Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kocioł BAWARIA-SEKO - wymiana doświadczeń


MARTINOS

Recommended Posts

zmniejsz bieg na pompie jeśli nie pracuje na 1

jak jest niewielki odbiór ciepła i kocioł się kisi zamiast pracować to efektem jest własnie nadmierne wytrącanie sadzy - jak będzie zimno to problem zniknie.

może masz źle ustawiony nadmuch skoro nie może osiągnąć zadanej???

podaj ustawienia na jakich obecnie pracujesz. zainstaluj termometr w czopuchu żeby mieć choć iluzoryczny pogląd na proces spalania(na moim watku są fotki gdzie i jaki zamontować)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 211
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

zmniejsz bieg na pompie jeśli nie pracuje na 1

jak jest niewielki odbiór ciepła i kocioł się kisi zamiast pracować to efektem jest własnie nadmierne wytrącanie sadzy - jak będzie zimno to problem zniknie.

może masz źle ustawiony nadmuch skoro nie może osiągnąć zadanej???

podaj ustawienia na jakich obecnie pracujesz. zainstaluj termometr w czopuchu żeby mieć choć iluzoryczny pogląd na proces spalania(na moim watku są fotki gdzie i jaki zamontować)

 

Timon,

 

pompa jest na 1. Wczoraj przypalałem od 17:00 do 22:00. W tych godzinach "złapałem" około 3l wody. Po 22:00 wyłączyłem piec. Od tej godziny do rana zleciało kolejne 4 litry. Zaczynam podejrzewać, że coś nie tak jest z zaworem od dolewania wody do układu...

 

Moje aktualne ustawienia to:

Aktualne ustawienia:

Temp. zadana 50 stopni

Podanie - 15s

Przerwa - 50s

Nadmuch - 4/10

Kratka uchylona na 5mm

Podtrz. went. - 10s

Przerwa went. podtrz. - 30 min

Zał. pompy 35 stopni

Histeraza CO - 2 stopnie

Histeraza CWU - 5 stopni

Alarm temp. 3 godziny

Przerwa w podtrzymaniu 20 min.

 

Przy tych ustawieniach temperatura zadana została osiągnięta po 3 godzinach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny zajęło kotłowi od momentu rozpalenia czy od momentu wejścia w tryb pracy????

zrób mi fotkę popiołu jak wygląda po takim dniu pracy lub dwóch- podejrzewam źle dobrane parametry i stąd kłopoty z dochodzzeniem do zadanej. inaczej jest również gdy kocioł chodzi cały czas a inaczej gdy go wygaszasz. w trybie pracy ciągłej musi tylko uzupełnić straty a gdy wygasisz i odpalisz ponownie to musi zagrzać cały zład.

z naczynia przelewowego nie powinno lecieć. wahania ciśnień nie są aż tak duże przecież

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli wejście w tryb pracy = osiągniecie temp. zadanej to tak. Ba, czasem nie osiaga temp. w ogóle przy tych ustawieniach, które podałem kilka postów temu.

Jeśli chodzi o fotki to wrzucam paczkę zdjęć via sendspace (około 15mb) nie zmniejszałem aby w miarę dobrze było widać szczegóły.

 

Zdjęcia paczka SEKO_ZDJECIA.rar http://www.sendspace.com/file/b9krjp i proszę kliknąć na niebieski napis.

 

na zdjęciach można zobaczyć drzwiczki, komorę pieca, stopień uchylenia kratki nadmuchu, popiół rura z wychodząca do komina.

 

Na chwilę obecną zawiesiłem palenie i czekam na weekendową wizytę specjalisty. Na szczęści pogoda sprzyja.

 

Nową rzecz, którą zauważyłem to bardzo mocny i czarny dym. W czasie palenia praktycznie nie da się otworzyć drzwiczek, bo w 5-10 sekund kotłownia jest czarna :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martinos

na pierwszy rzut oka to sporo niedopalonego eko w popielniku i mocno zabrudzony wymiennik to oznaki zbyt małego nadmuchu.

moc kotła masz ustawioną dość wysoko bo to stosunek 1:3,33 a to prawie ustawienia dla mocy maksymalnej a nadmuch dosyć nisko.

sugeruję :

zwiększyć moc nadmuchu- najpierw uchyl klapkę wentylatora o jakieś 4-5 kropek na podziałce i obserwuj płomień.

jeśli to nie pomoże zbyt wiele to podnieś nadmuch o 1 bieg do góry. a jeśłi też nie będzie efektów to kolejny bieg w górę

 

zajrzyj również na mój wątek(stopka) tam jest fotka termometru zamontowanego w czopuchu. kosztuje to 25zł a da Ci lepszy obraz na przebieg procesu spalania. montaż - wiertło 12mm i silikon wysokotemperaturowy-czas 3 minuty. będziesz wiedział dzięki temu czy masz za mało czy za dużo powietrza.

temeratura spalin powinna oscylować w okolicy 150stC przy jednoczesnym niezłym dopaleniu popiołu. Jeden z moich kolegów głosi całkiem zasadny dla mnie pogląd że jakość popiołu(ilość spieków) jest sprawą wtórną jeśli jego masa mieści się w granicy tej deklarowanej przez sprzedawcę eko. Ostatnio zważyłem swój popiół ze spalenia 100kg eko- wyszło tego 7kg, nieważne że są spieki żużlowe byle nie było niedopalonego węgla.

żeby zminimalizować spiekanie eko stosuje się krótsze cykle podawania. możesz od razu spróbować takich nastaw:

podawanie 5sek

przerwa 30sek

nadmuch 4 ale przy klapce uchylonej do połowy- jeśli nie będzie dopalać to podnieś nadmuch o jeden bieg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Timon za info!

 

Co do popiołu to jako ciekawostkę powiem Ci, że aktualnie pojemnik zapełnia mi się w 24/36h

 

Jeśli chodzi o niedopalony EKO to sam zauważyłem ale wiem, że spora ilość pochodzi od ciągłego wygaszania i rozpalania pieca :-(

 

Jak myślisz, jaką temperaturę powinienem mieć (oczywiście pi razy drzwi) po 2 i po 4 godzinach przy twoich ustawieniach? Możesz strzelać a ja Ci powiem jak jest naprawdę. Dziś jednak rozpalę dla samego testu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem jakiej wielkości(pojemności) masz instalację więc trudno mi wróżyć z fusów.

uważam jednak że jeśli zaczniesz od zera czyli zimny układ i wygaszony kocioł to jak już rozpalisz to w godzinę do półtorej powinieneś osiągnąć zadaną temperaturę. obserwuj podczas tego cyklu-rozpalanie i dochodzenie do zadanej- palenisko. jeśli kopiec zacznie rosnąć zwiększaj otwarcie klapki lub podnieś nadmuch. to samo jeśli płomień będzie zbyt czerwony.

co do tego dymu to czy on się zbiera nawet przy otwartch drzwiczkach czy tylko pojawia w momencie ich otwierania a potem się uspokaja wszystko???

może jest jakieś zaburzenie ciągu kominowego i stąd cofanie płomienia??? czopuch powinien być otwarty maksymalnie na początek. dopiero gdyby się okazało że ciąg zbyt duży i podczas podtrzymania żar zbyt szybko schodzi w dół palnika i wyciąga powietrze przez klapkę od wentylatora.

w tej konstrukcji spaliny muszą odbić się od górnej półki i zawrócić w dół pod palnik ab dosać się do wymiennika. otwarcie górnych drzwiczek powoduje że wylatują z kotła najkrótszą drogą,

i jeszcze pytanie w temacie nadmuchu.

sterownik z tego co się orientuję to st37 techa

napisz mi jak pracuje wentylator na pierwszym biegu- czy chodzi normalnie czy np słychać buczenie i brzęczenie???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu kolejna ciekawostka. Wczoraj piec chodził 5 godzin. Podawanie 16s/przerwa 50s. nadmuch 4/10. Klapka jak na zdjęciu. W ciągu tych 5 godzin ani przez moment nie doszedł do zadanej 52 stopnie. Max osiągał 48 stopnie. Woda w baniaku ciepła. Grzejniki gorące.

Ale piec chodzi non-stop bez przestojów i pochłania duże ilości EKO.

Tak jak pisałem wcześniej: po wyłączeniu pompki nie ma problemów z temp. zadaną. Ale odczuwalne jest to w temp. grzejników --> dłużej się nagrzewają. Ale tu pewnie kłania się twoja uwaga o braku zawodu 4d. Mam palić bez pompki?

 

Jeśli chodzi o dym. Nawet taki amator jak ja widzi, że coś jest z cyrkulacją nie tak. Dym wali ciągle. Jak otworzę drzwiczki przy rozpalaniu czy później w trakcie palenia to wali jak kominem. Komin nie jest nowy ani nie był modernizowany. Przez 20 lat obsługiwał zwykły piec węglowy i nie przypominam sobie takich sytuacji z dymem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

palenie na grawitacji jest mniej wydajne zwłaszcza jeśli układ nie jest do tego stworzony.

co do komina. jak palisz to czy możesz się dotknąć do rury spalinowej- jest gorąca aż parzy??? bardzo ciepła czy może dasz radę połozyć rękę i trzymać kilka sekund bez obawy o poparzenie???.

chcę dojść do jakichś wniosków co do prawidłowości procesu spalania.

jak już pisałem ten kocioł ma nietypową konstrukcję wymiennika. stąd mogą być kłopoty.

napisz co i jak wrzuć jakiś filmik na strone żebym wiedział czego się złapać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa dymu chyba rozwiązana - kwestia regulacji nadmuchu & kratki. Pierwsze wielkie dzięki!

 

Piec ruszył od 20ºC. Po 45 minutach jest 37ºC.

Zadana 52ºC, 16s/50s --> jadę na tym co wczoraj aby mieć porównanie.

 

Rura spalinowa (ta czarna ze zdjęcia). Po 45 minutach nie ma szans aby przyłożyć dłoń i nie zacząć kwiczeć. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był dziś fachowiec. Niestety z miejsca stwierdził, że instalacja jest zła i nie dziwi się, że tak to wygląda. Wyszło jednak, że fachowcy nie do końca wiedzieli jak to ugryźć.

Tak w skrócie pierwsza diagnoza.

 

Piec jest jak na mój dom i instalację za duży. Ale gorzej byłoby gdyby był za mały. :-)

Zawór 4d nie bardzo u mnie pasuje. Najprawdopodobniej będziemy musieli zamknąć układ. Zlikwidować naczynie wyrównawcze. Założyć na dole jakiś punkt bezpieczeństwa. Główna rura zasilająca wychodząca z pieca ma 3 cale. Zasugerował aby zamienić na coś mniejszego. Ale to ewentualnie w przyszłym sezonie po obserwacji jak to będzie wyglądać tej zimy. Pompka jest założona w złym miejscu. Teraz jest przy wyjściu a powinna być na powrocie przed piecem. Do tego zamiana zaworu bezpieczeństwa z 2,5 bara na 1,5 bara. Izolacja rur w kotłowni.

Termostatów na grzejniki nie da się założyć. Najprawdopodobniej będzie komputer z czujnikiem w jednym miejscu. Ale to jeszcze musi potwierdzić czy będzie to dobrze współpracować z posiadanym sterownikiem.

 

Timon, wracając do twojego wczorajszego pytania.

 

Temperatura od 20 stopni do ~40 stopni rośnie bardzo szybko. Przy 35 załącza się pompa. Później temperatura rośnie powoli wg schematu 2 kroki do przodu jeden do tyłu. Wczoraj piec osiągnął temp. max. 49 stopni. Nie osiągnął zadanej 52 w ciągu 5 godzin.

 

Węgiel wykluczam. Robiłem próby na początku. Teraz mam załadowany chyba Retopal czy jakoś tak kupowany luzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak to zawór niebardzo pasuje????

co to był za magik u ciebie??? może by najchętniej instalację od nowa Ci położył???

jakieś bzdury Ci kładzie do głowy.

termostaty też się da założyc tylko będzie z tym odrobinę zachodu.

i kto powiedział że pompa musi być na powrocie??? coś ci Twoi hydraulicy do d.... są

nie trzeba zamykać układu- nie daj się naciągać na koszty.

szukaj innego fachowca.

i to bzdura że lepiej jak kocioł za duży niż za mały. to są jakieś herezje z poprzedniej epoki.

Kocioł przewymiarowany będzie pracował z niższą sprawnością i będzie zużywał więcej opału niż taki "szyty na miarę"

oj widzę że u Ciebie to jest kłopot z czynnikiem ludzkim.

 

 

jeśli instalacja stara to zapewne oparta na grawitacji więc powinna pracować samoistnie niemalże, pompa tylko przyspieszyć ma przepływ.

sprawdź czy przy tych 40kilku stopniach masz wszystkie kalafiory ciepłe czy któryś niedogrzewa. jeśli ciepłe to układ działa i pozostaje ogarnąć co się dzieje z kotłem lub jego podłączeniem

u mnie na zasileniu są rury 2,5cala bo też mam starą instalację która może chodzić grawitacyjnie i nie ma żadnych kłopotów.

jak możesz zrób zdjęcia całej instalacji i wrzuć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Timon,

 

człowiek z polecenia. Mam info od 3 osób, że zrobiona przez niego instalacja śmiga bezproblemowo.

Zawór - nie chodzi o to, że nie pasuje w ogóle. Jak zrozumiałem, po prostu w tym przypadku nie do końca spełni swoją rolę.

On po prostu obejrzał wszystko od dołu do góry i przedstawił swoją propozycję.

Termostaty - to chyba więcej niż "trochę zachodu". I tak w ciągu 1-2 lat będę wymieniał grzejniki. Raczej nie będę w to wchodził.

 

Przy zwykłym piecu nigdy nie miałem problemów z grzejnikami. Teraz przy pompie ustawionej na 1/3 skrajne grzejniki nie grzeją (2sztuki) + sączy się woda z naczynia wyrównawczego. Przy przełączeniu na 3/3 grzejniki albo robią się delikatnie ciepłe albo pozostają zimne. Z naczynia wyrównawczego mam wiadro wody na dobę. :-(

 

U mnie rura jest 3 calowa od samego pieca aż do naczynia wyrównawczego na 2 piętrze.

 

Instalacja sama w sobie jest do przeróbki. Nie mam np. opcji odłączenia sieci grzejników aby grzać tylko wodę w baniaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a skąd Ci się ta woda bierze ???

przecież nie dopuszczasz ciągle- ubywa w układzie??? czy poziom pomimo wiadra napełnionego jest nadal wysoki w naczyniu wyrównawczym???

jeśli masz możliwość kręcenia tymi pseudo zaworami to spróbuj przykręcić te które grzeją najmociej- to spowoduje telikatny wzrost oporów przepływu i pogna wodę do dalszych kalafiorów. powinny zacząć lepiej grzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda przestała lecieć, wskaźnik poziomu (ciśnieniowy) spadł z 0,58 przy dolaniu do 0,54 bara. Z grzejnikami próbowałem już wcześniej. Nie pomogło.

Ogólnie mam już dość i jutro rano zlecam analizę i wycenę poprawek aby to chodziło bezproblemowo. Plus pewnie reklamacja do poprzednich instalatorów, bo mam wrażenie, że przez ostatni tydzień z netu i z rozmów z serwisem wiem już więcej niż oni w czasie instalacji. :-)

Ogólnie ten piec kupiłem aby minimalizować mój czas w kotłowni. Niestety teraz spędzam tam 2 razy więcej czasu niż przy zwykłym piecu węglowym. :-)

 

P.S. Dziś zaczął dosyć mocno piszczeć podajnik - w nocy byłaby masakra. Także pewnie kolejny problem. :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...