Nasz prostokątny dom

[Mmelisa]

:lol2::lol2:

 

dobre:rotfl::rotfl:

[Lukarna]

mojemu sama słuchawki kupiłam:lol2:

[wierzch]

wierzch naprawde byś się dogadał z moim mężem (widziałam na łamigłówkach)

Tak, na pewno.

Przynajmniej mógłby na chwilę zdjąć słuchawki

 

Jako kochająca żona pewnie kupujesz mężowi różne fajne koszulki, na przykład:

 

 

 

Moja żona tego nie robi, bo twierdzi, że nie powinienem tak nachalnie manifestować swoich dewiacji mat-fiz-inf-astr-robo

Wystarczy, że ona musi żyć w świadomości, kim naprawdę jest jej mąż

[max-maniacy]

ale mieliście fajną wycieczkę, a rejsu kontenerowcem ogromnie zazdroszczę.

super mama jesteś.

[agalind]

Też byłam kiedyś w Planetarium na pokazie dla dzieci. Było super:D

 

Nitka mam dla Ciebie kolejny pomysł na wycieczkę: w zoo byliście?

[nita83]

wierzch ale się uśmiałam aktualnie mój Mąz ma szał na kostkę rubika, układa ją już w 39 sekund. Jak próbuje mi tłumaczyć o co w tym chodzi to tylko oczy mi się powiększają i nic a nic nie kumam.

 

max muszę niestety sprostować, że to był tylko rejs do kontenerowca

 

aga pewnie, że byliśmy, juz cztery razy. Ostatnim razem dwukrotnie zlał nas deszcz.

 

Wycieczka morska była ostatnią z wakacyjnych. Dziś spontanicznie wybraliśmy się z rodzicami w bory tucholskie i oto nasze łupy.

 

Kto ma we krwi choć trochę szaleństwa grzybiarza, ten wie jak szalałam gdy znalazłam 7 prawdziwków. To jednoczesnie zabawne i niesamowite jak znalezienie grzyba może ucieszyć. Mam w rodzinie kilku zapaleńców i o grzybach możemy gadać godzinami.

 

A budowlanie....

 

Zaczęli tynki. Nic nie widziałam, ale mąż mówi, że syf straszny. Zawsze tak jest?? Nie umiem się cieszyć z tych tynków, ciągle myślę o płytach

Edytowane 27 Sierpnia 2013 przez nita83

[Mmelisa]

a w Dolinie Charlotty w fokarium? lub dzieciecym zoo tez tam

 

albo w Szymbark, gdzie domek stoi piknie odwrotnie postawiony ostatnio polecilam taka wycieczce naszej Dorce

http://www.na-kaszuby.pl/Ciekawe_miejsca/Szymbark.html

[nita83]

w dolinie nie byłam, to musi poczekac na wyrobie nie jakiś papierów dla dzieci

ale Szymbark, a i owszem, byłam widziałam łaziłam chwiejnym krokiem w środku

[Mmelisa]

w takim razie polecam

od mojego nowego domku to jak rzut beretem, w granicach 10km, moze i mniej

 

 

hehe w domku to ja piszczalam ze smiechu hahaha

[msdracula]

Nita jak ja ci zazdroszczę tego wypadu na grzyby!!!!! marzy mi się jak nie wiem, z dziećmi byliście? muszę też się w końcu odważyć, bardzo lubię łazić po lesie. Borowiki naprawdę dorodne

[Lukarna]

A jaki papier do Szarloty trzeba?

 

Ja trochę żałuję, ze nie pojechaliśmy tam ale zal mi było pieknego słońca i plażowania... no nic będę musiała do Ustki wrócić

 

Nita ciesz się z tynków, jak wyschną trochę to zobaczysz jak Ci się domowo zrobi:wiggle:

[nita83]

Nita jak ja ci zazdroszczę tego wypadu na grzyby!!!!! marzy mi się jak nie wiem, z dziećmi byliście?

 

ruszaj i nic się nie bój, my mały łatwiej, bo rodzice mają domek w lesie. Mój straszak załapał takiego grzybowego bakcyla, że nawet na bolące nóżki nie narzeka

 

A jaki papier do Szarloty trzeba?

 

nic nie powiem, bo się wstydze pomrocznośc jasna mnie dopadła

[bury_kocur]

Ooo, grzyby są! To ja śmigam do lasu przy najbliższej okazji. Uwielbiam zbierać i jeść, czyścić nieco mniej, ale nie znalazłam nikogo chętnego na zastępstwo

Tynki fajna rzecz - gdyby nie ograniczenia budżetowe, mielibyśmy tradycyjne. Płyta jest z powodu przejścia na własną działalność (budowlaną)

Zaraz będzie dom gotowy

[Mmelisa]

Lukarna, no jak to jakie papiery, to ty nie wiesz?

 

Niteczka, nie ma co sie dziwic, ze trzeba je wyrobic, ehhh z tymi papierami, potrzebne sa wszedzie! doslownie wszedzie! wiec nie wstydzaj sie

 

 

zaraz smigam na rozmowe do "bylej" szefowej... z ranca musialam autko odstwawic do serwisu:bash: ale w nagrode otrzymalam od nich golfa7 ciekawe czy bede musiala za niego placic, za ta jazde:rolleyes:

 

 

edit. placilam

Edytowane 28 Sierpnia 2013 przez Mmelisa

[max-maniacy]

tynki się robią a ty się nie cieszysz?

ja bym już leciała je oglądać.

[Mmelisa]

tynki się robią a ty się nie cieszysz?

ja bym już leciała je oglądać.

 

ja tez

 

ba! i focila z kazdej perspektywy jak ludziki, wykonujacy te tynki, wyginaja przy nich

[agalind]

Prawdziwki pierwsza klasa:D

 

Chyba jutro z rana też się ruszę na grzyby.

[nita83]

Czy ja mówiłam, że nie cieszę się z tynków???? Odwołuję! Kocham je od pierwszego wejrzenia.

 

W moim pięknie wysprzątanym domu syf jest straszliwy. Chyba nawet moje dzieci by tak nie potrafiły Na szczęście syf tynkowy, więc przezyję. Panowie (sztuk 5) lecą jak burza. Jutro kończą. Czyli jednak te trzy obiecane dni to jak najbardziej prawda. Szok! Dom jest teraz strasznie ciemny. Okna pozasłaniane i szary na ścianach. Zmiana jest niesamowita, to już naprawdę dom, kto by przypuszczał, że trochę cementu na ścianach tak wszystko zmieni.

[cronin]

och kurcze, zazdroszczę i powiem Ci że dobrze zrobiłaś nie robiąc płyt, jedynym ich plusem jest kasa.

[bury_kocur]

Jaaaa... ale piorunem to poszło, ledwo weszli, już prawie gotowe. Szok. To jest kamień milowy Twojej budowy, nitka - zaraz będziesz farby wybierać, meblować i kartony pakować