problem ze stolarzem...pomocy

[naox]

witam 15sierpnia podpisaliśmy umowę ze stolarzem na wykonanie kuchni, dwóch szaf i szafki rtv. termin realizacji 10września. przyjechał z opóźnieniem kilkudniowym i z sama kuchnia. w dodatku źle wymierzył i musiał pół kuchni zabrać. "fachowcy", którzy montowali meble to idioci! zostały zakupione długie kolki do montażu szafek górnych a panowie z braku wiertel przecieli kolki fleksem.. gdyby nie interwencja partnera nie wiem co byłoby ogólnie. szafki są krzywo. pod obciążeniem kilku kubkow szafki się koszą.. zmywarka krzywo. lakierowane fronty uszkodzone w dwóch miejscach.. wszystko nie wygląda tak ładnie jak jego pracę, które oglądaliśmy na żywo. w środę miał dowieźć brakujące szafy i resztę kuchni. partner dzwonił, ale stolarz był pijany. dziś znów nie przyjechał, a miał być na 8.. kuchnia 6 tys same meble a wyglądają jak z castoramy za 1500zł. nie mamy zamiaru płacić całości. czy istnieje jakieś prawo mówiące o niedotrzymaniu terminu i jakości produktów? jestmy zalamani, bo z jednej strony meble a jeszcze 3 miesiace czekamy na schody u innego fachowca. pomocy.. przepraszam za chaos, ale pisze z telefonu.

[smigloxxx]

Czemu się zdecydowaliście na niego ?

[homecactus]

nie mamy zamiaru płacić całości. czy istnieje jakieś prawo mówiące o niedotrzymaniu terminu i jakości produktów? jestmy zalamani, bo z jednej strony meble a jeszcze 3 miesiace czekamy na schody u innego fachowca. pomocy.. przepraszam za chaos, ale pisze z telefonu.

 

A ile mu do tej pory zapłaciliście?

[naox]

1500zł a jeszcze 7500zł

[naox]

zdecydowaliśmy się na niego, bo nie mieliśmy nikogo z polecenia. poszliśmy na giełdę i tam wystawiają się stolarze. przeszliśmy wszystkie auta z pracami i z każdym rozmawialismy. od jednego czuć było ostro wódką..od innego odstraszala cena od innych nieestetyczne wykonanie. a ten miał piękne meble, dobra cenę i w gadce konkretny. przyjechał na pomiary z żoną. widać, że im zależało. pytali spokojnie, doradzali.. wyglądało to obiecująco..do momentu, aż przyszło do terminu realizacji. wczoraj też wzięłam wolne i nie przyjechali. partner ma firmę i też już któryś raz odmawia klientów. . . powinnam wręcz podać nazwę firmy..

[william.bonawentura]

Można tylko współczuć. Ciężko w naszej rzeczywistości o wyegzekwowanie jakości prac. Ten kto zamawiał meble - ty lub twój konkubent powinniście zażądać usunięcia wad i zastrzedz, że nie zapłaci za taką robotę.

[homecactus]

1500zł a jeszcze 7500zł

 

Egzekwuj poprawki. zapłaciłaś nieco ponad 15% ceny, żądaj poprawek, Jak nie to nie zapłacisz, przyjedzie kto inny i poprawi. Tylko oświadcz mu to jak materiał będzie u ciebie w domu, a nie u niego - bo wtedy masz słabą kartę przetargową.

[carver]

Naox, jeśli nie zapłaciliście całości, to masz go w garści. Tym bardziej, że i umowa na piśmie. Wytłumacz gościowi, że jeśli nie poprawi fuszerki, to zgłosisz sprawę do rzecznika konsumentów. Miałem kiedyś podobną sytuację. Zwykle straszak w postaci rzecznika jest skuteczny.

[smigloxxx]

Może spotkajcie się z nim albo niech to zrobi twój Partner sam i pogadajcie z nim normalnie o co chodzi i czemu zamula z tą robotą . Ważne że wy chcecie mieć ładne meble o nic innego nie chodzi niech on się konkretnie zdeklaruje ustalcie ile wam zjedzie z robocizny za takie opóźnienia . Spokojem więcej zyskacie niż straszeniem go. Pozdrawiam