Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

a kto ma doła po budowie i pustą kieszeń???


amglad1

Recommended Posts

Lampki to pół dnia pracy i 300zł wydatku na wszystko (kable, oprawki, ledy i automat zmierzchowy) a efekt niesamowity. Bezpieczniej też wieczorem bo wokół domu w nocy jasno, nie strach wyjść na zewnątrz.

 

A co do trzeciego domu ... w głowie go już mam ale moja żona zapowiedziała, że rozwód będzie jak wspomnę o kolejnym domu.

 

Bitter nie obraź się ale masz nieźle pod garem jak to mówi młodzież...ale oczywiście tak pozytywnie...:)

A tak dodatkowo to ja też w głowie mam pomysły na drugi dom pomimo tego, że ten mój pierwszy z zewnątrz jeszcze nie dokończony :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 233
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Bitter,nawet nie wspominaj o wm,bo ja od kilku miesięcy jestem w czarnej rozpaczy że mam grawitacyjną :sad:

 

Oj wiele się zastanawiałem nad WM, wydałem na nią 10 tys a robiłem sam. W szczelnym domu to nieodzowna rzecz i jakże wygodna.

Wiosną i jesienią pewnie nie będzie tak przydatna bo fajnie okno otworzyć, choć jak się mieszka na parterze to strach trochę. Ale zimą i latem kieddy chcemy nie tracić ciepła czy też nie wpuszczać upałów do domu to niesamowita rzecz.

Bitter nie obraź się ale masz nieźle pod garem jak to mówi młodzież...ale oczywiście tak pozytywnie...:)

A tak dodatkowo to ja też w głowie mam pomysły na drugi dom pomimo tego, że ten mój pierwszy z zewnątrz jeszcze nie dokończony :)

 

Pomysł pomysłem ale pewnie już realizacji nie będzie. Ale jak ktoś pisał wcześniej (chyba ZO) jak dzieci z domu wyfruną to dom stanie się za duży (choć dwa dodatkowe pokoje się dla gości przydadzą). Jak już człowiek do pracy nie będzie musiał chodzić to lepiej jakiś domek na zadupiu nad jeziorem z malowniczym widokiem i z dala od ludzi .... swój pomościk i mała żaglóweczka ... poznałem ostatnio gościa lat cirka 70. Mieszka całe lato na jachcie nad fajnym trochę dzikim ale dużym jeziorem. Poznaje ludzi, głównie młodzież, opowiada o życiu i cieszy się naturą. Po prostu dla mnie marzenie, łódka, jezioro no i może ... pies do towarzystwa żeby tak zupełnie samotnie nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Powiem krótko odnośnie zdjęć "niedokończonych wnętrz" w domu Bittera - popisywanie się na forum jak wygląda dom, który mógłby być domem pokazowym i twierdzenie, że jest nieskończony jest niesmaczne i tandeciarskie.

Napisał co wiedział ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem krótko odnośnie zdjęć "niedokończonych wnętrz" w domu Bittera - popisywanie się na forum jak wygląda dom, który mógłby być domem pokazowym i twierdzenie, że jest nieskończony jest niesmaczne i tandeciarskie.

 

Pozostałe 14 postów też napisałeś w takim klimacie? ;-) Nie mam zdjęć niedokończonej części bo i po co mi one. Nieskończone były dwie łazienki, jedna zupełnie z gołymi ścianami druga miała sedes i umywalkę i tymczasowe panele i brak glazury, schody betonowe były po prostu betonowe z surowym betonem bez żadnego wykończenia, obudowa kominka nie skończona, tymczasowa barierka, brak mebli w salonie, nie tknięte pomieszczenie gosp i garaż, kompletnie nie zagospodarowany teren wokół. Do skończenia domu na tip-top zabrakło grubej kasy. Nie będę pisał jakiej bo nie o to chodzi. Chodzi o to, że dom w stanie nie skończonym kosztował mnie tyle, że rata urosła do kwoty dla nas ciężkiej do spłacenia a świadomość, że trzeba jeszcze wpakować grube dziesiątki (a pewnie ponad setkę) tysięcy spowodowała, że zdecydowaliśmy się sprzedać chatę. To był pierwszy dom, budowany w bumie budowlanym, potem przyszedł kryzys. Niedoszacowane koszty budowy aż o kilkadziesiąt procent oraz pogarszajaca się sytuacja gospodarcza określiły tę inwestycję jako nieprzyszłościową na nasze szacowane możliwości.

 

Dlatego drugi dom jest skończony na tip-top i brakuje pierdół a na ogrodzie jak pisałem posiać trawę i zbudować drewutnię. Nasadzenia można robić latami i tanim kosztem posiłkując się szkółkami w nadleśnictwach. Ważne, że najdroższe jest zrobione czyli płoty, brama furtka i kostka brukowa.

 

Tera pozostaje tylko wróżka i sprawdzenie co będzie za 10 lat ;-) czy da radę ratę dalej płacić. I to moje jedyne ale jednak poważne zmartwienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bitter

Budujesz piękne domy naprawdę .Ten pierwszy naprawdę mnie się podoba drugi tez niczego sobie. Gdyby nie drugi koniec Polski to też bym chętnie go kupił.

Co do inwestora zastępczego to wiem jak to teraz wygląda choćbyś zapłacił 50 tys. na miesiąc to i tka będą chcieli więcej i będzie to mało. Nikomu pełniąc taka funkcje nie chce się jeździć po składach bierze się pierwszy lepszy albo...bierze się ten w który ten zastępczy inwestor dostanie najwięcej. A czasem są to śmieszne kwoty np. gość raz oszukał znajomego na 40tys. z czego sam dostał 2 tys. A to nawet nie była połowa jego miesięcznej pensji . Gość brany z polecenia. Tam gdzie wchodzi w grę pieniądze sytuacja staje się naprawdę chora.

Sam mam bardzo podobny dylemat do twojego problemu .Bo wiem ,ze cała ta sytuacja z kredytem nie jest wcale śmieszna .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powiedz bitter jaki dom teraz byś wybudował? Parter czy z poddaszem??

 

Parter zdecydowanie choć gdybym miał kasę to parter który w 100% daje mieszkalną część a piętro takie ekstra dla starszych dzieciaków, czy gości - takie osobne mieszkanie z łazienką, z drzwiami na klatkę żeby się odizolować. Coć widok schodów w salonie to jest takie otwarcie przestrzeni i fajna wizualnie rzecz ... w parterówce mi tego brakuje - świadomości, że jest tam nad głową jakaś wielka jeszcze przestrzeń. Ale bieganie na co dzień po schodach to nie to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
Nie wiem czy to dobry watek by "chodź trochę wylać swe żale" ale może mnie nikt stąd nie przegoni;) Tu już raczej ludzie "po budowie" my dopiero zaczynamy. Ciułamy każdy grosz żeby wybudować dom. Budujemy bez kredytu. I jest ciężko. Ale jak to mówią coś kosztem czegoś... Człowiek chciałby coś przyspieszyć, coś zrobić szybciej, a tu sie poprostu nie da i chyba to sprawia, że nieraz przychodzi uczucie rezygnacji i jakiejś niemocy i złości na siebie że jeszcze to nie zrobione a już być powinno. Czy ktoś tak miał czy moze tylko u nas tak "sielsko"? Edytowane przez domowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko tez buduje w bierzacych dochodow ,ale czas mnie na szczescie nie goni ,wiec mam luz .popatrz na kredyciarzy i pomysl ze wybudujesz za swoje i po zakonczeniu budowy to bedzie Twoj dom a w ich przypadku w krancowych warunkach (zakup w 2008 roku domu w kredycie we franku) calkowity koszt splaty kredytu bedzie KILKADZISIAT!! razy wiekszy niz "ich: nieruchmosc jest warta na rynku.Ty masz teraz poczucie rezygnacji i chcialbys szybciej ,kosztem mniejszych wyrzeczen itd ,ale hipoteciarze maja bardziej przegwizdane ,oczywiscie maja w trakcie budowy maja szybciej ,weselej,bezwysilkowo ,ale praktycznie euforyczny czas trwa w ich przypadku do wybudowania domu ,ewentualnie pare lat wiecej ,a potem przez dziesiat lat maja dola takiego jak Ty teraz ,gdyz wtedy musza sie wyrzekac ,oszczedzac itp aby splacic kredyt , czesto na dom ktory z czasem przestal ich juz cieszyc,a w wielu przypadkach wlasnie budowa domu bedzie powodem ich bankructa ,jak bedzie to mialo miejsce w przypadku kilkudziesciu % hipoteciarzy z gorki bioracych kreche we franku w okolicach LTV 1 lub wiecej.Na moim osobistym przykladzie dom dwurodziny ktory skoncze robic przypuszczam w tym roku (dol zrobilem w kilka miesiecy,) bedzie mnie kosztowal tyle ile mojego znajomego ktory kupil 2 pokojowe mieszkanie splata rat w tym okresie (kupilismy nieruchmosci dokladnie w tym samym czasie),tylko ,ze ja bede mial dom dwurodziny ktorego zrobienie kosztowalo mnie ulamek cen rynkowych ,a jemu zostanie 20 lat splat kredytu,ktorego prawdopodobnie nigdy nie splaci .Glowa do gory.Pzdr Edytowane przez gumis107
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...