Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Do 3 razy sztuka.... komentarze


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Karolinko czytam o zabiegu i gleboko wierze ze dzisiaj jest juz tylko lepiej:hug: Trzymam tez kciku aby skonczylo sie wszystko na tym jednym razie :yes:

Co do ekipy to jednak stare sprawdzione wyki najlepsze :D Dobrze ze mieli jeszcze terminy i dogadaliscie sie finansowo-teraz tylko zyczyc sobie dobrej pogody a budowa bedzie szla jak po masle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ola.U , ivy17, GUMISIOWA, Tosia82, mariomili, *Kasia*, lea**, kakusek

 

Kochane baaaardzo Wam dzieuję :hug:

 

 

Przepraszam,ze tak ogólnie odpisuje ale mam tylko chwilę :oops:

 

Z Julcią wsytko ok :D :D :D

Jest duuużo lepiej niż myśląłam, cały zabieg można podsumować tak,ze to co najgorsze to samow wykonywanie zabiegu, a teraz praktycznie nie ma zadnych konsekwencji!!!! :eek: :wave:

 

Julka przespała calusieńką noc i nawet nie jękneła ( ostatnio taka noc bez jęknięcia i bez tego,ze trzeba do niej iść chociaż na minutkę zdarzyła sie 2 miesiące temu ;) ) także nic ja to nie boli :no: :D

 

Jestem mega szczęśliwa :) Chyba Wasza dobra energia spłyneła na moje dzieciątko i je skutecznie znieczuliła :hug: :hug: :hug:

 

 

Jutro idziemy na kontrolę i ewentualną poprawkę :sick:

 

Lece skrobnąć reszte do dziennika i uciekam załatwiać reszte spraw przewidzianych na dzisiaj ............

 

Buziaki:****

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero teraz przeczytałam wpis do dziennika....i powiem Ci, że miałam dreszcze czytając ten cały proces zamrażania...brrrr Powtórzę jeszcze raz DZIELNA dziewczyna :yes::yes::yes: Trzymam kciuki żeby to już był koniec:yes::yes:

Muszę też napisać, że jestem pod ogromnym wrażeniem ile Twoja córa już mówi....:yes: Mogę spytać z którego stycznia (o ile dobrze pamiętam) jest Julcia? Mój Kuba z 22.2.11 więc dzieli ich miesiąc a on ledwie powie mamaaaa, babaaaa, nieeee i takie tam, ale o całych zdaniach, słowach nie ma mowy;) W tym samym niemal wieku (3 dni od niego młodsza) jest jego kuzynka i tez nie mówi. Dlatego jestem pod ogromnym wrażeniem:yes: Ja się nie martwię bo mówi się, że chłopcy z reguły później mówią;)

Super, że dzieje się na budowie i życzę powodzenia w biznesie (można spytać co to takiego?:D)

Pozdrawiam:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zuza, Dalia, zubrówka, Tosia, Madzia, dzięki kochane :hug:

Julka zniosła zabieg po raz drugi, czy dzielnie..... :rolleyes: hmmm od krzyku i pisku skrzeczy teraz jak stara ropucha, pierwszy raz ma tak w życiu, bo nigdy tak nie płakała :sick: No ale nie było tak źle ,mówi tylko "dotor dzidzi bubu tutaj , nio, nio, nio! platerek (plasterek ma naklejony ;) ) " i tyleee oby to był już koniec z tym cholerstwem.

 

 

Madziu Julcia jest z 24.01.2011 roku. Czyli ma teraz rok i 10 miesięcy, znam dzieci które w jej wieku mówią normalnymi zdaniami :eek: no praktycznie rozmowa z nimi nie różni się od rozmowy z 3 latkiem, ale są i dzieciaczki które mówią tylko mama i nic więcej....

 

Córka brata Artura jak miała 2,5 roku móił tylko kilka słów i końcówki kilku innych, np wysoko to było "ko" i tak kilka słówek. A na 2 miesiące przed 3 urodzinami mówiła pieknie całymi zdaniami :yes: Sprawa indywidualna ;) Julcia mówi sużo słów ale rzadko powstaja z tego zdania ;)

 

Ja np podobno w swoje drugie urodziny odprowadzając babcię na przystanek ze swoją mamą załatwiałam w pewien sposób ;)

Przechodziłyśmy koło ogrodzenia gdzie ujadały psy, wiec ja do jednego:

 

- piesku nie zjadaj mamusi, zjedz babcię

 

babcia na to:

 

- Karolinko, chciałabyś żeby piesek zjadł babcię ???

 

ja:

 

- no coś Ty babciu, on przeciez by się z Tobą tylko pobawił :cool: :lol2:

 

Powiedzmy sobie szczerze, mowe mialam dość łątwą, charakterek cięższy a za tą babcia chyba od urodzenia nie przepadałam chyba jakieś przeczucia względem ludzi ;)

 

 

Madziula synek jak sie rozgada, to czasem pewnie będziesz chchiała,żeby zamilkł :lol2:

 

Julce się buzia nie zamyka ciąąąąągle gada!!! Troche po swojemu, dużo normalnie, albo spiewa pod nosem... no ale co zrobić ma to po rodzicach więc czepiać nawet sie nie można ;)

 

 

Buziaki :****

 

 

Mariomili kochana, ogrodzenie nie jest jeszcze na ostateczną wysokość, no i jeszcze słupy nie wylane przy bramie i bramce, jak zima nie zabawi na dobre to w przyszłym tygodniu wrzucę fotki na gotowo ;) buziaki :***

 

 

MaJelka Ty sie tu nie podśmiewaj z sąsiadki cio?!?!? :cool:

Toż to nieudaną ekipę miałam jak czytałaś i przestoje straszne, ale jak zima nie da nam w tyłek to będziemy gonić :p

Buziaki kochana :*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Karolinko :welcome:

nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę, kiedy zaczęłam czytać Twojego bloga (coś tak koło września czy października) to byłyśmy na tym samym etapie czyli przygotowania do budowy; a teraz u Ciebie mury już się pną :eek: a ja dalej jestem w czarnej....:(

jak patrzysz na swoją budowę to pewnie serce rośnie

coś mi się wydaje że wprowadzać to się będziemy w tym czasie: ja do swojego pierwszego, a Ty - 5 :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karolcia czyli Kubuś jest młodszy prawie o dokładny miesiąc :D:D Fajnie, w tym samym czasie "chodziłyśmy"w ciąży:lol2::lol2:

Powiem Ci, że on dużo mruczy, buczy po swojemu, często jak my rozmawiamy on tak głośno gada po swojemu że nie można go przekrzyczeć, dużo też gestykuluje:lol2: Więc myślę, że masz rację pisząc że będę jeszcze miała dość tego jego gadania:D Oczywiście wszyscy się śmieją, że ma to po mamie, bo ja też gadułka jestem:yes::yes:

:hug::hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magdzinska nic sie nie martw -jeszcze zastesknisz do ciszy w domu ;) Moj synek wlasciwie do 3 lat mowil tylko pojedyncze slowa a wiekszosc komunikacji odbywala sie poprzez jego "stekanie" i pokazywanie palcem:) Przed 3 urodzinami tak sie nagle odblokowal ze zaczal wrecz mowic od razu calymi pieknymi zdaniami a obecnie buzia mu sie nie zamyka i mowi z szybkoscia karabinu maszynowego :lol2: Musze go teraz pałzowac bo zaczyna byc niezrozumialy z tej predkosci :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny moja córcia jakoś jak skończyła rok to zaczęła gadać całymi zdaniami i to non stop, buzia jej się nie zamykała i tak gada do tej pory :lol2: a ma prawie 7 lat. Gada od samego rana, przy jedzeniu, przy zabawie ( najlepsza zabawa to w Panią przedszkolankę - wymyślanie wierszyków, piosenek i opierdzielanie niegrzecznych "dzieci" czyli nie ma szans na ciszę), przy kąpieli itd.;) Kiedyś znajomi się śmiali, że chociaż wiemy kiedy usypia, bo wtedy nagle cisza w pokoju, bo przed snem też trajkotała jak najęta:lol2: O ciszy w domu nie ma co marzyć, no chyba, że na czas gdy jest w przedszkolu, ale wtedy młodsza "gada", na szczęście na razie tylko gaworzy (ma pół roczku), ale boję się co to będzie jak ta też będzie taka wygadana. Wtedy to chyba tylko zatyczki do uszu mnie uratują:rotfl::rotfl::rotfl:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Venusko no niestety okazuje się ,ze każda budowa inna, znowu trafiasz na ludzi i ludziska ;)

Ale przynajmniej człowik może sie szybciej ogarnąć i w porę się ratować ;)

No zobaczymy co mi ta trzecia przygoda z budowaniem jeszcze przyniesie :eek::cool::stirthepot:

:hug:

 

 

Madziu Julka miała tak samo, jak my rozmawialiśmy ona się włączała ze słowami "w swojej wersji " i tak głośno gadała,że my musieliśmy się niemal przekrzykiwać :eek: ;)

 

Od jakiegoś czasu jest na etapie powtarzania kazdego słowa jakie usłyszy, dosłownie, na topie jest lekko niewyraźna BETONIARKA :lol2:

Gadulec z niej straszny ale liczba słów i cała ta jej mowa zminia się z dnia na dzień, wogóle przez ostatnie miesiące mam wrażenie ,ze ona strasznie szybko sie zmienia, z takeij jeszce troche dzidzi którą była na wiosne, z początkiem jesteni stala sie mała dziewczynką :cool: rezolutną kombinatorką ;)

Uwielbiam obserwować jak sie zmienia, uczy nowych rzeczy, jak zachwyca sie rzeczami które człowiekowi wydają sie normalne.... mając dziecko chyba odkrywa sie razem z nim świat na nowo :)

 

Julka odkąd skończyła chyba 8 -9 miesięcy gdzieś podłąpała słówko "łał" .... jak tylko jej się coś spodobało, chyba nawet czesto do tej pory pierwsza reakcja to łaaał i szeroki uśmiech :D ale kiedy była malutka, często poprostu słówkiem "łał" reagowął na to co się do niej mówiło, czasami były jaja, bo w towarzystwie mówło się do niej " jUlcia bęzyna zdrożała" a julka z prawdziwym zdumieniem i skupieniem na twarzy.... łaaał ! :lol2:

 

 

Kubiś zaraz się rozgada na całego , ma jeszcze na to duuużo czasu :yes: :)

 

kakusku to tak samo było właśnie u córeczki Artura brata :yes: jak się nagle rozgadała tak koniec... dosłowa czasmi trudno dojść :lol2:

 

 

żubrówka ale wczesnie Ci sie córcia rozgadała :eek: rozumiem,że odziedziczyła łatwą mowe po mamusi ? :D

Musimy kiedyś uskutecznic ten spacer z dzieciaczkami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...