nita83 09.02.2014 22:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2014 no łazienka chyba martwiły nas te rury w ścianach. Słupów przed domem jeszcze nie było, więc nie biadolimy nad widokiem z okna. Za to jaka przestrzeń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 09.02.2014 22:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2014 Jakież pozytywne kaloszki:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 09.02.2014 23:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2014 Patrząc na Was od razu widać, że rodzina - to podobieństwo rysów twarzy jest uderzające Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 09.02.2014 23:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2014 :lol2: jajogłowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 10.02.2014 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2014 ale nad cerą to popracować musicie jakaś taka szara:rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 11.02.2014 17:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2014 za mało słonka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 22.02.2014 18:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2014 Czas obudzić się ze snu zimowego. Mam nadzieję dopiąć w tym tygodniu sprawę rynien, przekopać ziemię w ogródku i wyznaczyć grządki (czy to jeszcze za wcześnie na kopanie??) i umówić się na spotkanie z kierownikiem budowy. Liczę na to, że powoli małymi kroczkami się rozkręcimy. Dzisiejsza wizyta na budowie trochę mnie zestresowała, bo ogrom prac powala. Z drugiej strony już tyle zrobiliśmy, tyle już za nami. Nie może być gorzej. Najważniejsze, że czujemy się tam wspaniale, jak u siebie. Ja szczególnie wygrzewając się w słoneczku na tarasie. Powoli wychodzą też roślinki. Nic a nic nie wspomnę o moim dołku ogrodowym. Pokażę zdjęcia. Tulipany albo narcyzy, nie pamiętam :) Szafirki Krokusiki w trawniku. Pietruszka Rambo, przetrwała zimę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 23.02.2014 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2014 Nita, uważaj z deklaracjami bo potem wiesz że Cię koleżanki rozliczać będą:D:D Ale masz wiosne w ogródku... Twoją własną, prywatną wiosnę!! I to jest powód do radości:hug::hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 23.02.2014 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2014 Nita, popatrz, ile fajnej roboty Cię czeka! I ogród i dom. Sama radość, choć często przez zgrzytanie zębów i szukanie siwiejącego włosa Pietruszka Rambo to nazwa własna, czy ją za męstwo tak uhonorowaliście? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 23.02.2014 20:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2014 Tak wiem, że mam się cieszyć. Ale jak się człowiek naogląda pięknych ogrodów w necie, to potem trochę podupada. Żywię nadzieję, że może oni też tak jak ja zaczynali . Luka chyba muszę zacząć stosować, Twoją metodę listy na fm, bo ona działa rewelacyjnie. Dorka, pietrucha nazwę ma za męstwo. W końcu przetrwać zimą w polu to nie byle co. Pytanie do znawców: Czy mam już ciąć lawendę? Bardzo mocno ją obgolić czy tak w połowie? Naczytałam się, że drzewka owocowe, posadzone jesienią, trzeba na wiosnę przyciąć. Matko jak ja się tego boję. A jak je uszkodzę? Taką wielką aronię to mam ciachnąć czy lepiej nie? Ach, i z czego najlepiej zrobić żywy zasłaniacz grządek. Co by je oddzielić od reszty, a nie rzucać wielkiego cienia. Bukszpan? Znacie jeszcze coś ładnego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 24.02.2014 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2014 Nitka, u mnie pododbne zielone z ziemi zaczyna wystawac:yes: I nawet mam taką turbo-pietruszke:lol2: Tylko cholera krokusy chyba za głęboko wsadziłam bo ani jednego nie ma:( Co do lawendy to ja tez poprosze o instruktaż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 24.02.2014 18:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2014 czesc Agalind, po moich krokusach depczą dzieciaki Koniec lenistwa, czas zacząć pracę. Zagoniłam dziś męża do kopania grządek. Mieliśmy wszystko przygotować w zeszłym roku, ale... nie przygotowaliśmy . Także powoli grządki się tworzą. Żeby nie było, że się obijam, biegałam dziś z nowym sekatorem. Ciachłam jabłonkę, lawendę (tak na oko 15 cm od ziemi), budleję i aronię. No nic, zrobiłam to i teraz muszą sobie radzić. Rozkręcamy się i żal było jechać z budowy. Kalendarz zapełnia mi się notatkami i planami. Wiosna idzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 24.02.2014 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2014 Kalendarz zapełnia mi się notatkami i planami. Wiosna idzie. No i to jest nasza Nita:hug::hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 25.02.2014 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2014 Miło widzieć Nitkę pełną optymizmu i chęci do pracy:) Kalendarz zapełnia mi się notatkami i planami. Wiosna idzie. No, a potem my Cie bedziemy rozliczac:D:rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
max-maniacy 25.02.2014 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2014 cześć wiosennie cieszę się, że wrócił optymizm i zapał do pracy. bo już Cię chciałam wczoraj do pionu ustawiać, ale komp odmówił współpracy. wiedział co robi. ps. jak są już plany, to może przedstawisz, żeby było wiadomo z czego mamy Cię rozliczać. ściskam mocno ps2. myśl przewodnia tego sezonu: Najważniejsze, że czujemy się tam wspaniale, jak u siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 26.02.2014 21:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2014 Widzę, że Wy do rozliczania i przysłowiowego kopa w d... pierwsze Moje lenistwo jesienne w sprawie odizolowania truskawek od trawnika mści się teraz okrutnie. Cały zagonek zarósł i trzeba tych mikro krzaczków szukać. Morduję się z tą trawą, ale na szczęście syn mi pomaga. 1/3 za nami. A w międzyczasie Mąż ma przykazane zbierać cegły, co by to wszystko jakoś wyglądało. Książki ogrodnicze poszły w ruch i coraz bardziej się nakręcam. Parapet zajęty przez nasionka i siewki. Pikuję, pikuję i pikuję. Oraz żebrzę u znajomych o pojemniczki. Zawczasu trzeba było zbierać a nie teraz. Za rok będę miała wreszcie miejsce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 27.02.2014 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2014 Pojemniczki mówisz kurka zapomniałam:mad:Ale juz zadzwoniłam do dziadka, złozyłam zlecenie więc pojemniczki będą.Teraz muszę zanabyc nasionka i przypomniec sobie co to do mnie gadałyscie o tych małych pomidorkach:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 27.02.2014 17:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2014 Ja pomidorki odpuszczam, bo Mama zawsze dostaje dużo sadzonek od znajomych. Starczy dla nas obu. a dziś tłusty czwartek, więc proszę czestujcie się, tym razem pieczone a nie smażone. Czy można uznać, że są dietetyczne?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 23.03.2014 21:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2014 (edytowane) Zniknęło mi się na miesiąc jak widzę. Okazuje się, że kobieta nagle niepracująca zawodowo jest bardziej zapracowana niż przedtem. Pomału przygotowuję się do przeprowadzki, choć nawet nie zaczęliśmy robót budowlanych przewidzianych na ten rok. Wywalam wszystko jak leci, odsuwam szafy i segreguję zabawki. Przez pięć godzin walczyłam z papierami i mogę powiedzieć, że przez dwa dni był porządek i ani jednego gościa. Teraz po porządku zostało mgliste wspomnienie, a goście zaczęli napływać. Obudziłam się również ogródkowo i przeszłam już z fazy zdołowania do radosnych, niecierpliwych podskoków z nutką szaleństwa. Rozłożyłam dziś wszystkie kupione nasiona i złapałam się za głowę. Gdzie ja to posadzę??? Jak ja to dopasuję??? Co to w ogóle jest i jak będzie wyglądało?? Inwestor nie zechciał pomóc mi w kłopocie, zaśmiał się jedynie złośliwie. Podeptali mi już część tulipanów, krokusów i jednego rododendrona. Przy czym niezrażony Inwestor stwierdził, że to jest BUDOWA i kwiatki przeszkadzają! A w ogóle najładniejsze kwiaty to trawnik! Nic to i tak knuję kolejne inwazje... Na razie dosadziliśmy kolejne 12 tuj. Po raz pierwszy w życiu policzyłam coś sama i pasowało. Mam też forsycję, trzy dzikie róże wykopane z pola i jedną małą kosodrzewinkę. Tłukę się z myślami co pod magnolią, o ile przeżyła tą zimę. A w ogóle i w szczególe kocham mój dom. p.s. wczoraj złapałam myszkę p. s. 2 czy dzieci znalazły maluteńką błotną kałużę i wybrudziły się błotem od stóp do głów??? chyba jednak pominę to milczeniem Edytowane 23 Marca 2014 przez nita83 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 10.04.2014 05:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 Nitka, ciągle sadzisz???????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.