Lukarna 24.04.2013 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2013 Ja mam taras z na tarasie kupę... różnych rózniastych desek, deszczułek i deseczek. I dziurę na jakieś 2-2,5m z jednej strony (zejście do piwnicy) czyli z tarasu i tak nie korzystam bo nie mogę I jeszcze schodów nie mam zeby wejść/zejść - czyli tak jakbym nie miała tarasu:) ps. Nita czyli dziś nie na budowie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msdracula 24.04.2013 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2013 A jeszcze a propos dzieci, to moja to chyba budowę ma we krwi dzisiaj robiła ze mną pomiary łazienki pod płytki i z zacięciem przytrzymywała mi jeden koniec miarki i wiecie że naprawdę się przydała? najgorsze tylko ,że rwała się też do zapisywania wyników, ale się nie dałam przy sprzątaniu łazi za mną krok w krok, wystarczy dać dziecku jakiś mały worek i wszystko zbiera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 25.04.2013 05:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2013 Luka że Ty jeszcze nie zwariowałaś to podziwiam dracula fajnie jak tak dzieci się garną, mój starszy też, tylko, że najchetniej przybijałby coś młotkiem Wczoraj wieczorkiem wpadliśmy na budowę i mały szok, bo, woda z garażu juz przeniesiona do kotłowni, skrzyneczki są, wszystkie rurki do grzejników są. Wykute miejsca na rurki wodne. Zdjęcia potem wrzucę. Tylko się zastanawiam nad jedną rzeczą. Rury do grzejników są położone po chudziaku w otulinie i są do niego przymocowane, a nie kładliśmy jeszcze foli. Co teraz? Wydawało mi się, że folia idzie na spód, a rury, nawet te od grzejników awaryjnych idą w pierwszej warstwie styropianu. Czytałam co prawda, że są różne szkoły i robi się i tak i tak. Hmmm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 25.04.2013 06:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2013 Widzisz u nas za to hydraulik wyleciał z budowy po raz pierwszy:bash: Bo położył na chudziaku jak u Ciebie. Musiał wszystko zrywać, potem teściu kładł papę, styro i dopiero na to rury od nowa. Nasz Kierownik nie wyraził zgody na zostawienie tego tak jak hydraulik zrobił.Hydraulik najpierw zarzekał się że tak się robi a później w rozmowie z Kierownikiem powiedział że nie do niego należy rozkładanie papy czy folii i położył dlatego rury na gołym:mad: A my po prostu wczesniej nie wiedzieliśmy nic o tym. Był wczesniej na budowie, gdyby zapytał chociaż "czym mam kłaśc na gołym czy robicie izolację" to by nam się światełko zaswieciło pewnie:/ Ale zakręciłam ale mam nadzieję że wiesz o co chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 25.04.2013 07:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2013 (edytowane) ja już zgłupiałam, rozpuściłam sieć i wszyscy zgodnie mówią, że folia na dół potem rurki w otulinie a styro naokoło. Styro pod rurkami nie. Może ja źle rozumiem.Popatrzyłam jak ma Jarek.P i on ma rureczki w otulinie na papie i foli, bez styropianu pod spodem. Matko, już mi kawy dziś nie trzeba. Cóż za kłamstwo z mojej strony przeciez ja kawy nie pijam - jedynie towarzysko. Edytowane 25 Kwietnia 2013 przez nita83 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 25.04.2013 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2013 Nita u mnie od dzisiaj też akcja hydraulik. Rurki powinny iść jakby w środku styropianu, te otuliny są tylko proforma, żeby inwestor się dobrze poczuł, że ma rurki ocieplone Czyli od spodu izolacja (folia albo papa) na to pierwsza warstwa styro np. 5 albo mniej, na to rurki , między nie styropian i przykrywasz górna warstwą styro na równo. Tak będzie u mnie: warstwy 10 + 5 + 5. U Ciebie mniej styropianu więc zmodyfikuj. W ostateczności mogą już pójść w tej otulinie, ale koniecznie pod nie folia. Może da się ją później podsunąć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 26.04.2013 06:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2013 da się z tą folią, da wczoraj miałam dzień pod hasłem "nic nie rozumiem" a dziś z rana coś zwaliło mnie z nóg: http://dookolapolskiz.blogspot.com/ Nie wiem czy znacie lasche z FM lub bloga, ale od kiedy do niej trafiłam nieustannie jestem pod wielkim wrażeniem. Czyli to jednak prawda, że są na świecie Ludzie, którzy potrafią cieszyć się absolutnie każdą chwilą. Potrafią znaleźć ciekawe rozwiązania, inspirujące pierdołki na które byśmy nie zwrócili uwagi. Podziwiam Lasche za to jaką wspaniałą jest Mamą, a teraz jeszcze ta wyprawa. Naprawdę wszystko jest możliwe i trzeba się tylko trochę postarać. Kibicuję im z całych sił i mam nadzieję zarazić się od nich tym optymizmem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 26.04.2013 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2013 da się z tą folią, da wczoraj miałam dzień pod hasłem "nic nie rozumiem" a dziś z rana coś zwaliło mnie z nóg: http://dookolapolskiz.blogspot.com/ Nie wiem czy znacie lasche. Ja znam i nieustannie podziwiam za energię życiową i chęć jej dokumentowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 26.04.2013 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2013 Od dawna nie moge wyjść z podziwu: skad ona bierze te wszytskie pomysły??? Szacun pełen:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ida2 26.04.2013 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2013 Ja znam i nieustannie podziwiam za energię życiową i chęć jej dokumentowania ja również :yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 27.04.2013 20:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2013 Dziś Inwestor z Inwestorką zostawiwszy przezornie potomstwo z dziadkami o nieludzkiej godzinie (7:00) pojechali na budowę. Całe niebo płakało i zimno było jak... hm no zimno było Stanęli sobie na środku swego domku, zobaczyli ogrom pracy jaka ich czeka i w ich oczach widać było konsternację.. no bo właściwie to co mamy robić. Inwestorka planowała sobie sprzątanie, układanie folii i styropianu, ale to w wyniku narosłych pytań i braku odpowiedzi pozostało w sferze marzeń. Nie będzie białego w domu... buuu Inwestor natomiast nastawił się na machnięcie szybkiego tarasu z palet, natchniony pomysłami forumowiczów. - To co robimy? - Nie wiem. Może zjemy śniadanie? O nie! Takiego marnowania czasu Inwestorka znieść nie mogła, więc zaczęło się sprzątanie. Najpierw zniknęła sterta drewienek różnej maści leżąca na środku kotłowni. Niestety nie za dotknięciem magicznej różdżki. Potem Inwestor zabrał się za tworzenie gruntu pod taras, a Inwestorka przez bite 9 godzin latała z miotełką i szufelką. No ile tego syfu może być i czemu on chowa się po kątach. Ach była też mała zabawa w kuchnię, ale tutaj bez zdjęć i duuużej wyobraźni ze strony czytających się nie obędzie. Ale wróćmy do atrakcji dnia, czyli tarasu. Koncepcji było kilka i ulegały zmianom w trakcie realizacji. Inwestor dwa razy strzelał focha i odmawiał kontynuacji prac. Jednak zawziął się i nasz cud myśli technicznej dwóch amatorów uzyskał jako takie podstawy. Śmiechu było co niemiara niestety nieudało się go skończyć. Już w drodze powrotnej Inwestor doznał olśnienia i w najbliższym czasie dokona modyfikacji. W każdym razie drodzy czytelnicy, jeśli kiedykolwiek przyjdzie Wam do głowy myśl, że wyskoczycie na budowę i rachu ciachu w jeden dzionek zrobicie tyyyyyle i nadgonicie tyyyyle spraw to ostrzegam Was, że to mało realne. Przez te 10 godzin, które Inwestor z Inwestorką spędzili w swoim przyszłym domu zdążyli jedynie posprzątać dom (od dziś niecierpię zamiatania) oraz położyć 6 palet na bloczkach na tarasie. No... jakiś tam pomniejszych pierdołek nie liczę. Padamy na pysk, a wszystkim którzy chcą mi skopać tyłek za brak zdjęć obiecuję, że będą jak tylko wrócimy do domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 27.04.2013 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2013 A ja trzymam kciuki za ciąg dalszy, nie ma nic piękniejszego niż odwalić kawał dobrej (nie)potrzebnej roboty I sen zdrowszy potem, i człek spełniony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msdracula 29.04.2013 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2013 Nita u mnie tak jak u Ciebie, rurki w otulinie między styro a nie na nim , na styro to leżą tylko te od podłogówki. Otulina też chroni rurki, bo wiadomo taka wylewka pracuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 29.04.2013 08:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2013 masz rację dorka, padliśmy wieczorem dawno nie byłam taka zmęczona i tyle wiader gruzu sie nie natargałam. Naprawdę czas już kupić taczkę Trzeba dbać o ciekawe wspomnienia hihi draculco a co z folią czy papą? jutro spotykamy się z kier budem i wszystko będzie wiadomo Mam nadzieję, że sprawnie nam to pójdzie. Cały tydzien mam wolny, ale Mąż nie bardzo. będziemy coś kombinować z doskoku, bo pogoda nie dopisuje i dzieciaczki na budowie nie wytrzymają tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martarobert 29.04.2013 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2013 Dziś Inwestor z Inwestorką zostawiwszy przezornie potomstwo z dziadkami o nieludzkiej godzinie (7:00) pojechali na budowę. Całe niebo płakało i zimno było jak... hm no zimno było (...) Ale wróćmy do atrakcji dnia, czyli tarasu. Koncepcji było kilka i ulegały zmianom w trakcie realizacji. Inwestor dwa razy strzelał focha i odmawiał kontynuacji prac. Jednak zawziął się i nasz cud myśli technicznej dwóch amatorów uzyskał jako takie podstawy. (...) Och, nitka! Znowu się ubawiłam! U nas w sobotę było to samo! Tylko mniej zapału mieliśmy - dzieci zostały u dziadków o 11, a na budowę przybyliśmy po 12. I u nas też te fochy i nerwy! Co jest z tymi chłopami?! Mój mąż przekonał się już prawie do wylewania tarasu. A póki co porządkowanie działki. Mam nadzieję sprzątnąć to w tym tygodniu. Choć u nas - jak i u Was - pogoda nie sprzyja. Pozdroweinia i dawaj zdjęcia w wolnej chwili! Ciekawa jestem bardzo koncepcji kuchennych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msdracula 29.04.2013 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2013 Folię wciskali wylewkarze na poddaszu bo nie zdążyliśmy i trwało to chwilunię. A na parterze sami...nie wiem jak z papą bo u nas nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 29.04.2013 16:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2013 Dobra dobra kilka zdjęć na szybkiego, bo wiadomo jak to na urlopie - pranie, sprzątanie, gotowanie, młodszy załapał jakąs wysypkę ale na szczęście już sobie poszła, a starszy ma zapalenia stawu biodrowego i ma tydzień leżeć i się nie przemęczać U nas to taki standard, gdy mamy wolne lub plany. Nawet już nie denerwujemy Jesteśmy ponad to. Mąż dziś pełen zapały i rankiem był na budowie a teraz po pracy również pojechał. gdyby nie zdjęcia postępów tarasowych to bym pomyślała, że babę jaką ma . Zabudowany trójkąt nad drzwiami balkonowymi. Dotychczas mieliśmy tam wywietrznik podejście pod grzejnik w sypialni kibelek, choć chyba jednak go wkujemy w ścianę kuchnia kotłownia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 29.04.2013 16:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2013 dalej kotłownia wyjście na zewnątrz Moja radosna twórczość :) Oczywiście nie muszę tłumaczyć, że ten wielki karton po stelażu to lodówka. Przecież to oczywiste. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 29.04.2013 16:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2013 Powietrze do kominka No i nasz fantastyczny projekt :) Czyli początki tarasu. Teoria okazała się nieco trudna w praktyce. Może nie powinnam tego pokazywać w fazie początkowej, bo jeszcze kogoś brzuch rozboli od śmiechu, ale uznałam, że nikt nie jest idealny i każdy ma prawo próbować. Nawet jeśli początkowo wygląda to fatalnie to w końcu NASZ taras. Pierwszy i własnoręcznie robiony. Zresztą teraz wygląda juz o niebo lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 29.04.2013 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2013 Następna cała w rurkach tfu skowronkach;) Ale co tam rurko - jaka kuchnia piekna:D Ale nie chciało się koleżance więcej tego styro przynieść? Np tak: http://img855.imageshack.us/img855/3668/dsc0580vw.jpg Uploaded with ImageShack.us http://img705.imageshack.us/img705/3207/dsc0579tf.jpg Uploaded with ImageShack.us Powiedz jak obejrzysz to wywalę Ciekawe czy wszytskie przechodzimy przez styropianowe kuchnie??:lol2: A taras prima sort, teraz szybko kończcie i pierwsza tarasówka by sie przydała:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.