Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Starość pozbawia ludzi domów? Na starość trzeba wracać do mieszkania?


Redakcja

Starość...  

31 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Starość...

    • Lepiej we własnym domku
      22
    • Lepiej w mieszkaniu
      9


Recommended Posts

(..).

Jakoś nie jestem przekonany, czy w wieku lat 80 będę w odpowiedniej formie, by prowadzić samochód, już prędzej odśnieżarkę spalinową, ale to też wcale nie jest dla mnie pewne.

 

A przekonany jesteś, że co będziesz mógł? W formie do czego będziesz? Co jest pewne?

NIC nie wiemy, co będzie. Żeby zachować zdrowie lepiej żyć wesoło i myśleć pozytywnie.

 

Sztaudynger o starości śmiesznie pisał. Ostatnio czytałam:

"Dwaj starcy ujrzeli

Zuzannę w kąpieli,

Chcieli ją przedstraszyć,

Ale czym nie mieli..."

czy jakoś tak

(i żeby nie było, to do nikogo personalnie; ot tak przypomniało mi się)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 102
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

chciałabym, aby chociaz raz w życiu tak mnie zasypał śnieg, żeby nie móc z domu sie ruszyć.......zapas drewna do kominka jest zawsze na 3 lata, piwniczka pełna, jakiś miły towarzysz, nikt nie przeszkodzi, puszyście i biało.....jak w filmie o świętach, po co to zaraz odśnieżać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem przekonany, że w moim życiu nastąpi taki moment, gdy przestanę być zdolny do ciężkiej fizycznej pracy, jaką jest odśnieżanie.

 

Jeśli Ty uważasz inaczej, to mogę Ci tylko pogratulować oderwania od rzeczywistości.

 

Ja nic nie uważam. Po prostu zapytałam. Dzięki za fajną odpowiedź..

Ja, z kolei, jestem przekonana, że różnie to może być.

A rzeczywistość to akurat jest taka, jak w tej rymowance: "myślał kogut o niedzieli, a w sobotę łeb mu ścieli". Dlatego ja nie myślę o przyszłości w kategoriach "jestem przekonana" ...

Za to wiem, czego bym chciała. I o tym napisałam wcześniej.

No ale jak w tym wierszyku, na chęciach może się skończyć.

Wiem jak to było ze starością i zdolnością do wysiłku u mojego Dziadka. On tyko miotełką parę razy machnął. Nikt nawet nie oczekiwał, że zrobi więcej. A gdy któreś z jego dzieci, albo wnuków, odśnieżyło np., mawiał: dobra robota, podoba mi się. I był zadowolony.

 

ha! a ja już odśnieżałam tej... jesieni. :p

(to lepsze niż siłownia)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

My dom budowaliśmy dobrze po 40-tce.

Czując powoli zbliżająca się podwyższoną dojrzałość, zaplanowaliśmy swoją sypialnię na dole.

Aby zmniejszyć koszty utrzymania domu na emeryturze mamy : solary, rekuperację, gwc, dobrze ocieplony dom, kominek z płaszczem wodnym.

Wszystko póki co już świetnie się sprawdza.

Dom nie jest duży.

Do drogi mamy ok. 80 m ( zimą do odśnieżania ) i tu widzę pewien problem na przyszłość.

Dobrze żyjemy z młodszymi sąsiadami, może kiedyś pomogą :)

 

Urządzenia do odśnieżania też coraz tańsze...

Nie wyobrażam sobie, aby na starość jedyną rozrywką było patrzenie przez okno z bloku.

Przy domu ciągle jest coś do zrobienia , co bynajmniej nie jest wadą .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy byłby malusi domek... w środku miasta! Szkoda,że to własciwie nieosiągalne. Ja już mieszkałam w bloku (długo),potem w domu w mieście,a teraz od 7 lat w domu na wsi i powiem szczerze,że chociaż mam dom usytuowany idealnie,bo do drogi głównej-odsnieżanej "państwowo" i bardzo solidnie-mam 20 metrów,do przystanku busów 50 metrów ,do sklepiku 150 m,do sporego miasteczka 2 km...to już momentami rzygam tą wsią i tym domem! Bardzo przepraszam za dosadne słowo,ale nic innego mi nie pasuje na to miejsce. Mam dosyć koszenia trawy,odśnieżania,palenia w CO (wprawdzie własnie zmieniłam na gaz,ale teraz znowu boję się rachunków :rolleyes:),drżenia o dach podczas wiatru a o piwnice podczas ulew,dość mam też męczących dojazdów i zawoalowanych pretensji sąsiadów,że nie chodzimy do kościoła parafialnego,tylko do miasteczka...ech.Stawiam na mieszkanie w mieście na parterze na starość.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jestem z dziada-pradziada mieszczuchem! Niestety w moim mieście nie ma już (chyba że z odzysku i za ciężkie pieniądze) miejsca-coraz to dalsze wioski (w moim dzieciństwie nazywane zadupiami co to trzeba do nich trzy dni wołami itd) mianuje się przedmieściami lub wręcz przerabia sie je na dzielnice chociaż wciąż są daaaleeeko od miasta w moim rozumieniu-ceny działek czy gotowców w takich miejscach nie sa dla kieszeni przyjazne ,a gdzieś mieszkać trzeba,więc nabyliśmy "romantyczną posiadłość" co to cztery dni wołami trzeba:rolleyes: a teraz ponaglamy dzieci coby szybciej dorastały,zeby ową posiadłość opchnąć następnym romantykom,a samemu mieć z głowy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dom na starość: mały, bez schodów, z bezobsługowym ogrzewaniem, z dobrym dojazdem do miasta, wstępnie dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. ile jest takich domów?

 

Mój tata ma 80 lat, mieszka w bloku, jest aktywny zawodowo (na 1/3 etatu, ale jednak), korzysta na co dzień z samochodu. Marzy mu się przeprowadzka do własnego domu - właśnie takiego niedużego, parterowego i położonego blisko nas - bo nigdy nie wiadomo, kiedy będzie potrzebować pomocy, opieki, i wówczas lepiej, by był blisko (ale niezależny). Musimy coś wykombinować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam,teraz dopiero zauważyłam nowe posty. Amelia 2-uważam,ze dzieciom lepiej się dorasta w mniejszej społeczności no i własny ogród z własną górką saneczkową to duży plus. Elfir- jak to o ogrodzie bez trawnika było do mnie,to chętnie wykorzystam każdy rozsądny pomysł (ograniczony budżet i lepiej nie będzie więc duże ilości sadzonek i chodniczki wszędzie raczej nie) na beztrawnikowy ogród na blisko 20 arowej działce.Można by wysypać całosc zwirem,tylko to już nie będzie romantyczna posiadłość tonąca w zieleni .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Budowę domu zacząłem jeszcze w PRL . Trwało to 14 lat . Kredytu nie brałem . Dom ma 274 m kw. powierzchi całkowitej . Nie uważam , że jest za duży . Jest dobrze zaizolowany , ma najnowsze instalacje . Ogrzewanie na gaz ziemny. Jedyną jego wadą jest to że jest wysoki , ma 4 kondygnacje . Na razie zdrowie mi nie szwankuje , mam 57 lat . Ale coraz trudniej mi chodzić po schodach . Chociaż są i zalety tego stanu rzeczy - lepsza kondycja . Mieszkamy tylko we dwoje z żoną , która wychowała się w dużym mieście w blokach . Dziś za żadne skarby nie poszła by do bloków . Ja również . Uważamy że jak nie będzie sił i zdrowia to i w bloku równie ciężko się będzie żyło .Na utrzymanie i godziwe życie nam na razie starcza . Mieszkamy w powiatowym 27 000 mieście , 10 km od miasta wojewódzkiego . Dziś gdybym miał zaczynać ponownie to pobudował bym dom parterowy z piwnicą typu dwór . Podoba mi się projekt Leszka Kalandyka ,, Dom przy kaszmirowej " oraz ,, Dom przy Zamkowej " . Jestem z zawodu leśnikiem i nie przeraża mnie życie na wsi .

Co będzie na starość ? Nie wiem . Modlę się do Boga o dobre zdrowie do końca .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja widzę jak moi rodzice męczą się mieszkając w blokach, tata w 2012 skończył 60 lat, a mam za rok, mieszkają na drugim piętrze i, gdy zepsuje się winda moja mama ma trochę problemów z wchodzeniem po schodach, chciałabym ich szczęścia i zdrowia, więc jakbym tylko miała pieniądze wybudowałabym im parterowy domek, a do odśnieżania później zatrudniłabym kogoś z zewnątrz ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuje ze mną kobitka 58-letnia, która ma problemy ze stawami kolanowymi, mieszka na 3 piętrze bez windy więc gdy dotrze po pracy do mieszkania to już za nic nie zejdzie do sklepu chociaż jest obok bloku. W piwnicy sama nie pamięta kiedy była.... sąsiedzi na 2 piętrze mają wielkiego psa który nie tylko szczeka ale jest wypuszczany luzem i za każdym razem ona drży czy go spotka na schodach czy nie....... fajna jest starość w bloku;)

 

Swój poprzedni dom sprzedałam starszym ludziom ( pan też ma problemy z chodzeniem) którzy mieszkali wcześniej na 4 piętrze a na ich decyzję wpłynął: pokój-sypialnia na parterze, brama i garaż otwierane na pilota, garaż połączony z domem bez progów, na poddaszu pokoje dla wnuczek. Brakowało łazienki z prysznicem, był tylko wc więc przerobili pomieszczenie gospodarcze. W obecnym domu mam to wszystko + sporą łazienkę z prysznicem i nie boję się starości:)

Edytowane przez Amelia 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 35 lat i jakos trudno mi sboie wyobrazić co będzie za te 30-40 lat.

Moja mama w tym roku kończy 70 lat, mieszka w niewielkim mieszkaniu, na parterze, w mieście. Myślę, że do własnego domu nie chciałaby się przeprowadzić, bo teraz wszędzie ma blisko, jest bardzo aktywna, prawie nigdy nie ma jej w domu.

Inna rzecz, ze wszystkie jej dzieci też mieszkają blisko niej, nie ma problemu z odwiedzinami, świętami, albo z załatwieniem jakiejś sprawy.

Myslę, że mogłaby brać ewentualnie wspólne zamieszkanie ze mną w domu, ale na zasadzie własnej przestrzeni.

 

Uważam też, że planowanie gdzie i jak będziemy mieszkać za te 40 lat nie ma sensu, bo jest zbyt dużo niewiadomych, chociaż oczywiście można mieć jakieś wyobrażenia. Ja napewno nie będę mieszkała w domu, jeśli nie będzie mnie stać na jego utrzymanie. A czy mój syn będzie chciał w nim mieszkać? Któż to może wiedzieć :) Dlatego myslac o domu jest to rozwiązanie na najbliższe 20 lat, myslę, że dopiero po tym czasie bedę wiedziała cos więcej ;)

 

I jeszcze jedna taka mysl, wydaje mi się, że powiedzenie "nie przesadza sie starych drzew" moze być aktualne do pokolenia teraźniejszych seniorów. W dobie internetu, nowych technologii, podróży, nasza starość będzie wygladała inaczej. Kontakty, zainteresowania, hobby, te wszystkie rzeczy bedziemy mogli rozwijac bez wiekszego problemu bez względu na miejsce zamieszkania. Dlatego też nie wydaje mi sie az tak ważne czy na starośc zmienie miejsce zamieszkania czy tez nie. Teraz domy buduje się w ciagu 1-2 lat, kiedyś budowa trwała nawet 15 lat, i myślę sobie, że opuszczenie takiego domu jest napewno trudniejsze niz takiego, którego budowa trwała 2 lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...