Zoja1 26.09.2012 17:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2012 Witam, Proszę o opinie czy murłata została prawidłowo zamocowana.Dzisiaj byłem na budowie i wyglądało to tak - w miejscu gdzie są kotwy na murłacie został dołożony drewniany klocek niestety nie mam zdjęcia ale tak to wygląda: http://imageshack.us/a/img88/4337/22480038.jpg Cieśli już nie było, ale dzwoniłem pytałem i powiedzieli, że kotwy miały za mało gwintu.Pytanie czy takiem mocowanie jest poprawne z punktu widzenia sztuki ciesielskiej? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzej belka 26.09.2012 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2012 wina murarza jego prosze scigac.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jan P. 26.09.2012 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2012 Klocek pęknie. Lepsza rurka a najlepiej nagwintować. Jan. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 27.09.2012 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2012 Wina tego kto kupował kotwy dale tego kto je osadzał no i cieśli, że tak to wykonał. Tak jak wspomniał Jan gwintować bo to najlepsze rozwiązanie. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zoja1 30.09.2012 17:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2012 Witam, Dziękuje za podpowiedzi,została zastosowana rurka, na gwintowanie było już za późno gdyż krokwie zostały ułożone i nie byłoby podejścia z gwintownikiem. Mam jeszcze jedno pytanie czy kotwy powinny się znajdowaćw słupkach żelbetowych czy też nie jest to konieczne i mogą się znajdować w dowolnym miejscu w wieńcu? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bułkazmasłem 30.09.2012 18:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2012 (edytowane) czy kotwy powinny się znajdowaćw słupkach żelbetowych czy też nie jest to konieczne i mogą się znajdować w dowolnym miejscu w wieńcu? Pręty gwintowane czy jak u Ciebie kotwy montuje się w każdym miejscu wieńca , ważny jest ich rozstaw ( zawsze wg projektu, zazwyczaj taki roztaw jak krokwi) ich średnica( zazwyczaj M16) , jeżeli możliwe to by nie wypadały na łączeniu z krokwią ( bo trzeba rzeżbić i osłabiać zacięcie, możliwy problem z wbiciem krokwiaka) , jeżeli murłata jest łączona to dajemy kotwę na środku połączenia na zakładkę,Każdy odcinek murłaty mocujemy min. dwoma kotwami.Ważne jest by końcowe kotwy były jak najbliżej rogu wieńca co uniemożliwia skręcanie się murłaty poza ścianą budynku. Pod nakrętki daj grube poszerzane podkładki by nie wcisnęły się w drewno.Nakrętki kotew( wszystkie inne w więżbie też) ,w czasie schnięcia drewna, regularnie dociągać. Jeżeli dach jest krokwiowo-jętkowy warto od razu dodać łączniki krokwiowe( łatwiej montować). Edytowane 30 Września 2012 przez bułkazmasłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 01.10.2012 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2012 Kotwy należy montować zgodnie z projektem. Przy średnicy M16 nigdy ich rozstaw nie jest taki jak krokwi bo nie ma takiej potrzeby. To nie kotwę montuje się w miejscu łączenia murłat a co najwyżej murłatę można połączyć w miejscu kotwy choć nie ma takiej potrzeby. Dorze dociągnięta nakrętka Wciśnie podkładkę w drewno. Ważne aby to dokręcanie robić z wyczuciem i nadmiernie nie miażdżyć drewna. Naroża z reguły są zaplatowane i w narożach montujemy krokwie narożne czyli wykręcanie murłat w tym miejscu praktycznie wykluczone. Dobre rady zawsze są mile widziane ale bez doświadczenia nie są wiele warte. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bułkazmasłem 04.10.2012 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2012 (edytowane) Dobre rady zawsze są mile widziane ale bez doświadczenia nie są wiele warte. Wygląda na to że jesteś posiadaczem licencji na ,, wartościowe rady" , szkoda, im więcej ,czasem różnorodnych opinii tym lepiej dla pytającego bo łatwiej mu zadecydować co zrobi. Buduję domy wiele lat i jeszcze żaden się nie rozpadł z powodu paru dodatkowych szpilek M 16 do murłaty czy zastosowanych poszerzonych podkładek ( nie znając dachu Zoja 1 założyłem najbardziej obciążającą murłatę konstrukcję krokwiowo-jętkową). Z całym szacunkiem pozostanę przy tych ,,niepotrzebnych'' rozwiązaniach ( kosztują niewiele) , pozdrawiam. ps. pomysł gwintowania kotwy był też niewiele wart , bo kotwy ( chcąc zachować jej właściwości) nie można skracać a bez tego nie ma co gwintować . Wystarczyło wywiercić głębiej otwór lub zastosować krótsze kotwy. Edytowane 4 Października 2012 przez bułkazmasłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 04.10.2012 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2012 Czy aby czytałeś to co napisałeś? Co znaczy nie można skracać kotew? Jaki wpływ ma skracanie kotwy na jej właściwości. Jakie Ty masz doświadczenie skoro piszesz, że kotwy należy montować w miejscu łączenia murłat? Dlatego uważam, że Twoje rady są niewiele warte. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.