Motaż rur dymnych do wkładu kominkoweg

[robertzielsdorf]

Witam serdecznie

 

Mamy wkład kominkowy firmy Lechma który średnicę wewnętrzną czopucha ma 183 mm. Rury mam fi 200 i dlatego musiałem zastosować redukcję zwiększającą fi 180 na fi 200. Wszystko było by ok gdyby nie fakt że średnica zewnętrzna redukkcji ma 180mm a wewnątrz czopucha jest 183 mm. Sprzedawca redukcji powiedział ze to dobrze - żebym redukcje włożył do czopucha, tak samo technik z Lechmy. Czy to normalne że rury dymne kładzie się "pod włos"?? Redukcja którą włożyłem do czopucha była dość luźna - musiałem tam napakować sporo silikonu kominkowego..

 

Pozdrawiam

Robert Zielsdorf

[toma1]

No raczej nie dobrze ze dales redukcje pod wlos bo jak ci sie kiedys rozszczelni silkon to dym bedzie ci pakowal w obudowe kominka, ja mam wszszystko zlozone z wlosem i nie dawalem zadnego silkonu.

[Gość Konto usunięte_12*]

Czy to normalne że rury dymne kładzie się "pod włos"?? Redukcja którą włożyłem do czopucha była dość luźna - musiałem tam napakować sporo silikonu kominkowego..

Jest to jak najbardziej normalne. Ja mam najmniejszą Tarnavę (12kW Professional Max), dla której producent bezwzględnie wymaga takiego podłączenia. Wg niego bardziej od ewentualnej nieszczelności groźne jest dla wkładu (i dla zdrowia użytkowników) ewentualne pojawienie się parującego kondensatu na obudowie. Poza tym prawidłowy ciąg w kominie nie dopuści do ewentualnego "wycieku" spalin tą drogą.

A przy takim (jak wyżej) podłączeniu kondensat nie wypłynie na korpus wkładu, tylko dostanie się do jego wnętrza i po prostu odparuje

A co do Twojego silikonu - sprawdź, jaka jest jego odporność termiczna. Ja uszczelniłem to połączenie specjalną czarną pastą (dostępna w marketach) o odporności

(podobno ) 1200 o C !!.

Jak dotąd się sprawdza (a od połowy września już popalam)

Edytowane 6 Października 2012 przez Konto usunięte_12*

[ardekom]

Jest to jak najbardziej normalne. Ja mam najmniejszą Tarnavę (12kW Professional Max), dla której producent bezwzględnie wymaga takiego podłączenia. Wg niego bardziej od ewentualnej nieszczelności groźne jest dla wkładu (i dla zdrowia użytkowników) ewentualne pojawienie się parującego kondensatu na obudowie. Poza tym prawidłowy ciąg w kominie nie dopuści do ewentualnego "wycieku" spalin tą drogą.

A przy takim (jak wyżej) podłączeniu kondensat nie wypłynie na korpus wkładu, tylko dostanie się do jego wnętrza i po prostu odparuje

A co do Twojego silikonu - sprawdź, jaka jest jego odporność termiczna. Ja uszczelniłem to połączenie specjalną czarną pastą (dostępna w marketach) o odporności (podobno ) 1200 o C.

Jak dotąd się sprawdza (a od połowy września już popalam)

 

Panowie,są specjalne redukcje z kryzami antykondensacyjnymi,ale proponuję z konkretnej stali żaroodpornej minimuj 1 mm w gatunku 1.4828 wg DIN

Ale jak będziecie palić suchym drewnem nie powinno wystąpić takie zjawisko,oczywiście oprócz wkładów z dużą,masą ,która wychładza w początkowej fazie rozpalania spaliny tu mowa o np.Tarnawach.

Trzeba sprawdzić ten silikon na 1200oC,czy się nie wykrusza i czy nie ma tendencji do wypadania .

[Gość Konto usunięte_12*]

Panowie,są specjalne redukcje z kryzami antykondensacyjnymi,ale proponuję z konkretnej stali żaroodpornej minimuj 1 mm w gatunku 1.4828 wg DIN.

Kolego Fachowcu!

Stal 1.4828 jest stalą ulegającą Bardzo Szybkiej korozji!!! Dlatego nie nadaje się do kontaktu ani z wodą , ani (tym bardziej) z kondensatem

Jeśli już, to polska stal 1H18N9T lub wg DIN: 1.4404

Trzeba sprawdzić ten silikon na 1200oC,czy się nie wykrusza i czy nie ma tendencji do wypadania .

To NIE JEST silikon.

Podaję nazwę z opakowania:

"Uszczelniacz 1200oC" .

Producent: Den Braven.

W opisie szczegółowym podano:

"Uszczelnianie miejsc narażonych na bezpośredni kontakt z ogniem, np. kominki, piece ...Nie kruszy się i nie pęka w statycznych złączach"

(a więc nie jest elastyczny, jak silikon "czerwony" o temperaturze dopuszczalnej 300oC

- tej samej firmy).

Właśnie go testuję. Ponieważ obudowę wkładu (z braku czasu) planuję w przyszłym roku, będzie okazja obejrzeć złącze po całym sezonie palenia.

Jeśli się nie sprawdzi - poszukam czegoś innego

Pozdrawiam

Edytowane 6 Października 2012 przez Konto usunięte_12*

[mgielsk]

kiedy powinienem spodziewać się wykwitu na ścianch komina- waszym zdaniem

 

palę od około 10 lat w dwóch kominkach podłączonych do jednego komina , bez wkładu oczywiście

 

wg mnie wkład jest zbędny

[eniu]

kiedy powinienem spodziewać się wykwitu na ścianch komina- waszym zdaniem

 

palę od około 10 lat w dwóch kominkach podłączonych do jednego komina , bez wkładu oczywiście

 

wg mnie wkład jest zbędny

 

 

Dla Ciebie zbędny, dla kogoś innego niezbędny...

[mgielsk]

opinia jest jak d.

po co o tym dyskutować , oparłem ją na doświadczeniu i obserwacji własnej

 

odpowiedz proszę na pytanie - Oświecona Góro Rankingu

[eniu]

opinia jest jak d.

po co o tym dyskutować , oparłem ją na doświadczeniu i obserwacji własnej

 

odpowiedz proszę na pytanie - Oświecona Góro Rankingu

 

Pytania retoryczne nie wymagają odpowiedzi. Świat nie kręci się wokół Ciebie , sympatyku forum. Twoja obserwacja i Twoje doświadczenie może być właśnie do dupy, jeśli nie porównasz go z innymi. Nie każdy ma wkład kominkowy, który nagrzewa komin w sposób porównywalny z Twoim. Są kominki które zamiast puszczać parę w gwizdek, ciepło ze spalania wykorzystują do ogrzewania pomieszczeń a nie kominów. Wówczas zastosowanie wkładu kwasoodpornego jest niezbędne, bo punkt rosy występuje w połowie komina i cieknie jak po psie w deszcz. Jest jeszcze kilka aspektów nowoczesnego zduństwa, które determinują użycie wkładu w kominie, ale o tym dyskutuję z grzeczniejszymi użytkownikami forum