Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Angielskie śniadanie w Domku przy Bursztynowej


Recommended Posts

Powiem szczerze, że jestem zakochana w tych fotkach. Zdjęcia przedstawiają zarówno angielskie jak i amerykańskie drzwi (na przedostatnim zdjęciu - charakterystyczna dla US klamka:) ) - misterne wykończenia i piękne kolory. Bardzo żałuję, że u nas nie udało się stworzyć podobnego efektu, jeśli chodzi o kolumienki i doświetlenia. Mam nadzieję jednak, iż jak dojdą latarenki, oczywiście koniecznie wianek:), tuje w wysokich donicach po obu stronach drzwi będzie przytulniej. Na razie mamy trochę miszmasz kolorystyczny, ale zielona trawa złagodzi efekt. W okół drzwi daliśmy sztukaterię - docelowo podobna będzie (ale dopiero na wiosnę - powinniśmy przykleić ja na otynkowany dom - ale jakoś nie pomyśleliśmy o tym - teraz gorzej przykleić ją będzie na baranek - ale, jak to się mówi Polak mądry po szkodzie :) ) wokół okien i garażu. Pomalujemy ją pewnie na biało, aby pasowała do stolarki. Ekipa budująca, zaraz po zamontowaniu drzwi przez firmę pomalowała też przód elewacji, no i schowała za kolumny rynny - teraz nie rzucają się tak w oczy.

 

A że lubię domy porośnięte pnączami, wokół kolumn pewnie obsadzę w przyszłym roku bluszcz, albo coś podobnego - zakryje pomarańczowe rurzyska jeszcze bardziej.

Edytowane przez czaplanka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 479
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Czaplanka, dziękuję za pozdrowienia, ja z tych co już kilka razy zajrzałam,

ale jeszcze nie napisałam.

Ale napiszę, bo bardzo się cieszę, że pozwoliłaś tworząc ten wątek,

na odwiedziny w Waszym domu,

który z Twego opisu ma być rodzinny, ciepły, przyjazny ludziom.

Dzieciaczki, zwierzaki, kwiaty w ogrodzie... do takich domów wchodzi się z wielką przyjemnością :)

Życzę, aby wykończeniówka dała wiele satysfakcji z dokonywanych wyborów,

przeprowadzka odbyła w zaplanowanym terminie,

a angielskie śniadania trwały wiecznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Skarbie Mój :) Ponieważ jestem użytkownikiem forum od 2010 roku, to też Cię przywitam :p

Oczywiście mój M do końca świata i jeden dzień dłużej będzie twierdził przed wszystkimi, że to jego pomysł z kolorowymi drzwiami…chociaż prawda jest taka, że to od początku była moja propozycja:) M. powiedział, że jak umieszczę powyższe stwierdzenie, to on skwituje publicznie na forum i powie jaka jest prawda:)hehe - Kochanie czekam zatem :p - wiem, że posta przeczytasz

No i pędzę ze sprostowaniem jak było naprawdę z naszymi drzwiami:

drzwi kolorowe to był mój pomysł już dawno, dawno temu, przed budową. Trochę z obawą zaproponowałem to przy wyborze stolarki, która według wytycznych Żonki miała być WYŁĄCZNIE biała. Po "przeczesaniu" internetu zaproponowała najbardziej zachowawczy z żywych kolorów, czyli zielony. Dla mnie mogły być czerwone lub niebieskie. Taka jest prawda, ale sami widzicie jak to jest... :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam się i ja i z przyjemnością bęe podglądać postępy.:yes:podejrzewam ,że powstanie bardzo klimatyczny domek ,bo angielskie śniadania bardzo lubię

Drzwi pasują do elewacji chociaż ja pewnie zdecydowałabym się na turkus ..

Powiedz mi ,gdzie te rynny w tej chwili są przytwierdzone?one mnie zdecydowanie 'nie leżą"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol2: dobrze, ze mój misiek nie prostuje moich wypowiedzi, nie wiem czy wtedy były by takie proste :lol2: U nas przed każdą decyzją tygodniowa burza mózgów i co chwila na tapecie inna wersja już nie wiadomo czyjego pomysłu :p

 

Drzwi fajne :yes: w wynajmowanym mamy teraz takie zielone :D w nowym domku będą białe ale za to w środku zaszalejemy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

zacznę na początku od przywitania się - pozwolicie, że hurtowo:)

 

Czaplanka, dziękuję za pozdrowienia, ja z tych co już kilka razy zajrzałam,

ale jeszcze nie napisałam.

Ale napiszę, bo bardzo się cieszę, że pozwoliłaś tworząc ten wątek,

na odwiedziny w Waszym domu,

który z Twego opisu ma być rodzinny, ciepły, przyjazny ludziom.

Dzieciaczki, zwierzaki, kwiaty w ogrodzie... do takich domów wchodzi się z wielką przyjemnością :)

Życzę, aby wykończeniówka dała wiele satysfakcji z dokonywanych wyborów,

przeprowadzka odbyła w zaplanowanym terminie,

a angielskie śniadania trwały wiecznie :)

 

Tolu, witaj i dziękuję z góry za przemiłe słowa - stworzenie właśnie takiego domku jest moim wielkim marzeniem. Fajnie, że zajrzałaś do nas!

 

Świetne energetyczne drzwi :yes: Witam się i ja i z miłą chęcią będę podglądać :)

 

Dobry wieczór Pysiaczku - cieszę się, że drzwi się podobają :) -wpadaj do nas jak najczęściej

 

Hehe - ja mojego też za bardzo nie wprowadzam w swoje forumowe życie:)

 

Mam pytanie techniczne - drzwi od razu zamówiliście w tym kolorze u producenta? Były jakieś problemy? Jaki mieli wybór kolorów?

 

Witaj Nihiru, zaraz odpowiem na wszystkie Twoje pytania. Miło Cię u nas widzieć:)

 

Witam się i ja i z przyjemnością bęe podglądać postępy.:yes:podejrzewam ,że powstanie bardzo klimatyczny domek ,bo angielskie śniadania bardzo lubię

Drzwi pasują do elewacji chociaż ja pewnie zdecydowałabym się na turkus ..

Powiedz mi ,gdzie te rynny w tej chwili są przytwierdzone?one mnie zdecydowanie 'nie leżą"

 

Witam, witam - kolejna zwolenniczka turkusu :) - kolor przepiękny, macie z Kamilcią świetny pomysł - to muszę przyznać! Zaraz opiszę kwestię naszych nieszczęsnych rynien:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Skarbie Mój :) Ponieważ jestem użytkownikiem forum od 2010 roku, to też Cię przywitam :p

 

No i pędzę ze sprostowaniem jak było naprawdę z naszymi drzwiami:

drzwi kolorowe to był mój pomysł już dawno, dawno temu, przed budową. Trochę z obawą zaproponowałem to przy wyborze stolarki, która według wytycznych Żonki miała być WYŁĄCZNIE biała. Po "przeczesaniu" internetu zaproponowała najbardziej zachowawczy z żywych kolorów, czyli zielony. Dla mnie mogły być czerwone lub niebieskie. Taka jest prawda, ale sami widzicie jak to jest... :x

 

 

Hehe, a jednak nie odpuściłeś :) witam i Ciebie Mężu Mój. Jest taki piękny podstawowy zbiór przykazań, który każdy mężczyzna powinien mieć w jednym paluszku:

1. kobieta ma zawsze rację

2. jeśli kobieta nie ma racji - patrz punkt pierwszy

 

dziś wieczorkiem Cię z niego przepytam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He, he dobrze, ze mój M nie prostuje moich wypowiedzi:p:lol2::lol2:

Drzwi macie super!:wiggle:

 

:lol2: dobrze, ze mój misiek nie prostuje moich wypowiedzi, nie wiem czy wtedy były by takie proste :lol2: U nas przed każdą decyzją tygodniowa burza mózgów i co chwila na tapecie inna wersja już nie wiadomo czyjego pomysłu :p

 

Drzwi fajne :yes: w wynajmowanym mamy teraz takie zielone :D w nowym domku będą białe ale za to w środku zaszalejemy ;)

 

Na razie mój M pilnie śledzi moje wpisy:), ale podejrzewam, że za jakiś czas znudzi mu się i może raz na miesiąc potem spyta: "ej, coś tam jeszcze piszesz:)"

TwoOfUs - z tymi koncepcjami rozumiem Cię doskonale - u nas to samo - 150 tysięcy pomysłów i koncepcji na minutę - oszaleć można hehe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zaczynamy - dziś w sumie miało być trochę wnętrzarsko, bo u nas na tapecie temat kuchni się przewija, ale że pojawiły się pytania dotyczące drzwi i orynnowania - śpieszę z odpowiedziami.

 

Drzwi wycenialismy w kilku firmach. Na początku nastawiliśmy się na CAL'a. W końcu zamówienie zrobiliśmy w firmie, która sprzedaje drzwi Stolbud Włoszczowa. Zmiana decyzji była spowodowana tym, iż Cal oferował kasetony jedynie z zewnętrznej strony, od wewnątrz ich drzwi nie wyglądają tak samo. Są gładkie (także warto czasem dopytać o i takie szczegóły - bo my na początku nawet nie podejrzwalismy, że druga strona może sie różnic) Dodatkowo podobno Stolbud kładzie większy nacisk na lakierowanie - w Cal 3 warstwy, Stolbud - 4. Znawcami nie jesteśmy w tym temacie, ale porownując konstrukcyjnie Stolbud znów był na plus...no i cena - różnica chyba około 200 zł - ale na waciki zawsze będzie:) Czas realizacji mniej więcej ten sam (chociaż w Stolbudzie mówili 4 tygodnie -ale niestey przedłużyło się do 5).

 

Nasze drzwi są z sosny - panowie, którzy sprzedawali je, powiedzieli, że przy drzwiach malowanych nie ma sensu dopłacać za drewno mocniejsze,a przy okazji biorąc inne, widać słoje. Sosna ma to do siebie, że tworzy jednolitą powierznię i farba właśnie na takiej strukturze wygląda najlepiej. Jeśli ktos planuje drzwi jedynie lakierowane, w kolorze naturalnym drewna - wtedy jak najbardziej brać drewno typu dąb czy meranti - ładnieszy efekt niź na sośnie (choć i tak wszystko to kwestia gustu).

 

Co do koloru - nie było problemu. Wypożyczono nam wzornik zawierający ponad 200 barw, wystarczyło (co chyba było najtrudniejsze:)) wybrać odpowiednią (- odcienie zieleni porónywaliśmy z liśćmi kwiatków w domu:) ). Jeśli chodzi o cenę, niestety nie pamietam, czy i ile za malowanie w stosunku do lakieru trzeba było coś dopłacać, w każdym bądź razie - kolor, bez względu na to, jaki się wybrało wyceniany był tak samo, tzn. białe drzwi kosztowały tyle samo co różowe czy właśnie zielone.

 

Kilka fotek z dzisiaj

 

z zewnętrz:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=159525&d=1357760315

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=159526&d=1357760315

 

i wewnątrz:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=159527&d=1357760315

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=159528&d=1357760315

Edytowane przez czaplanka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wersji oryginalnej domu, co widać na stronie pierwszej rynny na daszku są, ale jakoś dziwnie nie ma z nich odpływu. Daszek nie jest mały i odprowadzenie wody musieliśmy zastosować, tym bardziej, że bez tego woda lała się strumieniami po bokach domu, powodując iż w piwnicy podłoga była wilgotna.

 

Były trzy koncepcje, z których wydaje mi się wybraliśmy najmniejsze zło.

 

Rozwiązanie pierwsze - to to, które widzieliście na początku - dla mnie totalnie nie do przyjęcia - rynny przymocowane do boków kolumn. Od razu, właśnie przez pomarańczowy kolor rzucały się w oczy. Chociaż - bo nad tym, co z nimi zrobić też się zastanawialiśmy troszkę, muszę napisać, że przejeżdżając przez okoliczne tereny, napotkaliśmy bardzo wiele domów właśnie z takim rozwiązaniem, odbierając urok kolumnom.

 

Koncepcja nr 2 - Widoczna poniżej na zdjęciu. Panowie na fotkach są "bez-twarzowi":) - bo nie wiem, czy życzyliby sobie, aby ich umieszczać w necie. Musicie wybaczyć:)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=159618&d=1357761300

 

Tutaj nie do końca byłam przekonana o rozwiązaniu z poniższych powodów. Mianowicie - w przyszłości planuję zrobić okiennice. Pod rynnę nie weszłyby, a kładąc je na rynnie odstawałyby i ciężko by było je zamontować. Ponad to rynny przebiegałyby po obu stronach okien tworząc takie jakby ramy. Nie wiem,jak to wytłumaczyć, wiec zrobiłam marną niestety, ale zawsze:) modyfikację w Paint.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=159612&d=1357761299

 

No i została obecna sytuacja, czyli schowanie ich za filar/kolumnę. Z przodu nie są widoczne (poza tym górnym fragmentem), a z boku mniej boli. Najbardziej może razić widok, jak się wychodzi z domku, ale tak jak wspomniałam, myślałam obsadzić je i kolumny jakimś bluszczem, więc troszkę zasłoni.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=159619&d=1357761301

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=159622&d=1357761302

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=159623&d=1357761302

 

Niestety w tym momencie nie jesteśmy w stanie nawet nic zrobić, aby poprawić wygląd czy wprowadzić zupełnie nowe rozwiązanie, bo kilka dni temu panowie skończyli wylewać schody. W środku nich (w betonie) zamontowane są już kosze na liście, które dalej rurami prowadzą do odwodnienia wokół budynku.

 

Tak prezentuje się cały przód z wylanymi schodami. Cieszę się, że są tak szerokie (choć mniej mnie cieszy koszt ich wykończenia:) - a będziemy kończyć je na wiosnę, kładąc szary,2-centymetrowy, postarzany granit bądź wapień) - już widzę na nich donice z tujami, hortensjami, a na jesień z wrzosami i wielkimi pomarańczowymi dyniami:)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=159610&d=1357761299

Edytowane przez czaplanka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w kwestii rynien przypomniało mi się, iż rozważaliśmy też rzygacze zamiast rur spustowych w dół, ale po pierwsze na rynku słabo z wyborem (albo źle szukaliśmy), a jak już coś było - to cena zawrotna. Dodatkowo nie do końca przekonani byliśmy o lejącej się wodzie na kostkę przed domem, zawsze to jednak woda, która uchodzi w glebę i znów pojawiłby się pewnie problem z mokrą posadzką w piwnicy....a grzybom i pleśni mówimy stanowczo "nie":). Niemniej jednak to zawsze jakieś rozwiązanie - może się komuś przyda, tym bardziej, że rzygacze mogą być piękną ozdobą domów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś widziałam rozwiązanie rodem z Japonii: z rynien spuszcza się długi, metalowy łańcuch - aż do ziemi - po którym woda spływa jak po rurze spustowej. Łańcuch widziałam w wersji "miedziane koła", nie taki zwykły ze stali nierdzewnej i wyglądało to świetnie.

 

A drzwi z bliska wyglądają jeszcze lepiej niż z daleka:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...