem z powodu bardzo małej działki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hugo 04.06.2002 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2002 Na początek zapewnij dobrą wymianę powietrza w piwnicy, jeżeli to nie pomoże to będziesz miał większy problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 04.06.2002 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2002 Spróbuj jak ja - zrobiłem wannę w środku.Jest taka papa nie papa (jak guma) i wyścielam nią całą piwnicę aż do ścian, tak na metr do góry.Co będzie - zobaczę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Griszka 04.06.2002 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2002 wanna z papy nic nie da. przy takim ogromnym ciśnieniu wywali tę "wannę" z papy i jeszcze będziesz miał sprzątania kupę. Ja już coś takiego widziałem. pierwsza zima -wiosna jako tako. potem wywali ci tę wannę. Słyszałem że można jakieś preparaty na to stosować firmy STO (niemieckie) http://www.stocorp.com podobno działa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wosto 25.06.2009 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2009 Witam. Nie chcę tworzyć nowego tematu, a ten idealnie się nadaje. Mam stan surowy zamknięty, przeprowadzka planowana w przyszłym miesiącu. Od jakiegoś czasu borykam się z problemem wilgoci. Kupiłem wilgotnościomierz, powiesiłem na ścianie i o zgrozo - wskazuje 100% (koniec skali), a na posadzce wykrapla się wilgoć. Posadzka to kafle, pod wylewką podwójna folia bez styropianu, gleba piaszczysta, nie ma żadnych wód gruntowych. Zresztą sąsiad ma również piwnicę (tyle że mieszka od 3-ch lat) i żadnych problemów z wilgocią... W zeszłym tygodniu było kilka ciepłych dni - wietrzyłem piwnicę na maxa i wilgotnościomierz spadł do 60%. Teraz znowu podskoczył do 100% (a pogoda chyba temu sprzyja ). Znajomi mówią, żeby się tym nie przejmować - zamieszkasz, będziesz częściej wietrzył (teraz otwieram okna tylko późnym popołudniem) i nie będzie problemu. Ja jednak trochę się obawiam, że może pojawić się grzyb na ścianach. Myślałem też o nawiewnikach w oknach, jednak okna mam tylko dwa, a powierzchnia piwnicy to ok. 60 m2 - to chyba zbyt mało. Czy ktoś miał już taki problem? Może załatwić sobie jakąś maszynę do usuwania wilgoci i wstawić do piwnicy? Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ceem666 25.06.2009 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2009 Ja bym nie panikował. Ja osobiście borykałem się z podobnymi problemami parę lat temu. Też z początku nie wierzyłem ale uwierzcie - to najprawdopodobniej minie. Z diagnozą trzeba jeszcze poczekac. Problem tkwi w tym że w dzisiejszych czasach bardzo szybko powstają domy. W końcowej fazie wykonuje się bardzo dużo robót mokrych. Mury, wylewki, tynki posiadają w sobie dużo wody, są zimne. Przy deszczowej pogodzie, jak powietrze jest wilgotne, para wodna skrapla się na zimnych, jeszcze wilgotnych częściach muru. Wygląda to żeczywiście jakby gdzieś z fundamentu mur ciągnął wodę. Trzeba dużo wietrzyc. Podczas ogrzewania pomieszczeń efekt może się nasilic, skrapla się więcej wody. Warto sprawdzic wydajnośc wentylacji, w domach gdzie działa bardzo wydajnie problem jest mniejszy. Zatem z diagnozą, jak wspomniałem wcześniej jeszcze bym poczekał. W zależności od różnych czynników (pogoda, temperatura, wydajnośc wentylacji, rodzaj tynków, także aura w jakiej były wykonywane te prace) problem z wilgocią może może potrwac nawet parę miesięcy. Jeżeli na jesień dalej będzie występował no to trzeba szukac innej przyczyny. Pozdrawiam i życzę słonecznych dni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wosto 26.06.2009 04:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2009 Dzięki za odzew, choć:- piwnica "powstała" ok. 5 la temu,- kafle na posadzce i malowanie ścian robiłem w zeszłym roku,- od chwili położenia kafli dwa razy zalało mi posadzkę (wąż do podlewania wyskoczył z szybkozłączki), więc może to ma jakiś wpływ, choć po obrzeżach mam cokół i poza kafle tego pomieszczenia woda się nie wydostała...Poza tym w pozostałych pomieszczeniach piwnicy wilgotność ta sama ...Najbardziej dręczy mnie pytanie czy załatwiać osuszacz, bo gdzieś w innych postach wyczytałem, że ktoś tak zrobił i po krótkim okresie wilgotność w piwnicy ponownie wzrosła.Poszczególnych warstw izolacji raczej jestem pewien - pilnowałem tego, więc pozostaje jedynie "wykurzyć" to, co siedzi w ścianach (i posadzce?).Ale żeby tego było aż 100% - tego się nie spodziewałem ...Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HeyBobik 02.07.2009 15:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2009 Chciałbym się dołączyć do tego wątku ze swoim problemem Czy ktoś musiał osuszać piwnicę ? Mam wkopaną piwnicę 1,5m w ziemię. Generalnie 3 pomieszczenia są suche, ale w jednym z nich w rogu pojawiła się ciemna plama. I pojawia się jak są deszcze. Dom stoi na gruncie iłowym - glina.Jak piwnice były budowane - zalało mi wykopy i straż musiała wypompowywać wodę. Teraz zastanawiam się, czy woda w piwnicy bierze się z deszczu, czy też z też z wody, która mogła uwięzić się przy zasypywaniu fundamentów (bo to glina i szczelna jest). Czy ktoś miałby pomysł jak się do tego zabrać ? Nie chciałbym rozkuwać podbetonki w piwnicy. Jak tą wodę stamtąd wyciągnąć ? Piwnica w 95% jest sucha.Drenażu nie robiłem, bo nie mam gdzie odprowadzić wody.Chcę osuszyć to mokre 5%. Czy ktoś może wie jak się w takim przypadku osusza piwnicę ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HeyBobik 09.07.2009 04:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2009 Ja w piwnicy jeszcze niczego nie tynkowałem - tak więc nie mam wilgoci "pobudowlanej". Teraz mam taki pomysł na osuszenie: 1. Odkopać ławy od zewnątrz 2. Odejść z wykopem od ław jakieś 2 metry wkopując się jeszcze głębiej 3. na końcu wykopu zrobić studnię z kręgów (jak najmniejszych, ale takich bym wszedł tam po drabinie). Kręgi betonowe, by wytrzymały napór ziemi "na ściskanie" w końcu to będzie studnia ok 2m gł. 4. dno wykopu zasypać kamieniami i piaskiem, lub gruzem betonowym 5. dno studni wykonać w taki sposób, by powstał tam na środku stożek, tj. jak napłynie woda, by zbierała się na środku - a dobiero potem wypełniała całą powierzchnię kręgu 6. jak uzbiera się woda - wrzucić tam pompę do wody brudnej, która będzie w stanie podać 3-4 metrowy słup wody na wyjściu (chyba, żę uda mi się kupić pompę na 4 m. słup wody na zassaniu, ale to chyba nie będzie tanie) W zimie wykop powinien wentylować się sam, bo temp. ziemi będzie cieplejsza niż otoczenia.... - ale czy nie przemrożę ziemi przy ławach ...? Jeszcze raz to przemyślę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pki1234 19.07.2009 23:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2009 Ja ma ten sam prpblem co jeden z kolegów wyżej i prawde mowiac dotą nie znalazłem mądrego na to. W skrócie: dom stoi na totalnym piachu, wody gruntowe około 20m pod nim (informacja od sąsiada który sie w końcu do niej dowiercił budując studnie). Tak wiec ani z wodami grunotwymi ani opadowymi nie ma prablemu. Po deszczach piwnica jest sucha bo woda tak szybko spływa w dół. Problem pojawia sie w upalne dni. Zaczyna sie od kątów posadzki i potem powli pojawia sie w róznych miejscach, równiez na ścianach, ale plamami, bez regularności i jakiegoś postepującego z dołu w góre zawilgocenia. Jak temperatura spada i wilgotnośc powietrza spada - problem mija. Ktos mi poradził żeby zamonotować w piwnicy grzejnik, to minie. Zastanawiam sie jednak czy to ma sens bo jak mam w lecie odpalać grzanie jesli czujnik temperatury jest w pomieszczeniach mieszkalnych - piec sie nigdy nie odpali. Ktos inny mowil zeby wentylować - probowałem wentylatorami i nic nie dalo. Ktos inny mowił zeby osuszac a ktos jeszcze inny zeby klimatyzować. Tego jeszcze nie sprawdziłem. Moze tu znajdzie sie jakis doświadczony kolega. Z niecierpliwością czekam na pomysły bo.... piwnica sie męczy strasznie . Pozdrawiam Piotrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darekw127 20.07.2009 05:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 Prawdopodobnie skrapla Ci się wilgoć z powietrza. Szkoda, że nie chciało Ci się poszukać na forum, bo sporo o tym było niedawno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HeyBobik 20.07.2009 05:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 Bardzo ciekawy problem, Skąd ta woda bierze się tam w czasie upałów ? Może jest bardzo duża siła parowania wody z ziemi - i to ta para nawilża ci mury ? Sorry, brzmi idiotycznie. Ale szukam rozwiązania. Podczas dużych upałów nie powinno być więcej wód podskórnych, lecz raczej mniej. Na stronie muratora widziałem zakładkę "zadzwoń do naszego eksperta" - spróbuj. Jak się czegoś dowiesz - napisz. Sam mam kłopoty z wodą w piwnicy, ale dokładnie odwrotnie - tj. podczas intensywnych deszczów. No to.... witaj w klubie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 20.07.2009 06:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 Wilgoć w piwnicach pojawia się z dwóch powodów. Pierwszy: Latem w powietrzu jest zawieszone bardzo dużo wody. To skutek temperatur zewnętrznych. Każdy napływ zewnętrznego powietrza do takiej chłodnej piwnicy powoduje przekroczenie punktu rosy na jej ścianach i wykraplanie się tej wody. Efekt - płynie po ścianach. Drugi: Czasem jest spore ciśnienie wody w otaczającym gruncie. Hydrostatyczne. Wybieramy działkę patrząc na to co jest na wierzchu a nie na to co pod trawnikiem. Kopiemy dziurę i stawiamy w niej dom. Potem popada i uzupełnia poziom wody pod trawnikiem. Woda napiera na ściany i powolutku przesącza się przez beton. Betony nie są szczelne dla wody. Normalne betony! Taki szczelny - to trzeba specjalnie robić. Mają wodouszczelniacz w składzie. Co wtedy? Drenaż! Trzeba tę wodę odprowadzić z okolic ścian. Tyle, że nie zawsze jest gdzie. Wtedy trzeba sobie to "gdzie" zrobić - a to kosztuje. Czasem sporo. A jak występują oba powody? To już chyba tylko tłuc łbem w te mokre ściany... (i brać się do roboty) Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 20.07.2009 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 Wilgoć w piwnicy wynika głównie z różnicy temperatur - jest w niej znacznie zimniej niż na zewnątrz i w pomieszczeniach, które znajdują się nad nią. Na pewno ważna jest wentylacja. U nas zauważyłam podobny problem w tym roku (wilgotne ściany w narożach), choć piwnica stoi od dwóch lat i było sucho, więc zastanawiam się, czy to z kolei nie po ostatnich deszczach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 20.07.2009 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 A zmierzyć nie możesz? Termometr chyba masz. Hygrometr też nie jest drogi. Tabelę masz tu: http://img294.imageshack.us/img294/8666/punktrosy.jpg Tylko mierz temperaturę ściany! To w tabeli to temperatura powierzchni, na której przekraczane jest 100% - i się leje... Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaczorr 20.07.2009 06:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 ja sobie poradziłem nieco inaczej z wilgocią,co prawda czasem ściany się jeszcze pocą ale jest jej o około 90% mniej jak było W moim mniemaniu w mojej chałupie - stara poniemiecka kamienica - wilgoć była i jest wynikiem podsiąkania wody i jej ciągnięcia po murach oraz w mniejszym lub większym stopniu różnicy temperatur na zewnątrz. ...na zewnątrz domu obok piwnicy wykopałem dziursko i wstawiłem studzienkę.Od studzienki sączki w gruncie i jedna rura połączona z posadzką w piwnicy(odpływ z piwnicy) Dno studzienki jest o 2 metry niżej od poziomu posadzki w piwnicy.W studzience jest pompa pływakowa - gdy poziom wody sie podniesie woda jest automatycznie wypompowywana do deszczówki.Studzienka odbiera jakąkolwiek wodę z piwnicy a sączki nadmiar wody z gleby. W efekcie finalnym nadmiar wody gruntowej jest wypompowywany na bieżąco co spowodowało brak lub znikome podsiąkanie po murach w piwnicy. pozdrawima Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 20.07.2009 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 A czy wentylator higrosterowalny by tu nie pomógł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaczorr 20.07.2009 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 może tak może nie...może być taki motyw,że po zamontowaniu wentylatora i ustawieniu go na żądaną wilgotność w ogóle się nie wyłączy bo będzie ciągnął cały czas wilgoć z murów i nie osuszy pomieszczenia(miałem taką sytuację w jednym z pomieszczeń),zimne ściany zewnętrzne - pomogło dopiero zamontowanie grzejnika elektrycznego. ...wentylator - szczególnie wyciągowy to zawsze dobre i jakieś tam rozwiązanie ale trzeba się liczyć z tym,iż w niektórych przypadkach będzie on chodził non stop - czyli 24h na dobę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 20.07.2009 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 Ukręciłby ośkę od ciągłej pracy i spowodował zwiększenie dostawy wody! Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darekw127 20.07.2009 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 Niestety skuteczność takiego wentylatora u mnie była marginalna. Skoro powietrze na dworze jest bardzo wilgotne, to w niby czym mają się te ściany osuszyć? Jedynie osuszacz daje radę. A w ogóle to wpadłem na pomysł, że wykafelkuję sobie ściany do poziomu zero (akurat mam takie opuszczenie o 30cm, więc nie będzie tego dużo) i będę ścierał wodę mopem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.