Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasz prostokątny dom


nita83

Recommended Posts

Ładnie się ten Klimek nazywa :)

 

zobaczymy czy maniery też będzie miał odpowiednie :D

 

Gratuluję nowego lokatora :) Ciężki i nieruchawy, jak mąż na kanapie, ale znacznie bardziej pożyteczny ;)

 

:lol2::lol2::lol2::lol2:

 

P.S.: Przepraszam, że zaśmiecam Twój wątek zdjęciami, ale nie chciałem abyś pomyślała, że jestem gołosłowny.

Najlepiej uczyć się na błędach, w idealnym przypadku na cudzych błędach.

 

Nie masz za co przepraszać, dziękuję za cenne rady. Sprawa kominka jest na razie bardzo odległa, ale nigdy nie wiadomo :)

 

Nita ale piękne postępy! Co ja bym zrobiła , żeby u nas tak było:mad::mad::mad:

 

kachna ale Wy już chyba dalej jesteście? Muszę zaraz do Ciebie lecieć.

 

Nita czyżbyś już i kafelki w kotłowni miała? :)

 

dobry żart :) chyba rozpuszczę wieści po znajomych czy ktoś nie ma na zbyciu i jakoś będziemy sklecać :)

 

Nita czy wiesz już ile czasu trzeba czekać z kartongipsami po wylewkach? Boję się że z miesiąc a to mnie pogrąża :(

 

z tego co czytałam to miesiąc minimum, w każdym razie u nas na pewno tyle zejdzie

 

Jeśli nie wiesz o czym piszę, mogę wrzucić zdjęcie.

 

wrzuć proszę, bo jestem ciekawa

 

A, i jeszcze o gaz chciałam Cię dopytać.

 

My staraliśmy się o pociągniecie nitki w drodze na koszt Energii. Samo podłączenie do domu już we własnym zakresie, ale nie wiem na dzień dzisiejszy ile to by kosztowało. Zbierałam wśród sąsiadów wnioski o dot możliwości przyłączenia gazu. Jeśli zbierze się określona ilość (trzeba z nimi pogadać ile) to będą rozważali tą kwestię. Uzbierałam 5 wniosków i powiedzieli mi, że to za mało, ale jak widać obecnie zmienili zdanie. Być może ktoś dołączył. Obawiam się jednak, że decyzja o przyłączu będzie zależała od ilości Umów podpisanych z Energą.

 

Witam się u Ciebie :bye: przywędrowałam tu od max-maniaczki :D i widzę, że chyba jesteśmy na tym samym etapie? U nas właśnie hydraulicy działają i powoli już kończą a za +-2 tygodnie wylewki.

Gratuluję domku i będę podglądać :yes:

 

Witam serdecznie i zapraszam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Sobota pracująca.

 

Wiem, że w sobotę był dzień dziecka, ale z racji naglących prac wydłużyliśmy go i trwał pół piątku, pół soboty i całą niedzielę. To chyba niezły układ. :)

Próbowaliśmy z dziećmi prac ogrodowych w piątek, ale ponieśliśmy sromotną porażkę. Jakim cudem taka maluteńka tycia muszka może wywołać taką panikę to ja nie wiem. :no:

W sobotę zaś Inwestor z Inwestorką uzbrojeni w dwie łopaty, grabie i jedną teczkę przystąpili do walki z tonami ziemi. Powiadam Wam to nie jest robota dla kobiety! Wzięłam się za front z nadzieją , że posadzimy wreszcie naszą choinkę. Ruszenie kamlotów było prawie niewykonalne. To co Inwestor wyrabiał, jakie siły fizyki przywoływał, ile energii w to włożył, ile się nasapał, nastękał, nawyzywał, to tylko ja wiem .......i nie powiem :p. W każdym razie efekt jest taki

100_5574.jpg

choć kamlotki na pewno ulegną modyfikacjom, jakim jeszcze nie wiem, ale przecież mu tego nie powiem :p

 

Swoją drogą jednak Mężczyźni tą fizykę mają we krwi. Inwestorka totalnie nieświadoma wagi kamieni, naiwnie myślała, że we dwójkę popchną i jakoś to pójdzie. Inwestor się tylko popukał w czoło. Ale i tak przez trwającą całą godzinę operację Inwestorka próbowała trochę pomóc wywołując salwy śmiechu.

Kamienie się przydały do przysiadania. Początkowo Inwestorka przysiadała na nich wdzięcznie niczym mała syrenka spoglądając w dal. Jednak po kilku kolejnych machnięciach łopatą padała na nie niczym rozgwiazda bez tchu i żebrząc o wodę.

Czemu ach czemu chcieliśmy TAKĄ DUŻĄ działkę!?!?!?!?!?!

Inwestorzy po 15 zdezerterowali z budowy i w milczeniu pojechali świętować dzień dziecka.

 

P.S. Śpieszę jeszcze wyjaśnić, że pokazane na zdjęciu miejsce to dzieło Inwestorki (z pomocą Męża), a Inwestor odwalił kawał roboty w innej części działki. Nie obijał się na kamieniach jak co po niektórzy. :D

Edytowane przez nita83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasz kolejny zgryz to schody na strych.

 

nita, ja znalazłem i napaliłem się na coś takiego:

 

http://sowosz.pl/z-dolnym-zabiegiem.html

 

Jakimś cudem dostępne wymiary są takie jak potrzebuję (nie wiem jak to możliwe :) )

Może i dla Ciebie da się coś wybrać. Cena jest naprawdę zachęcająca. Pytałem dwóch stolarzy za ile by takie zrobili. Nie chcesz wiedzieć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś też tak myślałem. Ehhh, te błędy młodości :)

 

[ATTACH=CONFIG]193010[/ATTACH]

 

Oczywiście płytki są w strefie przykominkowej lepszym wyborem niż panele, ale jest spory problem z notorycznie brudzącymi się fugami.

Dlatego, jeśli płytki to najlepiej takie wielkowymiarowe.

 

.

 

wierzch - nawet nie wiesz jak bardzo mnie oświeciłeś - już wczoraj chcieliśmy kupować płytki pod kominek... że też nie pomyślałem o tych brudnych fugach - dzięki! Musze przymysleć to jeszcze raz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielka ciężka rura jako dźwignia i tak powolutku milimetr za milimetrem się zapchało. Te pół metra zeszło z godzinę.

 

Co planuję? Wszystko :) Chciałam naszą choinkę srebrną (chyba świerk) posadzić tak z lekka za kamlotkami jako punkt centralny a naokoło różne płożące i krzaczki i kwiatki i coś co porośnie wszystko bez trawy. Ale teraz M zaczął mi stękać, że chojanka zasłoni nam widok na lasek na górce. No zasłoni, ale raczej za kilka lat, a wtedy to my już możemy mieć za drogą sąsiadów, którzy dużo więcej nam zasłonią. Z przodu nie mam w ogóle ciśnienia by robić jakieś zasieki i dzikie busze zasłaniające, raczej coś miłego dla oka, eleganckiego może. Magnolia? Krzak jakiś zdobny kwitnący?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję. Cieszę się, cieszę. Nie wiem co bardziej mnie wykańcza kopanie czy grabienie. Chyba już wolę kopać. Trzeba tez zaprosić rodzicielkę, żeby krytycznym okiem spojrzała na te kamienie. Największych już raczej nie będziemy ruszać, ale co z resztą to nie wiem. Na razie leżą na kopie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...