martarobert 06.06.2013 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2013 Hmm.. Wydawało mi się, że wczoraj tu odpisywałam.. a jednak nie Nita, coż za wspaniałe niespodzianki Ci ten mąż szykuje! Całuj chłopa i podskakuj (jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś!). Mi mój małżonek zrobił taką niespodziankę rok temu - w tajemnicy przede mną zdjął humus. Jak zobaczyłam tę dziurę w ziemi, to mało się nie popłakałam! A on taki był zadowolony z udanej niespodzianki, że potem wszystko na budowie chciał robic w tajemnicy przede mną... No, ale to już była przesada. Lukarna, musimy się wszystkie trzymać razem i wspierać. Ja właśnie zbieram się w sobie, żeby zadzwonić w sprawie moich okien, co to mi się śnią po nocach, a jeszcze nie opuściły fabryki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wierzch 06.06.2013 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2013 Poszukaj odpowiednich gatunków. Z tego co czytałam to są różne rodzaje bardziej lub mniej ekspansywne. Niestety nie potrafię wymienić konkretnych gatunów, które są jakie FO - trawy ozdobne Ekspertem w tej dziedzinie jest Pan Mariusz Surowinski, udzielajacy sie zarowno na FO jak i FM. Jego portal o trawach ozdobnych: PORADNIK O TRAWACH OZDOBNYCH Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 07.06.2013 06:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2013 M działa z kablami, większość już za nimi. Nie mogę wyjść z podziwu jak sobie świetnie radzą i jak szybko. Widać to prawda, że w każdym drzemią jakieś talenty. A propos talentów Posadziłam pomidory i jakieś kwiatki zadarniające obok kamieni. Obłęd po prostu obłęd mnie ogarnął. Boję się, że je zmarnuję więc czas przywołać tajną broń. [h=4]św. Dorota, męczennica[/h][h=5]patronka ogrodników, kwiaciarzy, botaników, położnych, piwowarów, górników, panien i młodych par; dzień celebracji: 6 luty; atrybuty: anioł z trzema jabłkami i trzema różami w koszyku, róża, wieniec z róż; w ikonografii:jako kobieta z koszem owoców lub kwiatów, z kwiatami na kolanach, z aniołem i wieńcem z kwiatów, klęcząca przed katem otoczona kwiatami i gwiazdami, z aniołem niosącym kosz. pochodzenie imienia: z greckiego, oznacza dar bogów; życie: urodzona w Cezarei Kapadockiej, jako młoda dziewczyna została uwięziona podczas prześladowań za cesarza Dioklecjana. Zmarła śmiercią męczeńską ok. 303 r. związek z patronatem: zgodnie z legendą, w czasie sądów nad nią szydzono, aby jej oblubieniec, Bóg na dowód swego istnienia przysłał owoce ze swojego ogrodu. Tak się stało. Owoce przyniósł anioł pod postacią małego chłopca. Owe zdarzenie było podstawą do uznania Doroty jako patronki ogrodników.[/h]p.s. czy wiedzieliście, że św. Bartłomiej jest m.in patronem tynkarzy??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martarobert 07.06.2013 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2013 Kochana Nitko! Cieszę się, że nie musisz wzywać na pomoc św. Judy Tadeusza, bo to jest patron od spraw beznadziejnych..... np. od zatopionej działki? A u mnie też się dziś robią kabelki! :rotfl:i tez miały być niespodzianką, ale jednak ja musiałam ich przypilnować. Robią mi się właśnie kabelki alarmowe. No co. Musiałam się pochwalić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 07.06.2013 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2013 Nita no weź o koleżance nie pomyslałaś? A patron wylewkarzy?? :D Gratuluję kabelków i całej reszty Marta cóz to za kabelkowy dzień Tobie równiez gratuluję i pamietaj: zaufanie zaufaniem a kontrola musi byc;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 07.06.2013 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2013 O, Nita, Ty o mojej patronce, pacz pani, zupełnie zapomniałam, że ona od takich spraw... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 07.06.2013 19:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2013 Marta gratuluję, pilnuj ich dokładnie Luka nosz nie znalazłam od wylewek, może od wełny znajdę Dorka to Ty masz juz chody w tym temacie Jeszcze nie zdążyłam podjąć negocjacji i muszę się pospieszyć, bo mi moje wczorajsze roślinki lekko podupadły. Na szczęście pomidory się trzymają, a doszły dziś do nich koktajlowe sadzonki. Wariactwo totalne, w drodze na urodziny wpadliśmy na działkę żebym się mogła ubabrać w ziemi. Potem trzeba było cichaczem do łazienki uciekać i nogi doszorować. Czy kable mogą być przymocowane do belek bezpośrednio czy lepiej w peszlach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 07.06.2013 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2013 Ja mam bezpośrednio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martarobert 07.06.2013 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2013 Nita, naprawdę niezła jesteś z tym ogródkiem! Weź no się jakimś zdjęciem pochwal! A te wszystkie sadzonki to chyba znaczą, że jednak przeprowadzka blisko? Dzięki za gratulacje. A co mnie tak straszycie z tym pilnowaniem? Co tam pilnować? To tylko kable od alarmu, nawet nie wiem jak powinny wyglądać.. Miałam tam dzisiaj podjechać, ale byłam sama z dzieciakami i mąż - słusznie - wybił mi z głowy pomysł udania się tam z nimi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wierzch 07.06.2013 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2013 Czy kable mogą być przymocowane do belek bezpośrednio czy lepiej w peszlach? W rozwiązaniach instalacji elektrycznych zaleca się prowadzenie przewodów w sposób umożliwiający ich wymienialność lub uzupełnienie. Do tego właśnie przede wszystkim służą peszle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 07.06.2013 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2013 Ja mam bezpośrednio A ja mam w peszlach:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
max-maniacy 08.06.2013 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2013 a ja jeszcze wcale nie mam. ale witam się słonecznie. posprzątałam, ugotowałam obiad i za niedługo na działkę. a wieczorem grill. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wierzch 08.06.2013 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2013 Ja mam bezpośrednio A ja mam w peszlach a ja jeszcze wcale nie mam. A ja nie powiem jak jest u mnie, aby się nikomu nie narazić Podsumowując, mamy remis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wierzch 08.06.2013 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2013 Wracając na moment do tematów ogrodowych, pozwolę sobie podać linki (YT) do ogrodów zaliczanych do najpiękniejszych na świecie, opisanych w licznych książkach, publikacjach, odwiedzanych rocznie przez dziesiątki tysięcy miłośników ogrodów z całego świata: , i . Ponadto, prawdziwą ucztą dla zmysłów są - trailer. I na koniec, , m. in. bardzo ciekawe propozycje wykonania tarasów oraz połączenia tarasu z właściwym ogrodem. A na sam koniec . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 08.06.2013 15:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2013 Dziękuję wszystkim za głos. Korzystając z drzemki młodszego popełnię małą relację. Skoro świt (czyli gdzieś koło 10) pojechaliśmy w pełnym składzie na budowę. Upał dziś fantastyczny, żal w bloku siedzieć. Wszelkie niedogodności mieszkania na wsi bledną w obliczu całego dnia na świeżym powietrzu. Zmajstrowaliśmy budowlaną piaskownicę z ytongów , posialismy koperek i pietruchę (może za późno ale co tam. Dzieciaki zjadły pierwsze poziomki. pomidorki był namiot samorozkładający się, wart każdej wydanej złotówki i grill (jednorazowy) i nowy mieszkaniec łazienki zamontowany Próbowałam dziś wspiąć się na wyżyny w zapewnieniu dzieciom rozrywek. Było malowanie farbami na dużym kawałku dykty. Skończyło się malowaniem szyby balkonowej Były wspinaczki na góry ziemi, piaskownica, sianie, zabawki. Ale to wszystko nic. Wiecie co naprawdę zajmuje dzieci na budowie? Błoto! Takie, które zrobią sobie w wanience pełnej wody, do której można wrzucać kamienie, robić tsunami, wiry i pluski oraz moczyć ręce do łokci. Wstyd było wysiadać z auta pod blokiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 08.06.2013 16:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2013 Nitusia no to już prawie dom;) u mnie wszystko idzie w peszlach powiem że kilometry peszli mam w ścianach:rotfl: mój elektryk przed tynkami pobruzdował i powkładał w bruzdy puste peszle i powiercił otwory pod puszki na kontakty i gniazdka, tynkarze to pięknie zatynkowali a mistrzunio po tynkach dopiero wciągał kable do peszli nie wiem jak ten magik to zrobił zaleta taka że nie miałam nerwów że mi kable rąbną zanim tynk położą, że jakby kradli to tynku nie zryją no i najważniejsza że jakbym potrzebowała dodatkowy kontakt czy gniazdko to "nie ma problemu się dorobi" nie trzeba rwać nie wiadomo ile ścian tylko wyciąga nowy kabel z najbliższego peszla:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wierzch 08.06.2013 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2013 był namiot samorozkładający się, wart każdej wydanej złotówki No nie wiem, jak tam raczej nie wpadam w zachwyt na widok tego sprzętu Już nie raz musiałem w takim namiocie, rozbitym na środku ogrodu, spać razem z synem, któremu zachciało się przeżyć przygodę. Zamiast z żonką w wygodnym łóżeczku, musiałem walczyć z rozpychającym się na materacu małym gościem, aby nie spaść na twardą glebę. A następnego ranka żona jeszcze się mnie pyta radośnie, popijając kawę na tarasie - Kochanie, czy się wyspałeś Ty mój skaucie? A ja, zdejmując z twarzy stopy śpiącego jak aniołek syna, próbuję wygramolić się z namiotu i stłumić jęk bólu przy prostowaniu kości. i grill (jednorazowy) No tak, trzech facetów wcięło 6 tłustych kiełbas, a żonie/mamusi zostawili takie jedno blade, nie wiadomo co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 08.06.2013 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2013 Nitka, zabawy z błotem u nas też są na pierwszym miejscu. A że studnie mamy, a za nią garaż to tam się chowają i robią błotną jatkę. Wąż do pompy, jedno wskakuje na garaż i polewa tych co na dole. Tyle, że potem to nawet do auta nie da się wsiąść, nie mówiąc o późniejszym wysiadaniu. wierzch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 09.06.2013 18:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2013 Nitusia no to już prawie dom Starszy mówi, że możemy już mieszkać No nie wiem, jak tam raczej nie wpadam w zachwyt na widok tego sprzętu Już nie raz musiałem w takim namiocie, rozbitym na środku ogrodu, spać razem z synem, któremu zachciało się przeżyć przygodę. Podziwiam za poświęcenie nieźle się uśmiałam wyobrażając sobie to co opisałeś. U nas opcja spania w namiocie w ogóle nie wchodzi w grę. Służy nam głównie na plaży. W deszczowy dzień rozkładam namiot w mieszkaniu i jest zabawa na całego. No tak, trzech facetów wcięło 6 tłustych kiełbas, a żonie/mamusi zostawili takie jedno blade, nie wiadomo co No wiesz... sfotografowałam tylko mój obiad, chłopaki jedli poziomki. Nitka, zabawy z błotem u nas też są na pierwszym miejscu. A że studnie mamy, a za nią garaż to tam się chowają i robią błotną jatkę. Wąż do pompy, jedno wskakuje na garaż i polewa tych co na dole. Tyle, że potem to nawet do auta nie da się wsiąść, nie mówiąc o późniejszym wysiadaniu. Wyobrażam sobie Raz starszak jechał w samych rajstopach bo tak się w błocie upaprał. Przez worek foliowy zdejmowałam mu buty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 09.06.2013 19:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2013 Chciałabym jeszcze bardzo podziękować wierzchowi za linki do ogrodów. W sam raz na wieczorny relaks Tarasy mnie oczarowały, takie właśnie uwielbiam. Salon na dworze. Nie umiem jednak wyobrazić sobie czegoś takiego u siebie. W końcu będę mieszkała na wsi. Wszystko jednak przed nami. Z dotychczasowych obserwacji wynika, że słonko na działce mamy praktycznie non stop i to z każdej strony. Zadaszenie nad tarasem idealnie spełnia swoją rolę i mimo słonka, można tam wypoczywać. Myślałam o wydłużeniu tarasu na stronę wschodnią, jednak jak na razie trochę tam wietrznie. Jak to się mówi - wszystko wyjdzie w praniu Aktualnie mam obsesję na sosny, wszędzie je widzę i niezmiennie mnie urzekają. U Mamy znalazłam kilka inspiracji kolorystycznych Jedna strona ogrodu (właśnie przy kosówce) będzie bardziej hmm dzika. Czy posadzę tam kwiaty, które uwielbiam a często są traktowane jak chwasty, m.in. koniczynę, maki polne, te białe na zdjęciu i może łubiny, oraz irysy małe. A co, to w końcu mój ogród Czy jeszcze teraz z pola mogę coś przekopać, np maki, czy dopiero jesienią? ten krzak mnie zachwyca i jesienią będę polowała na odnóżkę. A tu moje zdechlony. Macałam je dziś i widzę poprawę. nawet jeden fioletowy kwiatek wypuścił. Obłożyłam je kamieniami, żeby trochę wilgoci sie utrzymywało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.