Kocioł na propan - wątpliwości, co do wentylacji

[Radiowiec]

Witajcie, jestem przed uruchomieniem kotła na propan i przed wizytą kominiarza.

 

Otóż kocioł wisi sobie w kotłowni znajdującej się w domu. Oddzielona jest drzwiami zwykłymi, pokojowymi. W całym domu jest wentylacja mechaniczna z rekuperatorem. W kotłowni takowej brak ze względu na przepisy (nie wiedziałem na etapie prowadzenia kanałów, czym będę grzał).

 

Kocioł kondensacyjny wpięty jest w kanał kominowy Schiedla (rura w rurze) z wyprowadzeniem nad dach. Mam w tym kominie wymurowany jest jeden kanał wentylacyjny wywiewny. Kazałem murarzowi wstawić kratkę wywiewną Schiedla około 30 cm nad poziomem podłogi (brałem pod uwagę propan). Mam osobny kanał nawiewny z rury spiro również przy posadzce, który zamierzam zaślepić ze względu na zamkniętą komorę spalania w kotle. W kotłowni jest okno i drzwi zewnętrzne.

 

No i teraz mam wątpliwości, choć wydawało mi się, że wszystko jest rozwiązane prawidłowo. Czytam w necie, że taka kratka wywiena dla potrzeb propanu musi być wybita przez ścianę? Czyli ta moja w kominie Schiedla nie wystarczy? Nie chcę mieć w kotłowni, która jest też pralnią, lodówki. Zwłaszcza, że nie jest ona szczelnie oddzielona od domu.

 

Co na ten mój system powie kominiarz? A może instalator będzie kręcił nosem?

 

Pozdrowienia, Michał.

[KrzysztofLis2]

A jakim cudem propan, cięższy od powietrza, ma Twoim zdaniem uciec przez ciągnący się na 8 (czy ile tam) metrów w pionie komin wentylacyjny?

 

Tresujesz go we wspinaczce, czy jak?

[Greengaz]

Wg. przepisów wymagana jest kratka wentylacyjna na poziomie podłogi lub w podłodze z wyprowadzenie na zewnątrz. Oczywiście wylot powyżej poziomu gruntu.

Kominiarzy widzialem już różnych, u mnie np. wymagał jeszcze "zetki" .

[Radiowiec]

Kurcze, to mam faktycznie mały problem. Zetkę w kotłowni mam na wszelki wypadek, jest też okno, więc tu pewnie z kominiarzem się dogadam. Co do kratki w ścianie, może uda mi się wynegocjować wywalenie progu w drzwiach zewnętrznych?

 

Ale wtedy musiałbym zamontować jakieś szczelne drzwi do kotłowni z domu, bo nie uśmiecha mi się zaburzanie pracy wentylacji mechanicznej przez przeciąg z kotłowni. Nie mówiąc już o wyziębianiu domu...

 

A może takie rozwiązanie: kotłownia sąsiaduje z garażem, wywalam więc dziurę do niego, daję kratkę, dalej ciągnę rurą kanalizacyjną na zewnątrz budynku przez ścianę garazu? Czy to sztuka dla sztuki?

 

A co z czujnikami gazu? Nie są dopuszczane jako zamienniki tej cholernej kratki?

[Greengaz]

Czujniki gazu jako zamiennik kratki odpadają.

 

Rury i tak trzeba bedzie "ogacić". Ciepłe, aby nie tracić, zimne aby nie zamarzły przy - 20st., zwłaszcza jeśli będą przebiegały blisko wentylacji.

Przepisy nic nie mówią o długości połączenia; warunek jeden - musi być ze spadkiem.

Zawsze można zaprosić na lustrację kotłowni tego co będzie podpisywał. Może się zgodzi na brak progu lub inne rozwiązania.

U siebie mam zrobione coś na kształt "zetki" tyle że w układzie pionowym /zakręca 3 x i wylot poziomo do powierzchni gruntu/. Nie wieje bezpośrednio.

"Zetkę", którą kazał mi zrobić kominiarz, zatkałem jako zbędną przy piecu kondensacyjnym.

Edytowane 22 Września 2012 przez Greengaz

[kominiarz]

Wymagana kratka przy samej podłodze 200cm2 nie nawiewna tylko tzw. wypływowa (gaz dwa X cięższy od powietrza) zabrania się również kratek ściekowych w podłodze. Nawiew w kotłowni powinno się robić nawet przy kotle kondensacyjnym, nie dla kotła - dla wentylacji.