Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

fundamenty w listopadzie-grudniu


kedlaw0

Recommended Posts

  • 1 month później...

Ja zacząłem w połowie października. Do końca roku zrobimy stan surowy otwarty z dachem.

 

Wszystko jest możliwe, tylko zalezy od tego jak zgraną i przygotowaną masz ekipę. Musisz mieć dobrze rozpisany harmonogram prac oraz tzw. Plan B (jeśli pogoda nie dopisze).

 

Tak czy inaczej, trzymam kciuki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy powyżej założyli, że wynajmujesz ekipę budowlaną, więc jeśli ekipa sprawna można robić. Natomiast jeśli masz zamiar robić systemem gospodarczym, czyli sam to odradzam. Ja stan zero stawiałem 5 miesięcy ale tylko w 2 osoby, czasem jeszcze ktoś się nawinął do pomocy. Robiłem tylko na urlopie i kilka godzin codziennie po pracy, dopóki dzień był długi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy powyżej założyli, że wynajmujesz ekipę budowlaną, więc jeśli ekipa sprawna można robić. Natomiast jeśli masz zamiar robić systemem gospodarczym, czyli sam to odradzam. Ja stan zero stawiałem 5 miesięcy ale tylko w 2 osoby, czasem jeszcze ktoś się nawinął do pomocy. Robiłem tylko na urlopie i kilka godzin codziennie po pracy, dopóki dzień był długi.

 

czarny... duza ta chate budujesz? pytam bo troche dlugo ci zeszlo...

 

u nas bylo tak

10.03 - zaczalem kopac lawy

06.04- wylane lawy

18.05 - wylana podloga na gruncie - stan 0 osiagniety

 

w pojedynke, po pracy w weekendy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dom mam nieduży bo 130m2. Nie mówię, że robiłem te 5 miesięcy dzień w dzień od rana do wieczora. Dosyć duże przestoje miałem. Tu urlopu się nie dostało, tu pogoda nie pozwalała na pracę lub jakieś choróbsko po drodze wypadło. Chciałem tylko koledze zobrazować, że jak się robi samemu to zawsze coś może wyskoczyć i trzeba się z tym liczyć. Dużo zależy również jak kto robi, czy wg projektu czy najtaniej i szybciej się da. Ja np. samo zbrojenie skręcałem przez tydzień, bo u mnie strzemiona wypadały bardzo gęsto co 25cm, a na niektórych odcinkach co 10cm :o. Na początku chciałem lać beton w grunt ale dzień przed wylaniem, ulewa zalała wykopy i wszystko pozarywało. Trzeba było szałować. Na skarpie nie buduję ale mam spadek pół metra na całej długości domu, co już też trochę komplikuje sprawę, w porównaniu do równego terenu. Bloczków na ściany poszło 1300szt. więc było co dźwigać i murować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...