Inwestor-1 08.05.2013 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2013 A teraz obiecana relacja z soboty. W każdym razie melduję ofoliowania i wystyropianowanie 3 pokoi. Aż strach zaczynać łazienkę. Folija... nita, a możesz podać trochę szczegółów co to za folia i styro który tak pięknie żeście okiełznali? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 08.05.2013 11:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2013 hej Inwestor wiedziałam że mnie wywołasz do tablicy, wieczorkiem opiszę A teraz proszę o akcję ratunkową, bo goście goście będą u mnie jutro i do tego takie mobilne, że na budowie i w domku, albo tylko w jednym miejscu ale nie wiadomo którym, zależy od pogody. Także poproszę o propozycję szybkiego naturalnie menu. Żeby nie było za łatwo, to w składzie jest mama karmiąca. Amglad !!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martarobert 08.05.2013 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2013 Hmm, najprościej to coś z grila. Albo - przy aktualnej pogodzie - lody. Ale Ci zazdroszczę tych gości. Już całkiem domowo się zrobi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 08.05.2013 21:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2013 Folia budowlana, w tej chwili firmy nie pamiętam 0,2 mm. Kładliśmy ją w dwóch warstwach, jedna pod rurkami a drugą na.Styropian Plus 5 cm x 2 lambda 0,039.Bez szału ale jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msdracula 09.05.2013 04:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2013 Nita a goście mieszkają w bloku czy w domkach bo jak w bloku to n pewno będą zachwycenie grillem na na grilla pomysłów sporo i łatwiejsze, szybsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amglad1 09.05.2013 05:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2013 Nita, wybacz, nie doczytałam wczoraj, że mam zajrzeć do Ciebie...ja też myślę, że jak będziecie dziś w domku Waszym to grill to najlepsze i najszybsze rozwiazanie (zerknij na pogodę, bo np u mnie dziś po południu deszcz zapowiadają)z matką karmiącą może być problem - dla mamuśki to kiełbaska jakaś i wrzuciłabym 2 pokrojone w półksiężyce cukinie - możesz je na godzinę przed podaniem w odrobinie oliwy z ziołami i odrobiną czosnku zamarynować - p[otem na tacke i na grilla - fajny dodatekdla normalnych;) - karkówkę kup juz rozbitą - w gzelli bory tucholskie mają fajną i fajnie rozbijają mięso taką maszyną, marynata musztardowo-miodowo - ziołowa (wielki eksperyment, zawsze robię na oko i z tego co akurat mam) - marynuj jak długo się daw gzelli mają pyszną kaszankę gryczaną - rewelka na grilla i jest super kiszka ziemniaczana - też fajne grillowe daniegzellę gdzieś pewnie masz, bo jak na pomorzu mieszkasz, to ich tu całkiem sporokup w biedrze szparagi i ugotuj i podaj z masłem zobacz u Luki ostatnio wrzucałam jakieś sałatki itp i sosy do grilla tez tam są ja miałam w niedziele grila i zrobiłam to co Tobie proponowałam - karkówkę (tylko 2 dni ją marynowałam, była krucha i pyszna) kiszki, kaszany, szaszłyki, sosy wszystkie te co u Luki , zrobiłam żeberka z grilla wg przepisu takiego starego francuzika co kaleczy polski i występuje w tv - ale smaczne były, goście się zajadali, ale trochę czasu na to trzeba- miałam 15 osób i też karmiącą sąsiadkę, szparagi, sałatkę grillową- sałata z torebki, rukola z torebki, kukurydza z puszki, pomidorki koktajlowe, oliwki i ser feta pokrojony - to zalane sosem pomarańczowym do tego znajomy przyniósł kawałki łososia chilijskiego w koperku i ugrillowaliśmy go w na folii i do tego zrobił pyszny sos holenderski - pychotka była... Nitka, u Luki popatrz kilka stron wstecz, tam szczegóły będą, generalnie gril Tobie będzie najwygodniejszycałuję i życzę dobrej zabawy, gdybyś chciała dopytać o jakieś szczegóły - pisz u mnie w dzienniku, do 3 jestem w sieciściskam:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 09.05.2013 06:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2013 dzięki kochana ja tutaj Cię ściągam, a niestety plany nam się mocno pokomplikowały i nie wiem czy w ogóle spotkanie wypali Nic to na pewno wykorzystam następnym razem. Takie pyszności opisujesz, że juz mi slinka cieknie. A jaki masz grill? węglowy? Powiem Wam, że skłaniam się do kupienia (oczywiście kiedys tam) raczej grila elektrycznego niz zwykłego. My zupełnie niegrilowi jesteśmy, tzn nigdy sami nie robiliśmy ( w sensie zupełnie sami), zawsze gdzieś tam w gościach i babranie się z tym węglem mnie nie zachęca (a może powinno, z racji eko groszku). Czy to jest naprawdę taka straszna różnica? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amglad1 09.05.2013 06:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2013 nie wiem Nita, ja w ogóle myslę o takim kombajnie na butle z gazem.... taki grill, który może być letnią kuchnią zarazemcoś wtym styluhttp://j.luxlux.pl/l1826/eb622645001189174a2565d8 ja też grilla robię kilka razy w sezonie, głownie dla syna, bo on lubi kiełbaski i kszanki z grilla, mam zwykły z biedry za 30 zł i działa idealnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 09.05.2013 06:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2013 taki gril z butlą ma moja teściowa i sprawdza się idealnie Mnie do węglowego głównie zniechęca czas jaki trzeba poświęcić najpierw na rozpalenie, potem ostudzenie i sprzątanie. Przy dzieciakach łatwość i szybkość obsługi jest nie do przecenienia. Chwilowo nie wyobrażam sobie grila na działce, bo tylko zimna woda jest i nie ma kibelka. Wiadomo, można uzyć papierowych talerzy, ale i tak jest masa innych tłustych rzeczy, które trzeba potem przewieźć do domu. Wiem wiem francuski piesek jestem, ale bez łazienki z ciepłą wodą słabo funkcjonuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
max-maniacy 09.05.2013 06:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2013 cześć z rana. nie poganiam się dziś z Wami za długo, bo muszę spadać zaraz do chorej babci (na szczęście bez koszyczka, bo gotowanie, to nie jest moja mocna strona). amglad chyba gdzieś przeoczyłam ten sos pomarańczowy do sałaty. możesz podać recepturę, pliiiisss. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 09.05.2013 06:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2013 w takim razie miłego dnia Czerwony Kapturku i zdrówka dla Babci życzę Amglad ja oczywiście też się podpinam pod prośbę. Jesteś skarbnicą pomysłów kulinarnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amglad1 09.05.2013 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2013 zdrówka dla Babci, a co masz w koszyczku???? uważaj na wilki oliwa z oliwek, troche octu balsamicznego, łyżka musztardy francuskiej kamis z widocznymi ziarnkami gorczycy- wybełtać. dodać trochę(kilka glutów z butelki) keczupu, przeciśnięty ząbek czosnku (niekonieczne) do tego sok z pomarańczy. wybełtać. zalać sałatkę jakieś 10-15 min przed podaniem smacznego:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 09.05.2013 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2013 W sobote robiliśmy grilla i nam zostało jeszcze trochę miesa, więc w niedzielę miała być kontynuacja. Ale ja tak nie znoszę rozpalać tego badziewia (choć jedzonko lubię ), że odpiłam grilla .... w piekarniku:D. Gdyby nei to, że dymem nie śmierdziało nikt by się nie kapnął. Wyszło genialnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 09.05.2013 08:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2013 Aga tak mi mów Oczami wyobraźni widzę taki obrazek: Przyjeżdżam w tak piękny dzień jak dziś do domu, zrzucam buty, otwieram okno tarasowe, na grilla wrzucam jaką kurzą pierś w ziołach (tak tak umyłam wcześniej ręce, ale przecież to oczywiste!), z ogródkowych warzywek macham sałatkę, nalewam wody do szklanki z plasterkiem cytryny i miętą rosnącą przy tarasie. Jem sobie pyszny obiadek na dworze, słonko świeci, lekki wietrzyk wieje a skowronki ślicznie śpiewają. Dobra przyznaję, że na deser mam lody z bitą śmietaną i poziomkami. Jakoś nijak mi tu nie pasuje rozpalanie grilla, dymienie, szorowanie, czekanie, komary, osy, muchy, jeżdżące traktory itd Okazuje się, że może szybciej niż myślałam będę mogła zacząć cokolwiek sadzić na tej mojej pustyni. I strach mnie obleciał, bo nie wiem co i jak i gdzie. Mój baaardzo ogólny zarys wygląda tak: Patrzę i patrzę i chyba zbyt optymistycznie podeszłam do drzewek owocowych. Może się nie zmieszczą. No i cała reszta jakaś taka nie ogarnieta. Za domem będzie żywopłot z choinek lun tuj. Może na siatce jakieś pnącze. Tylko nie wiem jak się będzie na to zaopatrywał przyszły sąsiad. Macie jakieś pomysły? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 09.05.2013 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2013 Obrazek przaśny bardzo i dym z grilla nie pasuje Co do drzewek to ja mam jabłonki kolumnowe, a te miejsca nie zabiorą Ci prawie wcale. Posadziłam na jesieni, teraz mają listki. Podobno owoce za rok jakies powinny byc;) http://images46.fotosik.pl/40/420b07733f0ec53d.jpg Wiśnię tez można jakąs taka mała odmiane dostać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
max-maniacy 09.05.2013 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2013 amglad czyli to ten sam sos, w którym marynowałaś pierś kurzęcą? a propos lodów z poziomkami - będę mogła Cię nita na takowe zaprosić, bo zakwitły moje poziomki sadzone jesienią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msdracula 09.05.2013 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2013 o to my wręcz przeciwnie, u nas grill prawie co week a na działce królują ogniska w ogóle lubię takie pikniki w plenerze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
max-maniacy 09.05.2013 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2013 dracula my mamy tak samo. ogniska to co drugi dzień, a co weekend grill. normalnie czuję, jak moje żyły oblepia cholesterol z tych kiełbasek, kiszek, kaszanek i karkówek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msdracula 09.05.2013 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2013 ale jaka frajda można cały dzień spędzić na budowie i nie trzeba lecieć na obiad a znajomi jakoś przy weekendzie częściej wpadają dziwne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 09.05.2013 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2013 ale jaka frajda można cały dzień spędzić na budowie i nie trzeba lecieć na obiad a znajomi jakoś przy weekendzie częściej wpadają dziwne Zobaczysz co będzie jak zamieszkasz. Drzwi sie nie bedą zamykać, wszytskie weekendy zajęte. My się smialiśmy, że dobrze, ze jesień przyszła, bo cały czas mielibyśmy kupę ludzi w domu;). No i całe szczęscie, że jednak kawałek do nas maja i nie wpadali "po drodze", to można było czasem telefonu nie odebrać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.